Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.04.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. one potrzebują uwagi, a to nie jest dobre dla mojej głowy. te wszystkie wiersze, przelewające się tonami - tytuły, tytuły. każdy z nich prosi: otwórz mnie, przeczytaj, daj mi energię, daj życie. wtedy wyleję na ciebie swoje żale, frustracje, nieszczęścia, śmierci, choroby - poczuj to wszystko, aż złapię cię za gardło, rezonuj. obrośniesz tym jak grzybem. myśli, obrazy owiną cię jak kokon. nie będzie mi przykro wcale. A radość i słońce? tym mało kto się dzieli.
    3 punkty
  2. widzisz tak to jest jak sie romansuje z innymi portalami :P trzeba czytac tu bo na orgu zawsze trawa zielona :D zamknij lapka otworz okno daj odpoczac swoim oczkom potem buty kurtka drzwi jest polanka las i ty szybko przytul sie do drzewa w szumie lasu slowik spiewa swiszczy swierga i treluje Czy juz Anna wiosne czuje?
    3 punkty
  3. każde dno ma drugie dno każda choroba jest chora każde lustro odbiciem każdy brat ma brata każda racja racją ale nie każdy może być szczęśliwym nie może ziścić swych marzeń bo życie go nauczyło o nie się potykać
    2 punkty
  4. młócisz rękoma na oślep tonąc walczysz ze sobą wstawaj rusz się na litość boską lecz głaz nieubłaganie ciągnie w dół i znów znajomy chłód półsłowem półgębkiem no przecież słyszę jestem wystarczy dotyk by wyleczyć .
    2 punkty
  5. Pewnie nie jeden człowiek zatrzymał się przy kwitnącym krzaku dzikiej róży - trudno nie zauważyć kropli rosy na skraju płatka - wprawdzie człowiek bardzo się śpieszy, ale staje i patrzy, patrzy, jak promień Słońca przemienia kroplę wody w ogień, a tak się śpieszył, - po warzywa i kilogram schabu, gdy nagle dusza ważniejszą być się okazała. Dusza pragnie piękna i Światła, i chociaż kryje w sobie wielkie możliwości, jej wołanie jest ciche i delikatne. Obozowy fotograf sfotografował kilka polnych bratków, zdjęcie to powielał setki razy, - wysyłano te bratki z Auschwitz w świat! Cóż to takiego stało się z człowiekiem, że tak trudno zatrzymać się obok niego? Czyżby był mniej ciekawy od krzaka dzikiej róży? Janusz Józef Adamczyk, Świdnik, 8. kwietnia 2018 r.
    2 punkty
  6. czy wystarczy siły by dosięgnąć źrenicy i uśmiech zatrzymać mimochodem w przelocie grymaz w lewym kąciku ust zamazać słowotokiem i udawać, że nic się nie stało czy wystarczy siły żeby w kłamstwie żyć kilka dni, miesięcy a później budować od nowa na zgliszczach zazębiać słowa próbować źrenicę ocalić 07.04.2018r.
    2 punkty
  7. Ciekawie u Ciebie betko i trudno sie nie zgodzic z Marlett ze gorycz z wiersza bije po oczach efekt samounicestwienia to nie tylko efekt chorob psychicznych rak SM hashimoto to cialo robi psikusa tylko wlasciwie komu ? Dajcie czlowieka a znajde paragraf lub kazdy cos ma nie kazdy jest zdiagnozowany. widzialem smierc juz kilka razy lecz wciaz uparty jak ten osiol mowie jej grzecznie witam jednak przepraszam pania nie mam czasu mam inne rzeczy na mej glowie kilka sprawonkow dzieci wnuki niech pani przyjdzie innym razem mozemy termin ten omowic koscistym palcem w kalendarzu kolejne daty mi zaznacza lecz ciagle slyszy nie mam czasu czy wciaz do tego musimy wracac Czy to jest zdrowe igrac z losem smierc przeciez w reku trzyma kose wiec wariat jestem psychicznie chory bo nie dam zycia w trumnie zlozyc
    2 punkty
  8. to co widzimy czego dotykamy jest i nie ma tego zarazem wyłonione z pustki jest formą zaledwie - mirażem spała przy mnie gdy ja się obudziłem czuwała nad moim snem gdy spałem które z nas teraz śni ( bo czym jest jawa) myślę więc jestem to Kartezjusza sława wstałem więc i patrzyłem w za oknem noc ona się poruszyła przez sen szepcząc chodź wstałem więc i patrzyłem w za oknem noc wracam do łóżka i dotykam Jej ramienia mówię : śpij śnij moja droga śnij swoje marzenia bo tam na tamtym świecie do którego dostępu nie ma nasz rozum wszystko jest i milknę a w gardle więzną mi słowa ona śpiąca ja przebudzony i nasza rozmowa czarą goryczy się staje (leżę z rękami pod głową czas jeśli jest albo go nie ma jeśli jest - jest wtem ona budzi się i nagle mnie nie ma jest za to ona) śniłam - mówi do siebie - sen twój w którym dzielą nas słowa w którym dźwięki obrazy przedmioty zdarzenia są ledwie odbiciem tego co wieczne są ledwie i urywa speszona sen twój śniłam sen w którym myśli lgną do znaczeń sen twój w którym nie ma miejsca na zło i nie ma majaczeń widziałam cię w tym śnie gdy spałeś widziałam także siebie i ty byłeś mną gdy stałeś w mrok za oknem wpatrzony i nie wiedziałeś które z nas śpi a które czuwa i mówiłeś coś o tym że nad miastem przeszła burza pamiętam jeszcze że upływały dni lata godziny myśmy - wpatrzeni wciąż w siebie - nie znali przyczyny własnego istnienia nie znali początku i końca i swego przeznaczenia życie wokół tętniło i co raz to nowe pokolenia pojawiały się i znikały - niczym okręgi na wodzie - gdy wrzucić w nią kamień i nic o rodzie - prapoczątku kruszyny którą jesteśmy w oceanie czasu a jest nim pamięć pamięć Świata i Bożego Stworzenia który powołał nas do życia w czasie z chaosu nieistnienia Który dał nam twarze imiona talenty przeznaczenia Który tchnął w nas życie w nas - kupkę popiołu - którzyśmy Nim o On nami pospołu i gdy to mówiłam nagle sen mnie zmorzył i zasnęłam
    2 punkty
  9. Beto, Ironizujesz nieco ale goryczy nie ukryjesz. ŚciskaM.
    2 punkty
  10. Wiatr skrzydła ubiera jak suknię - Ileż w nich nastrojów nieobliczalnych kolorów w skali temperatur nieprzewidywalnych i woni z dysonansami – harmonii Czterolicy wiatr maski zmienia jak twarze w zapachy. Kwadraty i trygony. Żywiołów - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - A góry płyną - płyną - - płyną - - - A góry skrzą się - falują - - kołyszą - - - dymią
    1 punkt
  11. Przykro, że w dwudziestym ósmym roku życia masz już siwe włosy na skroniach, ale to nic takiego, po prostu czas dotknął dobrze ostrzyżonej głowy, nie przejmuj się, proces siwienia przystopuje na długo przed końcem. Przykro, że ukrzyżowanego Jezusa zasłaniają ciężkim, starym płótnem, niech się udusi pod splotem fioletu, jakby było mało: gwoździe, rany, włócznia, cierniowa korona. Doduszany od ponad dwóch tysięcy lat, czy jeszcze zmartwychwstanie? Przykro, że stary człowiek jest potrzebny ławkom w parku, cwaniakom „na wnuczka”, dzikim turkawkom, starej szkatułce z duperelami nieocenionej kosztowności wspomnień, porzucony siedemdziesiątej trzeciej jesieni zaprzyjaźnił się z powietrzem wolności. 08.04.2018r.
    1 punkt
  12. Do tej pory śmierć i życie traktowałam należycie z atencją i uwagą a tu proszę: poważnie chory przed śmiercią się skrywa a zdrowy w trumnie umodził posłanie i na pożegnanie ręką macha spłoszona kostucha skarży się do ucha że się dzisiaj ludziom we łbach pomieszało!
    1 punkt
  13. Cha, Marcinie świetne, od razu mi weselej:) Chyba wezmę to sobie do serca. A dla Ciebie piosenka :) https://youtu.be/q80BAs4QjQQ
    1 punkt
  14. Drogi czytelniku: napisałam tekst, którego nie rozumiem. Albo: interpretacje mogą być tak różne, że to ich nie rozumiem. Ten brak rozumienia jest formą porażki ale formą sukcesu jest tekst, który inni ogarniają. Zatem zostawiam do dowolnych obrazków w głowie ale bez gwarancji że coś dopowiem. Autorka
    1 punkt
  15. to może jeszcze rękoma (ale bez ciśnienia) mi tekst pasuje, jak dla mnie - dobry kierunek, ściskam, bb
    1 punkt
  16. I idę jak wilk bez stada, a raczej pies bez właściciela. Idę przez pola bólu, las strachu, doliny lęku. I idę wygłodzona, bo Twej miłości mi brak, bo ze złamaną łapą próbuję jeszcze dojść do końca, bo ze ślepym okiem próbuję choć trochę dojrzeć jaki świat jest kwitnący, ale widzę tylko pustą przestrzeń spowitą mgłą Mgłą bardzo gęstą. Czy jeśli dojdę do końca to umrę czy odrodzę się na nowo?
    1 punkt
  17. dwa policzki dwie dziurki od nosa oczu głębia w nich sedno że twarz mamy jedną ;)
    1 punkt
  18. przybyłem, wypatrzyłem, zakupiłem, aż wreszcie dziś je w końcu umyję, wyszczotkuję, wypieszczę, a jak pastę nałożę, nie ośmieli dziś się wróg - gdzie podejść, nawet spojrzeć!!! co dopiero zrobić złóg? w górę, w dół, w jedną, w drugą, nie ma co dmuchać w kaszę, nie przestawaj, bo zrugam, ja i diabła dziś zgaszę!!!
    1 punkt
  19. Zmieniłabym nieco tytuł na; ''W każdym lustrze odbicie'' PozdrawiaM.
    1 punkt
  20. jeszcze nie jeszcze nie teraz zbyt piękne jest przed tobą życie za mało śladów by je zacierać świateł półcieni dróg których nie znasz czas ich pilnować by sens nie wyciekł więc nie umieraj nawet w wierszach na kartkach w złości albo w żartach chyba że z kimś na niby nieraz chciałabyś umrzeć ot tak ze szczęścia
    1 punkt
  21. Oj tam oj tam lepiej pisz dalej a my tu do śmiechu sobie poczytamy Masz dryg i w mig w satrzye Prym Więc pisz ;)
    1 punkt
  22. PL co słychać nic szczególnego pracuje się albo nie dni zależne od zaprzęgu wstawili nowe meble kuchenne dobierają teraz odpowiednie stołki głowy w czasie posiłków muszą dotykać chmur kucharzy aż nadto gotują według własnych zachcianek im smakuje nam nie musi zwyczajność przędę jak umiem niejedne lejce sparciały no i szkoda wieku za oknami kolejne roztopy a nowa kuchnia taka sama jak poprzednie spalenizna znów zalatuje w każdy kąt grudzień, 2012
    1 punkt
  23. Mlucisz vs Młócisz?! "Na litość boską" - czy ja wiem, ale to tylko takie moje.... pozdrawiam :)
    0 punktów
  24. Dobre to. Ale: "ze sobą" bym dała, mimo wszystko, potknięcie w odczycie nie jest tu (wg mnie) konieczne; Pozdrowieństwa :)
    0 punktów
  25. Bez bluzgów, proszę. Skrypt w domyśle jest angielskojęzyczny. Jeśli zmienię tłumaczenie słowa "Marzec" na "Marca" nie będzie to działać tak jak chcemy (np. podając datę). Wysłałem zapytanie do supportu 31 marca i czekam na odpowiedź.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...