Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.04.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Poszłabym na spacer, gdzie majowe słońce wiatropłowym ciepłem szyje kwiatom suknie, zapomnienia drogą po bieszczadzkiej łące, czy pójdziesz wraz ze mną, nim los życie utnie? Nim oczy przygasną ulotnością chwili, zatopią się w wirze czystej wody Sanu, to jeszcze tej wiosny wybierzmy się miły na spacer Wetlińską Kotliną, kochaną. By wędrować razem szlakami Tarnicy, tam, gdzie Lutowiska pachną ziemią czarną, świat nam nie wypomni, kroków nie policzy, bo świat kocha ludzi, którzy miłość kradną. Zanim wiosna z latem spłyną do jesieni, kaczeńce przekwitną, dojrzeją czereśnie, powziętych dziś planów żadna moc nie zmieni, lecz, gdy zechcesz wracać, to uprzedź mnie wcześniej. Wtedy pójdę z weną na skrzydłach połonin, bo kocham samotność, z ciszą mi do twarzy, każdy listek, trawka uśmiecha się, dzwoni, bieszczadzkim natchnieniem w mojej głowie łazi. MG 15.04.2019r.
    9 punktów
  2. chciałem napisać o miłości słowa gdy powietrze przestało oddychać a słońca odbijała woda nie potrafię utrzymać pióragęsiegowyrywa mi je wiatr napisałem na piaskuzasypał
    7 punktów
  3. O czym czas mi w drogę, uciekam od zgiełku, od dnia szarego, wierzę, że napotkam kiedyś to, o czym marzę, czyli dobre, rozumne twarze. @Justyna Adamczewska
    6 punktów
  4. jak nogi to długie nie sprzeczaj się uwierz i usta namiętne nie kreski za wzięte palce czułe smukłe chcesz w krótszych się uwięź o piersiach napomnę jak lubisz bierz skromne i umysł ten umysł pojemny jak z gumy jak struny od pięt byś złapany w futuryzm sprzęgnięty z nim był już na zawsze
    5 punktów
  5. nie byłam w katedrze notre dame ale pożar większą zrobi szkodę niż strajk w mojej szkole czy 500 plus na kota płonie dziedzictwo ludzkości pamięć o notre dame pani zostań
    4 punkty
  6. Drobnym maczkiem zapisana Kartka jest nie jedna Na niej rzeczy do zrobienia Nim kopnę w kalendarz Gdy odhaczam coś z tej listy To cholera jasna Ona wcale się nie kurczy Tyko wciąż rozrasta
    3 punkty
  7. To jedna z nich. Ma na imię Sowa :).
    3 punkty
  8. dziadek zasypia zjadł już kolację a jak coś powie ma zawsze rację :)
    3 punkty
  9. wariaci z lewej z prawej z przodu i z tyłu wszędzie ich pełno a ja chcę żyć więc też zwariowałem głupim zacząłem być i teraz wszyscy razem sobie idziemy nie kłaniając się sobie przecież każdy z nas wie kim jest - więc po co ten cyrk wariaci z lewej z prawej między nimi ja który wie że mimo wszystko idzie z tym żyć
    2 punkty
  10. nie wściekaj się! być może był to kamień milowy
    2 punkty
  11. rozlewa się za oknem świat posmutniały odpływa rzeką środek dnia gdzieś daleko wieczorna cisza znów kołysząc usypia noc czarnych myśli w konarach drzew radosny ptaków śpiew wiatru szum chcę usłyszeć nim minie mnie kolejny sen bezpowrotnie widzieć w swoich oczach śmiech świeże róże mieć w wazonie rozlewa się za oknem świat tonie
    2 punkty
  12. życie tutaj jest survivalem na otwartej ranie posypany solą tej ziemi zaszyty codziennie wypełzam z blizn od kilku lat mieszkam w bliźniaczym domku na wsi jest w porządku świeże powietrze informacji szereg starszych pań od kilku lat kluczami brodzą w tej małej dziurce od klucza jest krater szarpany przez wrony od rana do wieczora nie da się przejść po cichu na wsi jest w porządku w bliźniaczym domku za ścianą mieszka sąsiad z którym zabliźniam milczenie ale nic się nie stało – widujemy się często w przeciągu przez szyby w autach podszeptując cichnące cześć słuchamy siebie nawzajem kiedy ściany nadstawiają uszy echo twardnieje w gardle trochę dalej mieszka inny sąsiad – - niegroźny pijaczek nazywany tygrysem dlaczego tygrys ? chyba ze względu na jego lwią chrypkę kiedy zaryczy wznosi srebrny kielich nad parapetem pulsuje blask wodopój przyciąga pod okno wielu spragnionych oni zaćmienie księżyca mają non stop w gałkach ocznych wylew emocjonalnych bełkotów w przydrożnych sklepikach jak w antykwariacie oblana jabolem żywność i inne artykuły lśnią tutaj manekiny spocone petami wódką pleśnią i fermentowanym piwem nasiąknięty klimat domki dla lalek kolorowe obleczone łańcuchami różańców ludzie coraz wolniej stąpają nie wiedząc co się dzieje krew gęstnieje formaliną rutyny na wsi wszystko mi wisi stroniąc od motłochu spaceruję idąc w stronę lasu korony drzew kłaniają się nisko dachy zwichrowane przez nagły podmuch opadają głowy zapracowanych w polu jest tutaj bardzo mało troski o własną chwilę spokoju trzeba się prosić wścibskich bab i chłopów co to nam ją wygrabili spod powiek kiedy nasz pies zbyt głośno hałasował wiatr wstrzymuje oddech żeby można było bezpiecznie przejść przez ulicę może jedynie korowód pogrzebu biją dzwony tutaj się jedynie modnie umiera albo idiotycznie zamiera w gęstwinie plotek mieszkam w bliźniaczym domku pępowiną ta wieś jest czarną żmiją co karmi mnie wykluczeniem od kilku lat nie pasuję do tych zamków ust jestem niepodległy nie podlegam a to wsi się nie podoba
    2 punkty
  13. W zasadzie nie wiem co odpowiedzieć na komentarze, bo pisałam te kilka wersów na żywo, z palca, nie dla sztuki a przekazu. Ale widzę, że pożar katedry poruszył więcej osób, również tutaj. Mnie przygnębia zniszczenie Damaszku, zabytków w Syrii czy Jordanii; czy chociażby u nas - świdermajerów pod ładne działki. Dziękuję wszystkim za obecność pod tekstem. bb
    2 punkty
  14. zasypuje piach ano wiatr no i mrok zawsze coś nie tak brak czegoś wina nawet dechu ni ma czytaj może wspak
    2 punkty
  15. Jak dla mnie: super. Nie wiem tylko czemu obecność zaliczasz w satyrze. I zmieniłabym przymiotnik przy palcach, bo smukłe są długie - a długie już poszło przy nogach. Szkoda, że nie miałam takiej babci, co by się doświadczeniami chciała dzielić. Ciekawe co by powiedziała. A za to masz buziaka. Cymes. bb
    2 punkty
  16. Chcę za każdym zakrętem oberwać diamentem! :)
    2 punkty
  17. Marku, dziękuję, sprawiłeś mi ogromną radość. Piękna ta Sowa. Sowo dziękuję za twoje mądre oczy, za pyszczek przeuroczy, za barwę twej sierści, za milaskową plamkę na piersi. I za przekrzywioną główkę, jak przystało na mądrą sówkę.
    2 punkty
  18. chciałbym zabrać ciebie na ławkę w parku po spacerze na szosie igieł... zwykłym słowem zaczynać każdą rozmowę bo wiersze w cieniu zakwitły mogę wszystkie zapomnieć! dla ciebie odkopałem najdelikatniejsze i zrobiłaś im piękny pogrzeb aż zawirował mi w głowie mój cały świat me serce już gotowe zabierz czas... wpadłem do dołka po co te kwiaty? daj mi kołdrę z ziemi mój uśmiech przed laty
    2 punkty
  19. Choć przyznam np., że przed rewolucją scaleniową pasowało mi, że były "wiersze gotowe" i "poezja współczesna". Można było wybrać sobie publiczność - jak pisałam dla szerokiej publiczności -dawałam na współczesną, jak bazgrałam hermetyczne kawałki - to do gotowych, bo tam mniej ludzi czytało.
    2 punkty
  20. Bóg częstuje mnie największą czekoladą "Lindta". Powoli odchyla złoty papier, podaje mi ją na dłoni. Krzywię się i prycham: "Nie lubię z orzechami."
    1 punkt
  21. najmilsza chwila kiedy zasypiam nocą powiedz mi powiedz dlaczego więzisz mnie widzę przez okno wszystkie zniewalające pory roku lepiej posadź za kratami to sprawiedliwy wyrok i tak na wieki jestem twoja smutek ogarnia bez powodu obudzona rano
    1 punkt
  22. oprócz grzmotu słów jest we mnie jeszcze zapach ziemi i cicha jasność nieba, tylko tyle trzeba .
    1 punkt
  23. [...] Kolka mnie łapie, gdy mówię. Tyle dla mnie znaczysz. Aż w końcu milczę. Tyle mnie słuchasz. Nudziło mi się z bezsenności. W łóżku jakieś oddechy z przepony i kroki po ścianie. Przed snem piję kawę i zaraz jesteś, żywa. Bo tyle zwierzyny na tym placu, że ciężko nie zobaczyć ciebie. Nie mogę uwierzyć, że ty tam z nimi i tańce, gry, rozmowy. Wtedy często budzę się. Jesteś ze mną i poisz mnie jeszcze jednym łykiem. A później budzę się znowu… Bezkres… U progu oka. Powiew rzęs i tafle chłodnego wiatru. Przecinasz spojrzeniem i widzę! Ja i ty. Na stopniach, zupełnie sam. Patrzymy wspólnie. My razem widzimy, gdzie to zmierza. A ty, pusta! Nie pomożesz mi zamknąć powiek. Boję się wpaść i nie wyjść z tego cało. Gdyby urwało mi język? Albo gorzej, pół języka? Ko..Cię! , kocię? -Ulewny tydzień!- to hasło niesie się po uliczkach miast. - A bo serce też płacze. Nie tylko ryj… - Tyle kałuży, aż wdepnąć można! - A bo nie ma kto sprzątać. Taka to znieczulica. - Kotek? Kotek biegnie, cały mokry! - A bo ile razy ja tak nie biegłem? A tu dobrze, bo sucho. [...]
    1 punkt
  24. jeśli jesteś milonerem i dajesz sto milionów na spaloną katedrę podnosi się krzyk że mogłeś oddać je na ubogie dzieci jeśli rządzisz państwem i z budżetu przeznaczasz pięćset na każde dziecko słyszysz krzyk że okradasz społeczeństwo nie bądź idiotą rób swoje nawet jeśli nie jesteś milionerem
    1 punkt
  25. No i wszystko jasne. Pisanie na potrzebę chwili jest po prostu oryginalne.
    1 punkt
  26. Decydenci Mieszkania zakamarki wytrzeć ścierą, kurzu się pozbyć, wcześniej zmierzyć linijką, czy dość ma centymetrów. Przerażenie sprzętów podziwiać, w domku sterylnym pomieszkiwać, przez przeźrocza okien obserwować, co za nimi widać. I… Radę zwołać, zasiąść na martwych dębach, dumać. Władza czyni cuda, więc do dzieła – zmieniać świat, bo chaosem stoi, a tak nie przystoi. J.A.
    1 punkt
  27. Fakt Posadziłam misia na podłodze zimnej – takiego pluszowego, jeszcze ciepłego od przytuleń. Niech zmarznie, za dobrze mu było. Niech wyszyty uśmiech wykrzywi. Niech poczuje, jak to bywa, kiedy nawiasy obowiązują. Niech futro nastroszy i ogonek napuszy. Niech czerwone staną się jego uszy. Niech zrobi to wszystko - fakt zmuszony, jednak do przytulania znów gotowy. J.A.
    1 punkt
  28. Bardzo ładnie piszesz, Maryś. Równo, płynnie. bb
    1 punkt
  29. @Jedyna taka : ... i jeszcze raz. :)
    1 punkt
  30. Dzięki Marlett, miło mi, bo spodziewałem się raczej takiej wersji: dziadek zasypia zjadł już kolację i nic nie mówił? - zaraz coś chlapnie. ;) @beta_b, @Maria_M, @Marlett, @Marcin Krzysica Dziękuję bardzo :)
    1 punkt
  31. Ja myślę, że miś przyjmie wszystko z godnością jeśli będzie pewny, że znów zostanie przytulony :)
    1 punkt
  32. Zawsze tu jestem, tylko rzadziej zaglądam, ale miło to zabrzmiało :))
    1 punkt
  33. Milioner daje swoje piniądze, natomiast rząd nie ma swoich pieniędzy i zabiera jednym, często biednym i daje innym, twierdząc, że jest taki dobry.
    1 punkt
  34. Życzę PL. spełnienia marzeń :) ŚciskaM.
    1 punkt
  35. rzuć we mnie po raz setny jeśli to będzie kamień szlachetny ;)
    1 punkt
  36. Był jeszcze dział ; Wprawni poeci:) - tu widziałabym Twoje wiersze. Dział po prostu został zlinczowany :( przez tych którzy nie posiadali tego miana. Był to dział hermetyczny .
    1 punkt
  37. 1 punkt
  38. Spartańskie Słońce Promienie na Słońcu rozprostowują długie nogi... Niebawem pobiegną przez szafirowe posesje ptaków, by rozpalać wieczny znicz Życia, by zwyciężyć... Giną promienie zatopione w liściach - świeżych mogiłach. Płomyki pamięci palą świetliki i wieszają im medale wiatry. A na każdym nagrobku wypalono: "Przechodniu, powiedz Słońcu, że tu leży syn, prawom matki do ostatniej posłuszny godziny".
    1 punkt
  39. Idą święta. Spoglądam przez świeżo umyte okno: w obramowaniu skąpanych w słońcu kwitnących wierzb płonie katedra Notre Dame.
    1 punkt
  40. 1 punkt
  41. Bo to życie żaden zgryw, więc odhaczaj pókiś żyw :) Zabawny jest Twój wiersz :)
    1 punkt
  42. Dzięki za swoje cięcie. jeszcze może go przemyślę kiedyś. pozdrawiam t.
    1 punkt
  43. Można też wziąć nogi za pas...
    1 punkt
  44. kopnę - literówka Marcinie. odhaczam Wiersz porządkuje sprawy, swoisty kalendarz. Ale sprawy się nawarstwiają, musisz żyć i to w dobrym zdrowiu. Życzę Ci tego. Wiele kartek zapisanych, wiele spraw już załatwionych. Ale ciągle nowości się pojawiają i na uwzględnienie czekają. Pozdrawiam nocnie J.
    1 punkt
  45. Ciekawe którzy ;) Nie martw się, cedzę po swojemu - inaczej byłby to... ...Plagiat? Kapela z moich strun, niestety już nie zgrają, co trochę mnie zasmuca. A kawałek nieprzypadkowy - nie odchodząc daleko od miniaturki powyżej: który z autorów nigdy nie poczuł, że ostatnia zwrotka mogłaby być o nim?
    1 punkt
  46. @Jedyna taka : Dziękuję za Twój głos. :)
    1 punkt
  47. jeśli oberwałeś kamieniem być może wali się pomnik który wystawiłeś
    1 punkt
  48. i co, wpadnie w trans(cendentny)?
    1 punkt
  49. Nie jesteś odosobniona - założę się, że wielu autorów mogłoby się tym stanem "pochwalić", ja na pewno. Mnie się zdarza wałkować w kółko te same tematy - podobno wszystko już było, ale próbuję podchodzić od różnych stron (czasami są chaszcze, ale trudno ;)). Podpisuję się pod tym obiema ręcami ;) Pozdrawiam.
    1 punkt
  50. przy węgielnym można przynajmniej posiedzieć ;P - nie nie, do późna posiedzieć i w cieple ;) Oby nie porozumiewać się za pomocą łupanego. Pozdrawiam.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...