Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.04.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Czym się różni, kto mi powie (Może wie to jakiś guru) Od pawiana taki człowiek (Łysa małpa bez rozumu)? Bo póki co, nie żartując To tak widzę sprawę oną: Oba tylko się wpatrują W swoją własną rzyć czerwoną7 punktów
-
Gdyby z pieniędzy ambicji i władzy wybrać najlepsze doceniam spokój śpiew ptaka i słońce mam 44 lata nie lubię opisów ale gdybym miała powiedzieć co czuję to jak w miejscu gdzie się świat kończy i zaczyna pełnia takie mało oryginalne moje małe szczęście. Czy tak wyglada początek czy koniec? Wiem że to nie wiersz ani speech motywacyjny formuła luźna nie skazuje na czytanie ale z całego zaplecza wzruszeń jakie daje sztuka wybieram to jedno co dziś napisane.5 punktów
-
wiosennie przed tygodniem zapomniałam o zegarze który nocą zadumanej czerni nieba czas przeskoczył porozwieszał wątłe struny od jabłoni do komina strącił nuty znad drabiny tan zaczyna już godzina w las czmychnęła drętwym drzewom senność szarpie poruszenie w krecich norach takt za taktem klucz powrotów z nieba spada trelem łączy ptasie pary cykle kreśli szamotania gniazd miriady zieleniami odurzona strzygę plany żeby latem znów zwariować wstęgi życzeń dniom zaplatam kwiecień, 200194 punkty
-
gdy myślom zbiegnę jestem jak warkocz rozpleciony na wietrze nieposkromionym falowaniem powstaje.3 punkty
-
3 punkty
-
Wszystko jest płynne, dlatego nie stoję w miejscu w którym mnie zostawiłeś. Złożona z żywiołów, pełna równowagi przechodzę do porządku nad logos. Nie zginę, bo żaden bóg nie odbierze mi ognia. Pomimo zmienności jestem twoim wszechświatem, kwintesencją wszystkiego.2 punkty
-
tak prosto z trzewi najlepiej po prostu napisać choć wierszem może to nie być że szczęście to uśmiech iskierki w oczach które zdążyliśmy dzielić ukradkiem schwytane spojrzenie spod powiek i dotyk co dreszczem przeszywa wiesz dobrze że noc ta na długo zostanie wyryta i wróci gdy będziesz cierpliwa2 punkty
-
Duszko, typowe Twoje pisanie, mam na myśli 'trzykropkę' i jedna kropeczka na samiutkim końcu. Średnio ogarnięty czytelnik zauważy, że pierwszy wers miniaturki, jest kontynuacją tytułu (poprę Marlett). Takie 'drobiazgi' są raczej zbyteczne. Treść niby powierzchowna, ale dadzą się wyczuć 'niuanse ukryte' w słowie.."wskaż.. Myślałam przez moment, czy określenie "do nich" naprawdę potrzebne(?) To 'mini', czyli maleństwo i po pierwszym wersie, gdy 'dochodzę' do.. wskaż drogę.. wiem, że "do nich" (miejsc), słowo "miejsca" jeszcze dźwięczy mi w głowie, dlatego "do nich" ucina mi się. Pozdrawiam.2 punkty
-
Tytuł - w sedno. Przecież nam wszystkim tu publikującym o niego chodzi :) Zbieganie myślom - super sformułowanie. Warkocz - esencjonalnie i obrazowo. Pozdrowienia serdeczne2 punkty
-
Pchajmy pchajmy Z całych sił Najmniej ważne Gdzie przód tył Dla postępu Szczęśliwości I Radości I Wolności Ruszmy z posad Bryłę świata Niech z orbity Świat wylata Niech wylata Leci gdzieś Bo tu gdzie był To wstyd wieś A kto pyta Czym jest postęp Ten jest głupim wstrętnym osłem Trzeba chwycić Go za ogon Kopnąć w dupę Lewą nogą Niech wymiata Z tego świata Taka postać Karłowata Ale osioł Jest uparty Wraca pyta To nie żarty Jak ten postęp zmierzyć zważyć A nie tylko gnać Pchać marzyć Otóż mamy Różne miary Statystyczne Czary mary Coraz lepiej Coraz więcej Szybsze nogi Głowy ręce Żeby zwalczyć Tę stagnację Trzeba wzmacniać Edukację Żeby było Różnorodnie Kolorowe Suknie spodnie Wszędzie pięknie Jak we Francji Pełno wszędzie Tolerancji Nikt już nie jest Wykluczony W każdych rękach Są smarfony I tak dalej Itp Każdy robi To co chce A dokładniej To co powie Wszechwiedzący Superczłowiek Co już nie Spogląda w tył Tylko pędzi Z całych sił Tam gdzie Zmiana jest Kochana Z próżni Wyabstrahowana Co społeczną akceptację Z brudu ludu Z jelit elit Dla postępu ma Hop sa sasa Hop sa2 punkty
-
tak bardzo chciałbym ci coś powiedzieć trafić znów w to samo sedno punkt i w małym m dachujący kot miał czy był nie wie ale goni jeszcze się bawi w skojarzenia ja pas nie próbuję już łapać oddechów co nie chcą się nawet stłuc raz na zawsze żeby sąsiedzi słyszeli żeby mówili sobie potem nawzajem że skandal że patologia że to nie może już dłużej trwać2 punkty
-
Heh, Często namawiam ludzi do łamania wlasnych schematów. Ciężka sprawa:) Najczęściej obrażają się i mówią ; Mam taki styl i tak mi się podoba , tak będę dalej pisał. Również uważam, że trzeba próbować nowego by się rozwijać:) PozdrawiaM.2 punkty
-
jesteśmy jeszcze tak młodzipóki świat się rozszerzana umyśle zwątpienia nie będzieczas zatrzyma nic zawrzewszystkie rzeczy rzeczami nie będącetrzy trwania zapadną w ogniskoświadomością istnieniaprzytul mnie wiosenna łąkojak kiedyś1 punkt
-
Zbiry z ulicy Cichej Zbiry z ulicy Cichej mają smutne oczy, lecz wciąż na ich dnie tli się pamięć dawnych zwycięstw, tych szemranych wieczorów, nieprzespanych nocy, tych jubli po świt głośnych na ulicy Cichej. Zbiry z ulicy Cichej nie gonią już marzeń, czasem tylko wzdychając przy kieliszku chleba, któryś z nich toast wzniesie za te czasy dawne — na chandrę, za ferajnę! której nie ma niemal. Pitawale wczorajsze w pył się rozsypały, awantaży zuchwałych wyblakły legendy, niczym kundle bezpańskie pod parkanem starym przemykają ulicą mandoliny dźwięki. Gdy posłyszą to zbiry, tężeją im miny, po zgorzkniałych obliczach łzy tęsknoty płyną, ocierają je wtedy ukradkiem, a z nimi ich podniebny druh Księżyc łka cicho nad Cichą.1 punkt
-
Zobacz, ile tu plakatów Uczy (nauka to podstawa) Jak wielkiego być formatu I za bardzo nie odstawać Jak się mienią, patrz, poeci Jakie trudne znają słowa Chcą uznania osób trzecich I by sprzedarł się ich towar Z każdej strony wieje pustką (Powiew taki, że aż gwiżdże) Wszędzie tylko słowowtórstwo I łajżenie na gmatwiznę1 punkt
-
1 punkt
-
wracam do chwil gdy płodna wersów budziłam się o świcie z ołówkiem w ręku by paroma ruchami czym prędzej ich dokonać zanim się pojawiłeś wiedziałam że pisanie rozluźnia drżenie przenosi myśli znika świat a ja och jeśli zostaniesz nie napiszę nic więcej mi trzeba doznań niż słów twoich rąk tchnij raz jeszcze1 punkt
-
Salvdor Dali rzucił okiem – czas już wymienić zawilgotniałe posłanie wykrochmalone przez zimę stojaki krzewów zdrętwiałe zaczynają plastykę odruchów zastygłe płomienie pękają pąki kwiatów łaskoczą oczy ptaki nie czekając na oklaski po swojemu biegają po pianinie strojąc fochy rozdziobują sobie nawzajem fraki zaplatając struny wokół pni wybuchają dźwiękiem trącone pieluchy aniołów w dziuplach zaczyna się nauka latania – ile można być przyziemnym ludziom pozostał taniec po dywanach wyszytych z barw pyłów unosimy się ponad abażury drzew zdmuchując kurz na wdechu blanszuję marcepanowo-owocową woń najedzony wiosennym porankiem mogę przełknąć szarość i iść dalej rozkoszując się watą cukrową powietrza faszerowany zakwitaniem zakwitam jak winorośl serce rozbija puls w każdy zakątek wiosny1 punkt
-
....ehhh... Alicjo, umiesz czarować... :) Chciałam zrymować, ale moje myśli już padły. Kiedy peelce było wszystko jedno, odurza się zapachem, nawet o niego opiera... :D (spróbuję kiedyś) Dobrze, że tylko myśl jej przemknęła, że kona, bo nawet gdy na chwilkę umyka świadomość, coś się i tak zdarzy i... puenta się odnajdzie... ;) Ala, sorry pokombinowałam z Twoich słów w większości. Kolejne "Kiedyś" na naszym forum. To było przyjemne czytanie. Dobranoc. ps. ja też chcę taką sukienusię z kwiatka.... :) Ależ to cudeńko.!1 punkt
-
Dzisiaj taki zapiernicz na forum, że zapomniałm odpisać :)) Dziękuję za uwagi, zawsze są dla mnie cenne. Będę musiala coś zrobić ze świadomością istnienia, ale na dzień dzisiejszy nie mam pomysłu :) Cieszę się, że przynajmniej coś się spodobało. Dzięki za wszystko :) PozdrawiaM.1 punkt
-
Jak napisałam wyżej, o zbędności kropeczek zostałam już prawie przekonana, Nato, o czym świadczy też mój ostatni wiersz :) Jeszcze tylko z ostatnią kropeczka się nie rozstałam, ale i tego nie wykluczam. Zgadzam sie też z Tobą, że dla zrozumienia treści "do nich" nie jest niezbędne, ale potrzebuję go jakoś dla rytmu wypowiedzi i jej optycznej formy. Dlatego mam nadzieję, że aż tak nie przeszkadza. Wezmę sobie jednak tę uwagę na przyszłość, bo wiem, że czytasz i odbierasz nasze teksty bardzo rzetelnie i wrażliwie, zaglądając też "pod powierzchnię". Dziękuję Ci za to :) Pozdrawiam serdecznie. .1 punkt
-
1 punkt
-
Z uśmiechem czytałem Nie lubię opisów I śpiew i spokój Nastroił Słów lekkość wibracje Muskane oczami Sprawiają że lepiej się Czuje Chylę czoła proste słowa, a niosą w sobie tyle pozytywnej energii, że chciało by się pobiec na księżyc :)1 punkt
-
1 punkt
-
Być może się sprawdza ale nie na długą metę. Po jakimś czasie przyjdzie uzależnienie i tudno będzie naprawić wyrządzone sobie szkody. Nic na siłę. Wena i tak nas nie słucha, przychodzi kiedy chce i odchodzi również :))1 punkt
-
..... te słowa są mi bardzo bliskie, utożsamiam się z nimi. To osobista treść, opisujesz sercem, to co czujesz, to co dla Ciebie ważne i mając swoje małe/mniejsze i nieco większe szczęścia, powinniśmy zawsze szukać spokoju własnego wnętrza, a 'to', powinno uskrzydlać. Niech to, co w zakończeniu wybrałaś, będzie pewnym priorytetem w życiu, jakie przed Tobą jeszcze. Podoba mi się spokój i.... mimo wszystko.. ciepło, jakie bije od słów powyższego. Pozdrawiam.1 punkt
-
Witaj - a ja twierdze że takie myślenie zboczone jest tak samo przestępstwem bo je rodzi. A serce da się wyrwać jedną ręką ...przecież może tego dokonać np. chirurg który się brzydzi tymi typkami - całe szczęście to tylko wiersz którym chcę zwrócić uwagę na problem który niestety jest prawdziwy. Dzięki za przeczytanie. Ciepłego wieczoru życzę.1 punkt
-
Dedykując Ć Coś mi się tak zda Coś tak zda się mi to Że gdy szlag plan A To prócz B jest i Ą ;)1 punkt
-
Początek ok, później (niestety) metdopy, a w szóstym wersie wszystko straciło sens (zgadnij dlaczego?). Później: Mów mi dobranoc Panna Alicja lubi zasypiać jest znowu ok. Dbaj o słowa, a się - ot, wdzięczą ;) Tytuł przyciągnął, ale liczy się całość. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
na tych orbitach z tym narodem razem jak ułamki jak zgrywamy wtedy poważnych jak objęcie niemiłosierne czas horyzontów ale niemożność dziś kiedy zgrywam czasami też niemowę albo niepoważnego nie widzieć, nie słyszeć i nie mówić tylko grać1 punkt
-
Tak, bywa, że chronimy to, co niewarte jest chronienia zamiast oddychać pełną piersią :)1 punkt
-
Tak, popełnić "błąd" po raz pierwszy to nieinteligentne, każdy następny raz to "głupota". Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską.Aureliusz Augustyn z Hippony1 punkt
-
1 punkt
-
Dzięki Ci za czas I upodobanie. Coś tknęło. :) też oglądałem film. Może dlatego. Pozdrawiam t.1 punkt
-
W coś można się tutaj wgryzać, ale jako całość nie. I wywal szczątkowe ślady interpunkcji. Wiersz nie bazuje na tym. A I nie ucierpi. Dla mnie warsztat. Pozdrawiam t.1 punkt
-
Właśnie, skoro sam wprowadzasz siebie "w takie stany, że aż..." to znaczy, że powinieneś się tą twórczością podzielić. Nie należy tłumić skrajnych emocji, dzielenie się nimi i mówienie o nich jest najlepszym rozwiązaniem. Pomyśl, że ktoś może mieć podobne przemyślenia do Twoich lub właśnie przeżywa coś czego Ty już doświadczyłeś, a opisywane przez Ciebie emocje pozwolą takiej osobie się zregenerować po części, pogodzić się z pewnymi kwestiami. Zatem wyjmuj z szuflady to co uznasz za słuszne i dziel się :)1 punkt
-
Rozumiem Twoje gorzkie uczucia, WarszawiAnko, ja jednak nie piszę tylko o ludziach, choć i o nich też. "Miejsca mnie głodne", to wszystkie wyzwania i zadania życia mi przeznaczone, tzn. takie, na które potrafię dać potrzebną im odpowiedź w myśli, słowie i czynie. Robiąc to, ożywiam je i siebie. Dziękuje ci za czytanie i szczere przemyślenia. :)1 punkt
-
1 punkt
-
Zamkną i jak Zza metalowych krat Oglądać świat Gdy kochasz rozumiesz, by nie ograniczać wolności. Zamknięty słowik nigdy nie będzie śpiewał wesołych melodii. Gdy kochasz Nie ranisz lecz bronisz, a to kolosalna różnica.1 punkt
-
wszystkim cichym zapomnianym na talerzu uśmiech przynieść radość w kubku herbacianym nawet w zimie :)))1 punkt
-
Yeah I missed you since the place got wreckedBy the winds of change and the weeds of sexlooks like freedom but it feels like deathit's something in between, I guessit's CLOSING TIME L. Cohen1 punkt
-
W emocjach ludzkich Tyle jest sprzeczności póki ostatni atom drży uderza nadaje rytm wiążąc powoli cząsteczki Nadzieja biochemią duszy Dziekuje pani B za obecność i komentarz1 punkt
-
Do trzeciej zwrotki mi się świetnie czytało, ale później się przestraszyłam i to poważnie. Wiersz z pewnością odważny, ale... Nie potrafię zaakceptować postawy Peela, wręcz mam wrażenie, że nie powinnam tego czynić. Nie czuję się uprawniona by karać ludzi za poglądy i postrzeganie świata, tępić ich przekonania, prześladować, odbierać wolność. Podmiot nazywa się tu orędownikiem miłości i jednocześnie sieje nienawiść wobec tych, którzy jego postawy nie podzielają. Dla mnie to obłuda. Ludzie są różni, mają prawo różnie myśleć i różne wartości wyznawać, nie znamy na wskroś cudzych życiorysów, może jakieś wydarzenia sprawiły, że boją się miłości i ją wyśmiewają, bo nie są w stanie zrobić nic innego, stali się wobec niej bezradni, tak jak wobec śmierci (którą ludzie też wyśmiewają właśnie dlatego, że nic innego im nie pozostało). Fakt faktem, że często wielu z nas postrzega miłość jednokierunkowo, jako dajmy na to uczucie między kobietą i mężczyzną, ale kochamy też np. swoich krewnych czy przyjaciół. I to, że ktoś doświadczył poparzeń w związku nie oznacza, iż miłość jest zła, choć wielu tak właśnie mówi po swoich przykrych przeżyciach. Ale moim zdaniem należy takich ludzi wspierać, uszanować to, że w porywie emocji zmienili swój punkt widzenia, a nie chwytać za ostre narzędzia i wydłubywać im oczy. Nie jestem pewna, czy dobrze Twój wiersz odczytuję, bo być może Peel chce słusznie ukarać wielkich zbrodniarzy, przywódców totalitarnych, zwyrodnialców, sadystów, przestępców dopuszczających się okropnych czynów, za których postępowaniem stoi nie tyle filozofia odrzucenia miłości, co obojętność na cierpienie innych istot i uśpiona wrażliwość. Tyle mojego na tę chwilę, jeszcze pewnie tu powrócę, D.1 punkt
-
Gdy w nieswoje gość z Łodzi wszedł dane, odzobaczyć chciał wszystko widziane. W wojnach z RODO - z rozpaczy, podpatrywał spawaczy został ślepcem, acz to wciąż podejrzane.1 punkt
-
Dryfuję w stronę funki; jeszcze trochę i założę DonClub, z kebbabem w ołtarzyku. Dla mnie: super. I ta autoironia w ostatniej zwrotce. bb1 punkt
-
Warsztat jest po to, zeby wyrwac serce. Reszta gotowe itp do wyrazania opinii podoba nie podoba. Cytuj pozwala nam na ingerencje w tekst i tak moge lecz nie musze uwypuklic błędy. Kazdy pomaga na swoj sposob. Tak jestem za dopisaniem do warsztatu. "Autorze wchodzisz na wlasne ryzyko, mozesz zostac zgwałcony przenicowany, ale utwor bedzie dopracowany" ;)1 punkt
-
Jeśli o mnie chodzi - kompletnie nie mam potrzeby wprowadzenia opisu, jakby nie był nazwany. I uczulam, żeby nie było to pole wymagane ;D. bb1 punkt
-
piszesz pozdrawiam myślę ile życia zabiera pisanie tego słowa piszesz już nie czekam nie czytam twoich listów jeszcze mniej zostaje napisz krócej napisz kocham zostanie więcej1 punkt
-
I zwracam się. od samego początku wcieram ważne słowa w resztę dnia. życie powinno być na później. wieczorami pijam dużo kawy, żeby przyspieszyć sny. rozmyte skojarzenia, brudniejsze myśli. wpadnij kiedyś posprzątać, zrobić miejsce na błysk w oku, na pełną godzinę. raz jeszcze umyj mi głowę w strumieniu zimnych wiadomości, języków obcych ciał. II kolejny raz przekłuwam pępek świata przedstawionego. w środku robi się całkiem bezduszno. w przeciągu kilku minut uczę się oddychać i pozbywać resztek przetrawionego czasu. powoli ulatują pyłki. od teraz szybka weryfikacja. wymieniam filtry, przecieram głowicę. z powrotem oddaję się w dobre ręce. zamykam w związku.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne