Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.08.2021 w Odpowiedzi

  1. kobietę można nazwać suką zaś samicę psa jedynie sunią ile znaczy cień człowieka rozcieram ręką komara chociaż nic mi nie zrobił ale nie lubię jak ktoś karmi się moją krwią nie ma mnie lecz jest myśl o niejadalnych jabłkach sadownik czasu i pora zbiorów genitalia do nieba podwiązane oto droga do zbawienia koszty ujęcia żebra raj to nie moja klatka kto poluje ten nie zginie z głodu ani też z sytości potem tylko grzmią o dniach sądu omany patrzą wystruganym okiem opium dla ludu wiara w nihilizm i kult dekadencji religia jest jak przywilej mniejszości apokalipsa jest wspólna
    6 punktów
  2. powalił nas błękit nieba o taflę lodu rozbici spadamy impetem echa mielizny serc - jak pociski zbyt trudno było szybować ponad codzienne urazy gniazdo poskładać dwóm ego skrzydła błagały o azyl skruszony lazur jak collage oblepił nam oczy i dłonie pomimo uczuć rozbłysku runiemy miłosnym zgonem
    5 punktów
  3. Miałeś tak kiedyś przed wyjściem z domu? Siadasz, zakładasz buty... I najchętniej byś w tej pozycji zastygł... Tak na minutę, dwie, tydzień, miesiąc... A potem wychodzisz I "wszystko super a u Ciebie?"
    4 punkty
  4. wiem że smutno ale dla was lepiej Tyle lat a ty ciągle tam leżysz i masz tyle lat co ja teraz zawsze i wciąż nie nim nie jesteś i wciąż jesteś ty na drewnianej poduszce z wyrazem miękkiej błogości na twarzy kąciki ust lekko uniesione uniesione pod pachy i za nogi uniesione a ręka kiedy w łuku wahadła jakbyś machał jeszcze w kieszeń list w kopercie z krzyżykiem mówią — znaleźć krzyżyk niefart mieć będziesz chciałeś ode mnie jak nigdy niczego wcześniej tak ode mnie nie chciałeś oczy też ci się jak nigdy przedtem ładny był nie dałem wtedy to masz teraz na AMEN i lubię myśleć że pośród tych niewielu rzeczy ważnych i potrzebnych jakie dla mnie zrobiłeś w pragnieniu wejścia w posiadanie tamtego kawałka srebra nie było sroczej zachłanności a chęć przyjęcia pecha nagłego zgonu na siebie.
    4 punkty
  5. Tak długo długo stoję pod strumieniem wody nie mogę powstrzymać odrazy zgwałcili mnie dzisiaj tak wiele razy w urzędzie sklepie w parku pracy na głównej ulicy i w biały dzień przed drzwiami w mojej kamienicy człowiek cały zbrukany ohydnym nasieniem zbryzgany braku empatii głupoty chamstwa znieczulicy złośliwości i bezbrzeżnej bezmyślności nie chce pustej pomocy klepania po plecach wyśmiewania przy dzieciach słów – idź do lekarza bo to już za często się powtarza chcę do zwykłego człowieka do myśli, które są jasne proste a nie prostackie głupie i wyniosłe do serca co czułe i kochane i do spokojnego snu nad ranem
    4 punkty
  6. Odsiecz Wiednia nadaremna strata czasu próżny zachód łamie skrzydła prawa lewa podzielonych znów Polaków Berlin wcale nie zdobyty rządzą żądzą w nim ci sami którzy teraz chcą w odbyty raz kurs wrócić pod gwiazdami Paryż Madryt dawno padły pod wypiętym nagim torsem maki kwitną gdzieś w Italii tym co poszli raz na Moskwę o Warszawę bój przegrany by się w ziemię wdeptać nie dać Boże któryś jest nad nami tak jak nigdy cudu trzeba
    4 punkty
  7. Budzę się. krzyk mew za oknem. otwieram oczy - świat sączy się przez żaluzje dopada mnie myśl, że znowu muszę gonić uciekający dzień. Skręt szyi, spojrzenie na budzik i już wiadomo, że cwaniak ma przewagę. dobrze, że to lato. jest czas spojrzeć słońcu prosto w oczy. uspokaja to moją duszę. nie ma w nim jeszcze krowy ID19 tele, internetu, telefonów, radia. ani żadnej innej rzeczy która jego jest. Jestem tylko Jam. * rozciągłe pola materii pozbawione duszy, nieprzyjazne człowiekowi, mające mechaniczną, a nawet demoniczną naturę.
    3 punkty
  8. gloryfikujemy poezję skrywając w niej swój cień i mając nadzieję że rozbłyśnie światło pragniemy ciepła które ona może dać lecz nie zawsze zechce sącząc tylko białe zimne
    3 punkty
  9. Niebieskawy szafirku, gdzie mam ciebie szukać, zakochałam się w dzwońcu... noc przed nami długa. Jestem białą gwiazdnicą, wciąż zerkam za tobą, nie uciekaj ode mnie, puknij... że się w czoło! Żółty miłek na miedzy już czeka na pannę, z kokoryczką pachnącą harce zacznie ranne. A niezapominajka - czy znajdzie partnera? W fiołki leśne ubrana, błękitem czar wzbiera. Błotny czyściec czerwony, moczy w strudze nóżki, przyjdzie skalnica biała, bo jesteś samiuśki. Tasznik z rzęsą zieloną rozkołysze pola, rumian z psianką dołączy... balanga wesoła. A bluszczyk kurdybanek, nektaru siedlisko, z barwinkiem pospolitym... kielichem zabłysną. Kto jeszcze na parkiecie szuka swojej pary? Za roczek może znowu - kwiatostan odpali. "Trzy rzeczy zostały w raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka." - Alighieri Dante.
    3 punkty
  10. Dziękuję Bogu za sto lat wolności. Za to, że hasło: "Bóg, Honor, Ojczyzna", wciąż rozświetlało niewoli ciemności tak, by się scalić mogła Ojcowizna. Dziękuję przodkom za miłość i wiarę, którą od swoich Ojców otrzymali. Miłość do ziemi, dla której ofiarę ponosząc, ciężko dla niej pracowali. Kto szczęścia pragnie dla siebie i braci i komu droga jest Ojczyzna miła, na zbędne kłótnie sił niechaj nie traci, lecz się jednoczy, bo w jedności siła. Bracia, Polacy. Jeśli i wy chcecie, aby kajdany nie skuły tej ziemi, wzajem szanować nam się trzeba przecie. Bratać się trzeba wszyscy ze wszystkimi.
    3 punkty
  11. Rok lat tłustych minął przede mną wciąż siedem chudych choć czas mija Zauważyłem że utuczone serce słabiej przeżywa a spasiona głowa wolniej myśli
    3 punkty
  12. dwie ciągłe zamknięta pula manewrów podrzeczywistość łanie spokojnemu pasterzowi nie odrzucą cieląt na tym odludnym pustkowiu przymierzam się na nowo ciężar miłości płoszy mnie i zrywa oblizuję usta jak wtedy dłuży się lato bez nocy śnię za tobą wsuń choć palec resztę zrobię sama
    2 punkty
  13. Moonlight in Samosa No dobra, nadszedł ten odpowiedni moment kiedy, jak nie dziś w nocy spotkać się z Księżycem twarzą w twarz i jego marną kochanką. Ze swojej strony zrobiłem wszystko. Rzuciłem szkołę, pracę, zawiodłem moje ukochane kobiety. Skończyłem w kasynie, spłukany ze wszytkich pieniędzy. Nawet. Więcej już zrobić nie można. Wszystko, aby nie przegapić tego jednego momentu. Jednak, właśnie tej nocy zataszczył na rękach swoją marną kochankę do kina (na operę nie wystarczyło cierpliwości) na film z Woody Allenem. Wcisnął pod fotel, jak reklamówkę razem z biletem i resztkami popcornu. Tego nie przewidziałem, ale życie toczy się dalej. Jakby nie było sami wylądowaliśmy na piwie. Rozmawiamy o pogodzie nad Gibraltarem. Nie mam pojęcia skąd ten wątek, bo przecież o wiele prościej byłoby bezmyślnie podpierać się łokciem, w milczeniu popijać piwo z kija po 9 zeta za duży kufel, oglądać się za chętnymi, młodymi dupami. Skoro już rozmawiamy powiem tobie, Księżyc. - Żle postąpiłeś. Nawet tak marnej kochanki nie porzuca się w kinie pod fotelem, jak reklamówki z resztkami popcornu. Nawet. Skończyliśmy. Idziemy Piotrkowską, Księżyc, o krok przede mną. Siostry miłosierdzia jeszcze czuwają nade mną. Jeszcze tylko jedno ostatnie spojrzenie. Zgasiłem papierosa, jeszcze gorący żar w popielniku zanim rozpęta się dzień spopielony. Na całe szczęście... na całe szczęście... na całe szczęście... Łódź, sobota, dawno temu.
    2 punkty
  14. w ostatnim oknie jest księżyc koślawa bramka szczeka na wędrowca jest drzewo przytulone ostygłym niebem i puszka porzucona koty na parkingu w różne kolory kilka szarych aut twarz atramentowa pijana noc sączy gwiazdy w pustej szklance
    2 punkty
  15. wykrajam z tortu ambientu ciebie nasączona kremowa i słodka z dużą ilością czarnych porzeczek oblizujesz usta... mam tak i ja to normalne ten szczegół co musi się zgrać jest w nas łamigłówka na dwa w sam jeden raz wykrajasz z tortu offu mnie lekkoalkoholowy spód na spodzie poprzekładany z wierzchu do dna wzdychasz... mam tak i ja to normalne ten szczegół co musi się zgrać jest w nas łamigłówka na dwa w sam jeden raz
    2 punkty
  16. Rośliny, jak inne istoty mają swoiste czucie, to one wybierają... Z dzisiejszego spaceru ?.
    2 punkty
  17. księżyc taki piękny jezioro po drugiej stronie tonie w naszych oczach malujemy niebo wybrałam brudny róż w porywach burzy a ty pijesz do starego błękitu opamiętaj się bazylia idzie w kwiat nasturcja odleciała do ciepłych pomidory umierają na deszczu jak ja w twoich palcach 210813
    2 punkty
  18. Niemalże codziennie, naprzemiennie, czytam pseudonaukowe opisy zachowań narcyzów i psychopatów. To modne jest ostatnio i się intensywnie klika. Wśród bliskich mi osób nie ma podobnych ancymonów. Nawet takie opisy nie pasują, choć zdają się pasować do wszystkiego. Staram się zresztą zrozumieć każdą osobę, a nie nieumiejętnie wtłaczać w szablonowy opis. Gdy patrzę w lustro dostrzegam narcystę i psychopłatka.
    2 punkty
  19. To może być fajne już :) Teraz to tylko odpowiedni odczyt i położenie akcentów plus bezpretensjonalna tonacja głosu albo pretensjonalna :) może na zasadzie: upadek to tylko brak umiejętności lądowania albo konsekwencja kiepskich międzylądowań ps. 'tam gdzie mleko rozlewa się wśród gwiazd...' >>>takie rzeczy w Polsce się dzieją chyba wracam :DDD>>> Pozdrawiam Pan Ropuch
    2 punkty
  20. Wlazł do studni mieszkaniec Lidzbarka, bo mu wpadła w głębinę latarka. Myślał syn jego, Marek, że to Wodnik Szuwarek - a to ojciec gulgocze i sarka.
    1 punkt
  21. ... ze specjalną dedykacją dla mojego miśka :)))) po przędzy zaklęcia mego toczysz się stale w przestworzach klątwą narzuconych wcieleń domknięty skrwawioną duszą na oślep zgubne ścieżki z podanego mroku spijasz a jednak po przybyłe tej nocy wisiory gwiazd sięgasz by nieba mi uchylić gdy rdzawe kajdany epok niedorzecznych do stóp ci się łaszą w witrażu wyrwie enigmą huczysz dla mnie prawzorem światła wygrzewam zatem to co wynędzniałe w Tobie i nalewam w otchłań opiłki słońcu wydarte byś przepojony wonią srebrzystych heksagramów nie znał uniesienia innego niż moje
    1 punkt
  22. Iść ciemną doliną Będę szła ciemną doliną, zła się nie ulęknę. A jak się zło postara, może będzie pięknie? Może taki będzie ten mój pierwszy raz? Zło nie całkiem straszne, czasem bywa w nas… Tak, jestem tym złem w ciemnej dolinie i ktoś samotnie nocką tu bieży… Ona! Ach co robić? Jak robić? Będzie zawiedziona… A zło we mnie niestraszne, ono bywa w nas. Może jak się postaram, przyjdzie jeszcze raz? I chodzą tak pospołu od wieków… Zły bohater z prześliczną łamagą. Ona swój lęk musi w końcu przełamać – a On się wreszcie wykazać odwagą!
    1 punkt
  23. do gospody po spoczynek dla strudzonych palców naprawdę informacje znowu traktem trzeba będzie promem przez rzekę i tam gdzie największy boss aleeeeee awatar obczajka zdążę podbić gdyż w kuchni jajka muszą ugotować swoje wolne wybiegi na twardo o czym należy przecież zapomnieć a wtedy na grzybobraniu taka przypominalska ścieżka z podpowiedziami po rozwinięciu kiedyś o tak dla zabawy kłębka leśnych rekwizytów w twoim mózgu i dlatego doszedłeś do parku rowery gleba dziadka tylko płatne parkingi dla powozów ale za rogiem można mrożoną kawę czyli eliksir pobudzający kursorem przed świątynię wiesz dobrze ci idzie ta bezdomność bo smród zapomnianej przez kodera brody oraz łachy z dziesiątych rąk użytkownika zieleń wokół jak najlepszy z motywów na pulpicie cmentarne fiołki wieszczą moje wylogowanie na wiosnę boli choć to tylko wstanie z gamgingowego krzesła i odejście od konsoli w końcu czerwone: - from what game you come from baby - i'm from polish game
    1 punkt
  24. Wychowano mnie w porządnym domu zawsze czysta deska klozetowa czysta ubikacja emanowało świeżością jako zawodowy kierowca ciężarówki na międzynarodowych trasach jestem skazany na międzynarodowe przydrożne wolno i szybko opadające deski klozetowe aluminiowe metalowe niklowane (jak felgi w aucie) plastikowe drewniane trudne do zidentyfikowania brudne i czyste - najgorsze są te brudne chociaż metalowe nawet te czyste szczególnie zimą niewiele lepsze deski klozetowe są zawsze otoczone przez cztery ściany niebieskie białe pomalowane odrapane plastikowe metalowe murowane drewniane brudne i czyste - najgorsze są te metalowe odrapane szczególnie w upalny dzień jednej desce klozetowej i czterem ścianom należy się co najmniej jeden papier toaletowy biały szary kolorowy szorstki gładki gruby cienki za gruby za cienki przeźroczysty brak papieru The end. wrzesień, wolnostojąca toaleta pod Lizboną.
    1 punkt
  25. Na poziomie ludzkim oczywiście, ale na poziomie politycznym, trudno ze spokojem obserwować to, co się dzieje, czyli chęć wprowadzenia systemu, jaki jest w Rosji i na Białorusi, eliminacja wybranych mediów, oraz skłócenie Polski już ze wszystkimi partnerami, sąsiadami w tym ze Stanami Zjednoczonymi. Pozdrawiam
    1 punkt
  26. Bałam się dać komentarz, ale dam to jest piękne, prawdziwe i mądre bardzo z głębi serca, płynące, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
    1 punkt
  27. @dach Moja bokserka bezpapierowa ma na imię Sowa. Bardzo się kochamy i traktujemy ją jak jedną z naszych córek. Ma już 9 lat.
    1 punkt
  28. @[email protected] Wczoraj miałam więcej szczęścia, znalazłam 3 pięciolistne koniczynki i jeszcze czterolistne.
    1 punkt
  29. Podaruj mi odrobinę nadziei Słońce które ogrzeje promieniami Naprawi błędy niech pomoże zrozumieć Że Jestem wartościowym człowiekiem Da miłość potrzebuje Powie będzie wspaniale Złe chmury szare znikną I będzie już tylko dobrze A tęcza na niebie zabłyśnie Wszystkimi kolorami Wszyscy jeszcze z tych problemów Będziemy się śmiali Wszyscy jeszcze kiedyś Będziemy wspaniali Iwa
    1 punkt
  30. Czytam bez pierwszych trzech wersów i jest git;) Pozdrawiam.
    1 punkt
  31. @Antoine W no cóż. Zgwałcenie to jak zabicie duszy, gdy ciało nadal żyje...
    1 punkt
  32. Poetycki real, czy po prostu real. Mój jest inny, ale to normalne. Pozdrawiam
    1 punkt
  33. @dach wiesz jedną rzecz mogę napisać z pewną już odpowiedzialnością, Twoje wiersze są wciągające i ciekawią. Intrygują.
    1 punkt
  34. Naprawde jaka jestem Wreszcie uczę się W dziecinnej mej dorosłości Ja. Urosłam w strachu przed samą sobą, I w nadziei na spełnione marzenia Wdycham żar Nieokrytej swojej surowości. Każdego ranka odradzam się na nowo Naiwnie błądząc po tej samej dżungli Powtarzalnych rund. I w przerażeniu głębią mroku Morskiego dna Latam w zachwycie każdej Chwili W Pełni jej piękności I w każdej jej odsłonie. Ja. Nabrałam wstrętu do Człowieka. Gęstością Doświadczania zła Skruszonym sercem zmiotłam Swoją Ja A zrozumienie znajdowałam U zwierząt, drzew i Morskich Fal, Które nie krzywdziły dla zabawy. Nie wykorzystywały, Nie Winiły, Nie Wyśmiewały. Nie kłamały. Uparcie jednak wierzyłam w dobro ludzi, Którzy wykorzystali moja naiwność I obwiniali mnie za swój wstyd. Za swoje myśli. Mowę I Uczynki. Dobra dziewczynka. Ja. A jednak wciąż Nieustannie Nie wierzę, że ktoś Naprawdę Może bawić się cierpieniem I ułudą karmić każde pokolenie Niewinnych i Niezłomnych dusz. I eksploruje swoje każde pęknięcie Szukając klucza do Wyjścia z Dżungli Niewartości. Bo zasługuję Ja. Na Bezpieczeństwo Bycia Sobą. W każdym tornadzie uczuć. Przy Nowiu, Pełni i Każdej Kwadrze Kwantowej Mej Nie Wymiarowości. I z bandażu wstydu Zabalsamować Mumię By w muzeum Nieużywek Zagościło Raz na Zawsze. To nie ja Krzyczę w ofierze Mojej Niewinności To nie ja Układam do snu swój strach. Bo to nie moje ja definiuję Mnie Przez pryzmat tej przeszłości. Wybieram radość w Teraz I rytuał piękna mojej Kobiecości Zawsze. W świątyni magii Mojej osobowości Wybieram Akceptację. I spontanicznością codzienności Przyprawiam Tu i Tam. Naprawdę Prawdziwa Ja. Lilith Wild 23/06/2021
    1 punkt
  35. @Lilith Wild Raz "ja" a drugi "nie ja", wypijmy zatem do dnia. Pozdrawiam Lili, dałaś mi popalić tym wierszem.
    1 punkt
  36. Witam - każdy z na ma nieraz czegoś dość - Pozdr.
    1 punkt
  37. No więc tak, wierszyk krótki (i dobrze) i mocno treściwy o sprawach, które wielu i wiele przechodziło, stąd już kolejny plus. Rymy fajne, a szczerze, dla mnie rymowane wiersze to esencja poezji. Najbardziej podoba mi się to, bo msz jest to przyczyna znacznej części rozstań zgodnych i rokujących związków, a jest porażająco trafne: Zbyt trudno było szybować Ponad codzienne urazy Gniazdo usnuć dwóm ego. Podsumowując, wiersz fajnie napisany i mądry, a to nieczęste połączenie. a ode mnie 3 plusy. Pozdrawiam
    1 punkt
  38. Witam - jestem za - Pozdr.
    1 punkt
  39. Witam - też jestem na tak - Pozdr.
    1 punkt
  40. czemóż tak mało serc, przecież ładnie wyszło :) kolega E. dobrze doradził;)
    1 punkt
  41. Chce tylko ostrzec iż pisze haiku niezgodnie z zasadą 5-7-5 Również należy pamiętać o tym iż jest to wycięte z wiersza ks. J. Twardowskiego W czasie pacierza/ Złożone ręce/ Tulą się do siebie jak płatki kwiatu (Haiku wer. by Kapeć Poetycki )
    1 punkt
  42. @GrumpyElf bardzo zgrabny wiersz. Naprawdę udany:)) Różnych rzeczy się w nim doszukuję;) I jakbym delikatny wpływ Error Errosa w nim nawet dostrzegał:)) Zresztą ten świetny poeta ma tutaj wpływ chyba na nas wszystkich:)
    1 punkt
  43. @Somalija Miłość rodzi tęsknotę, organiczność zmysłów nie pomaga zapomnieć, kiedy one tak dobrze pamiętają. Poczułam go podskórnie, głęboko. Pozdrawiam.
    1 punkt
  44. @Leszczym miniatury ani nic takiego nie widzę, ale widzę że w sobie dostrzegasz krytycznie to, co inni nie widzą... choćby kamieniem młyńskim u szyi im wisiało
    1 punkt
  45. Ciepły i kochający wiersz (choć daleko).
    1 punkt
  46. ;) ależ skojarzenie :) Dzięki :) Prawda, lepiej wypowiadać się za siebie, ale taką przemożną empatię poczułam... A co do tego, że Ty nie, to po prostu nie wierzę. Poetycki komentarz :) Dzięki
    1 punkt
  47. @[email protected] Łąka ta sama... doskonale powiedziane Grzegorzu. Fascynujące jest jak różnie każdy z nas postrzega coś tak niby oczywistego... Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  48. @GrumpyElf nie chcę, choć wiem, że masz tutaj przykre doświadczenia :// Na pocieszenie mogę zapytać - kto ich nie ma, no kto? Jeśli Cię uraziłem przepraszam. Ale ja faktycznie co chwila trafiam na jakieś opracowanie, zazwyczaj totalnie pobieżne na ten temat, aż słabo mi się robi....
    1 punkt
  49. Tekst mocno na wyrost. Sądząc po dacie, to jest jedynie prawda piątkowa. Jutro będzie lepiej. Oby. Pozdrawiam
    1 punkt
  50. Życie, to ciekawa gra; czar prysnął - moc osiadła. (dziś - z autopsji)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...