Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 30.10.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Codzienna kawa w małej kuchni W filiżaneczkach jak dla lalek W maleńkim radio zacny śpiewak Daje nam koncert niebywały Zjadamy małe kanapeczki Chociaż jesteśmy najedzeni Codzień karmimy się pieszczotą Oraz widokiem naszych źrenic Pójdziemy razem na przechadzkę Źródełko, taras, łęg maleńki Zerwiesz mi bukiet pelargonii W tycieńkim świecie marzeń pęczki Niewielki metraż – wielka miłość Rozkwitająca na potęgę Maluczki człowiek zdoła unieść Ogromne serce i przysięgę9 punktów
-
Sentymentem darzę tę sosnową szafę, co skrzypi w piwnicy, gdy zamykam drzwi. Lalka bez ubranek, w potarganych włosach. Dotknięta małą rączką, jak nowa blaskiem lśni. Poszarzały misiu z wytartym już pluszem, za uśmiechem dziecka tęsknotą w szafie łka. Rozrzucone klocki, bez lakieru bączek... Wszystko jest w tej szafie, w oku kręci się łza. Sentymentem darzę tę sosnową szafę, zamknę lepiej już drzwi. Zabiorę z niej misia, niech ucichnie płacz. Lalka w niej zostanie i klocki i bączek. Wrócę jutro znowu, misiu dziś ze mną śpi.7 punktów
-
Jutro pozbieram myśli wybiorę najlepsze otworze okna i drzwi niech cieszą Jutro rano to zrobię dziś z nimi powalczę będę się starał a co wyjdzie zobaczę Jutro zrobię im święto będę do wybranych się uśmiechał powiem im prawdę Prawdę o tym że bez nich świat byłby pusty nie byłoby sensu iść dalej6 punktów
-
W odwiedziny do menela przyszła stała klientela a więc Rycho przykuśtykał bo ze starą się poprztykał. Bolek, który spalił akta mówiąc teczka ta niewarta garści kłaków i mamony bo on został w to wrobiony. Pan dyrektor, sekretarka czyli nierozłączna parka, która czuje się bez winy choć rozbili swe rodziny. Poprzestanę na tej czwórce, plasującej się na górce swoich posad i zaszczytów sięgających górskich szczytów. Podupadli ci idole, wiodą prym, lecz już na dole po upadku i po szoku gdyż sięgnęli dna rynsztoku. Zaś gospodarz, choć menelem to stabilność jego celem bo choć nędza go otacza on już niżej się nie stacza.6 punktów
-
wiersz napisany w 58 urodziny Myślisz tak, to jest początek wszystkiego co tak naprawdę posiadasz bo przecież starość jest od dzisiaj wszystkim co tak naprawdę posiadasz spełnił się najbardziej odległy sen te wszystkie niewiarygodne obrazy zamazane surrealistyczne nagle w ciągu jednej nocy nabrały sensu tego dnia dobrze jest mieć przy sobie kochaną kobietę zjeść porządne śniadanie jak gdyby nic przed południem razem pojechać do miasta w pepco na traktorowej za 17 złotych zakupić niewielkich rozmiarów w szarym kolorze świnię z gumy, Łódź, 23.10.2022.5 punktów
-
5 punktów
-
Samotny wieczór, na parapet skok, Za oknem pusto. Tak smutno bez ciebie. Jeszcze gdzieś w nozdrzach Twój zapach. Pamiątka. Tych dni nie zapomnę do końca... Futerko głaskać, Zamruczeć, tak mruczeć, Za uszkiem, po grzbiecie, Po dreszcz kocich uciech, Miauk wielki! Ekstaza! Już drżenie drapieżcze Gdy łapki w szaleństwie I jeszcze i jeszcze Mruczando już płynie Jak głośno i gładko... To co, że na dachu? Niech ludzie się patrzą. Niech krzyczą. Niech dzwonią Po straż. Pogotowie.... Na zawsze przy Tobie... Twój wierny dachowiec... Tak było nam dobrze. Chcieliśmy kocięta. Na strychu zrobiłem kąt ze szmatek. Ciepły. Dzisiaj już nie dbam o żywotów dziewięć. Żaden nic nie wart bez Ciebie.5 punktów
-
Marzenie Ach gdyby tak Choć nie wiem jak Się podnieść i pokonać Ten bytu trud Tak pełen złud Nim bóg mi każe konać I gdyby tak Jak piękny ptak W dal wzlecieć i nie wrócić Nie patrzeć w tył Ciężarem trosk I nigdy się nie smucić Ogarnąć świat Ramieniem swym Zaśpiewać pieśń radosną W żywocie mym Być kwiatem tym Kwitnącym wczesną wiosną Marek Thomanek 20224 punkty
-
Nie zwykłem Z echem wykłócać się O każdy odcień Zabraniać mgle Wygodnie Rozpościerać ramiona Nie zwykłem Spoglądać w nagość duszy Śledzić wydeptane ślady Z wysokiej grani Daleko w doliny odejść Swobodnym krokiem Nie zwyklem Szkicować węglem O brzasku skrzydła motyla Cudzych myśli Nauczyć się Spacerować na krawędzi Obcy jestem Chcesz podać mi swoją dłoń W masce nie wypada Opowiedzieć swojej historii A dookoła śmiech Karnawał trwa w najlepsze4 punkty
-
milknące sznurki na wietrze ich ślad po pamięci prowadzi i w powietrzu się gubi prowadzone z góry zatrzymują się na bezwładnej masie pogrążonej w spazmatycznych konwulsjach choć może ta góra od dołu prowadzi od dołu pnie się do przodu w tył w przestrzeń sznurki spoczywają na masie i w takt jej przygrywają podskakując lawirując aż splącze się w tańcu i na gardle pętelka się zaciśnie sens ich ciężko podważyć podciąć sznurki to jak żyły podciąć zimna statyczna masa pozostanie w tańcu zamknięty pętelką ściśnięty homo sapiens walca sznuruje pustkę dekoruje celę muruje śmiało spisz to co ci wytłumaczyły swoimi pląsami szlaczki bez sensu bez serca za to z wielkim kłębkiem myśli w krzyk przeistoczonych 30 X 20224 punkty
-
Lato świetności ma już za sobą Nimb przygasł, tli się wśród mokrych włosów Wzdychając pisze (a wzdycha srogo) Ciska bluzgami po wylot grotu By przedziurawić niebieskim BIC’iem I poczuć mocniej to ciebie-niebie Na brzegu kartki pet przygasł, tli się Nucąc przemienił to niebie w siebie4 punkty
-
twoja słodycz na moim języku cierpki ale słodki smak jabłka którego zrywam z dojrzałego drzewa dopóki nie znikniesz zastąpiony nowym4 punkty
-
4 punkty
-
Spotkanie Niebieskie niebo, szumiały lasy, Czekałem ja na lepsze czasy, Wiatr w polu nosił żółtawy kurz, I świeża wiosna była tuż tuż. Cicho przysiadła sobie na miedzy Ja nie patrzyłem, w mojej niewiedzy Tak właśnie było, drogi mój bracie, Siedziałem sobie w ciepłej mej chacie. Te gibkie ciało, ruchy kocurze, Kroczyła żwawo poprzez podwórze. Rozkołysana, w krwistym uśmiechu Mnie zapraszała do tańca w grzechu. Była przy progu, do drzwi kołatała, Pragnęła duszy i mego ciała. W pląsach zalotnych, ach niespokojna, W pół uchwyciła. Jej imię wojna. Marek Thomanek 20223 punkty
-
Niedawno było częściowe zaćmienie słońca. Ja, o zdarzeniu dowiedziałem się już po fakcie, od pewnej, mocno po 40-tce, kobiety. Ją z kolei, poinformował o tym znajomy z pracy, 60-latek, on czyta codzienne gazety. I kupuje je. Ja ich nie kupuję. Ale trochę żałuję, bo mogłem spojrzeć wtedy w niebo.3 punkty
-
W nieznaną wylewa się przestrzeń Ciąg dalszy, nieznany nam jeszcze Wykracza nad wielkie pytania Wyłaniać się lubi z kontekstu Zdań długich, pozornie bez sensu I zgłupieć mądremu pozwala Lecz dobrze pozostać w tej matni Tam człowiek w człowieku potrafi Tak długo, dobitnie się przejrzeć Rozwiązać niezbędne równania Ogarnąć umysłem arkana Aż pojmie, że lepiej nie wiedzieć3 punkty
-
zamykam okna ostatkiem sił a ona mówi zostań tu dla mnie na tinderze jest więcej duchów niż w czyśćcu leżę na wpół martwy ale jeszcze klikam w nadziei że wyklikam nagrodę główną3 punkty
-
Ludzie z ludźmi rozmawiają, lecz nie maja nic do powiedzenia. Twój wzrok skierowany w moją stronę. Nic Ci nie uczyniłem, nic Ci nie dałem. Nie umiem kochać, nie umiem opowiadać bzdur. Ludzie ludziom źle życzą. Kto pokocha Ciebie, kto pokocha ludzi. Wzrok wpatrzony w innych, inni patrzą w Ciebie. Nic nie mówią i nikt nikogo nie widzi. Najlepiej by nikt nikogo nie słyszał.3 punkty
-
żyję na twojej subtelności każdej kropli uderzającej liściu o parapet jak moje włosy opadające na oczy rozpłynę się śpiewem szkarłatnym klonem w trawie odrywam cię między kartkami do magicznego miejsca3 punkty
-
jesteś ciszą która szeptem wypełnia moje ciało jesteś milczeniem dla jakiego mogę niepokornie krzyczeć jesteś dopóki nie przekraczasz progu mojego pożądania chwila kiedy istniejemy tylko ty i ja jest wiecznością wypożyczoną na czas nieokreślony moment kiedy pozbawiasz moją duszę balastu codzienności staje się tęsknotą za czymś co na co dzień dotyczy naszych snów i choć zamiast krwi w żyłach płynie namiętność i choć obojętne myśli tłoczą się do wyjścia w powietrzu pozostanie woń naszych rozpalonych zmysłów pozostanie ballada której słów nigdy nie poznam2 punkty
-
Jutro chciałbym ... Nie śmiej się tylko, nie ze mnie, nie za mnie. Nie. Promień mknie szybko, nie zdążę mrugnąć. I tak nie ma juz po co. Nikomu nie potrzebne wypalone oczy... Zanim gorące powietrze wytłoczy płuca na ścianie, zamilknie ten dźwięk. Wciąż gryzie i wierci, i nuci, i nęci ... Ale, co właściwie było najpierw ? Przeglądam wspomnienia. Tak niewiele ich zostało. Które z nich uczynić sztandarem? Zanim igła przeszyje źrenice i kręgosłup, Wszystkie i tak staną się jednym. Nie wiem czy zdążę zobaczyć popiół, czy naprawdę krew i mięso Pozostawią wspomnienie na betonie, czy ból już nieistotny Przystanie między duszą a nicością. ... A ja chciałbym po prostu zatańczyć. Z tobą.2 punkty
-
Myśliwy i... ... łanie na twoim łowisku milcząca ambona ona nie prawi kazania o babim lecie które wiesza się na linach spojrzeń zwierzyna zagląda trawom w pajęczyny kolorów nad głowami migotanie jesieni do baki przykładasz policzek ładunek wrażeń w celowaniu wstrzymany oddech podmuchy wiatru kręcą liście dookoła bajka aż nagle... dublet dzielisz życie pomiędzy zabierasz życie pomiędzy czerwienie buków z posoką miesza się runo i... staje się martwym uśmiechem lasu październik, 20222 punkty
-
ci którzy załapali się na okno pogodowe a potem zeszli o właściwej porze przekonują że wysoko w chmurach można ujrzeć własną twarz bez pomocy lustra i że szczęście daje wszystko i zarazem nic wychodząc na przeciw tym słowom postanowiłem na jakiś czas zrezygnować z windy dla nieba2 punkty
-
Ja - trumna mam zdrewniałe boki moszczę się w sobie i pachnę lasem czasem uchylam wieko kochanie spójrz w moje wnętrze czekam trzeszcząc rzeczy ostateczne albo dudnię zgubę częściej jak grób milczę2 punkty
-
Człowiek to ktoś, kto w nie-zupełności doświadcza siebie W nie-śmiertelności brnie - w wieczne 'teraz' Biegnąc - tkwi w miejscu Osiągając - zawodzi A życiu ... właśnie o to chodzi...2 punkty
-
... masz duże szanse, żeby być 'tekściarką' roku... :) a do tego Twój pseudonim.. no.. normalnie.. kwintesencja pisania..! Super wiersz... ale zapytam jeszcze, po co dajesz aż tyle tagów.? ja wolę niespodzianki. Pozdrawiam.2 punkty
-
Turniej snooker gdzieś w Kartuzach nie umieszczał mistrz kul w łuzach. Zerkał za wysoko zawieszając oko na spódnicach i rajtuzach.2 punkty
-
Me myśli splątane Me ciało opętane Jak przerwać ten Niebezpiecznych wydarzeń splot Gdy słowa trafiają Jak kulą w płot Bo nic dwa razy Nie zdarza się I wszystko rozpływa się W szarej mgle2 punkty
-
@violetta Przypomniałaś mi Marka Grechutę, "ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy", pewnie ludzie też2 punkty
-
@Henryk_Jakowiec wiersz bardzo przyjemnie się czyta, fajnie zrymowane, chociaż treść raczej gorzka, pozdrawiam :) szczęśliwy człowiek, który zna swój cel i swoje miejsce na świecie...2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
nie użalam się nad sobą i nie będę gdzieś mam to że jestem inny spójrz na siebie i na mnie popatrz tyś ideał lecz niestety-zimny ciebie chyba w marmurze ciosano ja to raczej ulepiony jestem z gliny nie żebym żal miał do kogoś pewnie rodzice za bardzo się śpieszyli ja to jestem jak ciepłe kluchy które sosem grzybowym polano ty jak lody waniliowe- zimny zęby cierpną a ciągle jest mało wciąż odbijasz mi się wspomnieniem wiem że mogło być lepiej lub gorzej w nocy boję się spać bez ciebie aby refluks mój się nie otworzył fota z netu.2 punkty
-
2 punkty
-
On: Hej Joasia, opowiedzieć ci coś? Ona: Słuchaj stary, ja niczego więcej nie chcę wiedzieć. On: A może sprzedam ci jakąś historię? Ona: Wiesz dobrze, że nie kupuję twoich historii. Dziękuję, ale nie. On: Już wiem, opowiem ci jedną z moich tajemnic. Ona: Wybacz, ale na tym świecie co jak co, ale tajemnice mnie w ogóle nie interesują. Nawet twoje. Nawet ich. On: No to co mam zrobić? Cóż uczynić? Jakich użyć wyrażeń? Prawdę powiedzieć? Ona: Nie, nie, potrzebuję od ciebie tylko kłamstwa. On: Kłamstwa? Jakiego? Ona: Ano takiego, że ci się podobam, że mnie pragniesz i że w końcu możemy iść do łóżka. A jak już mi wciśniesz ten bajer zapraszam cię do mojej sypialni. Warszawa – Stegny, 29.10.2022r.2 punkty
-
Gdy los rzucając ku rozdrożu na węzeł zagmatwanych ścieżek zakpi wędrowcze zostaje pamięć chwil minionych których nikt nigdy nie odbierze2 punkty
-
Taki jakiś niedorobiony zamazany cień czy powidok w papier wklęty w łódkę złożony do rynsztoku bystro spłynął2 punkty
-
;) po przemienieniu :) Dzięki Oby siły zawsze dało się wykrzesać. Pozdrawia i dziękuje również obdarowana doświadczeniem :) ;) oj, to ryzykowne :) Dzięki Zgadza się. Można coś brzydkiego przykryć niby ładnym :( Dzięki :) Dziękuję i pozdrawiam również. @Sennek @Leszczym Dzięki :)2 punkty
-
Najpierw są w krainie niebytu. Potem mają zwiastunów. Następnie żyją i rządzą. Nieco później są tylko półżywym wspomnieniem. W końcu umierają powtórnie.2 punkty
-
na tej samej ścieżce dzielisz ze mną chwilę przeskakuję promień wciąż ciepły i delikatny wychodzisz gdy wyjdę w sukience układam jabłka w listki kratkę2 punkty
-
Słońce świeci potężnym blaskiem A ja odbijam się od horyzontu wspomnień Gubiąc każde cenne słowo A ty rodzisz się dla mnie na nowo Z twoich ust wychodzi prawda objawiona W pamiętniku zapisana każda życia strona Która nie prowadzi na manowce2 punkty
-
Noc - most zwodzony na pokuszenie. Pierwsza noc w klasztorze. Umieram na sepsę nieczystych myśli. Szatan patroszy mnie jak strzępiel - od głowy. Od głowy - zaczyna się najlepsze i najgorsze ... Dlatego właśnie zamierzam jej nie mieć. W spadku po sobie pozostawiam jedynie płaszcz. Ziemi ...2 punkty
-
@Nata_Kruk dziękuję Ci, to bardzo miłe, ale na takie miano na serio trzeba zasłużyć :) a co do nagromadzenia tagów, to moja instagramowa naleciałość, wciąż się uczę zwyczajów, które tutaj panują, na przyszłość będę bardziej oszczędna :) pozdrawiam Cię serdecznie!1 punkt
-
choć małe toto - bardzo miłe czytając spotka cię przyjemność maluczki człowiek może unieść ogromne serce oraz wierność a powiadają "przestarzałe i może nawet już archaizm" a ja tam wolę dawne trwałe i nowe trendy miewam za nic Pozdrawiam1 punkt
-
... tak, "prawi" lepiej.. a tak jakoś, chciałam uzyskać czas przyszły, dając.. sprawi.. ale nie, Twoje lepsze..:) Jacku... dzięki za miłe słowa i.. humorystyczny wierszyk... :) Rafael Marius... leśny człowiek.? tylko pozazdrościć... :) że 'ufają' Tobie zwierzaczki... Temat znany mi.. tyle o ile, bo kolega jest myśliwym. Miałam okazję posłuchać jego opowieści oraz dość obszernych wyjaśnień, na czym ta profesja polega. Myśliwi oprócz tego, że strzelają do zwierząt, mają sporo obowiązków wobec.. LASU.. i to, jakby 'rekompensuje' fakt uśmiercania... Odstrzeliwane są tylko wybrane osobniki, co przyjęłam z ulgą... Mnie by na taką przygodę nikt nie namówił, ale na wędrówkę po lesie.. zawsze, ponieważ autorka stoi zawsze po stronie życia.. a jeśli śmierć, to naturalna, w ich środowisku... Dziękuję Ci za komentarz. Panowie, ślę pozdrowienie.1 punkt
-
1 punkt
-
@ais Cenię różnorodność interpretacji i możliwość dyskusji w poruszonym temacie. Pozdrawiam.1 punkt
-
Pan Dobrosław staruszek znany był na kilku ulicach maluchy przedrzeźniały go bo śmiesznie ubrany wyblakłe drelichy z łatami na kolanach marynarka w kratkę na nitce po urwanym guziku ledwie żywy orzełek pamiątka z wojny niejedna blizna pamiętała wołanie ran by rozniecać ogniki życia pod tym skrawkiem nieba gdzie pikują jaskółki przed burzą na odchodne dorzucał niech w kaszę na talerzu gdy zbytnio parzy język nikt nam nie dmucha czerwiec, 20221 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne