Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.04.2023 w Odpowiedzi

  1. słodkość twoich słów czasem mnie nuży pełne bzów ogrody a w nich ty... nic nie mów w korony zielenią milczące zanurzmy zmysły! choć przez krótką chwilę nie mów niech cisza do nieba nas wzniesie...
    4 punkty
  2. Ach, pozwól się chwilą zachłysnąć Zadławić i zdusić słowotok To nocne pisanie, trwaj chwilo! Nad ranem znów zdziwisz się srogo Podźwigniesz rękopis i zaśniesz Odnajdziesz się w końcu w tej matni Zrozumiesz, że wszystko na marne Nie sposób się bardziej poranić Nie sposób już bardziej się wywlec Rozdwoić na końcach wersetów I choćby potroić je wszystkie Dryfujesz daleko od brzegu
    3 punkty
  3. jutro będzie nowy dzień czy na szczęście? to zagadka jaki będzie dwa kolory mają rolę do zagrania biały z czarnym błękit będzie dopełnieniem scena znana sztuka z gruntu improwizowana
    3 punkty
  4. nakarmiona tobą łapczywie być pastelową prymulką jak czujesz się w tym świecie ciekawy innej rzeczywistości ruszasz źdźbło po płatku dom to ty
    3 punkty
  5. Młodzieńczy sokół, użycza swych piór bogini. Dostojny orzeł: dziki, wojowniczy i nieustraszony. Szczęśliwy kruk łopocze nad głowami wojowników. Szczęście, śmierć i mądrość zarazem, szybuje na czarnych skrzydłach. Przekażcie temu kto czyta, same dobre wieści.
    2 punkty
  6. Wszystkie - bez wyjątku - nowe, stare i te zdziczałe przy których stoją kikuty drogowskazów nazw zapomnianych porośnięte nie jedną trawą , dokądś prowadzą. Więc gdy poczujesz się zagubiony wędrując jedną z nich przypomni sobie ten wiersz . A potem dalej śmiało idź przed siebie , bo może właśnie ta ta droga zaprowadzi cię dziś , jutro albo po tam gdzie odnajdziesz to coś , coś co nazwiesz swym szczęściem.
    2 punkty
  7. coraz częściej czynisz ciszę celebrując cierpienie czekasz cudu chwiejnej cywilizacji chciwy chromosom chaosu czupurny cykot całodobowo chałturzy ciężkim cwałem cyk cyk cyk cyrk cyk cyk cyk chimeryczny cherubinie cyniczny cudaku czyraku człekokształtnych choćbyś czczym ciećwierzem choćbyś celowym cmentarzem ctr c _ (2020)
    2 punkty
  8. Pewnego dnia ujawniona myśl zabłądziła. I zrobił się raban bałagan. Artystyczne nieporządki są w cenie, bo zawsze były, no bo tradycja. Tak się składa, że zawsze jest tutaj komu odwiedzać stragany z niepoukładanymi myślami. Lubimy taki przepych. Seranon, 14.04.2023r.
    2 punkty
  9. poprzez miodowozłocisty brzuch rajskie jabłuszka piersi słodycz pach i otwartą twarz cała jestem w tobie palce wprowadzone w drżenie tłuką hartowane szkło zapomniała mnie namiętność kochamy się zlepieni wyświetlaczem z głowy do głowy błękitniejemy różowo po oślepiającą biel opuściłam już świat który rozumiem zdziwienie Małego Księcia z różanej alejki czarci krąg wychowania pamięć jego nadlatujących pięści miłosna chwila e-przestrzeni zostaje na zawsze
    2 punkty
  10. Za szkłem odważniej Przelewa się oczekiwanie Biała wizytówka Skrzętnie ukrywa Czarne myśli Słowa płyną gładko Leniwie we mgle Snują się myśli Pełni oczekiwań Zaglądamy przez dziurkę od klucza Tajemnica Zachęca by wyłączyć słońce Aromat świeżej kawy Wypełnia moment Biały obrus na stoliku Stary zegar na wieży Zmęczony czasem I kelner, który czeka Przyspieszają myśli Płytki oddech Boi się rozczarowania Niepotrzebnie nie byłem sobą Opuszki palców Tak swobodnie tańczyły Klawiatura to nie fortepian W słońcu lśni Tylko szlachetność
    2 punkty
  11. Witam - dokładnie tak - ale to puste życie - dzięki za przeczytanie - Pozdr. Witam - dzięki za czytanie - Pozdr.serdecznie - @Leszczym - dziękuje -
    2 punkty
  12. Pewien właściciel kurnika spod Brzegu w ćwierćmaratońskim nie wsławił się biegu. Miejsca nie zajął dobrego, jednak zapewne dlatego twierdził: "Mam jaja z wolnego wybiegu". Nie chcąc okupować tego forum dedykuję ten limeryk @tmp w podzięce za wszystkie polubki. Pozdrawiam światecznie Ciebie i wszystkich forumowiczów.
    1 punkt
  13. Bądź moją Alitą. Madrzejszą, Silniejszą, Szczerą i Sprawiedliwą. Bądź...! Rozumieć można różnie. Marzenie jednak pozostaje niezmienne. 15.03.2023
    1 punkt
  14. wschodzące Słońce cała szarość poranka umyka w cienie
    1 punkt
  15. Ze źródła ścieżki zawile płynie z dołu do góry wiecznie tętniący sprzeczność rozdarta ruchem zasłony za bramą jedność objawia imię Spleciona ziemia z niebem w uścisku świątynię wznosi z żywych odcieni kluczem poznania głaz odwalony ukryta wiedza w białym kamyczku Gwiazda rozchyla mrok studni śpiących na dnie umarłym drabina kwitnie serce człowieka tajemny ogród raj zmartwychwstały z urojeń pnączy. Ewangelia Filipa 90a : Ci, którzy twierdzą, że będziemy najpierw umierać, a potem powstaniemy z martwych mylą się. Jeśli nie otrzymają zmartwychwstania najpierw, gdy jeszcze żyją, to nie otrzymają niczego, gdy umrą. Ewangelia Marka 15,38 : I wtedy została rozdarta zasłona Świętego Świętych na dwoje z góry do dołu. Apokalipsa Jana 2,17 : i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto otrzymuje. Apokalipsa Jana 9,1 : i ujrzałem gwiazdę, która z nieba spadła na ziemię i dano jej klucz od studni czeluści.
    1 punkt
  16. Ludzie bez przerwy i bez najmniejszej ogłady oskarżają siebie nawzajem, pisząc rozwlekłe tomy pozwów wszelakich. Jakby sami nigdy nie byli oskarżani i w ogóle nie wiedzieli jak boli i drapie być oskarżanym. Jakby zapomnieli o ciężarze obelg. Jakby nie rozumieli sytuacji mierzenia się z wszelaką obrazą i odżegnywaniem od czci i wiary. A może oskarżanie weszlo im w przykry nawyk i zaburzyło krwistą hańbą ich skomplikowany krwiobieg? Dlaczego nawet gdy coś widzą i wiedzą, w swoim postępowaniu nie widzą żadnego problemu? A może dorośli do odwetu? Tacy dorośli, a tacy domorośli i o aż tyle głupsi od dzieci... O rety!!! I tylko k woli sprawiedliwości nachodzi mnie pytanie po co oskarżam oskarżycieli o oskarżenia, pisząc niniejsze oskarżenie?? Seranon, 16.04.2023r.
    1 punkt
  17. Cztery gorące serca ciemna noc za oknem to samo pragnienie szczęścia różne słowa o poranku… — Pójdę do psychologa spytać, czy to było udane — mówi Amerykanka do leżącego obok mężczyzny. Za oceanem, nad Sekwaną, Louise przy pierwszych blaskach słońca, budzi swego przyjaciela. — Jutro zrobimy to samo, ale inaczej. Kawał drogi na wschód, niedaleko Brandenburskiej Bramy, jasnowłosa Hannah narzuca szlafrok i idzie prosto z sypialni do kuchni. — Hans, co ci zrobić do jedzenia? A jeszcze dalej na wschód, w skromnym domu z bocianim gniazdem na dachu, Jolka siada na krawędzi łóżka i popłakuje cicho. — Józiu, co ty sobie teraz o mnie pomyślisz?
    1 punkt
  18. Zanim zakwitną kwiaty w ogrodzie miłości, W naszej małej pergoli całusem obdarzysz, Choćby ledwie rojenia w mojej to rozpaczy, Pozwól ostatnim tańcem uczucia osłodzić. Ach! Przytulmy marzenia w uroczej melodii, Zanim cisza nastanie, popatrzmy na gwiazdy; Tak spokojnie dryfują- przepiękne brylanty, Odnajdziemy tam siebie, nim słońce zagości. W pogoni za fortuną do lepszego świata, Przez potężny ocean płynęli w komforcie; Życie inny scenariusz spisało na falach. Błyszczą serca kochanków na niebie dostojnie, Wtulone mocno płoną jak jedna latarnia, Aby ostrzegać innych- gdzie góry lodowe. RMS Titanic zatonął w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas dziewiczego rejsu.
    1 punkt
  19. ale tylko cienką skórką pod spodem brak tchu w zwaliskach gniotące skały otchłań i piekło trzeba to wszystko przejść by zaczerpnąć powietrza a potem z tęsknotą spojrzeć w niebo
    1 punkt
  20. Hałas udający ciszę, tak głośny że go nie słyszę. Tak intensywny, że nie wyczuwalny, tylko przez nielicznych usłyszalny. Tak cichy że zbyt głośny. Często zwyczajnie nieznośny.
    1 punkt
  21. -Mistrzu, miłość i przyjaźń, jakie twoje zdanie? -Przyjaźnią jest chodzenie, miłością – latanie.
    1 punkt
  22. Chłopcze miesiąc to zwykle naście nocy, pozostałe okrywam bielą. kiedy zmierzch tuli mnie w ramiona, reperuję ściegi w poduszce, a mój chłopiec szuka kłębka do nitki. poszukam i ja, bo zgniatam wszystkie wzorce myśli. który to raz szykują młodym boje, byle nie moje, a tam... nie wiem jak tam jest, ale wiem, że dziwny jest ten świat , gdy w ziemię każą wbijać oddechy, nim wstaniesz strzępią się ciała. plamy krwi niczym maki na łąkach. obumierają kwadraty ziemi. na amen wykrwawia się niebo, a w poświacie wschodzącego słońca czernieją nawet motyle. kwiecień, 2023 r.
    1 punkt
  23. -Mistrzu, ona mnie nie chce, czy można to zmienić? -Nad tym ciągle pracują najwięksi uczeni. Jedni myślą, że można, tylko czasu trzeba, inni, że jak uparta, nigdy nie ulega.
    1 punkt
  24. Dla mnie to prawidłowo, ponieważ w poezji nie lubię gdy wszystko mam podane na tacy. Lubię za to pofantazjować sobie nad utworem.
    1 punkt
  25. @Ewelina Tutaj nawet struktura tekstu pięknie wygląda. Super, naprawdę. Delektuj się tym uczuciem. :)
    1 punkt
  26. @Ewelina Ależ świetne! Dla mnie to jeden z Twoich najlepszych utworów. Wszystko jest w nim piękne, wszystko po prostu. Podziwiam!
    1 punkt
  27. Jak najbardziej. Moja mama robiła z nich dżemy. Ale to było dawno temu. Jeszcze za komuny, gdy była bieda i dużo czasu. Dziękuję za uznanie.
    1 punkt
  28. @Ewelina Silentium est aureum. Milczenie jest złotem.
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. wtedy wszystko wydaje się prostsze
    1 punkt
  31. @ais Dzięki. @corival Rolnictwo precyzyjne ma sens powyżej pewnego areału. @Nata_Kruk Zdrowia! @Leszczym jak orka sześćdziesiątką.
    1 punkt
  32. @Rafael Marius dzieny za czytanie. Pozdrawiam @Waldemar_Talar_Talar dzięki, że czytasz @Rolek burzę akurat bardzo lubię. Może dlatego, że urodziłem się w święto Peruna @iwonaroma niestety @Nata_Kruk dzięki
    1 punkt
  33. Bardzo mi się spodobały te wersy. Na końcu wiersza wolałbym "światełko w tunelu", jednak czasem poezja dotyka bezlitośnie życia.
    1 punkt
  34. @Nefretete Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
    1 punkt
  35. @Ewelina Latem też chodzę co tydzień w niedzielę na lody:) wzięłam jedną gałkę truskawkowych:)
    1 punkt
  36. Piękny ogród, który zakwita raz do roku, już wyczekuję:)
    1 punkt
  37. Szalona fala, rzuca szalenie łodzią. Czuję się szalenie !
    1 punkt
  38. W ruchliwych miejscach stoją samotne, czasem się wtopią w jakiś budynek lub wejść pilnują, abyś mógł godnie chwili uiścić z reguły miłej. Dość często bywa: ręce gromadzą, rozum się schował gdzieś pod regały, umyka w domu cielęca radość, te uciułane nagle zmalały. Są jak ołtarze, przy których każdy choć uwięziony w pędzącym czasie, stanie w skupieniu z miną poważną, jakby odmawiał cyfrowy pacierz. Szczęściem, że klęczeć jeszcze nie trzeba. Wzrok starczy wtopić - policzki płoną Sam poprowadzi, przychyli nieba, pobłogosławi setką zieloną. W ruchliwych miejscach stoją samotne, w tonie niebieskim spokojnym cichym. Zda się, otworzą niebo na oścież, Polubiliśmy - te … ołtarzyki.
    1 punkt
  39. nie zdążę wszystkiego zapisać huśtam się na wersach między balkonem a chwilą obok w dole szachiści obrócili koniom głowy targają się za krótki rękaw czarno na białym w kolorze moralnego kaca obok kobieta porzucona rozbita jak szklanka
    1 punkt
  40. @kwintesencja Po prostu życiowe słowa. Oczywiście, można interpretować różnie. Ten brzeg kojarzy się z rajem utraconym. Pozdrawiam Cię serdecznie!
    1 punkt
  41. Tak, prawidłowa analiza jest ważna, z drugiej strony, kobieta zmienną jest, czyli la donna e mobile, ale z trzeciej, śpiewał to książę, a takim łatwiej:). Pozdrawiam
    1 punkt
  42. Dziękuję za taki komplement :) myślę, że jeszcze wiele mogę się nauczyć i wiele do napisania przede mną :) pozdrawiam serdecznie!
    1 punkt
  43. @Nefretete pozdrawiam także, dzięki za odwiedziny :)
    1 punkt
  44. @kwintesencja dzięki za rymy @Rafael Marius masz rację płacić będziemy kartą płacąc haracz od każdej transakcji @Waldemar_Talar_Talar dzięki Dziękuję wszystkim za seeducha i pozdrawiam
    1 punkt
  45. O kurczę! Ładne Haiku i obrazowanie! Pozdrawiam z podobaniem dla mini
    1 punkt
  46. @tmp Dzięki. Uśmiałem się. Pozdrawiam i dziękuję. PS Rodzina też zarykuje się ze śmiechu.
    1 punkt
  47. szamocą się myśli cudzołożne nie mogąc dopaść wytchnienia kołota kołowrót chomiczego serca ból rozsadza sklepienia potylicę myślisz przeczekam rozwiąże się samo spakuję stertę butelek pójdę przed siebie czas zrobić porządek dźwiękiem tłuczonego szkła
    1 punkt
  48. jesteś wielkim żółtym motylem przez szybę kiedy znikasz z widoku przed moimi drzwiami w szybkim trzepotanie pocałuj moją skórę niech płatki wiśni opadną na mnie
    1 punkt
  49. wyczuwam delikatne nadejście chwyć pąk magnolii pnąca do ciebie otwieram wiśniowe płatki nieś mnie jak wczesnowiosenny ty
    1 punkt
  50. pieprzone zwiędłe kwiaty z wazonem pójdą na miazgę ot taki nieuchronny drobiazg tysiąc - jeden zniszczeń jak w baśni braci Grimm stado trupów bez skojarzeń zgwałcone wszystkie strefy komfortu o diamentowe zęby a krzyk to tak niezręcznie mało międzygalaktyczny telegram z zaświatów przecież nie kłamie jesteście już czarną dziurą...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...