Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.06.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Zakorzeniam się w wilgoci gdzieś między udami między tobą a mną pulsuje życie zakorzeniam się nie patrząc w boki żyzne słowa ślę o świcie spójrz gdzie słońce z pączka kwitnie nie ustawaj w równym tonie czujesz moc tę coś się rodzi dobrze nam jest puść kontrolę6 punktów
-
zza chmur zdmuchnąć z oczu gęsty zszarzały puch słowem wprawić w ruch powietrznej trąby a po burzy poczuć czystości ozon i blaskiem spojrzenia rozpromienić nowy horyzont4 punkty
-
starych aut out out out out out out a przecież przenikniętych człowiekiem nie kocha się też starych ciał ciau ciau ciau ciau ciau ciau a przecież przenikniętych Bogiem3 punkty
-
Na zajączka Mały zajączek skakał po łące, zagryzał trawką nektar z truskawką. Zerkał w lusterko dbał o futerko. Ostrzył pazurki i zjeżdżał z górki. Nasze stworzonko było jak słonko wesołe, miłe wręcz urokliwe. Pewnego ranka... Z Ziemi zniknęło dostało zaproszenie do zajączkowego Nieba. J.A.3 punkty
-
Uwierz Wyprowadzę cię na słońce, nie będzie ono parzące, lecz kojące. Da poczucie wyzwolenia od zimnego blasku cienia. Spleciemy swe dłonie - cudownie. Pocałunkami zajęci w głowach nam się zakręci zapadniemy w gąszcz uniesienia... Wiem to wszystko - miałam objawienia. Wierzę, że lepiej tak, niż nijak. Uwierz. J.A.3 punkty
-
chyba byłabym głupia i masochistką, bo mydło oczy bardzo szczypie i trzeba szybko je zamknąć, gdy otworzenie może jest i koniecznością?... lubię je na swoim miejscu tj. gdy głaszcze nietrwałe moje ciało podczas ciepłej, tymczasowej kąpieli omijając oczy. ślizga się po uszach, szyi i włosach, co prawie martwe, nie boją się, nie boją oto kawałek, co ładnie pachnie a wzroku raczej nie rajcuje w żadnym, żadnym szczególe wielokrotne bańki to już zupełnie inna historia widzę, podziwiam, zapominam2 punkty
-
Przepraszam, że patrzę na ciebie,naprawdę, nie mogę inaczej.Choć pewnie lepiej by było,byś nigdy mnie nie zobaczył.Przepraszam, że myślę o tobie.Naprawdę inaczej nie mogę,choć dawno decyzję podjąłeś,że z inną wybierzesz się w drogę.Przepraszam, nie mogę inaczej,jak tylko marzyć o tobie.O przyjacielu, kochanku, tak bliskiej wciąż mi osobie.Przepraszam, że patrzę na ciebie,szklanymi od łez oczami.Wciąż nie mogę zapomnieć,co było między nami.Przepraszam, że kocham cię nadal,choć wiem, że sensu to nie ma.Muszę żyć, choć to boli,bólem bezsensu istnienia.2 punkty
-
Dobrze mieć w życiu tym z Szatanem sprawy równo poukładane. Trzeba tu czuwać na modlitwie, żeby w pokusy nie wpaść brzydkie. Modlitwa pierwszym jest przymusem, komu zwyciężyć wraz z Chrystusem. Niech wielkie Boże miłosierdzie, nam towarzyszyć zawsze będzie. Niech nas od sideł diabła zbawi, a jego w ogniu wiecznym strawi. Poza tym chciałbym, przyjaciele, byście codziennie zajęć wiele mieli od rana do wieczora, wtedy was Szatan nie pokona. Niechaj się cieszą spracowane, dusze zwycięstwem nad Szatanem.2 punkty
-
Codziennie się ze mnie śmieje choć ciągle pluję na nią obficie przecież ona dla mnie nie istnieje a może to jedynie moje odbicie Codziennie kleksy piórem wymazuję sny o krościatej się znów majaczą przecież ona mnie nie interesuje ból duszy miesza się z rozpaczą Codziennie powtarza się ta drama zawsze ta nieszczęsna dnia pora zamknięta dla niej prawdy brama bo nie wie jak bardzo jest chora Codziennie podnosi się kurtyna nowy akt na scenie się składa jej nie ma choć to niczyja wina a powraca zaleta to czy wada2 punkty
-
byłem czysty kiedy przychodziłem do nich witali mnie pocałunkami biblijnymi i scenicznymi gestami rąk byłem czysty i schludnie ubrany ale brudny byłem dla nich miałem pył księżycowy pod paznokciami w kącikach ust resztki tęczy jadłem ją zachłannie bo obfitość posiadam która mi niepotrzebna jest i niedosyt odwieczny tego co nie ma polewali wódki mówili pij wódka jest dobra ukradkiem wydłubywałem ze swetra sierść pegaza polewali wódki mówili pij wódka jest zimna a ja piłem wódkę z nimi bo jestem tym kim jestem ufałem że oni byli tym którym jestem ja poetą kobietom z pleców nie spadały białe pióra nie słyszałem pieśni przymilnych że pragnąłbym zapamiętać mówili pij wódkę jest dobra mówiły pieprz mnie a ja miałem pył księżycowy pod paznokciami i w kącikach ust resztki tęczy2 punkty
-
1 punkt
-
Gdy pora wyborów jest bliska wnet czas na obietnic igrzyska wszystko wam damy co obiecamy tylko przy nazwisku daj iksa.1 punkt
-
I tak będziemy się sprzeczać… Tak, wiem… Jak skarpetki nie do pary… jedna zmięta i porozciągana, druga cała w dziurach, szara i sztywna od brudu, jedna biała, bawełniana, ty byłabyś ciemnobłękitna, albo kanarkowo-żółtą. Znamy się od lat, mimo to nadal nie rozumiem co daje ci siłę. Nie wiem… chyba po prostu nie potrzeba mi wiele… Okno, uwielbiam przez nie patrzeć. Czasem przeleci ptak, czasem trzmiel, co dzień coś innego. I to jest całe życie… Całe życie oprawione w ramki... Widzisz tę chmurę, tam wygląda trochę jak baba z wielką dupą… Z jednej strony łysa. Spójrz patrzy na ciebie! Nie widzę jej… Widzę ciebie… I co widzisz? Moją żonę… Zawsze tak było… Chciałbym żebyś wróciła… Dlaczego miałabym to zrobić? Bo jesteś lepsza niż ja… Wcale nie! Byłaś i jesteś wszystkim, czego mi trzeba… Wszystkim!1 punkt
-
bólu nałapałam z tego dla siebie pełen słoiczek oglądam go przez szkło czy na pewno istnieje jest kształtu pozbawiony bez zapachu i koloru nie pasuje do szablonu jak forma chaosu która powinna spać oddzielnie inspirująca ta przemiana skłoniła mnie do szukania dla niego miejsca na półce w cieniu spiżarnianym prześlicznie mu będzie między konfiturami a zakiszonym ogórkiem tam gdzie zwykle kapusta stoi szczelnie zakręcona postawię go po prostu w trzeciej pozycji od góry a jak już trochę poleży pewnego letniego dnia przeleję do niego miodek ot tak przez przypadek 02.06.20191 punkt
-
gdy krzyczę nie znika i kroki bezgłośnie połyka bez śladu to znów jakiś koniec się rodzi. .1 punkt
-
(-) zatrzymałem się na krawędzi zwątpienia w zbyt układny sens życia targającego mimo to za uszy grzechy i piekło spotykają mnie zbyt często z rąk błyszczących mascarą pokrywającą wieloletni brud dokonań trudno podjąć decyzję o przekroczeniu Rubikonu za którym czekają nieznane mi dotąd światy ..1 punkt
-
Adam... Adam.. Adam... Adam, umarłeś przedwczoraj dziś jest twój pogrzeb, idę pamiętam jak dziś siedzimy na placu, pod drzewami, na przeciwko budynku a Gonzo mówi: "te drzwi są opadnięte" a Ty odpowiadasz: "Gonzo, opadnięty to jest mój chuj" i potem sprawę się mierzy, sprawę się bada i drzwi są równe jechałem pełną taczką pod górę już było widać jesień piliśmy, pamiętam, pigwówkę jak dojechałem, powiedziałem "chyba będę rzygał" a Ty: "a co ja mam powiedzieć?" i kładliśmy obrzeża Janusz powiedział: "i jak tam Janek? czego Cię nauczył pijany mistrz?" te spodnie co mi dałeś wciąż je mam śliczne Levisy nigdy takich nie miałem pamiętam, kładliśmy w Krakowie kostkę razem, Ty obok mnie i nagle cyk, i nagle Cię nie ma godzinę lub dwie przychodzisz, okazało się że twój kolega tu pracuje stawia budynek a obok jest fajna knajpa ktokolwiek to przeczyta i tak nie będzie wiedział jak cieszę się, że Ciebie spotkałem jak mi żal, że Cię nie odwiedziłem jeszcze raz, zanim umarłeś Adam... Adam... Adam... 2018-2019, gdzieś w Polsce1 punkt
-
Jan Pipidow z Wygwizdowa Bardzo cenił kobiet powab Lecz zaszalał Z Janem Alan I nie ciągnie Jana do bab1 punkt
-
Kiedy krok po kroku droga czystsza z każdym tchem popiół zamiata,po myśli twej ciężar zdaje sie zanikać i łańcuchom mówić precz świat na nowo w brzasku promieni zaczyna potulnym być życie wzywa zmysły czas przestać śnić.1 punkt
-
1 punkt
-
Cieszy mnie to. Cieszy mnie również, że wiersz działa i "zmusza" do myślenia, choć to proste słowa, ale w prostocie jest podobno siła zaklęta. Jeszcze raz serdecznie J.1 punkt
-
1 punkt
-
Powiem tak: może i nie moja poetyka i okołowrażliwości, ale jak to brzmi, rozbrzmiewa, wybrzmiewa, nabrz...nieważne ;) Przepraszam, puściłem kontrolę ;) Pozdrawiam :)1 punkt
-
Lekki lecz sugestywny i przede wszystkim - piękny... Miałam tylko jedną spontaniczna myśl: "po burzy" wyjąć z tekstu i zrobić z niego tytuł, a "pora wyjść" włączć do tekstu na jego początek. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witam - ciekawe te słońce - i jeszcze do tego nie parzy - Kupuje w takim stanie... Uśmiechu jak słońce życzę.1 punkt
-
1 punkt
-
Marku, ciii... może juz się objawił, ale nie chce Peelka go płoszyć. Taka prawda. :)) J. Dziękuję za Twój komentarz i obecnośc pod moim wierszykiem.1 punkt
-
NN, dziękuję. Czekałeś na taki wiersz ode mnie? To nie jakiś cud, ot po prostu, takie myśli mam czasami i w słowa je ubieram. Trzeba cieszyć się każdą chwilą, NN, KAŻDĄ, bo nie wiadomo, jak życie się potoczy i czy w ogóle się potoczy. Zagadnienie znane nam wszystkim. Początek zachęca? To miłe. He, he : Kombinuj, choć nie czekaj na parę stopni w dół, bo lato jest, no i cześć. Lato, lato, lato - ja się cieszę. Daje mi siłę. Pozdrawiam J. :)) A i czekam na Twoje wiersze, bo sa piękne. :)) Posłuchaj tylko.1 punkt
-
Fajny pomysł, wjolu. Wykonanie również. Szczególnie "zszarzały puch" - to super. Miłego dnia J.1 punkt
-
1 punkt
-
Fajne, budujące. Umiesz wjolu dostrzec zawsze coś optymistycznego, pozbyć się zszarzałości a nawet trąby powietrznej! :) Kojące jest czytanie Twoich wierszy :) Popraw sobie literówkę - powietrznej- . Zdrówka! :)1 punkt
-
Tak... cisza jako wieczne tło, czy krzyczymy, czy po ludzku milczymy (po ludzku, bo człowiek nie jest doskonale cichy - zawsze mu tam pika serduszko, szumi krew albo bulgotają jelita ;)); początki i końce przeżywa... pozdrowienia!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Pewna artystka ze wsi Tęczówka Pracować chciała jak mała mrówka Aż osiwiała Lecz farby dała I znów jest śliczna jak widokówka ;) Nieco ugłaskałem - jeśli można po niesiwych ;)1 punkt
-
1 punkt
-
To "poczucie wyzwolenia / od zimnego blasku cienia" myśl ponurą w radość zmienia! :) Pozdrawiam1 punkt
-
A ten kandydat do wyprowadzenia na słońce kojące to już Peelce się objawił, czy jeszcze w sferze myśli / marzeń?:)1 punkt
-
Czekałem na taki wiersz od Ciebie, Justyno. Wiesz... ja nie potrafię, a jeśli już to ciężko przychodzą mi wiersze z nutką szczęścia. Widzę to wszystko, jest multum takich sytuacji z których mógłbym się cieszyć, ale samotnie to wszystko jest takie proste. O! i już pomysł na wiersz ;) ,, Wyprowadzę cię na słońce, nie będzie ono parzące, lecz kojące." Takiego początku nie da się przegapić i automatycznie niemal, zapowiada nastrój. Dziękuję i kombinuję za parę stopni w dół ;) Pozdrawiam!1 punkt
-
W lubianym przeze mnie, nonszalanckim a zarazem niebywale konkretnym stylu :) Podobasie :) Pozdrowienia najszczersze, D.1 punkt
-
Czyli… co się nam przydarzy... "zwykła" rzeczywistość albo poezja... to zależy, od naszej głębokiej pasywnej percepcji.. Biorczość jest stanem otwarcia (według I-Cing ) a nie tylko lenistwem, bezładem etc.etc.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wciąż w Polsce niejedna ma siksa, tak kusić w wyborczych komisjach, byś listę - pomylił, dał głos - na debili lub kleksa postawił, nie iksa.1 punkt
-
Tak, to chyba doznawane sprzeczności, które często są tak blisko siebie, "każą" nam wątpć... Ale jednak dążymy do jakiejś wiary, jakiegoś zaufania, by móc podejmować decyzje, by móc dalej żyć... Trafił do mnie i poruszył mnie do głębi Twój wiersz, - swoją treścią oraz pięknem wyrazu. Pozdrawiam :)0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne