Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.03.2022 w Odpowiedzi
-
na skraju lasu w starej chacie zapomnienie z ciszą rozmawia o tym jak było jak uśmiech izby bawił jak młoda dziewczyna chłopaka kochała tak jak on ją jak pająk z cieniem uczyli się czarów tak mocno że nie tylko mysz się bała jak wiatr okiennice zamykał nawet gdy słońce się ciepło uśmiechało na skraju lasu gdzie kiedyś czas się nie spieszył gdzie echo echo wołało j5 punktów
-
Podkomorzy raz w komorze Podskarbiemu rzekł, że może dać mu wszystkie skarby świata wśród nich marchew i sałata a Podskarbi rzekł mu, o nie możesz je przekazać Bonie bowiem Bona z tego słynie, że gustuje w zieleninie. Dla niej szpinak, szczaw, brukselka to radocha i to wielka a więc w kuchni swej szefuje zieleniną nas futruje a po cichu na zapleczu nam sałatkę robi z mleczu sobie zaś karkówkę smaży wie, że nikt się nie odważy by wygarnąć Bonie zdradę gdyż się boi o posadę a przy Bonie mieć etacik to każdemu się opłaci.5 punktów
-
Zabijasz z zawiści zimny zbrodniarzu ziejesz zbroczoną zgorzeliną zamiast zabawek zdradzieckie zabójstwa zewsząd zardzewiała zieleń zapamięta zraniona ziemia zimne zadowolenie zauszników zaburzony zabójco zobacz zapłakała zaorana ziemia zburzone zbijane złote zyski zostało zero zaufanie znikąd zginiesz zgubiony zawiśniesz za zbrodnie zapłacisz za zło zatrważające Z złowieszczy znak znaczy zostaniesz zwyciężony5 punktów
-
umówiłem się z tobą już w myślach układałem gesty i słowa nie wyśmiałaś nie śmiałaś nie przyszłaś ułożę znów wszystko od nowa za oknem marcują się koty stare drzewo pąkami odbija a w głowie mi jakieś głupoty i ty nieswoja nie moja niczyja4 punkty
-
Nie bój się marzyć. Śnij na jawie, błądź we mgle, ściągaj kolejne warstwy strachu z suto odzianej wyobraźni. Pocałuj gniew, opanuj kulistość kwadratu harmonią bezładu. Maszeruj ku życiu bo Cię wyprzedzi.4 punkty
-
Czasem jesteś Jesteś zachwytem patrzącym na piękno zachodzącego słońca. Błyskiem w oczach pochłaniających w zadumie tę cudowną chwilę. Myślą pędzącą w czasoprzestrzeni, której śmierć ciała nie zatrzyma. Jesteś jakże trudną do zdefiniowania niepowtarzalnością istnienia, podążającą wybraną ścieżką, w ramach przeznaczenia. Czasem spotykasz się z sobą, odbijając się w lustrach braci. Wybierając już z głową, metamorfozę postaci. Wyruszając w ziemską odkrywczą podróż z białej metafizycznej przestrzeni, zdobywasz wiedzę i doświadczenie, czekając na duszy przebudzenie. Podczas trudnej ziemskiej wędrówki, próbujesz rozszyfrować tajemnice życia. Z czasem uświadamiasz sobie, że przecież, to ty właśnie jesteś, największą z nich, do odkrycia !!!4 punkty
-
Wczoraj jak dawno było to wczoraj… dziewczyno z błękitno szmaragdowymi oczami a ja jeszcze dziś pamiętam dotyk twojej dłoni przy powitaniu zapach twoich włosów i aurę jaką wniosłaś jest ona zawsze ze mną byłaś taka piękna spacerujesz w mych myślach jak wtedy delikatna subtelna pełna wdzięku wyglądałaś jak księżniczka z pięknego snu teraz czas mi chce ciebie odebrać myślę że ty mu w tym nie pomagasz czy ja cię jeszcze kiedyś zobaczę czy może cię stracę jesteś zawsze taka piękna 2022 andrew Środa, dzień radości.4 punkty
-
Skończyłem już wszystkie projekty, układy Kładę się na łożu twej dobroci Jak zmęczone zwierzę, które gonił gepard Nurzam się w błękicie zrelaksowania I widzę już białe chmurki Jak z reklamy proszku do prania Świeżo wyprasowane by móc się położyć I brudem strudzony naznaczyć je śladem Ty inaczej uważasz, na chmurkę swą wsiadasz I jesteś już hen, hen daleko Na niebie rozlanym jak mleko I rozlana butelka Johnnego Walkera4 punkty
-
4 punkty
-
Kobieto moich marzeń! Szukałem cię w wielu, nie znalazłem w żadnej. Matko dobra, siostro miłości, przyjaciółko piękna, żono roztropna i mądra, cicha przystani na wzburzonych morzach, oazo na pustyni codzienności. Może gdzieś byłaś, może jesteś teraz, tutaj lub w innym wymiarze. Szukałem cię w wielu, nie znalazłem w żadnej. I chociaż nieraz tonąłem w złudzeniach, że jesteś tuż obok, to mógłbym przysiąc, że ciebie nie było i nie ma, nie spotkałem się z tobą. Mógłbym, lecz ciągle nie mogę. Żyłaś w marzeniach.3 punkty
-
Jak już oczy łzy wyleją co do jednej kropli, wejdę z tłumu na obrzeża by usiąść na skale. Boga wtedy wnet zapytam, co mam robić dalej? Jak coś powie to zostanę - będzie bezgłos... odpłyń. W ciemno mówię znów afonia, bo go wcale nie ma, człowiek sobie go wymyślił dla własnej wygody. Choć katechizm przybrudzony, mówią... że wzorowy, jak ktoś głodny, zabiedzony - krzyczy... dajcie chleba! Zamiast dawać - zabierają, czy to Boga wymysł, tysiąc stwórców jeden wszechświat, popsute liczydło? Akord może czy inflacja, wszyscy oczy mydlą, siedzieć cicho, rzuć na tacę - po uszy w tym tkwimy. Wiara cierpka za pieniądze by wystroić księdza, czy zasada to wyzysku w majestacie prawa? Ludzie dają, oni biorą - nie waż się okradać, z jednej strony masz bogactwo, z drugiej tylko nędza. Nie mówiłem... milczy sknera, krawędź góry także, lecz ktoś szepcze mi na ucho - poczekaj że jeszcze. Mieszko wierzył i Jagiełło, modlił się i esbek, zejdę na dół, czy nie zejdę, pierwszy będzie zakręt. "Kto nie ma pieniędzy, tego Pan Bóg nie kocha." - Jerzy Pilch.3 punkty
-
Kręcący się w kółko po pokojach Jak tandetny bączek puszczony w ruch Zbieram chwile wczorajsze Do dziurawego worka Zbieram resztki z zabawy Jakieś puste butelki I śmiech w nich zaklęty Jak śpiew w muszli Gdy przykładam do ucha I pytam: – Halo, to ty? – Tak, przecież dzwonisz3 punkty
-
w gwiazdach kołysanka rozmyta myślami wiatru pełna miarka roztargniona snami czarna kominiarka kocia z pazurami usta bezdźwięk toczą nie zajmując miejsca gdzie świty już mroczą na widok topielca zagubiona barka imituje walca nierówno przemaka ściema i zawraca noc taka nijaka2 punkty
-
Błądziłem przez szarość Gdy pokazałaś mi karty Nie twoje i nie do grania Te z obrazkami Kolorowe z historiami Które pokazywały jak docenić życie Zadawały pytania o pokój i ciszę Które towarzyszyły ci gdy śniłeś W swym dziecięcym przebraniu W kostiumie nieudolności Lekkiego zawieszenia Rozwijającym się w poczuciu odrębności W zastanym pakcie cichego przyzwolenia Przez aniołów i pokuszycieli Zostałeś powołany z wybuchu wielkiej gwiazdy Przed wiekami milczenia i w nagłym gwiździe przemiany Narodziłeś się z pąka ogrodu miłości W którym spacerowali kobieta z mężczyzną Zauroczeni swą wonią jak dwa sobą kwiaty2 punkty
-
Wylane łzy Na bruk Po którym depczą Codzienni Drepczą w miejscu Odmierzając Krok Sekundę Spojrzenie Szukają w cenie Samorodka Jednej kropli Perły Rzuconej W sieć Byle nie złowić Zwyczajności Oszukać wzrok Złudzenie Ubrać Lustro W nowy garnitur Przeczytać Nowe szaty króla Z pożyczonej Książki Bo przecież nie ze swojej2 punkty
-
@[email protected] Ludzkość budzi się, co rusz w nowym stuleciu i nadal wie, że nic nie wie... Sedno jest w wierszu a rozdzielając na poszczególne wątki do każdej strofy trzeba elaborat, a ja to raczej na kółko matematyczne chodziłam ?. Flaszę to nie, bo jest post... ale kieliszek nie zaszkodzi. Możesz polać, byle czysta była, żadnych tam miętówek ani tym bardziej z czarnym bzem... Finlandię lubię, nie pali, biały Nemiroff też może być ???.2 punkty
-
@[email protected] Agusi buziaczek nie skusi... Tematyka wiersza oprócz osobistego rozważania jednostki zawiera również ogólne postrzeganie wiary w społeczeństwie. Jest wielowątkowy, momentami kontrowersyjny, zadaje wiele ważnych pytań, tych kąsających, na które człowiek nadal nie potrafi odpowiedzieć...2 punkty
-
krew zamiast dawać życie szuka cienia na dnie twojego wzroku sumienie ocieka krzykiem tych którzy szepczą najciszej czy miłość jest substytutem na który każdy zasłużył wierzę w Boga lecz Bóg prawdopodobnie nie wierzy w człowieka twoje myśli w mojej głowie umierają na kolanach nucą preludium do apokalipsy stopy podróżnika zostawiają jeszcze ciepłe ślady na promenadzie wolności na poboczu wiodącym bez drogowskazów do piekła samotność wciąż zerka przez dziurkę od klucza chce oszukać miłość co grzeje moje sumienie pozwól zrozumieć skąd w człowieku tyle zamiłowania do nienawiści2 punkty
-
Jak się sprawy mają? Czy obcy ludzie Sobie miłość wyznają? Czy całkiem sami W rozpaczy zostają I się ze strachu Przed samotnością chowają?2 punkty
-
2 punkty
-
Ależ jest z Bony hipokrytka Niejedna u niej mięsna skrytka Rano kiełbaska, wieczorem schab Brakuje tylko niedźwiedzich łap Szepczą po cichu tak poddani Od Bony złoto licząc w garści Nie widząc własnych przywar i wad Tak urządzony jest ludzki świat2 punkty
-
@Henryk_Jakowiec Zielenina... jej służyła w Bari kopy lat dożyła, aż ją otruł własny rodak, zieleniny, Bony - szkoda! Pozdrawiam Heńku.2 punkty
-
Zawieruszyć dzisiaj się musisz szepce do ucha wiatr zaprzedać diabłu duszę Halny nazywam się wszak Bies stoi sobie za rogiem szelmowsko ze mnie drwi cyrograf trzyma w dłoniach chodź utoczę ci ździebko krwi Będziesz jeździł powozem dziewczyny będziesz rwał ta która ciebie nie chciała teraz będziesz ją miał Dam ci czego zapragniesz pragnienia przecież masz znam twoje najskrytsze marzenia czemu odwracasz twarz ? Zastanowić się diable muszę czy mi opłaca się to bo jeśli sprzedam duszę co mi zostanie no co ? Założyć na szyję postronek z góry rzucić się w dół to mi się nie opłaca bywaj Czarcie bądź zdrów2 punkty
-
Jej słowa jasne jak gwint czy cholera a moje ciemne i jak na kartki niedopowiedzenia niedorozumienia perforowane dialogi szrapnele banałów sloganów pociski gołosłowia biała broń eksplozja ekspresji i cisza2 punkty
-
ulepiłam z plasteliny dziewczynkę i chłopczyka on ma kręcone włosy ona sukienkę w kropki kropki z plasteliny z plasteliny oczy usta nos pod sukienką ulepiłam piersi to był błąd1 punkt
-
1 punkt
-
@RafGraf masz potencjał, faktycznie trochę poprawek by się przydało, oczywiście moim skromnym zdaniem, ja bym ograniczył tekst o 50 % :) np. błądziłem ty pokazałaś mi karty te kolorowe z historiami .....ale nie sugeruj się tym,bo to tak na gorąco, a każdy ma swoje emocje, uczucia, doświadczenia, ......................1 punkt
-
Nie była piękna w czarnych oknach duszy pajęczyny z kurzych łapek utkane między szyją a ramieniem kurzajka szeroko mijana ustami łóżko w bieliźnie albo i po ciemku bo brzuch klasycznie cesarką przeorany a piersi dwójkę wykarmiły nie była piękna była kochana1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Beton, murek toż to bunkier, u mnie słupy co rok nowe. Widok wojny jak pod Lwowem, powiedz jak im dać po dupie. Może chemia czy biologia, pozwolenie na broń - trzeba. Oj nie będzie latoś chleba, może spluwa jakaś wschodnia? Pozdrawiam.1 punkt
-
@RafGraf Ostatni wers chyba do poprawki. Bardzo mi się podoba. Kostium nieudolności, pąk ogrodu miłości i końcówka. Pozdrawiam ?1 punkt
-
@[email protected] Zielenina na przystawkę bo schabowy prym tu wiedzie zieleninę będę wtrajał kiedy będę w wielkiej biedzie. Pozdrawiam1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Kartofelki i kapusta przecież to jest zielenina, więc niczego nie zaklinaj, bo w finale zaś rozpusta. Pozdrawiam.1 punkt
-
@_Marianna_KW - Witam - a może by tak : jakżebyś myśleć mówić i czynić mógł gdy nie dałam zgód Pozdr. uśmiechem.1 punkt
-
Problem, że te marzenia mało realistyczne mogą człowieka mocno dołować i warto je weryfikować. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Wiesława Wiesławo czasami podziwiamy wszystkich wokoło, a wystarczy spojrzeć w lustro... ależ ja jestem piękna, popatrz na moje oczy, na włosy, na mój uśmiech... przeczytaj jeszcze moje wiersze!? Miłego dnia.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Piszę, chociaż wiem, że już na to nie czekasz. Te zwykłe wiadomości to moje listy miłosne- do Ciebie. Pytam co słychać- dobrze. Życzę Ci jak najlepiej. To tylko mój egoizm każe mi pękać z żalu... że już nie mogę być tego częścią.1 punkt
-
@Zośka W trzecim wierszu /może czwartym/ rozdrabniam starą miłość, a ona książkowo, cynicznie, pokazuje swoją zawiłość. Miłego dnia Zofio.1 punkt
-
Na górze wciąż niespokojnie. Blady promień wytycza drogę niejasną. Słabo widoczny, na tle majaczącego ciemnego nieba. Idąc, za przeznaczeniem, istotą,sensem. By zgubić ten chaos, co ostrym jest dźwiękiem. Odpadły stare przyklejone do skóry odłamki niewiedzy. Na krańcu tej ścieżki, wiatr silny się wzmaga. Odrywa kawałki co duszę wciąż gniecą. A ona rzeźbiona chłodną aurą z powietrza. Czy serce skruszeje, popęka? Temperaturą zbyt niską, by przetrwać.1 punkt
-
A WAR? POPISY RPA KALAFIORA, LARO. I FALA KAPRYSI. POPRAWA? ONA WYBIŁA? DAŁ - I BYWA, NO.1 punkt
-
@JWF Ile żab, a żałowały... Była woła; żaba, żeli. No i ropuch cup ; Orion.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nie chcę wracać do klasy Chcę zostać tutaj z tobą Nie chcę być prymusem czy prymasem Chcę być bankrutem Który wydał wszystkie szanse Na spędzenie chwili teraz Po co nam te: Lekcje potłuczonych, Prelekcje nieuczonych, Kazania pomylonych, Prezentacje niewidomych, Uczmy się siebie takimi Jakimi jesteśmy Na korytarzu1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne