Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.03.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. trzeba zamontować zamek w drzwiachdo małego pokojuale nie bój się, nic się nie psuje między namipotrzebuję tylko trochę ciszyraz na jakiś czaszero dźwiękówtylko prosta przestrzeńpotrzebuję być w takim stanie, że wiem, że nikt nie wejdzie do pokojui nie dotknie moich plecóww czasie gdy rodzęsięna kartcektóry razsetny raz
    7 punktów
  2. potrzebowałby butów z grubą podeszwą i wysoką cholewką a anioł po staremu bosy w dodatku peeling'ują mu pięty nic, tylko latać
    3 punkty
  3. w swoim własnym sosie nie przyprawię jej żalem ani jedną łzą teraz mieszam tylko od czasu do czasu aby nie przypalić ale by wydobyć jak najlepszy smak na przyszłość
    3 punkty
  4. w naszym ogrodzie śpią marzenia gwiezdną pierzyną otulone czas nierealne od realnych przesiał i czeka na dogodny moment by odbiciami kwiatów w rosie zatrzymać pośpiech umajonymi znaczmy chwile niech w labiryncie zapachowym łatwiej w rozmowach będzie milczeć i wiele ścieżek w dżungli odkryć a na nich napiszemy razem feerią zdarzeń w naszym ogrodzie rośnie wino które sączymy w blasku świecy palce niezmiennie tkają inność ona pozwala się nie spieszyć i bez zmrużenia wchodzić w nowe nie dać się odrzeć
    3 punkty
  5. Kwiatek Zapachniało marcem w trawie, zimy topiąc kamuflaże, souveniry psiej ekskrecji wskroś wypstrzyły się z roztopów, pod trzepakiem koło bloku zakwitł polski kwiatek miejski. Kopci petem w poliester patrolując miejską przestrzeń, biel i czerwień pierś mu zdobi, bogobojny, ojczyźniany kwiat wyklęty, z kotwicami, na nogawkach burych spodni. Farmazonem z pasternakiem mami dziewczę pod trzepakiem, że im przejąć chcą podwórko Żydzi, Niemce, islamiści, że na szczęście ma szabelkę on, podobnych jemu więcej wyrezają w pień ich wszystkich. Nowa wojna mu się marzy, byle mógłby kogoś zabić, węszy zdrady, szuka wroga, z braku laku wśród rodaków tropi gejów i lewaków, dla Ojczyzny, w imię Boga. Ene, due, rabe, kibel, rośnie kwiatek na pohybel człowieczeństwu wczoraj, dzisiaj, później znów gdzieś na ulicy w jakieś święto, z resztą dziczy Rotę ryczy, prężąc „sieg heil!”.
    2 punkty
  6. Dawid Kubacki został mistrzem świata w skokach pomimo 27 miejsca po pierwszej serii. Pamięta ktoś inne podobne sytuacje? Sport potrafi zaskoczyć widzów. Osobiście uwielbiam takie sytuacje. Sam mogę na szybko przytoczyć: 1) Rok 2004, reprezentacja Grecji w piłce nożnej przyjechała do Portugalii jako dostarczyciel punktów - triumfowała w turnieju. 2) W roku 1992 w tej samej dyscyplinie wycofano z ME reprezentację Jugosławii ze względu na wojnę domową (sytuacja niewątpliwie bardzo przykro), regulamin w takiej sytuacji dawał wyjazd drugiej ekipie w grupie eliminacji - czyi Duńczykom. Reprezentacja Danii nieoczekiwanie zwyciężyła turniej. 3) Igrzyska Olimpijskie w 2018 roku w Pjongczangu - młoda dziewczyna z Czech pojechała jako faworytka do złota olimpijskiego w snowboardzie. Jednak przed finałem swojej konkurencji zjechała w narciarskim super gigancie. Startowała na wypożyczonych nartach, czescy dziennikarze w tym momencie komentowali hokejowy meczy swojej reprezentacji nie spodziewając się, że ich reprezentantka może zaskoczyć w tej konkurencji. Trasa była bardzo wymagająca. Faworytki pojechały na 100% swoich możliwości, jednak w kilku miejscach musiały zwolnić żeby utrzymać się na trasie. Pani Ester Ledecka postanowiła nie kalkulować, zjechała najszybciej jak się da, tracąc kilka razy równowagę jednak utrzymując siłę ducha i niezwykła prędkość. Zanim wystartowała dziennikarze z całego świata przyznali złoty medal Annie Veith. Jednak piękna Austriaczka musiała pokłonić się młodszej koleżance zza północnej granicy swojego kraju. Ledecka patrząc na wyniki sama nie rozumiała dlaczego na tablicy widnieje informacji, że została... mistrzynią olimpijską! Kilka dni później zdobyła drugi złoty medal (w snowboardzie), jednak tym razem byłe absolutną faworytką. 4) Pewnie nie wiele osób poza kibicami Werderu Brema pamięta ten mecz. 8 grudnia 1993 roku ich drużyna mierzyła się w fazie grupowej Ligi Mistrzów z zespołem RSC Anderlecht. W 33 minucie był już wynik 0:3. Nikt nie spodziewał się by Niemcy zdołali odrobić straty. Pierwszy gol dla Werderu padł dopiero w 66 minucie spotkania, a cały mecz zakończył się wynikiem 5:3 dla gospodarzy. Trudno sobie wyobrazić co musieli czuć piłkarze Anderlechtu po tej porażce. 5) W short tracku w Pjongczangu brązowy medal zdobyła kobieca drużyna z Holandii chociaż nawet nie wystąpiła w biegu finałowym!
    2 punkty
  7. Białe szaleństwo Alpy płoną w słońcu blaskiem lodowców stoję na przyczółkach myśli podniebny taniec śnieżnych strzyg odurza jak ayahuasca czas rozłożyć ramiona złapać wiatr bez ograniczeń opadać wprost w objęcia alpejskiej róży https://youtu.be/cbflexTFu_8 http://www.wdolomitach.pl/fot/pan/pan_069.html
    2 punkty
  8. Tak mocno uderz we mnie prawdą że aż spadną maski zaciśnięte oczy się otworzą że aż zatętnię. .
    2 punkty
  9. "Wzniosłem mój barbarzyński krzyk ponad dachami świata" W. Whitman. Dziękuję za przypomnienie tej frazy. Bardzo odczuwalny wiersz.
    2 punkty
  10. alpejskiej - jest w sam raz , bo tylko raz :)
    2 punkty
  11. Bardzo podobaja się skojarzenia. Marmolada z dzikiej róży :) - aromatyczna i smaczna:) PozdrawiaM.
    2 punkty
  12. Namiętność Oplata serce moje zmysłów twoich bukiet I tuli me pragnienia w rajskim gwiazd obłoku, Co łożem jest dla kwiatu, damy wśród uroków, Gdy płatki swe układa w złoty włosów pukiel. Wypływa z kwiatu wonność, zmysłów słodki lukier, Co strumyk mały zmienia w rwącą sieć potoków, A śmiałek, gdy kwiat zerwie, tonie w żądz amoku, Bo swej kochanki sideł jest nieświadom, głupiec. Zerwałem kiedyś różę pośród słońc ogrodu, Bo serce moje uwiódł jej zmysłowy płatek, Co wiatrem był smagany w rytmie ptasich godów, Jak fale podczas sztormu swój kołyszą statek. Ostatni wers niech zabrzmi jak kochania dowód. Zapachem twoim miłość, ciało twoje kwiatem. ---
    1 punkt
  13. A da popioły - łoi popada. Zaraz z sadzy zdasz, zaraz. Komikom smok i MOK. O, czadoman - nam oda z Co... Ma wysoko komin, i nim o kosy wam. Nil? - Dym z komina; pani MOK z mydlin.
    1 punkt
  14. ...bo ciągle jeszcze płyną ze mnie jej strumienie nie wiem dokąd jaką ziemię chcą napoić nową, takie ciepłe. .
    1 punkt
  15. co przy urodzeniu tylko bledszym subtelniejszym
    1 punkt
  16. Nie potrafię zatrzymać pragnienia Które od początku mnie więzi Nie chcąc mieć z nim do czynienia Sprowadza mnie z powrotem do uwięzi Jedno spojrzenie skłania do grzechu Pokazuje słabości, daje do myślenia Wtem żyjemy w ciągłym lęku A wszystko pokazuje sens istnienia
    1 punkt
  17. Następny akt w moim życiu Lecz To nie początek Ale lepsza kontynuacja Pozwala na nowe lepsze jutro Pokazuje czym jest egzystencja Która przemija ale daje szanse Wkrótce ukaże całą prawdę Uwolni wszelkie dobra
    1 punkt
  18. A mnie się podoba. Lubię takie przemyślenia. Bardzo optymistyczne zdania. Zgadzam się z tym, choć czasami to jednak jest początek.
    1 punkt
  19. No jak to od jakiego początku? Po prostu od początku. Każdy może sobie dopowiedzieć od jakiego. z potworem Do grzechu. Tak jakoś mi się skojarzyło, bo w końcu ciekawość to pierwszy stopień do piekła. No ale czym byłoby życie bez ciekawości? Byleby wszystko było z umiarem. Wiersz ma fajny i widoczny potencjał. Keep digging ;)
    1 punkt
  20. tylko mʹiu̯ość mui pšyi ̯äćel sie zakohau hc’iau ũmʹi ̯erać zimom ze sfojom ʒ́efčỹnom Tylko miłość Mój przyjaciel się zakochał, chciał umierać zimą ze swoją dziewczyną. J. A.
    1 punkt
  21. zastanawia mnie dlaczego poza tym dosyć poruszający i przejmujący wiersz ale i z nadzieją a może przede wszystkim pozdrawiam :)
    1 punkt
  22. Jaskrawe jak przebłysk na kliszy W tęsknocie jasność swą zmienia Na nitce zaczyna ciemnieć Uchodzi do światłocienia Ponure jak odgłos na skałach Przyschnięta myśl urywana Usypia sowim przydechem Czuwa Spada z liścia na kamień Czeka
    1 punkt
  23. Wyczuwa się w tej krótkiej treści .. reanimację.. Kończące miniaturę .."zatętnię".. jest tak dobrze dobrane..że aż.. "drży" niemal podłoga, dlatego poprzedzające je, "że aż" wydaje mi się zbędne, tym bardziej, że jest już nieco wyżej. Tak, czy siak, pominęłam je w czytaniu. Pozdrawiam.
    1 punkt
  24. Tomaszu, chyba... bardzo śpiewnie o "szczęściu"... Pomijam ostatni wers, tzn kończę na, "czeka". Pozdrawiam.
    1 punkt
  25. .... Waldku, niech kusi, choć jakoś trudno mi w to lepsze uwierzyć. W każdym razie, staram się. Pozdrawiam.
    1 punkt
  26. A to mi zadałaś bobu :) Właśnie, podobnie jak Nata - za długi 1 wers w drugiej strofie , ale taka propozycja: Pozdrawiam :)
    1 punkt
  27. Potrzeba, pod którą podpisuję się obiema rękami, też takową odczuwam. Po kilkakrotnym czytaniu, zgodzę się z Anią, że można by nanieść małą korektę w układzie wersów I- szej nie ruszam, jest dobrze. ale... np. ten dłuuugi wers w II- giej, gdyby rozbić, dając enter po "stanie", no i.. "że wiem, że nikt..." a może zwykłe.. by mieć pewność że nikt nie wejdzie do pokoju Jeszcze jedna myśl 'zrodziła mi się'. Jeśli odnieść tytuł, do końcowego który raz setny raz to nieśmiało zasugeruję dodatkowy enter po "kartce". W sumie, 'się na kartce', też mogłoby być razem. To wszystko, dodam jeszcze, że treść pozytywnie, tzn. dobrze 'dźwięczy' w mojej głowie. Pozdrawiam.
    1 punkt
  28. No to zawsze można przywołać Włochy czy Francję z 2006 roku. Oba zespoły przed turniejem miały 1 do 60 na awans do finału. O sile obu zespołów decydowali fenomenalni pomocnicy - z jednej strony Zidane, z drugiej Andrea Pirlo. A jak Francja z 2006 to i Francja z 1998, bo kto spodziewał się ogrania 3-0 dream teamu z Ronaldo i Rivaldo?
    1 punkt
  29. Bo to nie proza, a zaczatek dyskusji o sporcie?? Jak dla mnie, nie ma porównania sytuacji Grecji na Me 2004. Każdy skazywał tą reprezentację na pożarcie. Można też przywołać Koreę z 2002 roku (ale to bardziej sędziowanie). Kubacki to kwestia farta i żenujących warunków atmosferycznych (jak dla mnie, cały konkurs nie powinien się odbyć). Tak naprawdę nasza postawa na MŚ jest bardzo rozczarowująca (trener ma rację).
    1 punkt
  30. Ala lubi historię co się kończą smutno. Czasem sobie przy filmie pokwili cichutko I husteczką ociera makijaż rozmyty Od łez słonych co z oczu płyną na poliki Kiedy słodko całuje-on ją- na ekranie Gdy splatają się dłonie i głos mu się łamie W tej dziewczynie coś pęka jakby nieuchronnie I wnet traci stabilność, chodź siedzi wygodnie Raz przy miłosnej scenie nieomal zemdlała Opuściły ją siły i głośno płakała Innym razem, pod koniec, w przypływie histerii Wyszła nagle z sali, bo puściły ją nerwy. Nie bawią jej pościgi ani sceny akcji Nudzą Alę krwawe jatki, nie lubi też baśni Nie bawi ją fabuła w stylu "gonić - łapać" Ona idzie do kina by móc tam popłakać. Ala chodzi na filmy starannie wybrane Orientuje się świetnie, co w kinie jest grane A jej wybòr poprzedza selekcja gruntowna Tylko ona wie dobrze, czego nie oglądać. Nie gustuje w sensacjach, nie lubi komedii Seans fiction też nie dla niej, nie znosi tych bredni. Jedynie melodramat Alicję porusza Bo gdy oczy jej płaczą, raduje się dusza.
    1 punkt
  31. Ładne, potrzeba intymności i czasu prywatnego, delikatnie, asertywnie wyrażona. bb
    1 punkt
  32. 1 punkt
  33. Zaskakująco piękne, obrazowe i... trafne zakończenie! Cały wiersz do niego prowadzi, jak wystrzelona z łuku strzała, która trafia w dziesiątkę. Tak, "potrzebuję być w takim stanie, że wiem, że nikt nie wejdzie do pokoju" - oprócz weny, muzy, natchnienia, które wyzwalają poród... Pozdrawiam :)
    1 punkt
  34. Ewo , tak miało być ;)) Dziękuję.:)
    1 punkt
  35. Ewa czytała ten wiersz, rzeczywiście podobał się. Ewa odeszła , było info na forum dyskusjym opublikowane przez dzie wuszkę. Pewnie wróciła melancholia za dawnymi czsami, dlatego wiersz został opublikowany. Dziękuję Natko :)
    1 punkt
  36. IP otwarto łotra. Wtopi. I baw z sokami - lśni Tramp. O Hanko z okna, hop, Martin ślimak oszwabi.
    1 punkt
  37. bardzo lubię . Zdroweczko
    1 punkt
  38. Jestem za uwagą duszki. Współczuć - to przeżyć dokładnie to samo. Nie zawsze przeżywamy to samo, co widzimy, choć łzy biegną nam po policzkach. Natomiast uważność rozszerza wszystko. Wszystko.
    1 punkt
  39. Ot, Ewo ok. wadzę? Zdawkowe to. I ma sądzi z dąsami. Iwona, jazz i pion! No! I pizza Janowi.
    1 punkt
  40. Ładny choć smutny wiersz. Oddaje dobrze naszą rzeczywistość, pośpiech życia. Dobrze zauważyła duszka - uważność jest ważna. Pozdrawiam
    1 punkt
  41. Żeby móc współczuć, trzeba najpierw cierpienie zobaczyć, zauważyć, a nawet zajrzeć w nie... Twój wiersz to daje do zrozumienia stawiając nam przed oczy obrazy różnych cierpień. Czytając mam wrażenie jakbym idąc gdzieś, po drodze je spotykała, zauważała... Dlatego pasowałoby mi również na końcu stwierdzenie "a zbyt mało jest zauważania". Pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. A krajana zastęp? Zyta robale ma, tam elaboraty z pęt sazana, Jarka. Ikra petenta - dzida (zad). I zdatne te parki? I na Pan i gani. I nagina pani? I o, Kaina zna? To na nic ramki, motel, ale tomik? Marcin, ano Tanzania koi. A pot? Pal azotan też, Ela. Ależ Etna, to za laptopa!
    1 punkt
  43. Zazdroszczę, choć stan odległy, może jakby polecieć za ayahuascą - byłoby łatwiej. Za dwóch Panów (za Jankiem) dziękuję. bb
    1 punkt
  44. To jest właśnie to uczucie, jakie czuje się zdobywając szczyt. Jak po napoju bogów. Wiersz zabieram, uwielbiam góry. I dałbym Ci Annie drugie serducho za serca poruszenie i dobranie muzyki (zwłaszcza obu tych panów). Pozdrawiam.
    1 punkt
  45. Cześć zanim trumny (zepną) wieka - czyli zanim je zamkną. chodziło o wyrażenie oczekiwania na wciąż nieosiągalne marzenia, przy upływie czasu. Dziękuję za czytanie :) ps:. to tylko wiersz. Ja się nigdzie nie wybieram :)
    1 punkt
  46. Jesli autor sam nie komentuje to po co sie odzywac?
    1 punkt
  47. Czasem ulatują, ponieważ są do kitu, innym razem ludzie piszą jedno lub dwu sylabowe komentarze by nie zepsuć ciszy, nie zmącić wody. Przecież w lustrze jeziora możemy zobaczyć odbicie nieba. ;) Reasumując, co miałem na myśli każdy pisze jak potrafi. Dobrym przykładem jest Teslicius, który ma bardzo giętki nadgarstek lub jak kto woli wprawne pióro jego komentarze są dlugie i czesto dowcipnie ukazują podmiot liryczny. Czyli napisać dobry komentarz to też sztuka :) Hawk milego dnia :)
    1 punkt
  48. Czy tak? Kiedyś nadejdą szczęśliwe dni, będę wtedy dla ciebie wszystkim. Pomaleńku weźmiesz szczupłą dłoń we śnie przecież całowałeś ją Ale teraz jest tylko nicość, nawet nie ma żalu, rozpaczy. A twarze skaziła bezbarwność. Krew o lasce z wolna się toczy. J. A.
    1 punkt
  49. co prawda to prawda, porzucamy się ;)
    1 punkt
  50. Kiedyś słuchałem wytworu wierszopodobnego, w którym czytająca autorka bardzo poważnie, zwracała się w pełnym smutku wyrzucie do jakiegoś męskoosobowego nieobecnego słowem... odeszłeś Ale nie raz! Odeszłeś i odeszłeś i odeszłeś... Zgroza... "Odeszłeś" było po każdej strofie. Bla bla bla, odeszłeś, ach, ach, ach, odeszłeś, la boga, la boga, odeszłeś... No i zachowaj tu człowieku powagę, empatią się wykaż i nie próbuj patrzeć na pozostałech zgromadzonych (bo siedzieliśmy w kilkuosobowym gronie). Wreszcie on już odszedł na dobre, a ona skończyła. Jakoś skończyła. Widać sobie dzień wcześniej za małą kartkę wzięła albo tłustą ręką przytrzymywała i długopis nie chwytał. Zresztą nie wiem. Na szczęście napisała tylko siedem strofek. Szczęśliwie po siódmym "odeszłeś" i jej czytanie jakoś zaczęło odchodzić w przeszłość. Więc siedzieliśmy tak i siedzieliśmy i nikt nie chciał zacząć. W sumie dobrze wyszło, że to takie głębokie i trzeba przyswoić, przetrawić. Bo wiadomo, uon odeszł, uona smutna. Ale tak na serio - co tu zrobić? Jak jej wytłumaczyć, którędy do poradni? Nie, nie językowej... Zresztą. Wreszcie ktoś zaczął: - Hmm... - i rozwinął -- Hm, a gdyby mu tak powiedzieć "odszedłeś"? - No, też może być. 
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...