Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.01.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
Tysiącami, słowastoją cicho w kolejce.Ostrze dużej wskazówkiścina te,które nie padły z ust we właściwym momencie.3 punkty
-
Bezzębny anioł przeżuwa trawę na łące marzeń, gdzie kwiatów nie ma dziś z delegacji wrócił nad ranem a Bóg ostrzegał - zadzwonić trzeba niebiańskie korpo ma procedury jak je przestrzegasz poradzisz sobie do domu wracasz z jakieś chałtury ślij esemesa kochanej żonie diabeł jest czujny, samotne kwiaty namierzy nawet jak są w bukiecie jak nie pamiętasz prostej zasady rogi wyrosną zimą i w lecie wrócił za wcześnie i grzebał w zamku miał biedak pecha on był za silny w jego szlafroku drzwi o poranku otworzył i poleciały zęby diabeł króluje ciągle na świecie od wieków tutaj nic się nie zmienia zły statystycznie wychodzi lepiej niż dobry anioł bez uzębienia3 punkty
-
Pasjans ściany obdarte z nocy zaczynają stawać do pionu, też próbuję. łóżko przygarnia ciepło pościeli, przelewa się wschód do filiżanki, z fusów kreślę porwane sny. czasami myślę co przede mną. póki co, buduję kładkę, opieram chwile na niepewnych brzegach, szukam krystalicznej myśli, ale ona topnieje. wyplatając dzisiaj już zaczynam tkać jutro, zegary chyba znajdą dla mnie czas. styczeń, 20202 punkty
-
Nie chciał wracać wieczorem, on chciał wrócić nad ranem; pisał: "Spotkaj się ze mną, dzisiaj nocną mam zmianę." On chciał wrócić nad ranem, nie chciał wracać wieczorem; lecz miał szczęście - pomogłam opamiętać się w porę. Ona nic nie wiedziała, lecz on był pod nadzorem: choć chciał wrócić nad ranem musiał wracać wieczorem.2 punkty
-
Napisałam kiedyś o Tobie piękny wiersz, lecz chyba smutki oddam gdzieś Ty nic nie rozumiesz bo w kłamstwie swoim dalej brniesz. W swój świat uciekasz, mi zabraniasz mówić o moim życiu, zabierasz moją godność w ukryciu. Lecz silne ramiona, przy sobie miałam to mój mężczyzna, który nimi mnie otacza, serce moje pęka, swoim zachowaniem zmarnowałeś całe święta2 punkty
-
graphics CC0 ecce homo – sumiennie puka się w pierś – [moja wina]... szepcze cicho jest rok 1940 amerykański pisarz futurysta Isaac Asimov ogłasza kodeks moralny maszyny to trzy prawa robotyki ecce homo – pomimo że jest klaustrofilem – wytycza otwarte kierunki: 1) robotowi nie wolno uszkodzić ludzkiej istoty a brak działania maszyny nie może umożliwiać człowiekowi czynienie zła 2) aparatura ma przestrzegać rozkazów ludzi – z wyłączeniem warunku polecenia uszkodzenia samego robota lub prób unicestwienia człowieka – przez maszynę 3) automat ma obowiązek chronić siebie – chyba że ochrona koliduje z pierwszym czy drugim prawem ecce homo – oczarowany prawem robotyki [zaciekawia na chwilę Boga] ludzki zachwyt: „Laws of Robotics” – Asimova publikują w opowiadaniu „Runaround”w roku 1942 w Astounding Science fiction [fast–forward] ~ bzzzzzt ~ przewijamy do przodu – o jakieś sto pięćdziesiąt lat ecce homo – mózg pozytronowy uderza wirtualnie w matryce wyświetlacza absurd – coraz więcej konfliktów i waśni z opornymi robotami teraz etyka maszyn jest zmorą każdego jeszcze cielesnego inżyniera automatyczne systemy na całym Bożym świecie wchodzą w interakcje lecz zdolności poznawcze urządzeń nie pasują – do ludzi w mniejszości kompanie gąsienicowe – teleczołgi – roboty rozbrajające [jeden fiut] ecce homo – srebrny cybermoduł łomocze metalową macką w kadłub tułowia wszystko niby zmierza do majestatu żywego neuronu [udaje Boga] lecz dotrzeć nie potrafi – w sposób zaplanowany a definicja cyborga jest ciągle przeszacowana etycznie ecce homo – platynowo–irydowy kult sensora – ma gdzieś etykę – wczytuje Nietzsche -- *ecce homo – zn. oto człowiek2 punkty
-
między słowem a słowem dobry Bóg ofiarowuje mi odpocznienie. wiem, co to gonitwa myśli wiem, co to słowotok rozumiem, co przeżywa umysł pragnący ukojenia.2 punkty
-
2 punkty
-
nie wiesz ależ to proste jak ostrze pióra należy z kura je tylko lub z gęsi lepiej wydobyć i na powierzchnię czystą gładką czy nawet na tę gazetę przykładowo akurat mnie bliską bo na kulturę padło położyć dopiero potem ostrzyć szlifować dzień dwa albo i całe lata nie gęś lata cholera jasna i kur też nie wszakoż nielot nie żaden patataj gdyż poniekąd tu o intelekt chodzi nie lata żeby nie latać w razie potrzeby1 punkt
-
rzucam się im na pożarcie choć to przecież ja nimi rzucam i wypadają (do tego niekoniecznie dobrze) kiedyś romantyczniej na biel kartki teraz tylko szybkie stukanie wiersze zawsze miały coś z porno naga dupa czy dusza wszak słowo staje się ciałem z intymnością wypiętą do ekranu1 punkt
-
To był dobry rok: rozstania mniej bolesne, sukcesy nieistotne. Wartości bez ważenia, wrażenia dożywotnie. W spokoju się pogrążam i w szczęśliwości prozy. Nie czekam na zbawienie, że wszystko się ułoży bo będzie tak jak będzie. Nie cel a drogi wszędzie! Wszystkim więc z serca życzę jasnego id i ego. Uśmiechniętego losu. Dosiego Dwudziestego!1 punkt
-
głośno mówią modlitwa to nie grzech w swoim gronie tak - ale nie tu i teraz gdzie uważany za normalność nie boi się bo ktoś zapomniał a teraz udaje że to nic a starczyło rzec tak moi mili modlitwa to czasem większy od grzechu grzech1 punkt
-
Sie zaprasza wszystkich w dniu 18 stycznia do Śródmiejskiego Domu Kultury przy ul. Hożej 41, na godz. 18.00, na kolejny już wieczór literacko-muzyczny grupy Terra Poetica. W programie autorskie wiersze wykonawców oraz piosenki z muzyką Joanny Iwanickiej i z tekstami terran. Gwoździem programu będzie pojawienie się na deskach scenicznych Kota Szaroburego, po ponad rocznej nieobecności. Wstęp wolny. Obecność nieobowiązkowa1 punkt
-
Masz rację. Trzeba ostrożnie żeglować i omijać rafy. Oraz góry lodowe. :) Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
Jakże piękny jest tygrys kiedy w cyrku kłami dosięgnąć chce jabłka adama, śmiech publiczności płoszy się do krzyku na dowód, że piękno ludzi przeraża. Na ten moment dżungla namiot wypełnia w ciemnej zieleni tygrys się rozżarza, lecz tylko jedna w namiocie jest bestia o wielu oczach i pobladłych twarzach. Nikt dotąd nie skreślił jej z karty menu, tygrysie oko jadłospis przemierza, wciąż jabłko adama surowe w nim tkwi - - czysty owoc straconego królestwa.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nie zgadzam się z tytułem, a treści jakoś nie rozumiem. Modlitwa dla mnie nie jest grzechem. A jeśli "modlący się" ma złe intencje, to to nie jest modlitwa, tylko złorzeczenie. A jeśli interpretować Twój tekst w ten sposób (teraz mnie olśniło ;p), że ktoś mógł zapobiec jakiemuś nieszczęściu czynnie, a wolał się pomodlić - i to był jego "grzech bierności i zaniechania"... To też mnie nie do końca przekonuje. Strach to zbyt silna emocja, by mieć pretensje do ludzi, że czasem nie zadziałają, kiedy byłoby to intratne. D.1 punkt
-
To dobrze, że udaje Ci się znaleźć odpocznienie. Kiedyś bym się pewnie pod Twoim wierszem podpisała, tak jak podpisałabym się pod wieloma wierszami Duszki ( @duszka ), ale teraz obudził się we mnie gwałtowny sprzeciw. Nie wobec przekazu wiersza, ale przez wzgląd na doznawane emocje. I natychmiast napisałam własny wiersz - całkowicie odmienny od Twojego. Nie polemizuję - reaguję. Wkleję za jakiś czas. :) Pozdrawiam :)1 punkt
-
ograniczają mnie możliwości słabnę od opcji - nie przetwarzam jak michael douglas w upadku tak ja - już nic nie muszę wyjdę i obym nie miał dokąd pójść minę światła przedmieść smród zbezczeszczonych pokarmów na tyłach supermarketów zwątpienie chrześcijańskich demokratów kontent liberalnego neodarwinizmu wszystkie izmy wszystkie śmy wraz z ostatnim krokiem który postawię na asfalcie ze wstydu i winy wypróżnię się w śpiewie wiatru odnajdę historię upoi mnie deszcz słońce wygładzi chorą skórę ufność pokładając w nogach i zmysłach stanę się na powrót częścią będę obejmował drzewa i rozmawiał ze swoimi braćmi1 punkt
-
1 punkt
-
Jeżeli to debiut, nie jest źle, jest 'coś' intrygującego w tej treści, niemniej jednak.. do delikatnych przycięć. Pozdrawiam.1 punkt
-
:) również zdrówka. To odpocznienie rymuje mi się nieco z ukojeniem, wiec trzymam się tego, jak resztek poezji :)1 punkt
-
Chciałam wiersz napisać Kredą na tablicy Tak nocą zwyczajnie Przy zapalonej świecy O naszych baśniach Woskiem ozdobionych Klaudia Gasztold1 punkt
-
"Odpocznienie" to prywatny ośrodek leczenia uzależnień w Lipnicy w województwie pomorskim ;)1 punkt
-
Historia Polski się powtarza, jedną z przyczyn to położenie geograficzne. ps. Kozacy poszli sobie, juz nie strzegą naszych granic ;)1 punkt
-
nic nie rozumiem, bo jak to, ja nie śnię? - nie wracać rano, gdyś wrócić miał wcześniej? ;) świetny kawałek :D Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
jedno jest bezsprzeczne - na pewno była pożądaną, zapisy w bibliotece itd. ale to były czasy wąskiego wyboru, z literatury miałeś : papier toaletowy, szklanka, Marx i Engels "Jedna tylko alternatywa pozostała Europie. Albo barbarzyństwo azjatyckie pod moskiewskim przywództwem zaleje ją jak lawina, albo musi ona odbudować Polskę tak, aby między nią a Azją stanęło dwadzieścia milionów bohaterów i by dzięki temu zyskała ona na czasie na dokonanie swego społecznego odrodzenia." Karl Marx1 punkt
-
Poprzedni wiersz był słaby, Ale mówiony sercem Ten też nie będzie lepszy - choć nie pisany w rozterce Zmyślenie lubi roszady i lubi się zbytnio zamyślić Może to także dlatego, że widzę zbytnio ... nie wszystich: tylko tych, którzy grają - w bilard, ale bez kuli, panów, co wolne żarty lubią do skroni przytulić, manatki - które się same ... na rozkaz zapakują, jarzące się samochody, co pod latarnią parkują... A może ... nic się nie stało, być może jeszcze zobaczę... wierzbę płaczącą i z chleba - pełne miłości kołacze Kołaczę do komnat pustki i ktoś mi wreszcie otwiera, pytam, czy jest ktoś w domu: 'jaki dom? To kwatera. Kwatera główna, w której - nic tak właściwie nie wiemy. Z reguły ktoś jest obecny, zazwyczaj przystraja scenę, oczekujemy - i słusznie, że coś się tutaj odbędzie. Jeśli nie dzisiaj - to jutro, jeśli nie tutaj - to wszędzie. W kwaterze tej zarządzamy - brakiem umiejętności. Zazwyczaj ... ktoś tutaj żyje, jedzą też, sadzą pędy. Niektórzy są zatrudnieni. Inni - czytają Orwella - piszą też własne orędzia. Są przepełnieni wartością. Co bardziej oświeceni - chodzą się modlić w niedzielę ... No, trzeba coś z sobą zrobić - dostrzegam tabliczkę nad wejściem: ''Życie - wstęp do Kwatery'' ...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
wybiegam prędko Ci na spotkanie gdzie jesteś mój mężu? Gdzie jesteś mój Panie? brnę sama przez płatki śnieżnobiałej róży, pokaż się proszę! Bo to się nie powtórzy! czy mam zawrócić? I już Cię nie spotkać? nadzieja usycha…Jakżeż jest wiotka! a z nią usycha me podniecenie, zostałam sama. Na tej życia scenie. już dalej nie biegnę. Ugrzęzłam w lepkim błocie, już na nic nie liczę. już po kłopocie.1 punkt
-
W ten szczególny dzień tanio skóry nie sprzedam lecą Strzelby z Brixton oooo nie wyląduję w worku wraz z pomiotem kocim o nie Pozostawię pobojowisko w tym burdelu ole ole! szamoczę się jak zwierz w matni w klubie literatów przy uniwersytecie trzeciego wieku goszczącym na nowym świecie tu zasiedli do duchowej uczty poetki i poeci zbowidowcy ze związku Bojowników o Wolność i Demokrację czuję się wśród nich jak w ojczyźnie swojej pośród krewnych swoich ja seryjny samobójca specjalista od burd sutener zatrudniający kilka pań zza wschodniej granicy do niezobowiązujących rendez-vous na tej agapie Kurwa kurwie łba nie urwie a jak urwie to po kurwie pobłogosławieni niech będą propagandziści czuwający nad melodią serc miłośnicy masażera prostaty w dupie1 punkt
-
Śpiewać chcę balladę dzisiaj o odważnym Grizzly Manie co z niedźwiedziem szedł „na misia”. Nikt niedźwiedzi tak nie bronił jak odważny Grizzly Man - - każdy tchórz wszak od nich stroni. Lecz nie dzielny Grizzly Man nie odważny Grizzly Man nie, o nie, ach nie nie odważny Grizzly man! Niedźwiedź ma się bać człowieka jak wrażliwy Grizzly Man? Gdzie pieprz rośnie ma uciekać? Nie krzyżować swoich ścieżek z ludzką ścieżką, która broń człowiek nosi na niedźwiedźie? Lecz nie dobry Grizzly Man, nie wrażliwy Grizzly Man nie, o nie, ach nie, lecz nie czuły Grizzly Man! W końcu przyszedł dzień straszliwy i dla każdej strony pech Grizzly Mana pożarł grizzly - - bo już taka w nim natura że jak zjadał Grizzly Mana to powoli i od brzucha Ach jak krzyczał Grizzly Man biedny, biedny Grizzly Man, nie, o nie, ach nie, biedny biedny Grizzly Man! Który mieszkać chciał z niedźwiedziem, na łyżeczkę z grizzlym spać, zjadło zwierzę go niewdzięczne... Kurwa, kurwa, kurwa mać! By pochować Grizzly Mana niedźwiedź dostał kulę w łeb: wyciągnięto z jego wnętrza z Grizzly Mana krwisty stek - - dobry, dzielny Grizzly Man, który nie brał nóg za pas! (Ktoś rzec może, że idiota) ale człowiek, jeden z nas!1 punkt
-
1 punkt
-
Ja podtrzymuję swoje, zwłaszcza po lekturze kilku wierszy przed chwilą. Wyszło na to, że nie zostawiłem komentarza bo nie chciało mi się tłumaczyć, że 1. tekst pełen zbędnych powtórzeń, wyglądający jakby go pisał max 12 latek 2. bardziej rap jak wiersz do tego nagle gubi rytm i źle to wygląda 3. niestety dopełniaczówki położyły tekst Spodziewana reakcja: pierdol się, nie znasz się, to tak specjalnie, wiem lepiej itp. A tak - pyk - wymaga korekty (warsztat) albo tekst chybiony Dzięki temu zostawiłbym jakiś ślad obecności, a tak tam gdzie nie było komentarzy, pewnie ich nie będzie, gdzie zaś były temat przejęło TWA, co też potrafi skutecznie zniechęcić do wyrażenia innego zdania. Jeśli są oceny i widzimy np. 3 dobre i 2 negatywne plus 6 osób nie ma zdania To nawet jeśli są same pozytywne komentarze, takie oceny mogą dodać odwagi aby stać w opozycji ;p Poza tym nie wszyscy są tacy świetni w pisaniu komentarzy, zakładam, że jest wiele osób które się trochę wstydzi i takie rozwiązanie daje im nowe możliwości.1 punkt
-
1 punkt
-
:) Powoli wszyscy topniejemy i chcąc - nie chcąc, jak Kilimandżaro wycofujemy się wraz z czasem, który dzisiaj zauważamy po pełznących cieniach przy porannej kawie. Pięknie to opisałaś Nato. Skojarzyłem z Kilimandżaro przez tę topniejącą "myśl krystaliczną", bo przypomina ten nieszczęsny, ginący w oczach lodowiec. Aż głupio mi to za każdym razem powtarzać, ale co zrobić, to kolejny naprawdę świetny wiersz. Pozdrawiam. :)1 punkt
-
Nie ma sprawy ja jestem z tych co na luzie podchodzi do pisania ;) zresztą jak mogę się czegoś nauczyć to śmiało można wyrażać swoje poglądy czy też uwagi. Dzięki @MałaAga za serducho1 punkt
-
impresjoniści byli buntownikami tak twierdzono wynosili sztalugi do ogrodu i malowali najprościej łapali chwilę chwilołapaczami a ich słońce zawsze świeciło bardziej impresjoniści byli buntownikami tak twierdzono a potem przyszedł ekspresjonizm1 punkt
-
Ktoś obok przechodzi. Nawet mnie nie zauważył. Idzie następny. Staje niedaleko na kilka sekund. I już sobie poszedł. Nie wiem, po co się zatrzymał. Nadchodzi kolejny. Pyta która godzina. Ledwo wyciągnę zegarek a już sobie poszedł. Czemu tak jest, dlaczego tak się dzieje? Nie wiem, może jestem tylko chwilowo ukazującą się zjawą. Tekst całkiem OK. Pozdrawiam ?1 punkt
-
Karma — jest to przyczyna – rozumiana w sensie prawa przyczyny i skutku. czyli Karma = "co dajesz to tez do ciebie przyjdzie" (wróci)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne