Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.03.2021 w Odpowiedzi
-
KONKWISTADORZY Był to piękny dziewiczy kraj potem przypłynęli ludzie znikąd przywłaszczyli sobie nasz raj głosząc do nas należy przyszłość Splugawili ciała naszych żon córkom naszym zrobili bachory doprawili rogi nam abyśmy my przypominali im ich własne demony Naszych synów spędzili na rzeź w imię wyższej ich zdaniem racji krew płynęła tysiącem rzek w stronę Marii Łagodnej Panny Moje plemię wybito w pień bogów moich zdetronizowano sam zostałem muszę wciąż biec tłum żołdaków podąża za mną6 punktów
-
dotknąć minionego poczuć jego smak usmiechnąć sie szanse mu dać dotknąć i uwierzyć że to co już było nie tylko pustka lecz miły czas dotknąć delikatnie tak by nie poczuło że jest dalekim że go nie żal4 punkty
-
Tak bardzo chciałabym zapomnieć, nie marzyć wraz ze wschodem słońca we mgle się rozpłynąć pobiec gdzieś w nieznane tłumem korytarzy w labiryncie wzruszeń spłoszonych zaginąć. Jak tumany białej, przezroczystej pary lekko, delikatnie łączą się wieczorem scalając złe światy w jeden doskonały tak bardzo chciałabym ciszą być, spokojem. Kiedyś się odważę, pójdę i nie wrócę tam, gdzie wzrok nie sięga, gdzie myśl nie dobiega stanę się radością minionych zasmuceń w wieczność się zanurzę, jak wieczna jest Ziemia.4 punkty
-
Moje, co nieco w moim wydaniu to jak byś na to nie patrzył draniu to nie jest sztampa jak z taśmy bita popatrz przez okno, już prawie świta tak rzekła wena swemu poecie więc jako para w pełnym komplecie działajmy wspólnie jednocząc zmysły i skumulujmy nasze pomysły. Ja na uboczu w roli suflera jako ta pierwsza zacznę od zera a tobie jak coś wpadnie do głowy to daj znać żeś już także gotowy dodać od siebie swe przemyślenia a kiedy dojdzie do zjednoczenia to daję słowo, że tok myślowy niebawem poda nam wiersz gotowy. Poprzez komputer wejdziesz na forum ja razem z tobą, mamy, więc kworum i jak podano w regulaminie że gdy dwadzieścia cztery H minie to można wstawić owoc twórczości a jako dowód naszej płodności wstawiamy wierszyk a czas pokaże jakie otrzyma on komentarze.4 punkty
-
Cisza. Wraz ze słońcem z uścisku Morfeusza Pianie donośne na szlaki porusza. Po nim - Cisza. Cisza. Jedynie kaczeńców pełne polany Witają – i świerszczy głos ukochany! Po nim - Cisza. Cisza. Jedynie motyli piękne kolory Mienią się w blasku letniej pory. Wokół - Zieleń. Pięknem zaprawdę usiany ten świat. Choć rajski dawno zerwałem już kwiat I w sercu noszę niezmiennie - Rozkwita on we mnie codziennie! 227’194 punkty
-
Panie Marszałku Sejmowy. Zwracam się z takim wnioskiem, by stworzyć etat nowy dla laski marszałkowskiej. Gdy brać sejmowa w ferworze, a poseł spokój utraci, ta laska niech Panu pomoże porządek wprowadzić wśród braci. I na mównicy, gdy który w głupocie się zapamięta, to złap Pan za lagę i z góry potraktuj nią delikwenta. Gdy poseł z wyborców dworuje, a naród cierpi niewinnie, ta laska niech trochę pracuje, niech z boku nie stoi bezczynnie.3 punkty
-
Jesteś iluzją: lżejszego życia, lepszego świata, zachodów słońca i ciepła lata, porannych tuleń, nocnych rozkoszy, że skoro dobrze - to niech trwa wiecznie, bo tej miłości nic nie zaskoczy... Piękny obrazek, folder z podróży. Jestem iluzją. Człowiek bogaty w codzienne trudy, miewa humory i bywa nudny. A my od święta spijamy soki, dbamy o siebie, z wielkiej tęsknoty patrzymy w oczy, a nie na boki. Oaza kwitnie, złudzenie kusi. Co za odwaga iluzję zrzucić i stanąć nago. Wytrzymać trudy i nie odpuścić. Nie psuć, nie męczyć, szczęścia nie dręczyć, stanąć na ziemi, w śniegu, i w burzy, zweryfikować czy się powtórzy nie obietnica a prozy baza. Co za odwaga.3 punkty
-
Widziałem ją jak szła Wzrokiem tnąc przestrzeń Nie było iskier, tylko łza Usta jakby użądlił szerszeń Chude szczudła dwa Rosną z podbrzusza W oczach pustkę ma Już umarła jej dusza Nie wiem gdzie zmierza Nie wiem też czemu Chyba nie była zła Oby dotarła do celu3 punkty
-
Wystawiony na próbę, wpada w błogi szał. Twe serce mnie pragnie, ono czuje żar. Sposób na nudę, jak chcesz to spal. Twa dusza mnie woła, psychoza to stan. Próbują go ugasić, szkielety bez głów. To przykre, że ta rzeź, skatowała duch. Na syzyfową pracę, brak słów. Taki jestem, płonę, pochłaniam, obracam w proch i puff...2 punkty
-
każda droga to wyzwanie to uśmiech smutek płacz każda gdzieś prowadzi mimo że ma wiele drzwi każda droga to nadzieja w niej odrobina sensu się tli jest światłem które ciemne pobocza oświetla każda droga gdzieś tam prowadzi umie pokazać brzydotę i piękno nie boi się żadnej prawdy każda droga to niebo i piekło przez człowieka stworzone mimo że są niełatwe czasem bolą2 punkty
-
2 punkty
-
Samotność Dostałam pierścień od kochanka, mieniący się w świetle poranka. Kamień szlachetny go zdobi ciekawe co serce zrobi? Bić będzie z prawdziwą szczerością? Obdarzy największą miłością? Ja jednak nie chcę pierścienia - moment i w samotność się zmienia. J.A.2 punkty
-
trud bycia szczęśliwym i znój zabłąkania lecz usta potrafią nadal dotknąć innych ust - serce potrafi w nas rzeźbić głębiej2 punkty
-
Minęliśmy się gdzieś tam w przelocie, rozpędzone błysnęły atomy, tylu ludzi spotyka się w życiu, lecz nie z każdym buduje domy. Minęliśmy się na zakręcie, ja po przejściach, ty w przejściu - co dalej. I odmienne powiodły nas ścieżki, choć na chwilę Twój wzrok zatrzymałam. Minęliśmy się o minutę: gdy dzwoniłeś - nie usłyszałam. Oddzwoniłam, lecz nie odebrałeś, ot i taka historia jest cała. Czy miniemy się znowu o świcie, o północy, a może w południe? Takie krótkie już robi się życie a tak mogło być razem nam cudnie!2 punkty
-
... dla wszystkich krytykujących, pouczających "wujków dobra rada" :) Gdzie stanę obosiecznym chłodem pod stopami mi pękacie w cieniu gorzkiej pieśni rdzewiejecie własnej winy wędrowcami się stając kamień wymierzacie w świętą pierś moją nie widząc że w potopie własnej próżni na oślep gnacie ciemności łzą pokryci i pytam jak klątwę z was zdjąć co to w konaniu strudzonego rodu po omacku człowieka w sobie poszukuje w podanej wam dłoni bezładnie zwinięci kwilicie jeno topielcem na dnie własnego bólu gorejący jesteś tam jeszcze smutna duszo wonią swych racji urojona? zatem złotem milcz.1 punkt
-
Kasia, z miasta Lublina, bardzo chciała Murzyna, z czarnej Afryki, z którym seks dziki każdy dzień by zaczynał. https://noizz.pl/spoleczenstwo/murzyn-oficjalnie-odradzany-przez-rade-jezyka-polskiego/jeztfev Tak, to mój ostatni mój tekst o Murzynach. Po kilkuset latach Murzyni odchodzą w niepamięć, a każde użycie tego słowa będzie groziło oskarżeniem o rasizm. Wszystko się zmienia.1 punkt
-
Nie śpię, bo brzmią we mnie fanfary niebieskiej farby. Ragtajmy popołudni, kiedy tłum pożerał sztućce, a samotność garbiła się nad pustym talerzem. Błyska słońce. Pioruny optymizmu. Selfie! Moje monologi? Są jak wół pasujący do karety. Czemu nie? Ważne, że podróżują. Po raz drugi - od dziesięciu minut - nie pomyślałam o sobie w pierwszej osobie i nieskończonej liczbie. Tak! Tak trzeba robić! Myśleć o sobie we wszystkich osobach, we wszystkich koniugacjach! I w liczbie mnogiej! (...) Ten pomnożony egoizm siedzi teraz w domach, kupuje na wynos gyrosy i czeka na wiadomość o tunelach, gdzie nie proszą o wsparcie hodowani w laboratoriach półświatka 'trędowaci,' gdzie właściciele knajp zmuszeni są używać gracy do grabienia smutnych wniosków, a nie tylko dochodów za samą możność płacenia czynszów i haraczy, gdzie człowiek nie patrzy z przerażeniem na świat, bo wie, że to świat przeraża się nim. Plastik o powierzchni Francji... "Wypierdalać!" Konstelacje astry i Seneki... Roszczepieni, odszczepieni ... ... Dokańczam obiad. Homar już nie smakuje jak dawniej. Najnowsza vicuna nie leży tak dobrze, jak fałdy tłuszczu na moim ciele. Przed zaśnięciem liczę merynosy. Zamykam wszystkie okna, żeby nigdzie nie uciekły. Okna, nie merynosy. Bo trzeba mieć okno na świat - zwłaszcza, jeśli myśli wynajmują przestronną suterenę. I po co te owce? Po bezsenność, nie po mnie. Po mnie jeszcze nie. Duszę się świadomością opustoszałych miast i samotnego metra. Tam i z powrotem ... bez celu. Zupełnie jak ja! Tańczymy w tłumie. Wiara, ten pokorny kopciuszek, podpiera (jak zwykle) ściany. Idę swobodnie milczącą obwodnicą. W dłoni gniotę jakiś stary pantofel. Obcas odpadł już chyba dość dawno ... Gdzieś bym poszła.1 punkt
-
w brzezinie rozmigotanej słonecznie plamami tańcząc wśród liści biegł promień ścigając się z myślą radosną że już Wiosna nadbiega boso już niosą ptaki z oddali nowinę że Zima się żali bo nikt jej tu nie chce już więcej więc odejdzie cicho jak przyszła gdy uprzątnie wszystko z tą myślą że dobrze czasem jest zniknąć a ktoś może znowu zatęskni za smutkiem białoniebieskim1 punkt
-
1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec A u mnie: Wena do Wenecji zwiała, Muza się w muzeum kryje a natchnienie nie oddycha. Zdaje mi się, że nie żyje. Pozdrawiam. :-)1 punkt
-
Czy to miasto Ur - w Mezopotamii, czy fakt, czy skrót faktury (fakt), czy to urny? Zagadkowo u Ciebie.1 punkt
-
ociekam przez sito leje się pot i kapią łzy co zostanie gdy osuszę wspomnienia jarzębina goryczy po czasie robi się połowę mniejsza jak pieprz na języku nie pali ale nie smakuje zbieram korale na fundament domu będzie już stabilny twardy niewzruszony wycisnęłam wszystkie soki jestem jak pustynia gdy wodzi oaza jałowe historie rozkwitają po rodzinie trzeba być prawdziwym twórcą by ożywić martwą ciszę1 punkt
-
1 punkt
-
Wycie! Wycie w oddali. Wycie! Wycie gdzieś z boku. Wycie! To cała wataha. Wycie! Spłoszona sarna wnet rusza z kopyta. Wycie! Wszędzie dookoła. Wycie! Sarna upada. Wycie! Z otwartej tętnicy krew spływa na ziemię. Cisza. Kropelka potu spływa po czole. Cisza. Kropla pary ku niebu się wznosi. Cisza. Do innych kropli w przestworzach dołącza. Cisza. Choć każda z tych kropli ma swoją historię. Szum. Delikatny wietrzyk już zmierza ku chmurze. Szum. Zaczyna się podróż na zachód w nieznane. Szum. Skończyły się łąki i lasy i góry. Szum. Na dole dżungla z betonu i cegieł. Chłód. Kondensują krople. Świst! Kropla potu już pędzi ku ziemi. Cisza. Gdy uderza w beton, po ciuchu bez echa. Ignorancja? Nad tą to kroplą przechodzę beztrosko. Skupiony tylko na swoich problemach. Nie widzę, że świat się toczy dokoła. A moja historia odejdzie w niepamięć. Jak tej kropli co krąży po świecie. Od początku dziejów, ciągle, nieprzerwanie. M1 punkt
-
@Antoine W Dziękuję za radę, wciąż usunięte. Co do kropelek/kropli nie chciałem tak ciągle tego powtarzać dlatego mieszałem. Molekuły - ogień ! Nie będę już tego dodawał ale świetnie wpasowałoby się w klimat całości.1 punkt
-
W ilu procentach zaczynasz być sobą? pytanie chce odpowiedzi przychodzi pragnienie, gasisz je falą tego co w głębinach siedzi Trzeba być mistrzem by umieć surfować zgrabnie po szczytach spienionych więc jeśli próbujesz a to jest tsunami na starcie już jesteś skończony W ilu procentach przestajesz odczuwać? że Ty jakby ręką dotknięty Pabla toniesz w sześcianie, wbrew prawom wszelakim jesteś jak z Awinionu panna W lustrzanym odbiciu jak trwałość pamięci nie można ująć już trafniej tego wszystko topnieje, jak plaster sera i proszę, nie pytaj "jakiego?"! W ilu procentach, gdy dzwony znów biją niedosłuch-transparent łopocze na słowa wciąż z gwiazdą na czole jak córka Asnyka majaczy Twa baśń tęczowa1 punkt
-
1 punkt
-
Zacznę od Stanisława Wyspiańskiego : "ino oni nie chcą chcieć" fr. "Wesela". U Ciebie w wierszu "chcenie" to myśl przewodnia. Podoba mi się. Szczególne ostatnie wersy: Przeciwieństwo "Wesela", to bardzo ciekawe. Pozdrawiam J.1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję, fantasy poprzez brak ograniczeń to mój świat, tutaj wszystko może być niczym a nic, wszystkim. Tomasz Alen Kopera, mocno utalentowany chłopak. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
@Antoine W haha, pewnie co niektórzy wzięli to za bardzo do siebie i się oburzyli ;)1 punkt
-
@zyzy52 Wszedłem, spodziewając się czegoś pochwalnego o Piłsudskim, wyszedłem rozbawiony i uśmiechnięty. Choć pod pomysłem mógłbym się podpisać i na poważnie1 punkt
-
@OloBolo @OloBolo na malarstwie też się nie znam ale zawsze z chęcią poszerzam horyzonty ;) przejrzałem kilka jego obrazów (przerwa w pracy) i są mega. Wielkie dzięki!1 punkt
-
1 punkt
-
@OloBolo CUDOO , jestem rodzimowiercą ! Twój utwór niesie za sobą emocjonalny przekaz.1 punkt
-
@OloBolo taka byla pierwsza wersja ale coś mi nie pasowało więc zmieniłem. Inspirowałem się dziewczyną która zwróciła moją uwagę mimo że byliśmy na zatłoczonym deptaku w centrum miasta. Wyglądała na bardzo smutną. Szczerze to jestem literackim laikiem więc nawet nie wiem kto to Beksiński, wybacz. Pozdrawiam i dzięki za komentarz ;)1 punkt
-
@Antoine W Makbet i Smarzowski? czy strach bierze? ;) @huzarc totalnie moje poczucie humoru!1 punkt
-
1 punkt
-
Witaj, Justyno :) Tak, myślnik jest celowy, ma łączyć, ale nie od razu, z nastepującym dwuwersem. I tak - napisałam o czymś trudnym, co w moim pojęciu nalezy mniej lub bardziej do każdego człowieka, ale jednoczesnie złączone jest z możliwością pokonywania tego, a więc - z nadzieją :) Dziękuję Ci i pozdrawiam!1 punkt
-
@duszka Wiersz bez znaków int. jest jeden - myślnik, to tak celowo, duszko? Trudny utwór. Szczególnie Zmęczenie wyziera z każdej strofy, pozdr. J.1 punkt
-
1 punkt
-
stanęłam obok siebie delikatnie gładząc dłonie głowa skierowana ku północy księżyc góruje na nocnym niebie kilka gwiazd zza mgły spogląda to na mnie to na Ciebie jak leżysz śniąc o smukłych drzewach między którymi spacerowaliśmy w letnie i zimowe dni nie mogąc oderwać wzroku od zamkniętych powiek wiem że jutro je otworzysz by ponownie analizować labirynt życia moja łódka podpływa do okna łódka z kory wystrugana napiszę list do Ciebie mlecznymi skrawkami chmur tylko one wiedzą ile wypłynęło łódek gdzie jest teraz Twojej łódki cień nie bój się będę na jej pokładzie wspólny rejs w zaświatach kolejnym rozdziałem romantycznej poezji w kalejdoskopie myśli Klaudia Gasztold1 punkt
-
@Antoine W @huzarc @Lidia Maria Concertina @Grażynka @Ilona Rutkowska dziękuję:)) pozdrawiam serdecznie?1 punkt
-
*** Uśmiech sklecony bez serca, wyrazu twarzy nie zmieni, jeżeli trzymasz w zanadrzu, gotową kupkę kamieni. *** Podaruj słowa nieśpiesznie i radę, która nie boli. Na rany, co jeszcze świeże, nie sypie się przecież soli.1 punkt
-
Dziękuję bardzo, wiele radości mi sprawiasz. Poprzedni wiersz udało mi się, niestety nieporadnie wykasować. Nie wiem, czy administratorzy będą go w stanie przywrócić, prosiłem o to. Pozdrawiam1 punkt
-
@jan_komułzykant@jan_komułzykant Na Pi... cera - kreci pan. Ela na kanale. Ale Hela kopie i po kale hale.1 punkt
-
@jan_komułzykant A tona sama. Graj larga mas. Ona? O, łza; łysy wysyła zło. Ile SPA? Kapsel.1 punkt
-
1 punkt
-
Warto mówić, ale nie paplać - zawsze :) I trzeba też to umieć. Wchodząc kiedyś do autobusu, a było to jesienią, powiedziałem dość głośno: - Dzień dobry państwu! Wywołałem lekkie poruszenie, może i zainteresowanie? Trzy osoby (tyle zauważyłem) odpowiedziały, kilka się uśmiechnęło, ale nie porozumiewawczo, czy z pobłażaniem, nie. Normalnie. Dwie natomiast, z końca autobusu, niemal wyrywając zamykające się już drzwi, w ostatniej chwili wyskoczyły z powrotem na przystanek. Uśmiechały się z satysfakcją, kuźwa! Zrobiło mi się smutno, bo na 'kanara' raczej nie wyglądam (chociaż, może mi się tylko tak wydaje), albo to ta jesień, cholerna? ;)1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne