Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.10.2020 w Odpowiedzi
-
Nie wiem skąd jesteś i jak wyglądasz. Zdjęć Twoich, wybacz, nie chcę oglądać, lecz swoim słowem za myśli chwytasz, więc lubię Ciebie czasem poczytać.6 punktów
-
ile waży milczenie twoje ważyło dużo nasz świat przykryło chmurą i już nie słyszę ciebie a jednak było warto przyjąć kruche reguły przecież wiedziałem z góry że grasz znaczoną kartą w pamięci tamte chwile gorące i upojne nasze wieczorne wojny żadna nie dała tyle niestety brzmienie ciszy zdobyło naszą przestrzeń dlaczego - dalej nie wiem może kiedyś usłyszę https://www.youtube.com/watch?v=U9dDJkIk6tk5 punktów
-
smutna miłość ładnej oczy zgasły przedarłam się poły pogańskim wilkiem klątw duszę gniotę straszę idę miastem krwawopiękna w nią ubrana rzucam zaklęcia kijem nożem głazem spopielam żywcem grzebię4 punkty
-
na granicy światów czas zmienia kierunek łamie szept w półsłowo — nie pozwala wejść w atmosferę wrzucam wiersz jest wróżbą — miejscem spotkań do których pragnę wracać duchem oraz ciałem odmierzam przestrzeń pustka wypala dziury syci się tęsknotą z tym żyję i zasypiam jestem głodna słów krążą po orbicie zanurzone w ciemnościach jak ten wiersz o falistych brzegach co powstał z naszych tkanek dlatego tyle go we mnie ile może się zmieścić w rozedrganym powietrzu nieobojętny kosmos wygładza martwy naskórek3 punkty
-
Zrobiłam dziś zakupy będąc głodna Tylko pusty nie był wcale żołądek W wózku czekolada i cola chłodna Ledwo przemknęłam przez warzyw zakątek Wiem co zdrowe a wybieram słodkości Czy warzywa mi wybaczą zniewagę? Taka już jestem czy to chwila słabości? Chyba już mam moralną nadwagę…3 punkty
-
Pozbawiłeś mnie dziś focha tylko jednym słowem, byłam taka nabzdyczona ale już nie mogę. Pozbawiłeś mnie dziś focha, jak z balonu gumę, byłam taka pewna swego ale już nie umiem. Pozbawiłeś mnie dziś focha, ale ci nie powiem, które słówko ma moc wielką, wykorzystasz potem. Pozbawiłeś mnie dziś złości, miecz wyjąłeś z dłoni. Bo wystarczy, że przytulisz a focha przegonìsz.2 punkty
-
zamieszanie! bieganie krzyki szlochy złorzeczenia bunty zaklinania ostre zimne światło i ból ściana. przemądre przemowy medyków w oparach chemii igła skalpel respirator folia samotność. kto zapali świecę? zacichnie? usłyszeć wietrzyk, krople deszczu ujrzeć promyczek2 punkty
-
bez obaw o mój uśmiech on się pojawi jeszcze nie teraz może kiedyś nie robię niczego na siłę tylko by was zadowolić nie udaję jestem szczery a wymagacie sztuczności pozwólcie być sobą chodzić własną drogą śmiałem się jakoś tak na wiosnę dwa lata wstecz wspomnienia to wszystko co pozostanie ale nic już nie będzie takie jak dawniej może za jakiś czas powrócę z krainy mroku jeszcze nie teraz2 punkty
-
może czasem w moim wierszu znajdziesz swe odbicie i rozpoznasz własne smutki które chowasz skrycie może czasem swoim wierszem mojej duszy dotkniesz i uśmiechnę się do ciebie trochę mniej samotnie2 punkty
-
na początku były słowa. trawa mowa. później gesty. czyny. nie bez przyczyny słowa stały się ciałem. nie mów - nie chcę, nie chciałem. mów kocham. kochałem. mów. i bądź zdrów. nie potrzebujemy cię. nie zmuszamy. dwoje siebie mamy. ciało chce do mamy. a ty idź ze swoimi słowami. gestami. czynami. idź. I nie wracaj. nigdy. rodzina to tylko liczby. 3-1 = Wielka Miłość2 punkty
-
Bawiłam się chwilę myślami w atrofii, najzimniejszym dotykiem, nadzieją, która sama w siebie nie wierzy, społeczeństwem wielkim, skomplikowanych i kochającym Jednak ta sieć ma dla mnie za duże oka2 punkty
-
Moja charyzma wypełnia mój biustonosz Moja samoocena chodzi w butach na obcasie Moja dusza pocięta na kawałki Złączona dzięki ciasnemu gorsetowi Ja wypełniam sukienkę Zauważasz że moja osobowość jest taka sama jak twoja I lubisz powtarzać, zadowolony: Jesteśmy tacy podobni Chciałam odzyskać swoje ciało cudzymi rękami Pozwalasz mi milczeć a ja chcę przepraszać Proszę, nie określaj mnie przez to co zrobiłam ani co powiedziałam Nie wiem dlaczego O prawdzie wiem tylko że jest inna2 punkty
-
Nie być kobietą, nie być kobietą, ale nią jestem, to że nią jestem, od Boga takim gestem. Być kobietą, być kobietą, gary ciągle zmywać, pod nos żarcie stawiać, na mopie odpoczywać. Być kobietą, być kobietą, nawet taką sobie, jeśli kochana nią jesteś, niestety już po tobie. Niech żyje bal, sto sukienek lub więcej, w czym ja pójdę by komuś pękło serce. Niech żyje bal, a ty graj cyganie, a weź tą łapę, a weź tą łapę, chamie. Bo mamo ja nie chcę wyjść za mąż NIE.2 punkty
-
2 punkty
-
W mżysty dzień chodziłem po opokach marglistych pod powierzchnią wierzchowiny spoczywają wymarłe zwierzęta z gromady głowonogów z nieistniejących mórz czasu wielkiego wymierania Doświadczyłem trudu kroków mozołu stąpania po rozległych bruzdach roli dotarłem do miasta które jest nieodzowną częścią tej projekcji Mówiono że ze mnie jest psychodeliczna podpora starówki ze względu na obrazki niespełniające kryteriów pożądanej nowości podobnie jak para butów z których paluch mi wychodził Z okna w ratuszu widzi mnie namiestnik przedstawiciel bogobojnych mieszkańców co dzień patrzy czy jeszcze stoję na placu niczym gorący ziemniak obiekt pożądania którym nikt nie chce się sparzyć Tutaj jak w Arles za nieobecny wzrok symptomy obłąkania będę przegnany ale nie mam gdzie odejść chyba tylko na cmentarz komunalny olejek nardowy został naszykowany2 punkty
-
Nie musisz zdejmować maskiponieważ masz ją na sobietę drugą teraz zdjąłeśta pierwsza jest w twojej głowie.Co w łepetynie to ty,zatem zacznij od bani.Wyrównaj tenże sufit,lub polej się wiadrami.Przecież w piórka obrosłeśi tak po kaczce spłynie.Ale ostudzi to,które jest w łepetynie.Łepetyna twój znak,takie logo firmowe.Jeśli w niej poukładasz,znaczy że masz już głowę.2 punkty
-
graphics CC0 [krótki zabawny tekst pod herbatniki] ach ta – Ariva Ice Tea herbatka – knajpka – mastif piliśmy ją zmrożoną w cafe: „Czochrane Łono” wśród tapet łososiowych z domieszką bladych różów stał stolik zakręcony jak lśniący złotem puzon ty byłaś ma Ilona na plażach czułych lata i tylko ta herbata kusiła – zamrożona mówiłaś na mnie gapa splecione drżały dłonie a w głowie wiersze Staffa i rymów dwa wagony ciut lepka ale piękna zatuszowane rzęsy tam w knajpce była wnęka markiza – z moich wierszy pies czuwał przy stoliku drapałaś go za uchem telefon zagrał nutkę pod skórą psiego chipu a ty się uśmiechałaś wołałaś: więcej wina! cedziłaś: ta herbata to chyba – jakaś kpina? —1 punkt
-
Ubieram w wiersze momenty, które się suszą na balkonie, poduszki bzdur na parapecie i niedopowiedzeń aromatyczne wonie Na stacji w Poroninie czekam na odpowiednią porę, by nieubrane milczenie - odziać - byle z polorem Bo każdy dokądś zmierza pod mglistą gór koroną Zasada jest prosta: pnij się, lecz myśl oddychając ... w dobrą stronę ...1 punkt
-
MOŻE JODU - CUDO - JEŻOM? OHYDO, WDOWA MA W ODWODY? - HO! O, TRAWY BRAĆ, AR BY WARTO. AJ, IWA ŁZAWI. IWA ZŁA. WIJA. A TY ZAWIJAJ, A BAJAJ IWA. ZYTA. - MAMY MIODU? - TO ZAWIJAJ Z JAJ, I W AZOT. - UDOIMY, MAM. - ALU Z ULA. NO, ZAJADA MIODU. TU DOI. MA. JA RUDOWDOWCOM? I MOC W ODWODU RAJ. TOALETA GABI - BAGATELA, OT. ATA, I NAGO NAGLE HELGA - NO, GANIA TA. - Jeż ohyda? - Sady hożej. - O, trawy brać - ar by warto. - A trawy brak - w karby warta. A Iwa łzawi; Iwa, zła Wija. A ty zawijaj, a bajaj, Iwa. Zyta. MAMY MIODU? UDOIMY - MAM. - To zawijaj z jaj, i w azot. No, zajada miodu. Doi - ma. Jazon. Sum rudowdowcom; i moc w odwodu mus. I wołami ma - łowi? Łów, a ba woł? Co, woda - wybaw aby - wad owoc. To te; wdowcom i moc w odwet... ot. Ona; rety, bo dzięki... pikę, i zdobyte rano. Karba tu, bo to boso, bo tu buta brak. A i nago gania. Ta z szat. A to nagle Helga nago - noga. Nagle Helga nota. Toaleta Gabi - bagatela - ot. I Elki mit - i limit klei. - I klei kajaki. - Tu buty. - Tu but i kajak Elki. A tu ta - ba - tuba, but, a batuta? A kreatywne?- Sen wytka Erka.1 punkt
-
tak chciałabym świat oczyścić z żarłocznych myśli stłumić ich żar i w ciszy kształtów i barw zobaczyć kiedyś jak odsłania twarz .1 punkt
-
さくらの白い枝が静かに地面に落ちた私は新しいのこぎりに満足しています Białe gałęzie sakury Cicho opadły na ziemię Jestem zadowolony z nowej piły Sakura`s white branches Quietly dropped to the ground I`m pleased with the new saw *** 陰毛が動いている 蛍と蝉 はじめまして、医先生 Włosy łonowe się poruszają Świetliki i cykady Miło Cię poznać, lek Pubic hair is in motion Fireflies and cicadas Nice to meet you, doc *** 私は私の人生の残りのために十分なお金を節約しました 私がこのお金を使い始めない限り Zaoszczędziłem wystarczająco dużo pieniędzy do końca życia Chyba że je nie zacznę wydawać I've saved enough money For the rest of my life Unless I start spending it *** 私の生活の愛はすぐに私をベッドに引き込むの 控えめで恥ずかしがり屋のすべての女性です Miłość mojego życia To skromne, nieśmiałe kobiety Które od razu zaczynają wciągać mnie do łóżka Love of my life Is the modest shy women Who start at once dragging me to bed *** ホームレスの人々と3匹の犬 彼らはお互いを暖め 何かをしっかりと抱きしめます 4つすべてに1つの夢があると思います Bezdomny i trzy psy ogrzewają się nawzajem I coś mocno przytulają Myślę, że cała czwórka śni ten sam sen A homeless and three dogs warm one another And hug something tightly I think all four have got one dream for all *** 私たちの家族全員が職を失った 私たちはアパートから追い出されました 私たちはおそらく死ぬべきです Cała nasza rodzina straciła pracę Wyrzucono nas z mieszkania Powinniśmy prawdopodobnie umrzeć All family members lost their jobs We were thrown out of the apartment We must probably die1 punkt
-
Pierwsza w moim życiu. Może i ostatnia, Ale wygrana nie zależy od wyniku, Zależy od Ciebie. Bo to wojna o Ciebie, O nas. Po więcej zapraszam na instagram - Poeterka1 punkt
-
dalekiego się nie boje gonie je co dzień bywa ciepłe czułe fałszywe też dalekiego się nie lękam czasem dotykam je nie unikam patrzę czy przyjazne dalekie mym wyzwaniem raz humor ma a raz nie ale ja i tak je lubię bo zaskakuje horyzontem1 punkt
-
11ta Karta Głupiec, zaraza przybywa szybko umierają starzy niechętnie, jak zwykle. Za dużo gówna płynie rurami, po za tym . Normalnie.1 punkt
-
@Tomasz Kucina hahaha ???, nie wiem, nie myślałam o tym. Chyba za dużo piszesz, kto by to czytał ??? i jednocześnie przypominam Ci Tomaszu, że nie jesteśmy na priv, a Ty już masz koleżankę ???, która chętnie Cię czyta, wydaje się nawet, że jest Tobą zainteresowana...1 punkt
-
1 punkt
-
nie bójmy sie śmierci jest bo musi być od zawsze doskonale wie co robi wykonuje tylko wytyczne czyli skraca nam drogę bo idąc ciągle byśmy się zagubili nie bójmy sie jej - jest prawdą która ma rację1 punkt
-
Źródło: https://www.greeka.com/ Przytłacza mnie to miasto ― wapiennym wzgórzem… … stuleciami wieków ― wrośniętymi korzeniami w szczeliny skał… Wznosi się wysoko ― gorący kurz serpentyn… … ponad ― dojrzewające w słońcu ― pomarańczowe gaje… ― zielone strzały cyprysów… … … przeniknąwszy strukturę ― białego ― kamienia… … staję ― przed obliczem ― Ateny Partenos 2… ― … dziewicy ze złota… (Fidiaszu 3 ― pokłoń się przed swoim dziełem!) … … otaczają mnie astralne byty… … uwięzione w drzewach ― milczące ptaki… … w okazałej powadze sanktuariów ― pełnych ― posągów wotywnych 4… ... smukłych kariatyd 5… … Błądząc obok świątyni zawartej w miniaturze ― świątyni ― Bezskrzydłej Nike 6… … staję się twórcą… ― Kallikratesem! 7 ... I wyłania się ― niemy Erechtejon 8… … choć ― przecież słyszany ― przeze mnie… … Wychodząc ― na wprost ― niewzruszonej ― Ateny Promachos 9… ― … można oślepnąć od silnego blasku… … ― ogłuchnąć ― od zwycięskiego zgiełku… (Włodzimierz Zastawniak, 2013-05-19) * Akropolis – w starożytnej Grecji – miasto, bądź osiedle – zbudowane na wysokim wzgórzu o zróżnicowanym przeznaczeniu. Najsłynniejszy z nich znajduje się w Atenach. 2 Atena Partenos – nieistniejący już posąg Ateny-Dziewicy, bogini mądrości, sztuki i wojny, który był wykonany ze złota i kości słoniowej ok. 447 p.n.e - 438 p.n.e przez Fidiasza. Posąg wzniesiono w Partenonie, świątyni poświęconej tejże bogini na ateńskim Akropolu. 3 Fidiasz – (ok. 490 p.n.e - ok. 430 p.n.e) Jeden z najwybitniejszych rzeźbiarzy starożytnej Grecji. 4 Posągi wotywne – (ex voto, wota) w starożytności spełniały funkcję darów, składanych bogom w dowód wdzięczności. 5 Kariatydy – podpory architektoniczne w kształcie kobiecych postaci. Rodzaj kolumny. 6 Świątynia Bezskrzydłej Nike – niewielka świątynia na ateńskim Akropolu, poświęcona bogini zwycięstwa, projektu Kallikratesa. 7 Kallikrates – (ok. II połowy V w. p.n.e) Starogrecki architekt, min. współtwórca ateńskiego Partenonu. 8 Erechtejon – świątynia na ateńskim Akropolu, wzniesiona ok. 421 p.n.e – ok. 405 p.n.e na cześć Erechteusza, jednego z pierwszych władców ateńskich. 9 Atena Promachos – nieistniejący już, monumentalny posąg bogini wojny, dłuta Fidiasza, górujący niegdyś nad ateńskim Akropolem, z tarczą i włócznią.1 punkt
-
Głód Nasycam jeden drugim karmię swoją duszę odciętymi jej kawałkami podsycam go polowaniem na nie będąc uciekającą zwierzyną nie czuję go Jestem silna Umierając wolno Dostaję siłę ze wszystkich lat, których się pozbawiłam1 punkt
-
1 punkt
-
Małe okno mam w laptopie: cały świat w to okno kopie, cały świat się tu dobija, zwyrodnieniem grozi szyja; dość – dziś jestem na urlopie. Małe okno lśni z notebooka, zignorować je – to sztuka; wiedzieć kiedy i dlaczego z nim się bawić w chowanego: kto tu kogo dziś oszuka? Małe okno ku mnie zerka i ogarnia mnie rozterka; przecież jeśli się wywinę, z całym światem się rozminę - i znów z nim się bawię w berka.1 punkt
-
@Somalija Rzeczywistość i demony dwie odległe, sprzeczne strony a pośrodku autor wiersza która ze stron jest mu pierwsza ta współczesna i realna gdzie dziewczyna namacalna czy ta druga ciemna, mroczna albo trzecia, ta uboczna. Pozdrawiam1 punkt
-
@nocnakuna "Moralna nadwaga" rozsądek Cię błaga. Pozdrawiam za odwagę... trochę za nadwagę.1 punkt
-
Witam - a mi sie podoba twój komentarz - skorzystałem z rady za którą dziękuje. Ciepełka i usmiechu życzę.1 punkt
-
@Konrad Koper To jest japońska wersja hokku z tłumaczeniami na język polski i angielski. Pismo japońskie nie jest czysto hieroglifami, w przeciwieństwie do chińskiego, ale mieszaniną pisma sylabicznego z hieroglifami. Japońskie opcje to dla pięknej grafiki i smaku Dalekiego Wschódu, aby zwiększyć wrażenie artystyczne.1 punkt
-
Asio brudne myśli - asio.Może zdrowasiek sto,pomoże mi - ano. Kiedy Bóg w sercu,to i człowiek na miejscu,ma lepszą duszę.Niby z tej samej gliny,niestety wbijamy kliny.Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie,za to i za to ciebie nie lubię,choć nie wiele trzeba,by pogodzić się.Ale żadna zgodajak on kłodę, to jemu kłodasię należy.Asio brudne myśli - asio,odmówię sto pacierzy - ano.i asio.1 punkt
-
1 punkt
-
lepiej dać se w pysk przywalić niż się zamknąć w drugiej fali lepsze za paznokciem drzazgi niż noszenie ciągłe maski1 punkt
-
1 punkt
-
Gdy już przekroczysz tę cienką linię, Nie będzie już nic, Nie uda Ci się wstecz, Nie będzie już gdzie i jak, Nie będzie Cię już, Będziesz się śmiać, Nikt Cię nie widzi, Nie będzie Ciebie, Wiedziałeś o tym wcześniej, Chciałeś żyć. Idź śmiało. Krocz powoli. Mniej bólu obiecuję Tobie.1 punkt
-
Mam czarny zeszyt w skórzanej oprawie. Chowam w nim wiersze, piosenki i myśli, Audycje, sceny, co tylko się przyśni, W nadziei, że gdzieś go komuś zostawię. Oddać rękopis, to jak oddać duszę. Każdą literę kreśląc wiecznym piórem Zna się na wylot papieru fakturę, Kształt, kolor, zapach i garby wybrzuszeń. Lecz trzymać słowo bezczynnie na półce, Tego poeta wytrzymać nie zdoła. Słowo żyć musi i krążyć dokoła, Wpadać do głowy jak jaja kukułce. Więc rozstaniemy się kiedyś z zeszytem, Nic nie trwa wiecznie na świecie niestety. Ale niech jeszcze szeleszczą wersety, Słów barwne wstęgi mym pismem podszyte.1 punkt
-
U mnie w rodzinie jest niemała obsesja dotycząca twórczości jego ojca - Pana Zdzisława. Myślę sobie, że obaj mieli ten mrok w sobie tylko ojciec nauczył się za pomocą obrazów raz po raz z niego się oczyszczać. Dla Pana Tomka nadwrażliwca nad nadwrażliwcami ta muzyka i jego słynna już płytoteka nie była wystarczająca. On w tym mroku i z nim mieszkał. Pozdrawiam Pan Ropuch1 punkt
-
Człowiek rośnie tylko do pewnego momentu. Niestety, tyłek i brzuch nie zostały o tym fakcie poinformowane ;)1 punkt
-
Patrzę na ciemny i jasny odcień wszystkiego Zostaniesz czy pójdziesz Widzę mgłę tak niewyraźną Jak poranne spojrzenie dookoła Żółte światło ogranicza nas Trzyma w niepewności Żołądek ściśnięty Kawał mięsa pośród maków Chcę to znaleźć Teraz spojrzę na to wszystko jeszcze raz Tylko z góry Z góry gdzie to wszystko będzie takie wyraźne I wtedy decyzja zapadnie Jedyna, ostateczna1 punkt
-
1 punkt
-
pamiętasz był taki magiczny park w kolorze żółtego sera na ławce siedział ten sam kot czasem samotna kobieta w odcieniu jesieni spadały kasztany zrzucając kolczaste skórki wtykaliśmy w nie zapałki tworząc rączki i główki a w oknie siedziała babcia i orszak jabłek czerwonych dom pachniał wieczorem i chrustem w piecu palonym wszystko było zwyczajne i tak kiełbasę nazwano nie było crunchipsów i musli tylko kożuch z owsianką co rano1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec ??? woda w kranie zdrowa też tylko musisz odfiltrować aby pozbyć się kijanek i innego plankton zdrowia życzę Ci Henryku miło pisać jest do Ciebie bo odpowiesz wierszem mi ja też śmieje się jak nie wiem. ??? @Henryk_Jakowiec miło pisać mi jest z Tobą bo zabawę mam wspaniałą pozdrów swoja żonę też musi być wyrozumiałą.1 punkt
-
@kronikarka1000 Świat - lekarz w przychodni, świat - przyjaciele przygodni, świat - pilot w samolocie, świat - listonosz przy płocie. Pozdrawiam, zależymy nieraz od prozaicznych osób i rzeczy.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne