Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.12.2021 w Odpowiedzi

  1. stanęłam przed lustrem i założyłam swoje korale zniszczyły się trochę i czerwone nie były już wcale lecz w odbiciu lustra blasku swego nabrały na szyi młodej dziewczyny znowu poczerwieniały jeden koralik nazuty na sznur nostalgii szary to jeden dzień który minął dzień już teraz tak stary przesuwają się w palcach korale czerwone wspomnienia i co dzień je zakładam by uciec od zapomnienia lubię te chwile przed lustrem lubię dziewczynę w koralach tą z rozwianą sukienką i tą w okularach
    6 punktów
  2. Obsesja Popatrz tam, daleko. To nadzieja tli się jak ognik. Spójrz. Kiedyś, rwącą rzeką, Śród ognia żywego pływałem. Już to raz przeżyłem. Już to gdzieś widziałem. Boże, coś ty mi zrobił? Wciąż wraca ta myśl, Wraca myśl bez końca. O natchnieniu, o wierszach, Wraca jak narkotyk. Miałem dać już spokój, Ciągle myślę o tym. Jak cudownie zanurzyć się było w poezji. Jakże bez niej pusto, jakże to przeszkadza. Cudnie było pisać Rzeczywistość wraca. Ciągle przypomina Ciągle tłumi płomień. Tli się jeszcze? Przygasł. Żar już tylko został. Jeśli znów odżyje? Jaką przyjmie postać? ---
    4 punkty
  3. tylko on - przyjacielz dzieciństwa - zawszecierpliwie słucha mychgorzkich wyznań.tylko on robi to nawetdziś - nie używającprzeciwko mnie słówostrzejszych od noża.tylko on - mały aleo dużym sercu miśz którym rozmawiaćznaczy być kimś.
    3 punkty
  4. Klasycznie Posiądę teraźniejszość jeszcze dziś na własność; Tę chwilę, co nie umie swej przyszłości dotrwać. Gdy chwyci mnie za rękę nigdy jej nie oddam, By wewnątrz jednej dłoni druga mogła zasnąć. Przystroję twe pragnienia swoją wyobraźnią I zmienię nagie płótno w ukwiecony obraz Byś pełnią świadomości snów dotykać mogła; Jak kwiatów, których płatki nigdy nie wyblakną. Znajdziemy małą wyspę na krawędzi czasu, Szczęśliwi rozbitkowie, zmysłów cichy szelest; Spotkają się spojrzenia obu naszych światów By kwitnąć nieskończenie już na jednym ciele. A teraz zamknij oczy, nie mów nic od razu, Lecz zanim je otworzysz, pozwól mieć nadzieję. ---
    3 punkty
  5. zamglone turnie zielony dywan szumiących kwiatów łąka jeszcze nie dzisiaj niestety zima ale niedługo ona jasnym fioletem krokusów błyśnie pokryją szare zbocza i z ciepłym wiatrem zaśpiewa wdzięcznie dzień dobry to ja wiosna
    2 punkty
  6. stworzona na potrzeby wyższych intencji wszystkich zrówna z ziemią lub podzieli ostatecznie na tych nad i pod ludzi rękoma toczone koło historii zatacza raz po raz węższe kręgi pędząc stado do coraz ciaśniejszej pułapki mieląc to co było w to co będzie z tego cyrku nie ma ucieczki jedynie zamknięcie oczu lub bicie pięściami na oślep stwarza złudne pozory wolności od samego początku wkalkulowane w przemyślany plan wielkiego iluzjonisty
    2 punkty
  7. w czeluściach i sklepieniach kości meandrach żył i neuronów za zasłoną płatów skóry za płaszczami mięśni jestem skryta w rubinowym puzderku kiedy się do niego przedrzesz i otworzysz sekretnym kluczykiem ujrzysz skarb lusterko a w nim siebiemnie
    2 punkty
  8. raz się kończy dwanaście lat potem ma się trzynaście bunt przychodzi-normalna rzecz spłodziliście mnie-no to płaćcie ja pod pachami włosy już mam i oglądam się za dziewczynami buziaka więc nie muszę wam dać gdy wracacie zmęczeni z pracy a czy ja się na ten świat pchał no powiedzcie kochani sami trzeba było nie płodzić mnie skoro jesteście nie doinformowani -kupcie wy mi jakąś najnowszą konsolę do gier -może być pod choinkę -nie wmawiajcie mi że jesteście spłukani - a, żeby nie było- dziewczynom w tym roku nic pod choinkę się nie należy - były niegrzeczne -nie będę skarżył- domyślicie się kiedyś o tym sami
    1 punkt
  9. dziś byliśmy tu pierwszy raz pierwszy raz spadł śnieg zapachniało zimą lubię kolorowe rękawiczki zapach drzew i ten magiczny las czasem sarny ranią błogą ciszę po drugiej stronie wiatru kołysze się nagie miasto pusty pociąg kończy bieg w tłumie morsów samotność rozdaje karty dama pik puszcza oczko za oknem worek zamrożonych snów i sople niespełnionych marzeń
    1 punkt
  10. takie zwyczajne okno zwyczajna firanka storczyk zwyczajnie różowy a ty tam zwyczajnie jak co dnia mieszkasz masz ulubione miejsca ulubiony kubek z uchem a każdego dnia patrzysz czasami po kilka razy przez zwyczajną szybę wyobrażam sobie jak wtedy wyglądasz jak podchodzisz bliżej ze wszystkimi dodatkami koszulą albo herbatą jak przez zwyczajne okno oglądasz inne oszklone prostokątne obietnice i jak zatrzymujesz się przy moim terenie pod nie swoimi oknami stoimy przez chwilę wymyślając kody dostępu potem odwracamy się i odchodzimy w głąb znajomych pomieszczeń
    1 punkt
  11. @Ewula Norwid napisał Fortepian Szopena... a nokturn... to nokturn :)
    1 punkt
  12. Chopina. ;-) Możesz spokojnie napisać "...w Nokturnach Chopina" i będzie prawidłowo.
    1 punkt
  13. Przynajmniej na obrazach chyba wielkiej jej nie Dali ;) No tak, albo pod pędzlem lub dłutem ;)
    1 punkt
  14. Wiersz super, ale jak Franek, timing nie ten:). Pozdrówki
    1 punkt
  15. To się nie trzyma kupy dla sztuki napędem, jest właśnie brak dupy ;)
    1 punkt
  16. I ta jakże! Bardzo seksowny wiersz. ;-)
    1 punkt
  17. Aż wyguglowałem te przylaszczki, kwiaty jak kwiaty, ale ta jej musi być jakaś inna:). Pozdrawiam
    1 punkt
  18. Trafiłeś, bo dla artysty to sztuka i kobieta, czy specyficzna jej część:). Pozdrawiam.
    1 punkt
  19. Chwyciłem los, pożyczyłem od niego koronę. Zaczarowałem siebie. Teraz chwilami jestem orłem lub żółwiem. Patrzę z perspektywy ptaka, albo staję zamyślając się…
    1 punkt
  20. Tja, mam tak samo, lecz orłem jestem najczęściej kiedy zamykam oczy.
    1 punkt
  21. Jak co roku, o tej porze, kiedy pełno śniegu wszędzie, nocną porą ujrzeć możesz, dziwny zaprzęg w pełnym pędzie. Do sań białych zaprzężone renifery w miejsce koni, gnają naprzód jak szalone. Dokąd pędzą? Kto je goni? To Mikołaj gna, kolego i wy, moje drogie dziatki, do Urzędu Skarbowego, bo zapłacić ma podatki. Potem ZUS, ubezpieczenia… Zaklął, (mimo że to święty). Próżno grzebie po kieszeniach. Nie starczyło na prezenty!
    1 punkt
  22. TA BARANICA CI NA ZIMNO; ON MI ZA NIC, A CI NA RABAT. ULOTNA, TU MIASTO; LOT SA I MUTANT, OLU.
    1 punkt
  23. @WarszawiAnka To była dla mnie prawdziwa przyjemność! :).
    1 punkt
  24. To chyba dobrze, że kaca nie ma ? Czy też PL czuje, że niektóre wiersze powinien odpokutować moralniakiem ? :) Fajny, bardzo dynamiczny i trochę inny niż u Ciebie zazwyczaj - wiersz :) Pozdrawiam :) Deo.
    1 punkt
  25. @M do K Jaki grzeczny :)) W nagrodę od Deo - Elfa spóźniony prezencik ;p
    1 punkt
  26. Od lat tysięcy wciąż jest to samo, a jednak jakoś te czasy przetrwano. Więc gdy śnieg pada i marzną uszy, a miast dłoni ściskać, wpierw trzeba je skruszyć. Pomyśl o tym dokąd gatunek zmierza, skoro dawny człowiek w gorszej izolacji tereny przemierzał. Zaciśnij zęby i się nie mazgaj, to powinno być norma i sprawa jest jasna
    1 punkt
  27. Chyba obok tego o Titanicu, Twój najlepszy sonet. Takich tekstów w ogóle nie należy komentować, tylko czytać i czytać o potem wracać. Super, ze wróciłeś:). Pozdrawiam.
    1 punkt
  28. @Antoine W Super, to wszystko jest tak zgrabnie napisane... Szacunek!
    1 punkt
  29. Sypią się słowa, pełen ich trzos, czas się odezwać, dać życia głos.
    1 punkt
  30. ~~Filantrop Felek rodem z Mikołajek,wiezie dziś w Polskę wór cudownych jajek.Każde ma w sobie podarek- dla wielu rózgę za karę ..Tu nie zadziała czar głoszonych bajek.... Felek to często hultaj i niecnota- lecz dziś ma prawo nam "popędzić kota" ~~ .
    1 punkt
  31. Do Szanownego Dnia WczorajszegoZwracam się ... Plecami. . . . . . . . . . . dobre Jestem Wśród zapłakanych meteorów i rozwścieczonych galaktyk (...) "I tylko mnie nie dręcz!" . . . . . . . . . . . . . . . . .dlaczego (...) w tym miejscu.? Boże!!! Ja też już nie wrócę. Możesz tłuc mosiężne garnki pełne tłustej melasy zapewnień, że nikt nie oberwał, /że sumienie samo ubrało się i wyszło rano/ ... . . . . :) Nie widzę problemu. I tak żyję we śnie. Na tyle głębokim, że nie pamiętam własnej daty urodzenia. Więcej! Nie żyję nawet w dzisiejszej dacie! Zasypiam bezsennie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . :) Podpieram jedynie ściany, kiedy inni tańczą walce z pełnią życia. Po drodze do wynajmowanej sutereny mijam gabinety lekarzy: seksuologów, kardiologów, neonatologów, aż w końcu za zakrętem gabinet ostatniej specjalności: archeologa Pytam, czy wyda mi receptę na szczęście. Po chwili lakoniczne stwierdzenie: "Wyłącznie bez refundacji." Nieważne - w aptekach już i tak nie można dostać. /Za rogiem morze. ... na szczęście?/ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . :) Lidio, Mario.... od czasu do czasu czytam Ciebie, masz naprawdę niezłe pomysły na pisanie, pomijam fakt, że Twoje wiersze zaliczyłabym do prozy poetyckiej i... za każdym razem, gdy wstąpię do Ciebie.. nie mogę przeboleć "ogonów", jakie zostawiasz w niektórych wersach. Ale Ty wiesz o tym, tyle, że chyba nigdy nie miałam słówka w odpowiedzi.... tutaj, pozwoliłam sobie na ściśnięcie treści, tak bardziej mi 'to', jako wiersz, choć i tak szeroko. Wiem, niczego nie zmienisz, ale swoje zdanie zostawiam. To mi wolno. Pozdrawiam.
    1 punkt
  32. Pa-nie ! A ba-ba ma. Ha, ha ! m…
    1 punkt
  33. ~~(...) zatrzymaćnarastająca wrogość!!!cofnąć się nie da,a tyle byłoby do poprawieniawe wspólnych relacjach - oby nie było za późno (...)~~PS - powyższy tekst może odnosić się do stosunków międzyludzkich zarówno w sferze uczuć, jak i odmiennych światopoglądów. . obrazek z sieci .
    1 punkt
  34. Można jak zwierzątka, na polu i w lesie zanurzać się dziko w żonie czy metresie, lecz trzeba uważać, czy ktoś nie nadchodzi, niedźwiedź, mąż zdradzany, czy zwyczajny złodziej.
    1 punkt
  35. Mały czy wielki, przejdzie przez oko igiełki ?
    1 punkt
  36. foto Z.Otulak . jesienią życia ich dwoje na spacerze - czas przemijania .. ~~ PS - kliknij w poniższy link, aby zobaczyć większy obraz https://iv.pl/images/842de11c6c48fa6467b4bf1eeb06d043.jpg ~~
    1 punkt
  37. Może będzie tam ktoś. Kto powie mi coś, przez co przestanę brnąć w nicość. I ocalę swoją młodość.
    1 punkt
  38. nowy wszechświat nowa wojna w płomieniu świecy
    1 punkt
  39. @Wędrowiec.1984 trzymam kciuki ;)
    0 punktów
  40. @aniat. ładne zakończenie (i pamiętaj o tym, jak zdejmujesz okulary...) dobry wiersz ;)
    0 punktów
  41. Interpunkcja w kilku miejscach zdecydowanie do poprawy. Poza tym dopóki. Ogólnie pomysł dobry. Też za mną coś podobnego chodziło, tyle że rozłożone na wiele lat i listów. Pomysł nigdy nie zrealizowany, więc fajnie zobaczyć, że ktoś coś podobnego próbuje zrobić. Pozdrawiam
    0 punktów
  42. @Wędrowiec.1984 miło "sięczyta" bo sonet i trzynastka i czekam na francuski typ jeszcze od Ciebie ;)
    0 punktów
  43. @Wędrowiec.1984 Wędrowcze - Przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam
    0 punktów
  44. W takim razie miłej lektury. ;-)
    0 punktów
  45. Mimo długiej przerwy nadal jesteś w doskonałej formie. :) Przeczytałam z przyjemnością - słowa płyną gładko i harmonijnie zachwycając czytelnika. Pozdrawiam :) P.S. Mam tylko małą uwagę do tytułu - dla mnie jest zbyt ogólny...
    0 punktów
  46. Ja też:). A wiersz też mi się podoba:). M
    0 punktów
  47. @zyzy52 Święty Mikołaj, a cienko przędzie? Taki Święty Nigdy... Nic. Sam niech włazi pod choinkę, i niech błaznuje, bo musi być wesoło. Pozdrawiam.
    0 punktów
  48. Super jak zawsze lubię jak prowadzisz czytelnika i rymy które nie są wymuszone ale dzięki nim się płynie :)
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...