Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 06.04.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
zbieram siły choć jeszcze świeże blizny kolejny raz dźga podszyty szeptem wiatr unosząc w górę słowa że tym razem nie powtórzy się historia8 punktów
-
wiosennie przed tygodniem zapomniałam o zegarze który nocą zadumanej czerni nieba czas przeskoczył porozwieszał wątłe struny od jabłoni do komina strącił nuty znad drabiny tan zaczyna już godzina w las czmychnęła drętwym drzewom senność szarpie poruszenie w krecich norach takt za taktem klucz powrotów z nieba spada trelem łączy ptasie pary cykle kreśli szamotania gniazd miriady zieleniami odurzona strzygę plany żeby latem znów zwariować wstęgi życzeń dniom zaplatam kwiecień, 200195 punktów
-
Płynie woda czysta i rwąca. Gładzi skały, hucząc radośnie. Woda w ciszy ucho kojąca niesie życie kwilącej wiośnie. Płynie woda czysta i rwąca, drobne listki nikną w kipieli. Z wierzchu zimna, głębią pojąca, ci spełnieni, którzy dojrzeli. Burzą się piaski, piaski przybrzeżne, lecz głos ich ginie w szumie strumienia. Płynie woda czysta i rwąca - bez pośpiechu, lecz w tempie stałym. Zdolna wskrzeszać, raje tworząca; nieraz już cud krople widziały. Spadają liście, lecą owoce i płyną z nurtem wartkiego cieku. Wzrastają siewki w promieniach Słońca, potem marnieją - i tak od wieków. Płynie woda czysta i rwąca poprzez jary i dzikie pola. Ziemi głodna, mury krusząca, któż to w mgnieniu uchwycić zdoła? Sypią się głazy zewsząd w dolinę, lecz wtedy strumień rozlewa się w mig. I mchy wzrastają w płodną godzinę, lecz siła wody odrywa część z nich. Tak nieuchwytnie przepływa strumień: blisko, a jakby poza zmysłami. Dziki, bezwolny, któż go zrozumie? - Jak potok myśli pomiędzy nami. Płynie woda czysta i rwąca. Choć bezbarwna, zostawia znaki. Beznamiętna i wzruszająca. Siła skryta dla niepoznaki. 13./14.11.20154 punkty
-
4 punkty
-
położyłam noc delikatnie w bieli kwiatów pośród szeptów westchnień przylgnęła odcisnęła się we mnie wzorkami czułych pocałunków na dobranoc zdumiona pozostałam tak nie wracam to tylko czas zbyt się spieszy do poznania jutra 4.04.20193 punkty
-
...gdzieś miejsca mnie głodne chcę żyć wiem co im dać wskaż do nich drogę niech nie umierają. .2 punkty
-
Salvdor Dali rzucił okiem – czas już wymienić zawilgotniałe posłanie wykrochmalone przez zimę stojaki krzewów zdrętwiałe zaczynają plastykę odruchów zastygłe płomienie pękają pąki kwiatów łaskoczą oczy ptaki nie czekając na oklaski po swojemu biegają po pianinie strojąc fochy rozdziobują sobie nawzajem fraki zaplatając struny wokół pni wybuchają dźwiękiem trącone pieluchy aniołów w dziuplach zaczyna się nauka latania – ile można być przyziemnym ludziom pozostał taniec po dywanach wyszytych z barw pyłów unosimy się ponad abażury drzew zdmuchując kurz na wdechu blanszuję marcepanowo-owocową woń najedzony wiosennym porankiem mogę przełknąć szarość i iść dalej rozkoszując się watą cukrową powietrza faszerowany zakwitaniem zakwitam jak winorośl serce rozbija puls w każdy zakątek wiosny2 punkty
-
Sprzątaczka nadziei Sypie się dziś nadzieja z sufitu... Malowana przez wieki. Zmyślnymi umysłami. Farbą tęczy i pędzlem gwiazd. Odłamki chętnie lgną do siebie, w duchowym wyrazie patriotyzmu. Kawałek dziecka do kawałka matki. Cząstka czasu do cząstki wskazówki. Patrząc z góry oczami starca, ukazuje się nić Ariadny lub pępowina. A zerkając oczami dziecka, widać tylko miłość, tak miłość ! Sprzątaczka weszła na salony... Zmiotką sprzątnęła unię skrawków i poszarpaną szmatą wytarła gwiezdny spełniający życzenia pył.... Zrobiła to tak, jak się to robi w życiu, podczas trwania, nie jak w grobie Szybko, dokładnie i z wiarą, że nikt nie zauważy smug... na jej sumieniu... Autor: Dawid Rzeszutek2 punkty
-
Zamkną i jak Zza metalowych krat Oglądać świat Gdy kochasz rozumiesz, by nie ograniczać wolności. Zamknięty słowik nigdy nie będzie śpiewał wesołych melodii. Gdy kochasz Nie ranisz lecz bronisz, a to kolosalna różnica.2 punkty
-
w dolinie krzemowej srebrzyste modliszki budują szklane domy z tlenowymi śluzami szerszeń zabija w milczeniu a ważka tnie gorące powietrze jak miecz ze stali damasceńskiej pszczoły robotnice w mozole importują izotop helu 3 z Księżyca żuk gnojnik jak Syzyf słucha wiwatów i modlitw armii faraona... a ja?...cóż... zgubiłem w tym tyglu trzy biedronki więc tym razem boso i bez ostróg powędruje po czerwonych piaskach Marsa !2 punkty
-
Już po pierwszym czytaniu od razu 'wcisnęłam' plus. Roklinie, to dobrze poukładany wiersz, na wiele warstw i sporo odniesień do życia człowieka, wszak to on/ czyt. my ludzie jesteśmy cząstką.. cichych lub rwących.. wydarzeń na przestrzeni wieków. "cicha woda brzegi rwie"... tez można dwojako zinterpretować, na upartego..;) Pozdrawiam.2 punkty
-
Wszystko jest rozwojem i doświadczeniem. Dusza jest jak diament - potrzebuje szlifu, żeby pięknie błyszczeć. Pozdrawiam.2 punkty
-
Dobry, oszczędny tekst. O nadziei podszytej wiatrem. Z trzewi płynie przekaz - daj mi losie/życie/boże szansę, ale doświadczenie grozi - tyle nie oczekuj. Ściskam, bb2 punkty
-
Łatwo powiedzieć/napisać:)Czasami jest trudno być mądrym po szkodzie (zwłaszcza w miłości), to w części przez nadzieje. Może tym razem będzie lepiej.. Pozdrawiam :)2 punkty
-
Można pięknie pisać o wodzie. Ktoś może powiedzieć ; to tylko woda. Tak wiele dzieje się w wierszu. Jest huk, szum i ukojenie, słoneczne refleksy... Zdolna wskrzeszać, raje tworząca; niejeden cud krople widziały. Ta woda to życie, gdzie PL umiejętnie wplata przemyślenia :) Potrafisz malować słowem:) PozdrawiaM.2 punkty
-
Jeden z nich Motto: My sobie zazdrościmy nawet wierszy słabych. W. Szymborska Każdy z nich niesie na dłoni księżyc jak słodką morelę, przestrzeń i sny, i popioły poupychane w kieszenie. Każdy w plecaku ma skrzydła co świecą miękko, niebiesko, czasem je sobie przypina, by wznieść się ponad codzienność. Każdy po trosze ze wzrokiem to w siebie, to w kres, to w bezkres, na swe spotkanie z Apollem na Liakourę wciąż pnie się. A kiedy jeden z nich w końcu już znajdzie się na Parnasie bywa, że reszta na zboczu nazwie go zwykłym pariasem.1 punkt
-
chodź wleję ci rozbieraj się powoli żebym mógł lać na oślep no chodź nie bój się to nie będzie bolało posłuchaj strugi ciepła mydlą oczy ciekną po ciele nastrojowa muzyka jaką lubisz łaskocze skronie teraz możesz już wejść do wanny wypełnionej wodą gdzie płatki jaśminu sypałem bez oszczędności wlałem tobie też płynu do kąpieli o zapachu czarnej orchidei zawołaj mnie jak dojdziesz do spotkania z Afrodytą opowiesz o wrażeniach będziesz się o mnie wycierać aż pot zaschnie jak klej na powiekach1 punkt
-
„Zauważyłem, że nawet ludzie, którzy twierdzą, że wszystko jest przeznaczeniem i że niczego nie możemy zmienić rozglądają się na boki, chcąc przejść przez ulicę.” Stephen Hawking zespół Tourette’a gra w każdym z nas wszechobecna filharmonia czy też dysharmonia w zależności z jakim impetem uderza wiatr gęstnieje jak miód lub twardnieje jak skała odwieczny constans i dysonans obok Teorii Wszystkiego – Hawkinga delirium tremens prostego alkoholika * życie to chyba najbardziej przerażająca z chorób ludzkich od poczęcia to my decydujemy jakie antidotum najskuteczniej pomoże nam ją przetrwać zaś ludzki mózg to chyba największy nowo-twór jaki istnieje czy złośliwy ?1 punkt
-
Dobrze by było gdyby to nie był sen. Ostatnie Twoje teksty pretensjonalne I rozżalone. Pozdrawiam t.1 punkt
-
"Jeden z nich"... a może.. kiedyś... jeden z tych, których znasz.?..:) Bardzo przyjemna treść, w której odnajduję się, bez zbytecznego "szwendania się" po labiryntach i zachwaszczonych alejkach... ;) Krótko, ale muszę uciekać już. Pozdrawiam.1 punkt
-
' "...przestawiłam wszystkie zegary poza tym, który wisiał w pokoju, gdzie spałam..." Znam to, coś podobnego zdarzyło mi się kiedyś jesienią - wstałam o godzinę za wcześnie i wyszłam do pracy w głuchych ciemnościach... dziwiłam się, dlaczego tak pusto... :) Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
nie ma tu zbędności w zapisie błędy popełniać to konieczność w rozwoju, ale popełniać dwa razy ten sam błąd to już głupota1 punkt
-
o poranku po spędzonej nocy z ukochaną w namiocie na łące niesie wiatr zapach skoszonej trawy pod niebem słychać trele skowronka to jest piosenka dla Bronka :)))1 punkt
-
bo w krtani grzęzną słowa choć chciałbym je wykrzyczeć nie mogę nie potrafię tragicznie zatem milcze to jakaś jest ironia los spłatał brzydki figiel by dać wrażliwe serce lecz w usta włożył kamień Dziękuję Marlett1 punkt
-
Kochankowie w nocy Próbujący pisać poeci Nie potrafimy rymować Chociaż się staramy Ale jedynym, co tak naprawdę wiem jest to Że jesteś tam gdzie chcę iść Ta część mnie, którą jesteś nigdy nie umrze1 punkt
-
Nie zamykam drzwi za sobą i nie palę mostów. Gdy mi ciężko dzisiaj z tobą. Wychodzę - po prostu. Jesteś jak gradowa chmura, w oczach błyskawice, A ja wracam właśnie z biura i pretensje słyszę. Nie zamykam drzwi za sobą – kiedyś Ci wybaczę. Mam już dość tych Twoich uwag, nie znoszę jak płaczesz. Usta pełne masz inwektyw i wpadasz w histerię. Sama sobie teraz przeczysz, już się nie odezwę. Nie zamykam drzwi za sobą - wiem jesteś kobietą. Tobie ciężko jest ze sobą. Mnie z Tobą – niestety. Masz humory i nastroje, zmienna z ciebie postać Czasem już nie wytrzymuję – trudno mi pozostać. Więc nie zamknę drzwi za sobą, lecz wyjdę zwyczajnie. Teraz Ty się zachowujesz. ciut irracjonalnie. Wkrótce Ci się zmieni nastrój i się opamiętasz. A ja wrócę i przytulę - będziesz wniebowzięta. 20061 punkt
-
Jeszcze żyję choć zwolniłem Tryb nie zawsze w głowie klika Jeszcze dycham choć powoli Bradykardia myśl połyka Jak ćpun patrzę z utęsknieniem Na stos pnących się tabletek Ból przestanie ściskać płuca Jeszcze chwila i odlecę Osioł jednak głos podnosi I pcham dalej wóz pod górę Zza chmur wyjrzy promyk słońca Znów kolejny dzień przeżyłem1 punkt
-
Powtórzę słowa Bety_b, dobry oszczędny tekst, a dźganie, chcemy, czy nie, tworzy nasze historie. Pozdrawiam.1 punkt
-
... jak naczytam się wierszy rymowanych, to rymy niemal same sypią się pod palce.... ale gdy czytam co innego, trudno wbić się w rymowanie słów. A odpowiednie słowa... w danej chwili ktoś zostawia takie, a nie inne, by po tygodniu, dwóch, zacząć kombinować, że jednak można było inaczej..;)1 punkt
-
Stanąłem po środkuMiejscu nieeksponowanymRaczej zwykłym.Z boku spojrzenieUkradkiem z lewej. Spojrzał na mnie. Rozkojarzył się, zły chyba na mnie.Wrócił do pozycjiNieco nonszalanckiej, rękąTrzyma się parawaniku Znowu oddał się skupieniu.Ten z prawej spojrzał. Z wyrzutem, jakbym Pierdnął w kościele Przeszkodził w modlitwie. Ja tylko przyszedłem! Nie mam z tym problemu Nie walczę, jestem tu i teraz. Wiem, że z wiekiem różnieByć może nie raz. Odpręż się! Nie przeszkadzaj sobie! Medytuj! Kurwa!Jego wzrok odszedł I wrócił do siebie. I spojrzał w dół. Wrócił zbliżać siędo centrum swojego. Skończyłem, wyszedłem w ciszy, pozostawiłemich przy pisuarach.Nie użyłem suszarki.1 punkt
-
wszystkim cichym zapomnianym na talerzu uśmiech przynieść radość w kubku herbacianym nawet w zimie :)))1 punkt
-
1 punkt
-
Jeszcze dodam - jak tu jestem - odnośnie tego problematycznego "uderzyłeś się w lustro". Myślałam nad uwagami Janka i 8fun - oczywiście słusznymi, ale...zderzyć się z czymś/kimś ma jakiś wydźwięk raczej obiektywny - zderzył się - może nie ze swojej winy. Natomiast uderzyć się - jest już trochę bardziej subiektywne, uderzył się bo np. był nieuważny, rozkojarzony etc. A to, że nie można uderzyć się w coś zewnętrznego tutaj traci swoje racje, jeśli lustro rozumiemy nie tylko jako przedmiot zewnętrzny, ale część poszkodowanego :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witam serdecznie - miło cię widzieć - dziękuje za ten uśmiech i serduszko. Ładnych snów ci życzę.1 punkt
-
------------------------- Ale dzięki temu to ten mniej atrakcyjny, ale wytrwały też może dostać swoją szansę, jak znajdzie się we właściwym czasie we właściwym miejscu:)1 punkt
-
1 punkt
-
serce za rozterki jednak bez przewodnictwa nasze życie to prosty chaos, a później to już pogłębiający się i już nie taki prosty.... myśl Hawkinga przednia, wyłapywał czyjeś niezgodności po mistrzowsku :) ale sam umarł tak samo jak prosty alkoholik - w nieświadomości (chyba ;))1 punkt
-
1 punkt
-
"na umyśle" źle mi się kojarzy, wolałbym "w umyśle", ale zwątpienia nie mam, że wiesz, najlepiej. :) Świetny wiersz, jednym słowem wystarczy "być". Pozdrawiam. https://www.youtube.com/watch?v=H0NJAi24UUM1 punkt
-
1 punkt
-
Ostatnia zwrotka..."immobilizm skonu"...nie wiem co powiedzieć. Chyba nic nie powiem :)1 punkt
-
Pokolorowany za bardzo, ale prosty I pisany jakby od niechcenia. Jest I w tym metoda. Pozdrawiam t.1 punkt
-
...bo miłość zaczyna odłamki już zbierać i sklejać mnie w kształtne naczynie odżyję. .1 punkt
-
Pięknie pokazana taka wytrwałość, szacunek mimo wszystko i czułość. Cierpliwość do drugiego człowieka i zrozumienie jest po prostu czymś pięknym, a ja własnie tak widzę to w twojej pracy. Pozdrawiam serdecznie1 punkt
-
1 punkt
-
...smutnym ciężarem zbolałą ruiną ziemia się staje, Panie niech odrosną nam skrzydła. .1 punkt
-
...które z grzechu cię rozbiera i wypiera twoją ciemność przejrzysta jestem gdy przed tobą cicho stoję, widzisz niebo. .1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne