Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.07.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Raz kolaż z Tour de Pologne na którym był piękny koń na rower spadł ten dostał czad - wyprzedził caly peleton
    2 punkty
  2. Każda babka i kobita Greya w kółko sobie czyta bo w niej budzi pożądanie Czym to dla mnie ? To wyzwanie !! Wszędzie świeczki pozapalam, przecież trzeba się postarać Na to wchodzi moja żona lekko tylko jest zdziwiona i choć piękna z niej jest foczka wnet opaskę ma na oczkach -Dziś rozpalę zmysły twoje -Ależ mężu ja się boję -będziesz dziś krzyczała jeszcze i prowadzę ślepe dziewczę Lekko zwinnie stół omijam moja żona... się obija omal się nie przewróciła ale udo sobie zbiła Prędko mijam trzy przeszkody teraz będzie sama słodycz Pocałunki rozbieranie Wnet w bieliźnie żona stanie dupcią siada na krzesełku a ja słyszę "ty diabełku!" Szybko nóżki przywiązałem w rękę piórko już złapałem Skórkę żony pieszczę piórkiem mówię do niej trochę sprośnie -będziesz z Greya mieć powtórkę (Na jej udzie siniak rośnie) Nagle piórko przez pomyłkę lecz na pewno krótką chwilkę Smaga jej kochany nos W nosie drażni jakiś włos Jak nie kichnie żona moja Tak że aż się z krzesła zwali Huk potworny... nasi chłopcy przez to wstali Nóżki jej się wykręciły prysł gdzieś humor taki miły Na jej głowie rośnie guz Lód przyłożyć to jest mus Szybko też ją rozplątałem Lód ..piżamy także dałem Żona nie przestaje kichać Kawalerii tupot słychać Chłopcy wchodzą nam do łóżka Żona szepcze mi do uszka "Dziś wspaniały mężu byłeś Z Greya dobrze wyleczyłeś ...." --------------------------------- Teraz żona ukochana czyta tylko Don Juana
    1 punkt
  3. Raz kolarz z Tour de France na rowerze wpadł w trans stracił pęd gdy łańcuch pękł tour wygrał ciemnych mas
    1 punkt
  4. Gdy poczujesz w głowie renons dobrych myśli i zatracisz się w smutku, bólu i żałości, może dobre słowo samo ci się przyśni i pomoże przetrwać wszystkie przeciwności. Szukaj barteru w sobie, zmień wór beznadzei na ocean własnej, małej szczęśliwości. Powód niech będzie błahy- bieganie po łące, szum drzew,mgła poranka, słonecznik za słońcem, byle odpędzić chmury- czarne zwały smutku zamienić na marzenia i sny bez pobudki. Z tymi rymami jakoś niezbyt dobrze.......Pomóżcie.Pozdrawiam.
    1 punkt
  5. Na przestrzeni czarno-białych liter rozciąga się byt człowieczy. Algorytmy decydują o twoim losie. Dostałeś faks, ciekłokrystaliczne okno zaprasza na ucztę. Przeskakując tabulatorem przez swoje życie strącasz rzeczywistość. Zamieszkałeś w jutrze. Capslock bawi się twoim ego. Mokry od pożądania rozpaczliwie szukasz drugiej połówki. Gdy twoje ciało przybiera kształt wstęgi Möbiusa, stwierdzasz, że kochasz się z własnym odbiciem. Niepotrzebny ci obcy dotyk, skoro wystarczy skserować własną duszę. Zdradzasz wszechświat z niebezpieczną kochanką. Na imię jej Informatyka. Pragniesz stworzyć z nią wspólny dom, ale ona, w swej zero-jedynkowej sukience uwodzi kogo tylko zapragnie. Czujesz strach - nie bój się, załóż elektroniczną rękawicę i przytul pluszowego e-misia. Jeżeli mu nie zaufasz, miś rozpadnie się na milion cyfr. Można odnaleźć rzeczywistość skanując własne życie. Gdy już zakleszczysz się we własnoręcznie wykonanej pułapce zapragniesz odnaleźć drzwi i pomyślisz o kluczu. Wtedy wytarte klawisze litościwie wystukają hasło ucieczki: ctrl alt delete. (wiersz napisany kilka lat temu)
    1 punkt
  6. No, tak, mgła umrze, ale taka kolej rzeczy. Nastanie nowy, słoneczny dzień.. pomyślimy..........
    1 punkt
  7. Tak też odczytałam Twój wiersz Chęć rozmowy jako swego rodzaju edycję. Tyle że w realnym życiu mimo wszystko kopiuj /wklej nie istnieje :) A życie rzeczywiście jest za krótkie, żeby się kłócić i chować urazy.
    1 punkt
  8. w Warszawie drugi mąż Oksany podobno takie miał organy że gdy startował w turze jego trener na górze musiał wycinać kawał ramy
    1 punkt
  9. Szept drżący cichutki jak miłosny wierszyk, rozkrzyczane sutki, wachlujące piersi, mówią, że gotowa,a cierpki smak łona, rozpalona głowa – że już zatracona. Blask, co oczy zdobi chce czynu, nie słowa..... Boże, com ja zrobił? Gdzie się przed nią schować?
    1 punkt
  10. "w sprawie dziadowskiego życia ;)" napisałam jako komentarz do Dziada - Dariusza Sokołowskiego. W moim wierszyku mowa o alienacji ale nie takiej z konieczności a z wyboru. Takie życie niekoniecznie musi tracić na wartości i niekoniecznie musi oznaczać zupełnej izolacji. I wybór przetrwania na bezludziu być może wyda się snem wariata lecz nic do życia bardziej nie budzi jak w ciszy z samym sobą się zbratać. Czasem każdy potrzebuje samotności by uporać się z problemami albo pogodzić z samym sobą, co w tym złego? To jest alternatywa. Ja bardzo lubię zamknąć się w pracowni z myślami i robótką ręczną na przykład albo ze sztalugami i muzyką :). Wydaje mi się, że całkowita izolacja istnieje tylko na filmach a dzisiaj, nawet jeśli ktoś wybiera życie z dala od ludzi to z innych powodów niż obraza na cały świat czy banicja :) Nie nawołuję do całkowitego odcięcia się od świata ale czasowe wyłączenie jest czasem wskazane - moim zdaniem. Co do potrzeby poddawania się ocenie przyznaje Ci rację. Pozdrawiam ciepło :)
    1 punkt
  11. W ciąg samochodów koło Lidzbarka, chciała się włączyć pewna kolarka. Dobry rozpęd wzięła, lecz się nie wcisnęła, bo zbyt ciasna była w korku szparka.
    1 punkt
  12. D.d. Katko, tym razem (albo tamtym, skoro - jak piszesz - to coś starszego) jest o wiele lepiej. Oczywiście, "capsla" trzeba poprawić i u siebie zmieniłem ponadto tylko jedna literkę, z małej na dużą (3 w. od końca). Poza tym, nie bardzo mi pasuje słowo "zardzewiałe". Nijak nie przystaje do delikatnej materii zero jedynkowej, gdyż już przy niewielkim zawilgoceniu styków, nawet escape nie pomoże. Może więc, "wytarte już"...(?) Istotnie, wiersz skręca lekko w kierunku struktury prozatorskiej; ale konia z rzędem temu, który poda definicję bariery, oddzielającej prozę od poezji. Zwykle czytam, że tam gdzie kończy się poezja, zaczyna się proza, i na odwrót. No, i świetna, jak zwykle u Ciebie, końcówka. To się chyba stanie Twoim znakiem rozpoznawczym, Twoja marką :) Pozdrawiam słonecznie :) s
    1 punkt
  13. I na dziadowskie przemyślenia poszły wszystkie polubienia :)
    1 punkt
  14. Pewien Lance kolarz z Teksasu jeździł trenować do lasu Nie grzeszył krzepą więc leczył się EPO Wyścig wygrał zawczasu
    1 punkt
  15. Pewien Rafał w drodze na szczyt pędził szybko, być może zbyt gdyby nie pech to by ech, ech ... wygrać nie byłoby mu wstyd.
    1 punkt
  16. rozpalasz dziewczynę niepotrzebnie z nagła a teraz jej nie chcesz ? - możesz iść do diabła :)))
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...