Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.12.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. oczywiście że można zbudować dom z garści słów prostych wyselekcjonowanych na fundamenty z delikatnych listków mimozy wstydliwej na ściany sypialni z dużej ilości spojrzeń i muśnięć na jego duszę i kształt z muzyki The Man I Love na wszystko na klatkę schodową aż po strych w tym domu grzeszna myśl - poprzez sublimację będzie dokonana a szczęśliwe momenty ustawimy na autoodtwarzanie w tej przestrzeni przeźroczystej ty i ja - obojętni na spojrzenia gapiów usta w usta zgorszenie i miłość – nic do ukrycia w tych komnatach o intensywnym zapachu jaśminu
    3 punkty
  2. Pewien trener po Chorzowie przejął schedę co się zowie! Wściekli kibice Piasta Gliwice drapią się dzisiaj po głowie.
    3 punkty
  3. Firletka smutna chodzi od rana: Jestem rozbita i poszarpana, boli mnie głowa, pałają lica, coś mi dolega, może bukwica? Trudno powiedzieć co to być może, idź do lekarza, radził ostrożeń, gdy ją zaniedbasz, gdy się zadawni, może się z tego zrodzić brodawnik. Poszła, choć miała głowy zawroty, a lekarz pobrał krew i sto złotych. Miał ją wyleczyć, bez żadnej łaski, lecz to był zwykły krwiściąg lekarski.
    2 punkty
  4. I. Bezsenność Pięcioma zmysłami podchodzę do łąk lawendowych Minęłam chaszcze waleriany białego nostrzyka zarośla Pośród melisy i chmielu owadzia muzyka z passiflory pnączem brzęczy obertasem Upałem pachnie Augustifolia duszno - Brak mi wody ze źródła lodowych kryształków powietrza Piętrzy się wzgórze sosnowe wije zaskrońcem ścieżynka - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Tylko czy dotrę ponad wierzchołki Nim zasnę II. Wilcze godziny Beznadziejne te wilcze godziny oddechem snu pauzowane z bezrzęsą gwiazdą jak gała cyklopa - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - I zapachem swędu po zastawionych kątach III. Pavor nocturnus Motto: „Sny sprawują czasami obudzenie nagłe połączone z pewną niespokojnością” („Medycyna ludowa […] Poradnik lekarski dla wszystkich stanów”). Warszawa 1860. – s.37 Zdarza się iż duża kobieta budzi się dzieckiem aby z lalczyną rozpaczą ptasio zapłakać w koszulę nocy – wówczas Anioł Stróż na powiekach jej kładzie rękę swą - kompres ciepły niby lipowy okwiat i przesycony zapachem ambry bursztynowych ziół i jego toaletowej wody Augustifolia, dokładniej: Lavandula augustifolia łacińska nazwa lawendy właściwej.
    2 punkty
  5. To prawdziwa historia z mojego miasteczka. Mnie też zasmuciła. Tak łatwo się minąć, bo coś - to chciałam nią powiedzieć.
    2 punkty
  6. Pewien strongman z Małej Moskwy wrócił z siłki cały mokry, drżą mu mięśnie, w kościach chrupie, więc się słania po chałupie... przed upadkiem go ratuje dziecka dotyk.
    2 punkty
  7. Pewien strongman na Chwarznie Po treningu robił miny poważne Żyłka pękła Strata wielka Teraz się przegląda w wannie
    2 punkty
  8. Doszło do tego, że technologia zmienia naszą osobowość na niespotykaną nigdy skalę. Stajemy się błyskawicznie trochę innym gatunkiem niż ten homo sprzed 30-40 lat. Stąd też gry izabawy najmłodszych wyglądają dziś inaczej. Kiedyś na pierwszą komunię dawało się zegarek, żeby człowiek nie spóźnił się przypadkiem na własny pogrzeb. Dzisiaj jest to smartfon, tablet komputer. Żeby człowiek o tym pogrzebie nie miał czasu myśleć. Pozdro
    2 punkty
  9. Pewien chuligan z Ałma –Aty, wszędzie czynił szkody i straty. Gdy za przewinienia trafił do więzienia, powyginał tam wszystkie kraty.
    1 punkt
  10. To prawie niemożliwe żeby się nie spotkać na tym samym peronie przed jednym pociągiem przy zielonej ławce jeśli się tego bardzo chce byliśmy niemłodzi niechętni wystraszeni w pewnym wieku nie wypada choć jest coraz mniej do stracenia prócz dni na samotność tak bezpieczną do kochania i co mam powiedzieć że pociąg odjechał rzuciłaś się trzy sekundy przed byłem odwrócony plecami sprawdzałem minuty zapalę świeczkę ale ty już nie zapłoniesz.
    1 punkt
  11. jest wiecznym strażnikiem wiernym jak nikt na świecie pilnuje dniem i nocą nie pyskuje jest sobą zawsze cierpliwie wysłucha nie strojąc głupich min nawet gdy nie moja racja nie zostawia samego nie boi się ciepła ani zimna nawet gdy skromnie odziany w kolor ciągle jednakowy podobny do wygasłych gwiazd i zaćmienia wiem że mnie nie opuści będzie obok gdy umrę wiecznym odbiciem tego co zostawię
    1 punkt
  12. zawsze jest w pobliżu, nie odchodzi dalej niż na długość życia, której nie znasz, bracie pysk drapieżny liże, bez przerwy się czai wyskoczy z ukrycia, kiedy wleziesz w zasięg macki ośmiornicze rozrzuca po kątach czasem okaleczy na stałe lub chwilę ślepia ma jak znicze, wciąga w mrok i kąsa zżera los człowieczy jak małpa daktyle kiedy ci się zdaje, że jesteś bezpieczny dni szczęśliwej ciszy chłoniesz cząstką każdą gdy się cieszysz majem, kryształem powietrza ciebie lub najbliższych śmierć cholerna zmiażdży 30.11.2017 r.
    1 punkt
  13. krzesełka cztery stworzyły kokpit panel wycięty został z kartonu w pokoju przygód potworów z szafy szalona głowa żądna przeżyć wpada pod kołdrę rzutem na taśmę zwinnie mijając złowieszczą lawę by skryć się w zimnej jaskini z puchu kolejnych przygód poczwar i duchów więc zamiast w ekran szklany wzrok wlepiać lepiej wyruszyć w krainę baśni tej przez nikogo niezapomnianej pięknej dziecięcej wyobraźni
    1 punkt
  14. złote liście już gniją pod śniegiem zimnym echem smutek nadchodzi ciepły wiatr z południa nie wieje nic nie wróży słonecznej powodzi dzień tak krótki jak oddech sprintera ciemność szybko marzenia osacza lecz nadzieja ostatnia umiera ciągle wierzę, że ona powraca dalej czekam na pewno nadejdzie by nakarmić tych utęsknionych i cudownie w kolorach tęczy uśmiechnie się również do mnie
    1 punkt
  15. I udało Ci się piękny choć bardzo smutny wiersz. Tak blisko siebie że można wyczuć kolejne tchnienie bicie serca a przy okazji tak daleko że jeden nie wie nic o drugim
    1 punkt
  16. to nie przyjaciel , to toksyczna osoba i pewnie toksyczny związek i w konsekwencji potem relanium pozdrawiam Kredens
    1 punkt
  17. Trafne ujęcie Szaroburego, a ja Marcinie, identyfikuję się z III- cią. Wyruszyć w krainę baśni... :) gdzie jeszcze nieskażona, dziecięca wyobraźnia, to jest to. Pozdrawiam.
    1 punkt
  18. Pewien kulturysta z miasteczka Przylasie zapragnął się pokazać w całej krasie, napiął całe ciało, mięśnie wyglancował, litr oleju zużył by się nablanszować, stanął przed widownią z bardzo dumną miną i się nie obejrzał jak kozła wywinął.
    1 punkt
  19. i dziś już nie mogę spać jak ptak szukam przestrzeni z gardła pieśń a w myślach kurwa mać by stać się łowcą jeleni i dziś już nie chcę brnąć w to bagno usłane różami gdzie kolce każdą ciała część płynnie tną jak ostrzami i dziś już nie mogę zbiec tam gdzie bajką karmi się dzieci gdzie wszystko co miało sens jest znane od tysiącleci i gdy powiem ci że miłość to żart a zmartwychwstanie to propaganda ty krzykniesz do mnie z całych sił - nieprawda, nieprawda, nieprawda!
    1 punkt
  20. jednym słowem - klockilego
    1 punkt
  21. piękne to jest ;)))) Aha, i jeszcze to: Don Kebbabo pewnie też by pochwalił Zgrabny wiersz, pozdrawiam
    1 punkt
  22. zatrzymuje jak zwykle - średniówka, bo zauważ: Wszystkie te zwroty mają tę sama ilość zgłosek (4), poza tymi, które mają 3: Na stypę/Wszechmocny Wszystko w rękach Autora, np: Zaproszono też na stypę jak to bywa na pogrzebach co się zaś Leona tyczy jego dusza chce do nieba. Obserwował to Wszechmocny mimo woli się uśmiechnął: (Wszechmocny - mimo woli? - taki żarcik? ;) - "Kameleon" - wszak człek to cny usiadł w chmurach i odetchnął. Pozdrawiam
    1 punkt
  23. Gdy pojawiłam się na orgu dostałam taką radę: wiersz powinien być czytelny i przejrzysty w odbiorze, żeby czytelnik nie zastanawiał się, co autor chciał powiedzieć - nie wiem czy to do końca dobra rada? Twój wiersz prowadzi mnie na dwa tropy, z tego też względu, nie jest łatwy w odbiorze. Czytelnikowi nie zawsze się chce skupiać na takich wierszach i przechodzi dalej. Ale to wcale nie znaczy żeby tak nie tworzyć. To takie moje dygresje. pozdrawiam.
    1 punkt
  24. Dobry wiersz. Dopracowałabym 1 zwrotkę. Podważasz w nim ponadczasowe wartości, ale masz do tego prawo, jeżeli się w życiu na czymś zawiodłeś. Pozdrawiam
    1 punkt
  25. Dobry wiersz, emocje budowane na skrajnościach. Troszkę rytm utyka.
    1 punkt
  26. podchodzisz do tego żartobliwie, szczerze i bez pruderii. I bardzo dobrze. Najwyższy na pewno też się nie pogniewa, skoro obdarzył ludzi poczuciem humoru. :) Pozdrawiam
    1 punkt
  27. W młodości oglądałem stary film Polski Piekło i niebo komedię reżyserii Stanisława Różewicza podobał mi się i podchodzę do tego z uśmiechem nie na smutasa. Dzięki Kocie, pozdrawiam:)
    1 punkt
  28. świetny wiersz i żadnego komentarza, dziwne. Wyczuwam poczucie bezsilności - rodzaj tego poczucia może być wieloraki, więc tym bardziej ciekawie. u mnie przeżywane wielokrotnie, więc zamiast już byłoby pewnie też. mam jedną uwagę (3 i 4 wers w II) bo coś mi nie gra: gdzie kolce każdą część tną ciało jak nożykami Wiem o co chodzi, i gdyby (każdą część) umieścić w nawiasie byłoby ok. Bez nawiasu jest niezbyt czytelnie. Skoro jednak mie ma interpunkcji, to może tak? gdzie kolce każdą część i ciało tną jak ostrzami Pozdrawiam.
    1 punkt
  29. A czy ja się z tym zgadzam przecież to bajka jak podaje w puncie ten morał a on płynie z bajki, a jeśli uraziłem to sorry.
    1 punkt
  30. Nadziejo moja nadziejo skrzydlata Wróciłaś do nas po tylu latach Życia bez Ciebie serc poranionych Z poczuciem krzywdy niezawinionej Rośliny piękne kwiaty tej ziemi Za wolność Polski byli gnębieni Figurant w aktach skrzętnie notowany W dole po wapnie często chowany Nie było miejca dla nich na cmentarzach Prawda się snuła w kłamstw korytarzach Dziś ten nasz naród tak podzielony Wraca do czasów orła bez korony Rządy obecne dają nadzieję A opozycja jadem wciąż zieje Wolność powoli zmienia oblicze A ci co próbują prawdę zakrzyczeć Niech skończą szkalować wysyłać pogróżki Bo kłamstwo od wieków ma krótkie nóżki Niech to tysiąclecie wszystkim uświadomi Że zło tego świata możemy poskromić Teraz era prawdy i światła nastała Oby wszystkim ludziom siły dodawała Prowadź Boże Polskę niech za jej przykładem Sprawdzi się proroctwo z "Bogiem damy radę"
    1 punkt
  31. Wyszła krowa za zagrodę, poszła polem i ogrodem, gospodyni zaryczała, krowa się opamiętała nie lazła już więcej w szkodę.
    1 punkt
  32. pogrzeb na cmentarzu tak jak każdy inny lecz tłum żałobników dziś całkiem niewielki gdyby nie incydent pozornie niewinny każdy by zapomniał a wszystko przez szelki utknęły pod trumną w murowanej krypcie bo grób trzypiętrowy na zaś budowany i jeden z grabarzy musiał oczywiście wskoczyć do środka chociaż był zawiany gdy już wyswobodził spod trumny materiał nim się wygramolił wycedził te słowa krematorium ruszy pogrzeby pozmienia w tak obszernych kryptach setki się pochowa cisza się zrobiła przy grobie okrutna zagubiły sensy dysputy o sprawach nawet mina księdza byłą bardziej smutna bo wraz z nim zarobek straci nędzny grabarz no bo jaki biedak będzie grzebać urny taki mały mieszek i brzdąc unieść może już na nic laweta czterech chłopów chmurnych odpadnie spacerek gdy siąpi na dworze a trumny zakopać nie wolno w ogródku zaś z mosiądzu urna może zdobić regał albo wśród pamiątek na kominku utknąć tylko proch z niej znika lecz nie z woli nieba życie jak sportowiec biegiem pomknie dalej domowe imprezy stałą kreślą listę a dorosły wnusio właśnie się nawalił i mieszkiem z kominka doprawia pieczyste miły czytelniku ten morał cię ruszy lecz łzawiących oczu ze wzruszenia nie trzyj zapamiętaj proszę że jeśli już musisz patrz nie tylko jak ale i czym pieprzysz
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...