Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.03.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
6 punktów
-
Moja melancholia ma kręcone włosy posplatane wiatrem w fikuśne warkocze w ręku trzyma dzięgiel krwawnik oraz wrzosy razem z deszczem mokną trawy srebrnopłoche z głową pełną marzeń wędruje po niebie rozgwieżdżonym wzrokiem spogląda na księżyc co tam widzi szuka sama chyba nie wie moja melancholia nie lubi mitrężyć. W pustym (niby) oknie wypatrzyła ciebie okno miało ramy i było otwarte w glinianej doniczce rosły chryzantemy postawiła wszystko więc na jedną kartę zawołała: smutku to ja- twoja siostra przyszłam cię nakarmić nocnym półksiężycem gwiezdnym pyłem zrosić omamić Neptunem byś radosne miał odtąd nie - smutne oblicze.6 punktów
-
Słońce coraz czulej chłodną ziemię głaska, w której się rozwija roślinności życie. Wkrótce je zobaczę i westchnę w zachwycie, widząc młode listki będę w dłonie klaskać. Wrócą wnet bociany z zamorskiej wyprawy, że nadchodzi wiosna będą klekotały, budząc małe jeże, co przez zimę spały, sunie po kobiercu szmaragdowej trawy. Wróble się przestaną kulić przemarznięte, by zdobyć swe damy zaczną wnet się trudzić, słońce mi do okna zajrzy uśmiechnięte, wleje nowe siły w serca wielu ludzi. Popatrzmy jak wszystko wiosny ręką tknięte w zielenie się stroi, na nowo się budzi.4 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
przesączam się przez bibułę twoich rąk zostawiając niezauważalny ślad spijasz resztki spojrzeń odcedzając te głębsze najbardziej wartościowe na palcach zostaje tylko zapach łapczywie wdychany w samotne noce2 punkty
-
Byłoby najlepiej, gdybyś to przeczytał i wziął pod rozwagę, lecz nie brał przykładu; w twórcy bowiem drzemie siła niespożyta. To, czy ją przyswoisz, zależy od ciebie. Nie wierz więc wszystkiemu, w radości czy w gniewie; gdy się zbytnio przejmiesz, możesz odczuć zawód. *** Zbyt wiele wygląda stąd czerni i bieli i ciężkie są słowa wśród murów ponurych. Dom ledwie się trzyma, tak wiele nas dzieli, więc wkraczam do akcji ja, zjawa? nie, błazen! Rozwieję twe smutki i będziesz znów razem z wesołą czeredką plótł sznur aż do chmury. Zaszuram jak zmiotka i patos wysprzątam, i powiem królowej: "masz krzywo koronę", bo śmiałość mam w gębie i patrzę po kątach, gdzie słabość się kryje w pałacu bez skazy; uczuciom człowieczym znajduję w nim azyl, bezwstydnie jak wicher za uśmiechem gonię. I tylko na jedno nie zwrócę uwagi aż po dzień, gdy kości spowije noc głucha: choć błazen odsłaniać lubi sekret magii, sam w cieniu zostaje, jak zjawa za maską; jest słowem, nie ciałem, a jego twarz własna w tło dobrze się wtapia; nikt śmieszka nie słucha. 4.10.20182 punkty
-
świat jest piękny ma zaćmienie zorze tęcze świat jest piękny ma kwiaty pustynie kobiety ale życie jeszcze piękniejsze bo ma więcej na przykład wiarę marzenia łzy szczęście tak tak moi drodzy to nie puste słowa czasem sam Bóg przed nim klęczy2 punkty
-
Nikt nie zauważył... Upadł żółty liść z drzewa jesienią. Upadł na beton ludzkich serc. Wirował w locie ku śmierci w promieniach nadziei. Nikt nie zauważył. Upadł człowiek z drzewa życia. Upadł na Ziemię rozterek i bólu. Wirował w locie ku egzystencji w doli i niedoli czasu. Nikt nie zauważył. Nikt nie otwiera oczu ? Nikt nie nasłuchuje - Śmierci i Narodzin ? Czy wszyscy są wpatrzeni w przyszłość cieknącą przez palce ? I w pieniądz zieleńszy od liści...?2 punkty
-
No muszę podpisać się pod wypowiedzią Dawida. Jednak jeżeli, jak nadmieniasz, to Twój pierwszy i najprawdopodobniej jedyny wiersz, to i tak masz tu długi i wyczerpujący komentarz :) Dodam od siebie, że warto byłoby rozbić ten jeden blok na strofy. Może jednak jeszcze coś skrobniesz? Może spróbuj krótsze formy - limeryki, miniatury. Jedna esencjonalna myśl lub obraz ubrane w słowa. Fajnie się pobawić, to dużo daje. Zacząłeś od bardzo trudnej tematyki. W poezji miłosnej bardzo łatwo popaść w banał. Pozdrawiam.2 punkty
-
Witaj, Nie mam miłych wiadomości, ale czuje, że jest jeszcze nadzieja... To co napisałeś jest bardzo proste, by nie napisać -" banalne". Nie chcę Cię urazić, ale rymy są często niepoprawne - kryzys/irys, będą/ zejdą - nie gra mi tak jak powinno. Tak samo Ciebie / Siebie - chyba banalniejszego rymu nie można złożyć do kupy. Myślę np. CIebie ---> Niebie ---> chlebie ---> Łebie itd... Czasem warto wytężyć makówkę i wymyślić coś oryginalnego, inaczej ludzie patrzą i sam będziesz czuł się lepiej. Myślę, że ambitny człowiek kombinuje jak może, by zaskoczyć drugiego człowieka. Nie marzy ci się 20 polubień ? Sam jestem amatorem, ale wykazuję odrobinę chęci zaskoczenia odbiorcy i staram się wytężyć mózg w poszukiwaniu ciekawych metafor. Wiesz, kiedyś byłem w podobnej sytuacji, jednak od tamtego czasu wiele się zmieniło. Tobie również życzę takiej przemiany. Pisanie poezji to jest ciekawe zajęcie i jeśli czujesz, że to ci sprawia radość/zadowolenie, to próbuj swoich sił nadal, ale proponowałbym zacząć od WARSZTATU. Obserwacja poezji innych, długie czytanie i to najlepiej na głos - z czasem powinno dać efekty. Mimo banalizmów czuję, że warto próbować sił, w warsztacie jest pole do popisu i są ludzie, którzy mogą doradzić, wiec nie pozostajesz samz problemem. ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI !!! Pozdrawiam. Dawid Rzeszutek Marionel Moriel2 punkty
-
Korponiebo Najpierw powoli, jak żółw ociężale, Ciężkie powieki podnoszą ospale. Patrzą na budzik, pora niestety Już się szykować. Mężczyźni, kobiety. Szybko pod prysznic, orzeźwić się trzeba, By być gotowym do korponieba. Które wymaga, ale i płaci. Spieszą tam biedni, także bogaci. I zaraz kawa. Bez niej rodacy Nie zaczynają żadnej już pracy. Śniadania jedzą też jak szaleni, Nie chcą do firmy przybyć spóźnieni. Korpo wymaga, lecz dobrze płaci, Przecież Polacy chcą być bogaci. Chcą mieć mieszkania i samochody, Ciuchy z najnowszej paryskiej mody. Chcą na wakacje jechać w tropiki, Mogą, gdy mają dobre wyniki. Wtedy też limit jest kredytowy, Karta w portfelu i problem z głowy. Jesteśmy ważni, my to elita, Nieraz dyrektor się z nami wita. Rękę podaje na przywitanie, Czasami pyta o nasze zdanie. Lecz warto wiedzieć, co mówić trzeba, Aby się dostać do korponieba. Bo jedno słowo zanadto szczere Może nam zniszczyć całą karierę. A gdy wieczorem wracają z pracy Upierdzieleni całkiem rodacy. Wiedzą, że wcale nie było miło, I że nie o to w życiu chodziło.1 punkt
-
1 punkt
-
zamknięta w czterech strofach próbuję ugładzić biel lecz wciąż się potykam bo ciasno od słów parują wiersze rozmywają się drogi błądzę w białym świetle moja śmierć ma wykrzywione usta czyha na końcu zdania ledwo żywy cień jest świadkiem wszystkich moich uczynków1 punkt
-
Czy byś mnie pokochał tak zwyczajnie, po prostu, w aksamicie jaśminu z nutą żywokostu, w zapachu dojrzałej, zmiażdżonej moreli, czy byś się odważył mój świat rozanielić? Czy mógłbyś mnie kochać wiosną i jesienią, gdy deszcze rzęsiste, a wrzosy się mienią szafirowym fioletem połyskując w słońcu, wtedy do mnie powiesz: „całe życie bądź tu”.1 punkt
-
raz na moście nad potokiem siedziały dwie żabki na niebie chmurki i słońce razem ze ZLOTYM Okiem zielone olchy szeptały że strumyk płynął z wolna a nad brzegiem stokrotka rosła stokrotka polna! ach! koniec już bliski pierwsza żabka skoczyła.... więc i druga też samobójstwo popełniła.... a potok dalej płynął od gór aż do morza!1 punkt
-
Kiedy pisać u otwarte lub zamknięte? Co tu robić, by nie trafił mi się byk? Czy to wszystko takie trudne, niepojęte już się boję i po nocach mi się śni. Tajemnicę moi mili zaraz zdradzę, Przeczytałam, zrozumiałam ot i co; i ó z kreską zawsze piszę w tym wyrazie gdy je zmienia inna forma w a e o. Zapamiętać parę zasad rzecz nie trudna. Pierwsza: wyraz rozpoczyna zwykle u, druga: kiedy kończy wyraz –ówka,- ówna ó zamknięte prawie zawsze sterczy tu. Na ostatek aż się prosi w wierszu puenta, bo w języku plik wyjątków sobie tkwi, więc wyjątki wszystkie muszę zapamiętać a o puencie – nawet nie chce mi się śnić.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ja to wziąłem ze starego dowcipu: sprzedawca zastanawia się: czy jak o reklamowanym proszku powiem, że jest do dupy, to będzie reklama, antyreklama czy też może rzetelna informacja o towarze? :) Pozdrawiam!1 punkt
-
Mario, możesz się tylko uśmiechnąć, bo mnie te (nie)toperko-komary (czy ptako-komary :)) tak rozbawiły, że nie mogłam oprzeć się i zostawić Janka bez odpowiedzi... Wybacz nam, że żartowaliśmy 'pod Twoim okienkiem'...:) ps. To było przedostatni raz... ;)1 punkt
-
Oddychanie to całość . Chodziło mi tylko o wydech, nie o wdech -ten od razu kojarzy się z żywotnością Również pozdrawiam :)1 punkt
-
Uwielbiałam w dzieciństwie rosyjskie baśnie fabularne. Język i klimat budzi skojarzenie. Sensowny, klimatyczny, stylizowany tekst. Przyjemnie mi się czytało. bb1 punkt
-
Mroczny klimat mi pasuje, ale rymy... NIE. Gramatyczne, częstochowskie, jednosylabowe, sąsiadujące - w skrócie - paskudne :) Poza tym rytm się wykrzywia gdzieniegdzie: "Kostuchę" można na "śmierć" podmienić, żeby się nie kolebało, ale to może zbanalizuje zbytnio ten wiersz. Podobnie z dryfowaniem, zdało by się jakieś krótsze słówko, ale nie mam pomysłu, więc wszystko w Twoich rękach :) Tyle na razie ode mnie, proszę, nie miej mi za złe powyższego :) Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
W melancholię popadać mi trzeba wspomnienia z lat tamtych wybieram Melodią łagodzę mój gniew przydałby się jeszcze Twój śpiew...1 punkt
-
@Artbook™✍ bardzo Ci dziękuję za opinię i cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze. Fajnie jest mieć czytelników, bo wtedy jest dla kogo tworzyć. :-) Mnie także podoba się ten fragment. Jest bardzo poetycki ;)1 punkt
-
1 punkt
-
Daj spokój, przecież to nie grzech. :)) Powiem Ci, że sam chyba muszę trochę odpocząć od pisania, bo trochę za dużo ostatnio siedzę nad wierszami hehe :)1 punkt
-
Wiosenny sonet... jakże nie mogę się tej wiosny doczekać. Bardzo fajny, lekki sonet. Nie chcę mi się sprawdzać średniówki czy metrum (bo tak szczerze to nigdy mi się tego nie chce sprawdzać czytając nieswoje wiersze i też nie czuję się w tym ekspertem) ale zauważyłem, że czasami operujesz np. dwunastoma zgłoskami, a gdzie indziej trzynastoma. :)) Z pozdrowieniami od soneciarza hehe :D1 punkt
-
... a także gratuluję sonetu. Osobiście nigdy tej formy nie próbowałam - może z zamiłowania do jednakowych zwrotek? :)1 punkt
-
1 punkt
-
Cieszę się, że się rozumiemy. :) Uwielbiam wiosnę; ma ona tylko jedną wadę - tak szybko mija... Zainspirowałaś mnie - zaczęłam już pisać własny wiersz o wiośnie... Ale to jeszcze trochę potrwa. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wiesz prawdą jest, że żaden geniusz nie uznaje się za geniusza. Wierzę w Ciebie. I szczerze ciekaw jestem próby konfrontacji z tym dość trudnym tematem. Wiesz, każdy się uczy, ja też się nadal uczę, i nie uważam się za mistrza, a raczej za słabego czeladnika.Coś tam chyba do tej pory się jednak nauczyłem. Jednak bez znaczenia na jakim poziomie jesteśmy, ważna jest pasja i poświęcenie oraz odwaga. Jak szukasz wyzwań, to spróbuj się skonfrontować z tym tematem, który podałem. Wierzę, że potrafisz mnie zaskoczyć. Trzymam kciuki. Pozdrawiam.1 punkt
-
Także spróbuję namówić Cię do pisania, do pracy. Kto raz się zaraził poezją, nie odpuszcza. Coś na zawsze pozostaje w krwi. Dużo czytaj, to wzbogaci Twoje słownictwo, zaangażuj fantazję (to świat większy od rzeczywistego, bo nie ma granic) nie obrażaj się na komentarze, doceń to, że prawdę trudniej powiedzieć i przyjąć niż pochwałę. Powodzenia :)1 punkt
-
Koleś, co mieszka sobie w Czaplinku handlował kiedyś bimbrem na rynku. Kontrol, no i Policja - od bimbru prohibicja. Dziś ryje gwoździem w więziennym tynku.1 punkt
-
Cieszę się, że ten tekst przypadł do gustu. Staram się wplątać elementy magiczne w teksty i zbudować ponadczasowy przekaz, czasem wyjdzie to lepiej, czasem mniej, ale cel osiąga się często latami i najważniejsze, by do niego dążyć i nie schodzić z drogi ku niemu. Przekaz dość klasyczny w moim rozumieniu. Człowiek mało skupia się na świecie, bliżej mu do własnego nosa, czyli prozy życia ograniczonej do samej egzystencji, a otoczenie pozostaje ignorowane, toteż następuje w moim tekście niebezpośrednia krytyka takiej ignorancji dla zjawisk otaczającego świata - tych dotyczących otoczenia, jak również tych w związku z genezą powstania człowieka. Owa geneza zaczerpnięta jest z wizji upadłych aniołów, którzy w moim obrazie zasiedlili Ziemie. Stali się ludźmi. Stąd powstały tak bardzo rozwinięte cywilizacje. Stąd technologia o jakiej się nie śniło, ale ten temat zaczyna wykraczać poza samą poezję, więc postanowiłem w tym miejscu postawić kropkę. "." Pozdrawiam1 punkt
-
W tytule wiersza wielkością znaku Robotę robić mogą i iXy Grunt (że poniżej) to nie garść pakuł Lecz coś czego nie...jarzą sebiksy ;) ;) Pozdrawiam.1 punkt
-
Dziękuję Ci za pozytywna ocenę :) A co do Twojego rozumienia, to jest ono chyba uzupełnieniem czy rozszerzeniem mojego - że to co wokół nas i ponad nami, to co od nas większe, posługuje się nami, by oddać siebie... Serdecznie pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ok, ale jednak jesteś tu, czytasz, komentujesz, poszerzasz się o innych. Nie siedzisz gdzieś w jaskini w Himalajach i tylko medytujesz swoje wnętrze.1 punkt
-
Zgrabna forma. Ale smutne... Choć poddobno smutnych wierszy nigdy dosyć Pozdrawiam1 punkt
-
Pomiędzy zimną i deszczową wiosną, a biało-płową przebiśniegów mocą, są dni szarugi, które smutek niosą i nie wiadomo dlaczego i po co? Zawiało wiatrem mroźnym aż do kości, deszcz spadł z płatkami rozmokniętej mazi, kot, co przyczłapał, by ogrzać się w gości, zostawia mokre ślady w kuchni łazi. Pomiędzy brzegiem rozpaczy, a smakiem bezwonnej pustki nie zimy, nie wiosny, czerwonym winem pobrudzone usta zakrywasz dłonią, a oczy szkli los twój. W tak zawieszonej przestrzeni i czasie między przyrodą, a własnym jestestwem, pętlą się chwile w popielatej krasie, idzie ku wiośnie, a w tobie wciąż jesień. Sam siebie pytasz pytaniem odwiecznym: Gdzie i dlaczego? Którędy do celu? Czy kiedyś znajdziesz zaułek bezpieczny, nim szlak nad przepaścią postawi cię znowu? MG 22.02.2019r.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Możesz pisać trzynastozgłoskowcem, dziewięciozgłoskowcem, jeszcze inaczej, jak tam sobie chcesz. Chodziło przecież tylko o nauczenie się tego jak pisać rytmicznie. Możesz pisać naprzemiennie. Jeden wers ósemką, następny piątką itd. Rytm wiersza podobny jest trochę do tańca. Można się gibać w tańcu 1/1, a można wymyślać kroki i powtarzać w określonych układach i sekwencjach. Zauważyłeś już, że do niektórych tekstów można dopisać nuty. Najprościej napisać nowy tekst do jakiejś łatwej, Tobie dobrze znanej piosenki. Ten nowy napisany przez Ciebie tekst będzie rytmicznym wierszem. Np. Gdzie strumyk płynie z wolna, 7 rozsiewa zioła maj 6 Stokrotka rosła polna 7 a nad nią szumiał gaj 6 Można to samo zapisać w innej wersyfikacji, a rytm i tak się nie zmieni. Gdy strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj. Wtem harcerz idzie z wolna, stokrotko witam cię twój urok mnie zachwyca, czy chcesz być mą czy nie? Teraz jest trzynastozgłoskowcem. Rytmu pilnuje średniówka. Ufff... inaczej już nie potrafię, sorry :(1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne