Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.03.2022 w Odpowiedzi
-
lubię nosić sukienki z klasą nawet gdy trochę zgubią fason sukienki w grochy w paski w fale noszą się lekko nie nudzą wcale te które dotknął leśny poranek te które w tańcu pogniótł kochanek te które mokły w letnich deszczach te zakochane w majowych świerszczach te grzeczne zapięte aż po szyję i te w których czułam po co żyję te zwiewne niczym pajęcza mgiełka i te zimowe zamiast futerka te co kusiły męski gatunek i te na które wydałam fortunę te sztywne proste urzędowe i co świeciły nocą balowe takie w których stroiłam miny te w których zdawałam egzaminy te w których całowałam pierwsza takie w których byłam piękniejsza te w których kolory się mieszały i te w których skryłam smutek cały te długie krótkie zamaszyste lubię moje sukienki wszystkie każda z nich szyta nitkami chwili każda wspomnienia potrafi umilić śpią na wieszakach należycie czekają na swoje drugie życie11 punktów
-
Nie mogę przestać myśleć o tobie! Lecz nie obywa się to bez przeszkód, bo się coś we mnie zmienia i robię się już nie sapiens, ale erectus. Sorry Ladies, wiem, że tytuł jest politycznie niepoprawny, ale pokornie upraszam o odrobinę wyrozumiałości.7 punktów
-
Zostawiłbym Ci swój adres i numer, Ale po co, i tak nie zadzwonisz, Dla Ciebie byłem tylko miłym przerywnikiem, Odskocznią od nudy, kolorową plamą. Nie chcę być wolny, taką wolnością, Co równa się pełnemu osamotnieniu, A pragnę tak mało - być w jednym sercu, I słuchać jego bicia co rano. Warszawa, 27 III 20225 punktów
-
Złoża kopalin się wyczerpują zapasy z roku na rok topnieją a jednak człowiek pomimo tego przez życie kroczy z cichą nadzieją. Śmierć zbiera żniwo zgodnie z naturą kalendarz daty zrzuca zbyteczne samochód jedzie w przód i do tyłu kiedy wrzucimy mu biegi wsteczne. Życie porównać można do zupy, o której mówią, że to śmieciówka, która w saganie wrze niczym w tyglu tak samo niczym barszcz lub grochówka. Wszystko się zmienia i prze do przodu bo zegar życia nie zna przestoju a los się buja jak na huśtawce i stąd jest u nas zmiana nastroju. Kończę, bo żaden ze mnie filozof ani też znawca, życia doktryny już zmieniam temat albowiem dzisiaj głównym tematem są urodziny. Z tej to Okazji Kochany Synu przyjmij ode mnie oraz od mamy naręcze życzeń, które poniżej w Dniu Twych Urodzin Tobie składamy. Pośród tych życzeń mocno wybrzmiewa pomimo tego, że na ostatku przekaz byś nadal kroczył przez życie w zdrowiu, miłości, szczęściu, dostatku.5 punktów
-
Co rano - kubek bezsilnych łez - zamiast porannej kawy Za oknem wiosna - budzi się, dalej śpiąc Letarg przyciągania ziemskiego i dekalog jednego przykazania: nie odpychaj, jeśli uda ci się zobaczyć ... ludzkość ... choćby - jednego człowieka.4 punkty
-
Gdybym umiał jak Billie Holiday w nocy i w dzień zaśpiewałbym jezzowankę mruczaną kołysankę albo wyszeptał na raz na dwa a może i na trzy... Gdybym umiał jak Ella Fitzgerald gdy ciągle się zmienia jezzowanka mruczana kołysanka śpiewana bądź szeptana na raz na dwa a nawet na trzy ... W najwyższych szpilkach świata jak kotka na poddaszu bezszelestnie po cichu skradał bo każda kobieta odmienia się w tobie ... Gdybym umiał jak Cesaria Evora kiedy najwyższa pora, jezzowanki mruczanej kołysanki czy do łóżka wyszeptanki śpiewałbym raz dwa i trzy do samego końca gorączka przylądkiem nadziei4 punkty
-
błękitu nieba wystarczy dla wszystkich wiosna tak hojnie znów się dzieli słońcem nie zepsuta władzą nie zrażona gniewem ofiaruje życie najmniejszej biedronce3 punkty
-
Kiedy wracam po pracy Na zbyt dużym łóżku Przytulam polik do poduszki Ciąży mi na ramionach Jak przemoczony płaszcz Jedna myśl Że gdyby były to Twoje ręce Że gdyby były tu Twoja słowa To może by nie trzeba więcej to był dom A tak jesteś myślą Która drażni umysł Kiedy pracuję, kiedy tańczę, Kiedy zasypiam i gdy śnię I że tą myślą jestem bardziej zmęczona Niż mijającym dniem Bo gdyby wcale Ciebie nie było Bo przecież tak nie wygląda miłość To byłoby lżej3 punkty
-
prawda to kłamstwo odziane frakiem a świat myśli że że to światło prawda to blef trudna chwila która głupio się śmieje prawda to gówno warta racja jej cień jest ciasny zwłaszcza obecnie która jak złodziej się skrada choć nie musi prawda to nicość nic nie warta ale człowiek jej wierzy3 punkty
-
Grażynki, fordanserki w Przysusze, zupełnie nie przyciągał Januszek. Januszka jednakże Grażynka, a jakże. Już w Popielec nie zasypiał gruszek.3 punkty
-
Czy Tobie jest wszystko jedno W jakim świecie żyjesz? W kłamstwach po szyję? Czy prawda ma kłaniać się bredniom? Za ścianą płacz, huk i cisza. Tam mrok jaśnieje furią pacynek, Blendery i ciała pakują do skrzynek. To świat kłamstwa dzisiaj. Czasem i waran złapie za różaniec, Z martwej dłoni przypadkiem wyszarpie. Na takich czekają sądu harpie. Z nich ciemność sypie sobie szaniec. Nie szukaj księżyca w odbiciu jeziora. Kreda wtedy piszczy skrzekliwie. Przestanie, gdy to przyjmiesz, Że bez prawdy dusza jest chora. Dziś tonie niezmiennie we wczoraj, Na jutro dziś zawsze jest pora. www.quidem.art3 punkty
-
na Sunset Boulevard spotykam kobietę spalona słońcem siedzi pod drzewem na piersiach kartka: mam tylko tę chwilę kiedyś byłam dziwką Charles`a Bukowskiego pisał na moim łonie zapite wiersze, mówi dawno odszedł a ja wciąż wspominam siadam obok i słucham opowieści chropowatej jak spowiedź bez oczekiwania na rozgrzeszenie w ciszy zjadamy wspólnie jabłko podając sobie kęs za kęsem jest cierpkie jak prawda o wszelkiej ulotności cedry wokół pikują w niebo niczym dzikie gotyckie katedry jedynym słusznym szaleństwem jest potrzeba wiary w miłość2 punkty
-
... A kiedy w końcu usłyszysz ciszę - będziesz zbawiony. Być może będzie to ostatnia minuta życia. Być może pierwsza. Starość dostrzeżesz, kiedy rozejrzysz się i nie znajdziesz żadnych parawanów wokół siebie, nie zmieścisz się w ubrania z żadnej mody, nie będzie do czego uciekać - ta starość może się wydarzyć nawet dwudziestolatkom. Obecną tymczasowość zamieszkuję tylko z Bogiem - szeleści dyskretnie wiatrem w przestronnym apartamencie, spowiadamy się sobie bez potrzeby rozgrzeszenia. I myślę o lądach, które chcę zamieszkać: poznaję ich sylaby i dźwięki. I byle tylko się nie zestarzeć! Brak ludzi to tylko: "nie wychodzę im naprzeciw." Oni też nie wydają się otwierać drzwi. Wpatruję się w pustką kartkę. To mój plan miasta. Ktoś puka do drzwi! Zaciął się łańcuch. Odplącz mnie. (...) Teraz możesz się rozsiąść: nikogo w sobie.... Masz.2 punkty
-
Człowiek strzela Nie stało się nic nie rozstąpiło się niebo Jezus nie spłynął na chmurze Matka Boska nie okryła płaszczem anioły nie dęły w trąby archanioły nie wznosiły mieczy nie zawodziły chóry niebian tam na górze muszą mieć dużo roboty że nikt się nie pokwapił tylko Bóg wytrwale kolejne kule rakiety i bomby nosi2 punkty
-
Starej daty Polak w Płocku nieostrożnie siadł na klocku. Klocek zaostrzony na sztorc postawiony. Rzekł gap - dobrze ci panocku?2 punkty
-
2 punkty
-
w poniedziałek praca indywidualnie zautomatyzowany zarabia z bolącym poczuciem sensu marzy, że znajdzie czas na bycie człowiekiem we wtorek przestaje myśleć o Stwórcy wraca na ziemię w środę zawiesza ostatnią relację egocentrycznie oszczędza energię w czwartek dopełnia zamiany w maszynę umarł cierpiący, rodzi się przydatny w piątek wegetuje popychany wolnością marzy o sobocie zacznie wracać do siebie długo wyrzuca niehumanitarność w końcu się uporał i zaczyna tworzyć lecz niedziela właśnie skończyła swą pracę2 punkty
-
Swoimi namiętnymi ust muśnięciami, subtelnie w zmysłowy nastrój wprowadzasz. Dotykasz mojej głowy, bawisz się włosami, na strunach podniecenia powoli zagrywasz. Znasz już wszystkie nuty pragnącego ciała. Z rozmysłem tych najwrażliwszych dotykasz. Jak wirtuoz, pewnie zwiększasz moje doznania i nagle grać przestajesz, z rękami umykasz. A w ciele mym szaleje symfonia poczęta, budząc gwałtowne erotyczne pragnienia, które płyną namiętności wzburzoną rzeką, powiększając doznania twardego korzenia. Przenika nas rozkoszna miłosna muzyka, nie dając nam już ani sekundy wytchnienia. Porusza zmysły, serca i do dusz nam wnika, dając cudowną bliskość i rozkosz spełnienia.2 punkty
-
Godziny papierosem dni kubkami kawy Ty co miesiąc pachniesz jakby inaczej bukietem kwiatów corocznym lata odmierzam Tylko wieczność podzielona na życia bezwonne2 punkty
-
co to jest wstyd czy to iluzja czy tylko chwili mały grzech a może to prawda która boi sie trudnych drzwi i złych cieni a może to tylko krzywa nadzieja pełna kłamstw które bolą a po tym bólu bedzie lepiej bedzie coś co się uśmiechnie2 punkty
-
@Sylwester_Lasota Spokojnie, jest to podrecznikowy przyklad poezji fallicznej ??2 punkty
-
W pewnej chwili człowiek dochodzi do momentu, z którego nie ma już powrotu. Z pozoru, wydaje mu się, że ma już wszystko i wszystko chyli się ku niemu. Jakie to mylne i nietrwałe. Takie niedoskonałe. Patrzy przed siebie. Z nadzieją, że to, co się wokół niego dzieje, Jest przez coś i dla czegoś istnieje. I w pewnej chwili wszystko znika. Wiara, Nadzieja, Miłość. Odchodzą po kolei. A gdy odejdzie ostatnia, człowiek zostaje niczyj. Bezbronni, tacy jesteśmy. Taka właśnie jest strata. Boli, dusi, męczy i dręczy. Pokazuje prawdy, wewnętrznie kłuje. Pamiętać jednak należy, że serce nie zapomina wielkiej miłości. Bo przecież to wszystko opiera się właśnie na jej niezwykłości.2 punkty
-
Zostać miss pragnie dziewczyna z Bronna, zachwycająca wdziękiem Iwonna. Kąpie się w misie, a potem, mokre swe ciało trze frotem; jakże bezbronna, czysta i wonna. PS. Mam nadzieję, że Pan Jeremi Przybora mi wybaczy:)2 punkty
-
2 punkty
-
umówiłem się z tobą już w myślach układałem gesty i słowa nie wyśmiałaś nie śmiałaś nie przyszłaś ułożę znów wszystko od nowa za oknem marcują się koty stare drzewo pąkami odbija a w głowie mi jakieś głupoty i ty nieswoja nie moja niczyja1 punkt
-
Zapalam świeczkę obserwuję płomień tak pięknie skwierczy Głęboko oddycham A ten zapach? Paczula i róża już prawie są we mnie Czas? jest bez znaczenia „Powolutku mała dbaj o siebie” szepczę „Słońce, widzisz?” Wypełnia całą przestrzeń pokój płuca serce „Widzę! Ja widzę!” Nareszcie.1 punkt
-
Kładąc nocą ciało zmęczone myśl wędruje za Tobą, przestępstwo … Powietrze coraz cieplejsze, owija wonią. Wędrując pojedynczo dreszczem na nabrzmiałej piersi, mocny uścisk warg i chłód zębów. Jeszcze, jeszcze. Najczulszy zakątek, pęka, drży opętany w szale. Ciszej, mniej zrozumiale wezbrany. Wiesz doskonale. autor tekstu: a-b autor zdjęcia: pexels-breno-cardoso-8240135 https://atypowab.blogspot.com/1 punkt
-
na szczęście jesteś i dlaczego taki słodki lubisz być głaskany nie mogę wyglądać ładniej od szarych gałązek pękajacych już łupinek1 punkt
-
na zachodzie do którego chętnie dążymy już od dawna wychowuje nas ta narracja że kobiety tutaj w kraju biedne dręczymy zakazana też w Polsce jest emancypacja w szowinizmach świnie burzą tak nimb kobiety że w habitach do kościołów chyłkiem je gonią a w specjalnych strefach tępią wsze elgiebety niezrodzonych w ciemnocie płodów też wciąż bronią ref. rzućmy wszystko i na marsze wyjdźmy nie podrzyjmy już żadnej strony akt ze szmatławca pół kartki nie skrzywdźmy raz ostatni podetrzyjmy się w fakt małych dzieci masturbacji nie wolno uczyć Nie ma zajęć z prowadzenia tanich burdeli Niebinarni się ukrywać muszą i kluczyć by adopcji tu i ślubów geje nie mieli i Naród Wybrany przez nas zamordowany mrowie antysemitów po ulicach biega i każdy złodziej szmalcownik brudny pijany Faszysta nazista oraz diabła kolega ref. dajmy glejty unii szantażykom białą wstęgą pofruną z głowami niech napiszą o nas za granicą że w porządku jest już wszystko z nami Napisane razem z @jan_komułzykant1 punkt
-
1 punkt
-
w głowie rozpętała się wiosna wszyscy stają w dwuszeregu i ściągają czapki wszystko doczeka się zakończenia mniej lub bardziej prawdziwego lecz bez chwili wytchnienia bez złamanych stalówek bez kartek pośród znajomych twarzy widzę tę która tutaj nie pasuje czy to ty ojcze wróciłeś do nas z raju czy tęsknota wywiodła cię z piekła do uchylonych drzwi zapukała nadzieja chciała tylko przypomnieć o swojej obecności prostolinijność urojeń wpędza cię w kłamstwo w szaleństwo bez bocznego wejścia1 punkt
-
bardzo to filozofowanie mi się podobało Henryku piękny wstęp i życzenia same z serca kochających rodziców Pozdrawiam.1 punkt
-
@OloBolo zawsze możesz powołać się na Słomczyńskiego i jego "Limeryki plugawe", lub wielu wielu innych ;)))1 punkt
-
Fajne życzenia, moje standardowe to życzę wszystkiego, co najlepsze, a ty sobie coś wybierz. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Wiersz pełen tęsknoty i żalu, sprawnie poprowadzony i sprawia wrażenie szczerej autentyczności - to dużo plusów jak na tak krótki utwór. Pozdrawiam1 punkt
-
A u mnie odwrotnie - wczoraj słońce, dzisiaj chmury. Tym bardziej więc dziękuję ?. I wzajemnie, miłej ?.1 punkt
-
możesz przegapić megabajty z naręczem czasu udać się w niewiedzę taka zwykła myśl mnie oto nachodzi że możesz własne lęki oswobadzać i zabierać w podróż od argumentu do tezy od tezy do prawdy własnej jaskrawej znajdziesz jakąś starą bitwę może koszmar letni może zimowy przebiśniegi krokusy o nowej twarzy komary żebrzące koło ucha o krew na liczne mioty aż się zatrzymasz przed stałym pytaniem o dostawy prądu ... przez dolinę cienia1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jezus z Droniowiczek nie miał brody wypieszczonej jak w serialach tylko tą z dowcipów o babie u lekarza siwą i kosmatą nadźwigał się krzyżów w życiu i "w życiu, po krzyżach się rozeszło" odszedł cicho urodziło się dziś dziś trzysta tysięcy Buddów, Jezusów, Mahometów dajmy choć jednemu zbawić świat1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
znów łobuz bez humoru muchomory kopnie i łanie się rozpierzchną, zrobi się... sromotnie?1 punkt
-
1 punkt
-
odsłona I - marazm Żony żonkile zwiędły w wazonie z prostej przyczyny nie dbała o nie. Woda dla kwiatów jak dla nas strawa więc kwiat bez wody żyć nie ma prawa. Mnie także samo to się udziela gdy ilość płynów żonka wydziela. Z rana kakao, niepełna szklanka kubeczek kawy do niej śmietanka. W obiad kompocik, przed snem herbata jest też przyczyna i płynów strata. Człowiek się poci i mocz oddaje więdnie i coraz słabszym się staje. odsłona II - zaradność Popatrzcie na mnie zdrowia wulkanem tryskam albowiem już wczesnym ranem skromne trzy dyszki biorę od babki i po flaszeczkę pędzę do żabki. Market zaliczam tuż po obiedzie a gdy mi mało to zawsze w biedzie pyszny bimberek piję z sąsiadem i tak mam w sobie płynów z nadkładem. Z wiersza strumykiem morał też płynie przetrwa najgorsze, wytrwa, nie zginie zaradny, który się zabezpieczy by uzupełniać ubytki cieczy.1 punkt
-
wcale się nie dziwię i nie chciałbym być złym prorokiem, ale już szykuje się nowa ;D Przepraszam1 punkt
-
1 punkt
-
nie znam tych rytuałów, ale niemocy nie czuję, przeciwnie, wiersz świetny i z klimatem goj jan_ko :) "... a może gdyby tak" muzykę napisać Zygmunt mógł - Koniecznie byłoby milej jeszcze słyszeć jak z Ewą gra ten wiersz bajecznie Pozdrawiam. https://www.youtube.com/watch?v=Cv_IjlzlfCE1 punkt
-
-Tygrysie co powiesz w temacie negocjacji? -Zapraszam, ale słabszy nigdy nie ma racji. Płonnymi nadziejami zjawi się zwabiony, a gdy się z czymś nie zgodzi, zostanie zjedzony.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne