Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.11.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
10 punktów
-
Zainspirowane przez Plan na ósmy dzień tygodnia Errora_errosa Mistrzu, czy są z porażek jakieś dla nas korzyści? Tak, nie tylko nauki, o których waść myślisz, lecz gdyby ci się w życiu wszystko udawało to by szybko przyjemność ci sprawiać przestało.4 punkty
-
Boskie ciało Venus, żuj biust i dotykaj, w pięknie uwodzenia jak zawsze niesyta. Daj mi całą resztę... aby poleciało, Świtezianko droga, oplotę cię lianą. Reźbię posąg dłutem, wznieś "dłonie" jak w Milo, abyśmy spłynęli - uda się rozchylą. Wymaluję pędzlem połać białej skóry, by sutki spojrzały wzrokiem superczułym. Będę cię oglądał obrazem Rembrandta, miłość między nami - jak brama otwarta. Ona przecież wolna... rajski ptak w obłokach, powiedz proszę prawdę - kocham, kocham, kocham! Na końcu oddanie, nasz flirt bez pamięci, czułe pożądanie, żar kurki odkręci. Krzycz błagam w ekstazie, ręczny włączysz wabik, pójdziemy do lasu gdzie ślady zostawisz. Tam na leśnej ściółce, poprawimy z lekka, dam ci odpoczynek byś mi nie przeciekła. Utulę na liściach - uśniemy oboje, będziesz w siódmym niebie, jesteśmy we dwoje. "Pół setki bogów na obłoku klaskało w ręce gdy szła chwiejąc się w biodrach." - Halina Poświatowska3 punkty
-
moja babcia bywała dobra i zła gdy pamięć o niej osiągnęła stan równowagi znalazłyśmy wzajemny spokój ona tam - ja tu mam nadzieję że tak też będzie z moją mamą oraz ze mną wobec córki wtedy linia szarpana stanie się prostą3 punkty
-
nie wiem nie mam pojęcia są przecież inne lepsze od tego zajęcia (seks bingo chińczyk) ja jednak siedzę i stukam to co szepczesz mi do ucha sporśnie śmiesznie na smuta nie zawsze dobrze wybrzmisz złamiesz rytm i gdzieś uciekniesz by po północy zbudzić radosnym drżeniem mówiąc Jestem a ja jak głupek rzucam się po kartkę i ołówek by złapać Ciebie w wersie2 punkty
-
tak powoli najskuteczniej jak tylko umiem by nie pozostał po mnie najdrobniejszy pyłek w urnie wywieję się całkowicie narozprzestrzeniam nim trwa to życie by wciąż jeszcze móc się cieszyć z tej miłości odrobinę2 punkty
-
skruszamy się w kościach topniejemy w zniczach w górze delikatny eter drżą listki brzozy cisza2 punkty
-
dwadzieścia czternastoletnich serc punktualnie zabiło w gotowości harmonogram nigdy nie kłamie przekrój poprzeczny - diagram duży obieg mały obieg niczym konstelacje na niebie - a one już odmierzają momenty gdy uderzą bezwysiłkowo najszybciej będą kołatać szarpać napędzać czy śrubować limity szeptać tęsknić kłuć czy zdradzać pękać oraz łamać ... by w końcu... zatrzeć bezduszną maszynerię niezależnie działającej pompy ta tam tam ta tam tam ta tam tam2 punkty
-
Ucichł gwar z nastaniem zmierzchu opuszczona piaskownica lecz w ciemności ktoś się skrada kot to może albo lwica. Nie, to sąsiad z mego bloku aż do ziemi pochylony bowiem nie chce być przez kogoś w tej szarówce wypatrzony. Szedłem za nim bezszelestnie obserwując go z daleka gdzie i po co o tej porze wyszedł z domu i ucieka. Czyżby to już raz kolejny jako w boju pokonany przez małżonkę a po kłótni tak jak zwykle był wygnany. Żal zrobiło mi się gościa chciałem nawet go pocieszyć lecz nie mogłem, bo on nagle zaczął się cię do czegoś śpieszyć. Wiem, że nikt mi nie uwierzy kiedy powiem, co widziałem bowiem takiej sytuacji nigdy się nie spodziewałem. Facet wtargnął na plac zabaw i się wdrapał na zjeżdżalnię zjechał na dół a zjeżdżanie zakończyło się fatalnie. Zamiast dupskiem siąść na blachę on położył się na brzuchu zjechał, zarył głową w piasek i pozostał w nim w bezruchu.2 punkty
-
Cisza bez ucha gdy nikt nie słucha melodia wiatru chodząca kostucha bolą mnie słowa niewypowiedziane boli mnie pióro i zeszyt w którym marzę tęsknota uparta i wierna głupota nadzieja co dłonie w modlitwie zaplata świat urojony serce spragnione choć utopijne to nie utopione2 punkty
-
Jestem genialny. Najbardziej we własnym przekonaniu. Duże ja sporego ego. Próżny, próżniasty i pusty geniusz. Niczym zalakowany słoik po ogórkach. Kłaniają mi się wszędobylskie lustra. Przemawiają do mnie – „proszę Pana”. Głośnym głosem. Kilka niesprawdzalnych teorii już mam. Uzbierały się niestety przypadkiem. Świat uratuję przed światem. Świat naprawię światem. Świat opiszę światem. Od tego jestem. Dziś nie świta... pojutrze... po śmierci... Zmęczonym stagnacją życia. Całym samym sobą się męczę. Godzinami siedzę nad niezrozumieniem. Ślęczę nad niepewnym wersem. Obieram ze skórki banał. Oczywistość daje mi się we znaki. Wysyłam setki niepodpisanych listów w wirtualną przestrzeń. W rozmownym nieopamiętaniu rzucam na lewo i prawo przekonującymi dowodami niegenialności. Znowu przegadałem!!!2 punkty
-
Przepraszam... Dawno o tym nie myślałem. Zawsze z usprawiedliwieniem, karmiąc cię, słodkim uśmiechem. Dziękuję... Sztuczna radość a może przyzwyczajenie? Kiedy dając mi całą siebie, ja czekałem jeszcze na prezent. Proszę... Mówiłem tylko od święta. W walentynki, urodziny i datę, której nigdy nie pamiętam. Żałuję... Za wszystko, czym cię zraniłem. Myślą, mową, uczynkiem i tym, że przy tobie nie byłem. Autor: Dzibi2 punkty
-
2 punkty
-
Po drugiej stronie jawy w otchłani zwierciadła, Pod mchem sekretu szklanej gamy firmamentu, Szukam Twego spojrzenia, rozbłysku diamentu Twych oczu, gdzie niewinna nieśmiałość przysiadła. Po drugiej stronie snu, na krawędzi wahadła Czasu, między wiecznością a trwaniem momentu, Szukam Twego wspomnienia, dotyku fragmentu Twej czułości, która na mnie miękko opadła… Choć jest mi tak bliski, nie znam Twego widoku... Namalowany myślą, lecz nieokreślony, Jak nadzieja tląca się niepewnością w oku. Podążam za obrazem Twym więc zamyślony, Z czartem i aniołem u ramion, by z półmroku Nastrojom swym pokornie szyć barwne zasłony.1 punkt
-
słowa zastygłe w ciszy schowane uśpione nuty zamknięty teatr kurtyna jakby w połowie drogi przerwana rola zbędna już teraz raz po raz deski cicho zaskrzypią gdy mała myszka biegnie po scenie patrzy na domek krągły i pusty w nim zapomniany suflera beret a w miękkim kurzu jak czaszka szarym tam rekwizyty niczym w kołderce lecz obojętne duchom aktorów chociaż zapewne chciały by jeszcze przez okna świtem dzień się przeciska żeby rozjaśnić zaułki wspomnień szczur zatroskany skrzywiony wiekiem myśli wśród cieni a co tu po mnie gdzie nad widownią brzask niepotrzebny świeci pustkami aż blask szeleści woskowe świece w swych ciałach skryły brzmienie ostatniej słyszalnej pieśni czasami człowiek zlękniony nawet jeśli zostanie przez nockę całą gdy wtem z widowni oklaski słychać jakby tu nadal trochę się grało1 punkt
-
Piszę o tych, którym nikt nie podał ręki. Nie zdążyli się przekonać, że można żyć inaczej. O tych, którym nie dane było wciągnąć się na górę, ogrzać w słońcu i odpocząć. W lęku, żalu, bezradności, z porannionym sercem i poczuciem bezsilności. Pokonanym przez życie i bez drugiej szansy. Przegranych się nie chwali, słabości nie wybiera.1 punkt
-
Kaczka chybotliwa Na tafli w okowach wanny zamkniętej O powłoce żółtej z gumy Onyksach oczu Niczym czarne dziury bliźniacze Widzi wszystko, co w jej lokum się odbywa Każdy chlupot ją dobiega Oddech i rumieniec Gąbki ścisk najkażdeńszy Cielesną nagość i tę niecielesną Fantazję za obłokiem pary skrytą I któż jest bardziej chybotliwy Pośród wypolerowanej ceramiki Jeśli zdradzi Twe sekrety To wtedy doprawdy o rety1 punkt
-
szkoda mi minionych chwil które upiększały noce i dni szkoda właśnie tamtych będących lekiem ciemnych snów szkoda uśmiechów które łzy umiały przekonać straconych szans mogących zamknąć trudne drzwi szkoda mi zapomnianej drogi ozdobionej głazem z którym o swym losie rozmawiał nie jeden człek szkoda to mało powiedziane jest mi po prostu mocno żal że tamte właśnie chwile pokrył kurzem czas1 punkt
-
samotność smutek ta sama twarz oraz krew samotność smutek ocean żalu rzeka łez samotność smutek studnia bez dna trudne drzwi samotność smutek tuż obok nich nadzieja śpi samotność smutek krajobraz bitwy która trwa1 punkt
-
1 punkt
-
Chociaż leżę w cudzym łóżku jednak w nim nie cudzołożę łóżko mi odstąpił kumpel, który wybrał się nad morze. Leżę w łóżku z cudzą żoną jednak też nie cudzołożę bo to żona mego kumpla, który wcześniej zmarł niebożę. Teraz w moim łóżku leży świnia bo ją ktoś podłożył oby za tą niecną podłość jutrzejszego dnia nie dożył. Wobec takiej sytuacji rezygnuję z tego łóżka gdzie jest kołdra wyświniona prześcieradło i poduszka. Choć nie jestem drobiazgowy lecz porządek w łóżku lubię w moim własnym poharcuję kiedy będę już po ślubie. Trzeba będzie się przestawić na bok muszą pójść nawyki a ja stanę się ekspertem od łóżkowej polityki. Dosyć sporo już liznąłem w tym temacie i materii jeszcze muszę się podszkolić wejść w meandry pikanterii.1 punkt
-
1 punkt
-
drobiny naskórka zalegają na książce spadły tam wraz z podmuchem powietrza gdy przekładano poduszki przedmioty z wolna obrastają nami ten bezwiedny ciężar jest obowiązkiem dorosłości1 punkt
-
@Marcin Krzysica Mam to samo w nocy przychodzi pomysł, ach kurna nie wstaję po ołówek i papier /niestety leń jest silniejszy/, a rano nic nie pamiętam. Pozdrawiam Marcinie.1 punkt
-
@Marcin Krzysica ciekawie wieloznaczne, lubię takie – mogę wybrać co i jak zrozumieć... brawo.1 punkt
-
MISTRZ - Agnieszka Osiecka Buty dwa Upijmy się dziś pastą kiwi Nie takie rzeczy pijał lud I żyjmy piękni i szczęśliwi Przy jednym bucie - drugi but Gdybyśmy byli nie do pary To nic mi nie mów, nie pesz mnie Wystarczy przecież trochę wiary I już jest dobrze, a nie źle Bu, bu, bu, buty dwa Prawy ty Lewy ja... Popatrzmy w zapomniane nuty Etiudy, co się zwie l'amour I chodźmy naprzód jak dwa nowe buty Złączone sznurowadłem w chór A kiedy nam się wytrą serca Od szarych bruków twardych dni Oddajcie ludzie nas do szewca I znów staniemy do tej gry...1 punkt
-
1 punkt
-
Obraz, w zasadzie szereg obrazów może się pojawić w myślach, bo i treść całości 'emanuje' dużą wyobraźnią Autora. ps... tak, wszyscy się uczymy. Pozdrawiam.1 punkt
-
Iwonka, wydaje mi się zbędne drugie.. bywała.. a nawet urwałabym.. dobra i.. a "zła", zasugeruję dać o wers niżej i wtedy reszta treści. Niech jak najmniej linii szarpanych będzie w naszym życiu. Równowaga lepsza, zdecydowanie. Pozdrawiam.1 punkt
-
@Nata_Kruk dziękuję pięknie za komplement. Dopiero uczę się pisania poezji, a to jest trudna działka ;)1 punkt
-
.. nic dodać, nic ująć. Mówią, żeby było lepiej, czasem musi być gorzej. Pozdrawiam.1 punkt
-
... nie wiem, czy znowu, bo nie znam wszystkiego, co piszesz, ale... ciutkę może przegadana treść, jest jednak sporo smacznych "kąsków" słownych, jakimi określiłeś owego geniusza. Pozdrawiam.1 punkt
-
Iwonaroma.. dałam tylko punkt, bo nic mi nie puszczało... teraz tylko słówko, czytałam... listki brzozy... Reszty nie ruszam. Hej.1 punkt
-
ADA, JĘZOR PROZĘ JADA. TOĆ A WYŻ? UJADAŁA? DAJ UŻYWAĆ, OT. A INO KINO! GROZA! AZOR GONI KONIA!1 punkt
-
Masz rację - nie odeszły :) Przyznaję, że zaskoczyłaś mnie tym, że Kieślowski i Preisner są tak znani w LA. Cieszy mnie to niezmiernie, bo obie postaci w pełni na uznanie zasługują. Ściskam serdecznie z pozdrowieniem :) Dziękuję za 13 :) Czytania byłoby więcej. Musiałem jednak zrezygnować z dwóch strof poświęconych nieco dalszym, acz ważnym osobom które odeszły. Dziękuję za wsparcie i słowa. Z pozdrowieniami1 punkt
-
Ranczo, kowboj, Arizona oraz krowa niedojona. Wymię pełne mleka lecz ona wciąż czeka bo w maliny jest puszczona.1 punkt
-
@A-typowa-b Chociaż pijak, lecz dżentelmen chciał ocalić linię krówki by broń boże nie skrzyżować jej łykiem żubrówki. Pozdrawiam :))) HJ1 punkt
-
Tak Grzegorzu, to taki wiersz dla najbliższych, którzy odeszli. Dziękuję, że czytasz, zostawiasz słowa. Pozdrawiam Dziękuję ?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
JADA - JĘZOR W ROZĘ. JAKI NAJ... A ŁOPATA LATA. TA LATA POŁA. JA NIKA. JĘZOR W ROZĘ, JADAJ. (palindrom) A NA JĘZOR GROZĘ JANA. (palindrom) TO PANDA? GADAJ, UJADA? GADAJ UJADA GAD NA POT?1 punkt
-
1 punkt
-
I NAPADY DYNI BARDZO Z DRABINY DYDA PANI. A DA INO MELONA RANO LEMUROM U HUMORU MELONA RANO LEMONIADA.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Na poduszkach Twoich warg Pocałunków składam wiersze Każdy ma swój słodki smak Piszę to co dyktuje mi serce Bliskość Twa jak ciepły płaszcz Otula mej wrażliwej duszy wnętrze A każdy dotyk Twój zostawia ślad Już wiem skąd nadeszło szczęście1 punkt
-
Na lirze w kolorze lila róż Grywała jedna z moich muz Palcami jak aksamit ust Szarpała na raz kilka strun Spod jej ręki wypływały dźwięki nut Z wiatrem niosły się jak złoty kurz I wzbijały się wysoko hen do chmur I śpiewały dla mnie jak anielski chór I spadały z deszczem pięknych słów I zdobiły pieśni od stóp do głów I kołysały niebo pełne snów Ukryte w muszli jak morza szum I nad lustrem tychże wód Był taki Słońca wschód Jak dotyk twoich ust Pełen szczęścia łun W kolorze lila róż W kolorze twoich ust Jak jeden tylko cud Grzał uśmiech twój Podpalał niebo jedną iskrą Po cały horyzont tak błyszcząc W kolorze lila róż Gdy byłaś jedną z muz Gdy grałaś mnie tak blisko To miałem wszystko W kolorze twoich ust W kolorze lila ...1 punkt
-
~~.. owa czysta energia człowieczej istoty;sprzężona z naszą myślą i rozumowaniem,czerpie nowe pokłady z aktu strzelistego- jeśli wzmocniony wiarą, że tak się też stanie ..Podświadomość właściwym jest tu drogowskazemkierunkowania duszy, zgodnie z tym przekazem ..~~1 punkt
-
A z wierszy to lubię czułość Po której mnie nie docucą Ten przenikliwy smutek I te słowa co się same nucą A z miłości to lubię wrażliwość Słodki dotyk Twoich ust W oczach niesłychaną cierpliwość Zapach płomiennych róż A z życia to lubię światło Nadzieję jaką dał nam Bóg I Twojego serca ciepło Szczerej miłości cud1 punkt
-
Właściwie taka jak inne w sześcianie przywykłym do milczenia noc niczyja, gdzieś w tle muzyka, zimna klamka, zbłąkany księżyc potyka się o czarne dziury, płosząc myśli czarne krążące nad kominem. naprzeciwko jak zwykle zamieszanie. samochód podrzuca na piętro pełne butelki, co za ścisk, lodówce ze zdziwienia opadły drzwi. stół ze zmęczenia przestępuje z nogi na nogę, ocierając obrusem krople żywicy. przerażony york zwinął się w kundla. zegar uroczyście bije północ. nie robi wrażenia na zaspanej w jego wnętrzu kukułce. za żebrami żaluzji wciąż te same wzory. przeczytane po raz enty książki zamknęły się w sobie, na stole stygnie ostatnia kolacja. styczeń, 20081 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne