Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.01.2022 w Odpowiedzi

  1. dlaczego nie ma Cosmo dla mężczyzn kiedy bunt umarł razem z ostatnim idolem, próbujesz wskrzesić pitą z gwinta wódką, zagryzaną szlugiem, odpalanym od szluga, aż dym sypie się z ust jak piach ze szpadla grabarza. nocą samogwałcisz się długo i boleśnie w uśpionym małżeńskim łóżku, żeby poczuć jeszcze raz smak zakazanego, a po wszystkim odwrócić się do siebie plecami z niesmakiem. z wiekiem każdy popada w jakiś obłęd — myślisz upychając w szafie trupy pasji. najłatwiej było wyrzec się Boga. na szczęście są dostawy dragów z dowozem za friko na apkę w smartfonie. kiedyś wyczekiwane pod klatkami. kiedyś krawat tylko do trumny teraz uciska stryczkiem. wychodzisz w noc, daleko od świateł miasta, żeby ból gwiazdom wrzeszczeć jak zwierzę.
    7 punktów
  2. Miłość po miłości (improwizacja) Każesz mi tęsknić, Dobra kobieto, Do snów splątanych Erotykami. Do twoich spojrzeń, Zmysłów wrażliwych; Tych co tańczyły Pomiędzy nami. Jakże mam tęsknić Za tym co było? Kazać przeszłości Cofnąć zegary? Przestań mnie dręczyć, Przestań zabijać; Smukłej sylwetki Widzę wciąż zarys. Znów zacznę tęsknić Za namiętnością, Często podlaną Szczerymi łzami. Pozwól, że zacznę Dziś tak jak wtedy Erotyzować Pomiędzy snami. ---
    7 punktów
  3. Gdzieś słyszałem, ale źródła dzisiaj nie przypomnę sobie co na temat mej męskości jedna drugiej, czyli obie dyskurs wiodąc tuż za ścianą, którą było przepierzenie - cham, prostaczek i bałamut ale jednak przyrodzenie, które dała mu natura niweluje wszystkie wady tak, że może bez problemu zbić królówkę bez roszady. Pokicałem jak zajączek i po miedzach i po polach by na roli grać aktorsko Kasanowę w różnych rolach bez wątpienia szło mi nieźle każdy mówił dobrze orze on pokona każdą jedną chociaż zmienia się podłoże więc łapałem jedną, drugą niczym pająk w swoje sieci bo choć nikt nie nakazywał brałem wszystkie tak jak leci. Tak to chwalił się koledze chcąc udawać, że jest jurny a kolega rzekł w czółeczko puknij się ty ośle durny.
    5 punktów
  4. Chociaż nasze myśli podążały w jednym kierunku Ciała nigdy nie potrafiły się spleść Twój oddech delikatnie muskał moją skórę,studził wrzącą krew I choć oboje pragnęliśmy zanurzyć się w tej niezbadanej toni Strach szarpał nami Nasze Dusze znały każdy centymetr siebie Zmysły jak bijący żar utrudniały utrzymanie się na powierzchni W umyśle jak za gestą mgłą majaczył mi kształt Twojej twarzy Ta tęsknota tak bardzo doprowadzała do szaleństwa Wydobyłeś moją słabość Nie było nic lepszego jak smak wypowiadanych przez Ciebie słów Te obmywały mnie i na nowo rzeźbiły Z każdym krokiem odkrywałeś więcej Tak subtelnie. Pragnęłam cielesności. Choćby muśnięcia Twoich warg ma moich ustach. Tak bardzo chciałam aby to zaklęcie zadziałało. Duszę już miałeś. Więc przyjdź ze swoją magią i weź ciało Nie spieszyłeś się z odkrywaniem kart Badałeś bez pośpiechu powoli Każdy centymetr mojej tęsknoty mojego świata W końcu poznałeś ten chaos Lubiłeś to połączenie Światła i mroku Doszedłeś do źródła tej jasności I meaandrowaleś po najciemniejszych zakamarkach duszy. Twoje słowa kształtowały to co między nami powstało Jednak Zatrzymałeś się Nie rozumiałam tego kroku Zostawiłeś moje ciało rozdrażnione Jakoś tak niewygodnie Wszystko stało się takie odległe Wciąż stoisz nad tą pieprzoną przepaścią Nie zamierzając skoczyć A myśli niespokojne dręczą, Czasem zastanawiam się czy nie byłeś cholernym wytworem mojej wyobraźni A może po prostu niespełnieniem...
    3 punkty
  5. dobrze mi w pozycji leżącej nie unosząc powiek śledzę ruch słońca wydłużam swój cień chyli się dzień kapłanka ciszy bosa masuje mi skronie ustaję w punkcie rosy z ziemi unosi się mgła i wstęgi myśli pozbawionych domu kiełkuje łza
    2 punkty
  6. nieświadomie zaganiana codziennością podeptałam blask nikt specjalnie go nie szuka choć potrafi wyczarować uśmiech gdy się nad nim ktoś pochyli pośród kroków zagubiony czekając na właściciela znów zaświecił w oczy uniosłam promyk chuchając schowałam w kieszeni z radością znaleziony grosik
    2 punkty
  7. No fakt, nam nie wyszło. Nie wyszło coś co wyjść nie mogło. Odwieczne pytanie – kto zawinił? Odwieczna odpowiedź – ja mężczyzna. Odwieczne twierdzenie w dobie niepodlegającego żadnej dyskusji patriarchatu. Tylko pamiętaj proszę, że mawiają, że to kobieta jest duszą w związku. Myślę sobie – jaka dusza – taki związek. Słowem o mały włos żeśmy się nie udusili. Zupełnie zresztą bezdusznie. Czy teraz lepiej rozumiesz, że musiałem odejść?
    2 punkty
  8. widzącego nazwano ślepcem słyszącego głuchym zaległy słowa w gardzieli na półce pomiędzy mądrością a rozwagą z dopiskiem głupota Sylwia Błeńska 16.1.2022
    2 punkty
  9. minione przepraszam za grzechy proszę by zapomniało o tym co było do minionego się uśmiecham próbuje pocieszyć by się nie złościło minione przepraszam sercem oraz czystą myślą wolną od złego pragnę by zapomniało jakim byłem trudnym jak na nic się złościłem minione to mój przyjaciel z nim niejedną flaszką ozdobiłem stół mało tego powiem wam że czuje się spełnionym jak drzwi tęcza wiatr
    2 punkty
  10. Prószy w me oczy snu puch, Delikatnie przymykam, ciepłe płatki dotykają mej skóry, Ciepły powiew z Twojego strumyka, Włosy me powiewają wraz z strumieniem Twojego głosu. Przysypiam przysypiam, przysypiam.
    2 punkty
  11. dopóki możesz chwytaj światło niech zalśni chwila w łez mgławicy aby rozpoznać w sobie drogę wieczność pozostaw Tajemnicy
    2 punkty
  12. Henryku, znowu poezja wysokich lotów, bo ważny temat, lekko napisany z humorem i ironią i znakomitymi metaforami. Ta o królówce mnie urzekła bo też element podboju i uzyskania przewagi. No i puenta, wieńcząca dzieło. Gratuluję.
    2 punkty
  13. @error_erros najprościej odpowiedzieć, że napisałem jak umiałem :) Te słowa i te myśli najlepiej mi się układały na taką właśnie formę, a że na zamieszczenie w dziale proza musiałbym parę godzin poczekać to dałem tekst do miniatur :)
    2 punkty
  14. wiersz napisany przez kierowcę ciężarówki Dla mnie samotnika kierowcy ciężarówki na międzynarodowych trasach Europa nie wydaje się tak ogromna jak to widać na Google Maps tak ogromna jak tego nigdzie nie widać jest tęsknota za ukochaną kobietą żona zrobiła kanapki jak zwykle na drogę tak dla przekąszenia na szybko na zimno w szklanym pojemniku z plastikowym przeźroczystym wieczkiem podczas oczekiwania na prom do Ystad otworzyłem szklany pojemnik moim oczom ukazała się położona na kanapkach zapisana kartka papieru twoja na zawsze łyżwiarka figurowa życzy smacznego zapewne powinienem był zacząć ten wiersz od słów wspólnie zakupiliśmy dla żony łyżwy opłaciliśmy instruktora teraz gdy jest na emeryturze dzieci odchowane to miłe i jest czas na niewinne szaleństwo od trzydziestu pięciu lat jesteśmy małżeństwem razem zasypiamy idziemy do biedronki trzymamy się za ręce pielęgnujemy w sobie i dla siebie ten ludzki bukiet kwiatów dla mnie samotnila kierowcy ciężarowki daleko od domu tak proste niewielkie słowa od ukochanej kobiety znaczą o wiele więcej jak zanurzone głęboko dłonie w spopielomej sierści wilka. Świnoujście, 17. 01. 2022.
    2 punkty
  15. @Wędrowiec.1984 jak przez kawe to wszystko jasne:) narobiłeś mi ochoty. Zaraz Ci pokaże jaki mam mechanizm do kawy. Spodoba Ci się:)
    2 punkty
  16. Malutkiego światełka pożegnanie Zastygła nieskończoność niczym krótka chwila; Ogląda się za siebie, lecz już wszystko na nic. Świeciłaś iskiereczko nad milionem krain, A noc przy twoim blasku najpiękniejszą była. Rozbiło się naczynie, czas się wszystek wylał; Zabłądził rwący potok między okruchami I osłabł, już wysycha, nurt już prawie zanikł… Bez duszy pozostanie potłuczona glina. Gdy gaśnie młoda gwiazda płacze cały wszechświat, Bo łzami usiłuje wskrzesić martwy płomień, Lecz nigdy jeszcze przeszłość drugi raz nie wzeszła I patrzeć musi przestrzeń na przedwczesny koniec. Wysoko, gdzieś na niebie, matka obok dziecka Nadzieję wciąż uprasza; wciąż się tuli do niej. ---
    1 punkt
  17. mieszkam w szczycie to dziwne miejsce pod ziemią choć bardzo wysoko mam swój kącik i nikłą przestrzeń na świat jednak brak okna by coś zobaczyć muszę wejść na szpic - po komfort w ziemię się zapaść może gdzie indziej jest lepiej niż tu lecz nie znam poziomych światów
    1 punkt
  18. Owszem :) Wiersze wierszami ale cała epoka, jakże piękna, przeszłaby nam koło nosa. Lermontow dłużej by pożył zamiast stać się bohaterem swojej własnej powieści. :D Ajuści! Zresztą mgła czasami sama chwyta mnie za nogi i puścić nie chce. :D
    1 punkt
  19. Staram się :D No dobra, wiem o który wiersz chodzi :P To co tutaj napisałaś bardzo fajnie się czyta. Ma się poczucie niespełnienia, które chce się pielęgnować, czyli tak jak lubię. Gdy czytałem, zastanawiałem się dlaczego to jest w warsztacie. :) A ostatni utwór... Lubię romantyzować, trochę erotyzować i niech bohater trochę też pocierpi, no bo zbyt łatwo mieć romantyk nie może.
    1 punkt
  20. @Marek.zak1 Najpierw kupię złotą ramę i na sklejce tekst twój wstawię a pod spodem dam dopisek przecież siebie sam nie sławię. Oto dowód namacalny i poezji mej pochwała słowny zapis dla potomnych. to historia niebywała. Pozdrawiam :))) HJ @Waldemar_Talar_Talar Nie Ty pierwszy, nie ostatni, który czujesz te klimaty ja sam siebie nie pochwalę lecz pochwałę mam od taty. Pozdrawiam :))) HJ
    1 punkt
  21. @Doomed też mi zadałeś pytanie :) Ten tekst ma wymiar zarówno dosłowny jak i metaforyczny :)
    1 punkt
  22. Zaplątałam się w myśli o tobie, nie ma ucieczki. Mogę jedynie odradzać się u piedestału rozmarzonych ust, oczu podobnych do płonących na czarno gwiazd. Wieje wiatr, niesie woń waty cukrowej i spełnionych marzeń. Czy warto jątrzyć wspomnienia, by zobaczyć to, co jeszcze nienazwane? Nie chcę przemijać, nie chcę wołać o kawałek duszy na tej przeludnionej wyspie. Zanim zdołamy przekonać świat do miłości, stańmy na warcie snu, którego nie sposób wykorzenić. Zza powiek spogląda na mnie obrażona namiętność; czy za mało czułości jej wyznaczyłam?
    1 punkt
  23. Witaj - kupuje to - Pozdr.
    1 punkt
  24. Nie jestem pewien, czy niektóre stwierdzenia nie są ironią? Czy raczej traktować całość dosłownie?
    1 punkt
  25. @Leszczym bardzo dziękuję ?
    1 punkt
  26. Ziąb. Ziąb jak sto pięćdziesiąt mamisynków. Pytam – Ona dała ciała? On – Co? Co masz na myśli? Ja: - Mam na myśli słowa w ich dosłownym, literalnym brzmieniu. On – A, o to ci chodzi. No nie. Niestety. Ona nie dała mi ciała. Ja – zapomnij, daj spokój, nie warto. On – Czyżby? Ja – A jakże. Tak już jest. Zresztą takie czasy. On – Przemyślę, jeszcze przemyślę. Ja – Nie ma nad czym się zastanawiać. Nie dała Ci ciała – idź do innej. Masz wybór. Zresztą dała ciała, bo Ci nie dała ciała. Takie jest moje zdanie. Moje zdanie jest zawsze pierwsze. Trzeba się z nim liczyć. On – Aha!!! Świetny z Ciebie doradca, zresztą znacznie lepszy niż mój podatkowy. Ja - Ja bym dobrze nie doradził? Ja? Ziąb. Ziąb niczym tysiąc trzysta uproszczonych teorii. Ziąb aż tak przejmujący, że niestety coś w tym jest.
    1 punkt
  27. hahaha ..... panie niestety tak pisać nie potrafią ;( brak im pewnie autoironii Super tekst :)
    1 punkt
  28. Witam - prawdziwy wierszyk ma moc - Pozdr.serdecznie.
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. @Dima Kartonof Poetycki komentarz ważnego naukowego doniesienia:)
    1 punkt
  31. Chrupek - drobny, wychudzony/wysuszony osobnik Tęgoryjec - pyskaty, wyszczekany
    1 punkt
  32. Mistrzu, jak dla twórczości zdobyć uznanie? Dla znawców ci polecam niejasne przesłanie, dla miłośników - to wszak jaśniejsze od słońca, gdy twoje wiersze będą czytane do końca.
    1 punkt
  33. Tak, takie pisemka są dla tych wyciskających żelazo, słuchających podcastów motywacyjnych i etceterów. Dzięki - kłania się wtórny analfabetyzm i przewaga angielskiego w życiu codziennym. To akurat i dosyć często skrywane głęboko samo życie Marek. Tekst powyższy chyba nie jest poezją, bo z wymienionych przez Ciebie tylko raz pada 'każdy' :))
    1 punkt
  34. Widzę to jako zawoalowana tęsknota za tym, co było, za sylwetką, erotyką, która teraz tylko w wyobraźni, bo inne sprawy z reala to przesunęły na plan dalszy. Czytałem, słyszałem, na szczęście nie przerabiałem. Wiersz inny, niż Twoje poprzednie, ale fajny. Bez tego spontanu może by tak nie wyszło:). Pozdrawiam
    1 punkt
  35. ONA MYTA. METALU ZAKAZ? ULA TEMATY MA, NO. BORY TU? ROBOTA TO BORUTY, ROB. JADAŁ - KOI - MA. TABUNY, SYNU, BATAMI OKŁADAJ. ZAKAZANY SPAŁ OWOC. O WOŁA PSY NA ZAKAZ.
    1 punkt
  36. To chyba temat, który ciężko przepracować.
    1 punkt
  37. 1 punkt
  38. Ja tutaj jakoś mocnej ironii nie wyczuwam. Lubię podobnie jak peel.
    1 punkt
  39. Nie ma lepszego kierunku niż pionowy (mimo trudności góra-dół ;)).
    1 punkt
  40. zdjęła medalik dzwony zamilkły na zawsze brak znaku krzyża -żegnam- kurzył się i kurzył brudną wiarą bez wiary -wyznaję- brak nadziei na przebudzenie z ciemności -wieczny sen-
    1 punkt
  41. A, TO BORSUK - O, FOKUS ROBOTA. TA META; ZAKAZANY NA ZAKAZ, A ZA TEMAT... - TABU BAT - MA TO INA? TU JAJ; A NA JAJU TANIO TAM. MY TU - TAM ETAN, A IM ZMIANA TEMATU, TYM.
    1 punkt
  42. POT SIKOR, KOMISOM SOK - WAŁA; SKAŁA W KOSMOS IM O KROK, I STOP! A TO JEŻE LIŻE... TY? WILK, TO NI PUMA. MU PIN? O, TKLIWY TEŻ ILE ŻE? JOTA.
    1 punkt
  43. @Franek K Mnie po szczepieniu przeszły wszystkie astmatyczne problemy, a kto się z astmą zetknął wie, jak to jest, więc tylko za to jestem głęboko wdzięczny Pfizerowi. To chyba podziękowanie za opis firmy i osiągnięć w.....:). Pozdrawiam @Franek K Krzysztofowi, mieszkającemu w Rajgrodzie, przydarzyło się, wiadomo co, w ogrodzie, z pielęgniarką, która szczepiała, a następnie uwieść się dała. Miał trzy centymetry więcej we wzwodzie.
    1 punkt
  44. Rybak pewien z Rewala stwierdził, że mu omalał. Czy przez wirusa przyszła pokusa, podać pomiary w calach?
    1 punkt
  45. Dzisiaj znowu ją rozbieram z chińskich, tanich świecidełek, ona sztywna jak weteran, nie pomoże za cholerę. Gdy obracam ją na stronę, to nie drażni żaden zapach, chociaż kolcem w palec kole, stoi naga i nijaka. Pozostało ją rozłożyć, włożyć części do pudełka, zamknąć i na strychu złożyć - niech kolejnych Świąt tam czeka. Chociaż była substytutem, nie urosła i nie uschła, to w pokoju pozostała jakaś dziwna po niej pustka...
    1 punkt
  46. Wibruje jak skrzydła w pajęczej nici Sygnał telefonu urwany w połowie Czuję jak we mnie wzbierają toksyny Więc bądź ze mną teraz i odbierz "Dla takich jak my miłość to dziwka" Nagrałem ci wiadomość na pocztę Bo w żyłach już krąży awitamina Uzalżniłaś mnie jak biały proszek
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...