Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.06.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. jej światem stały się sale bólowała we włosy wplatano oszronione diademy mówili księżniczka z wrażeń zamierała
    5 punktów
  2. Pamiętajcie o dawnych marzeniach One nigdy nie umierają Dziś przykryła je czasu ziemia Ale dalej cichutko śpiewają Są schowane gdzieś w kniejach pamięci Czasem zbudzą cię ciemną nocą Chwilę myślisz i nie chcesz ich więcej Znów zasypiasz, te myśli wciąż bolą Pamiętajcie o dawnych marzeniach One nigdy nie umierają Może czas na nie przyszedł teraz Może jutro dla ciebie zagrają Przestań myśleć, że już jest za późno One ciągle wiernie czekają Dla nich nigdy nie jest za trudno Uwierz im głośniej ci zaśpiewają
    2 punkty
  3. Pamiętam te lasy i te góry szkliste. Jeziora taflę oraz kłęby mgliste. Pamiętam dokładnie wyraźnie i szczerze jak wiatry pięknie śpiewały poezję. A z rana kiedy nikt nie wstał jeszcze nasz zakątek nawiedzały letnie deszcze. Do późnych godzin pieśni przy ognisku szeptane i krzyczane zdusił ten mruk dym w palenisku. I nasze wędrówki po ścieżkach krętych, czasami rzecz jasna trochę niepojętych, zapamiętać zamierzam i w oddal nie puścić. Wszak człowieka kształtuje wspomnienie, to ono mu daje energię, nadzieję na dalsze tchnienie. Za wszelkie wskazówki dziękuję, jestem początkująca :)
    1 punkt
  4. Ech ,cóż po pieśniarzu, jeśli jego śpiewu nikt nie podchwyci i nikt nie posłucha i cóż też po pieśni, gdy nie ma odzewu, próżny śpiew Filona, kiedy Laura głucha. Dla kogo Romea późne serenady, kiedy Julia na noc watę wkłada w uszy, po co Don Kichota z wiatrakiem parady, gdy Dulcyneę ni ziębi to , ni wzruszy . Komuż więc poety romantycznie pienia, jeśli wybranka na nie jest nieczuła, i komu wyjawić może swe marzenia, gdy po manowcach muza się gdzieś tuła, a obiekt westchnień nie chce czytać wiersza. Wtedy tylko kielich…ot, i myśl weselsza.
    1 punkt
  5. - 01 -Przed koncertem "Lot trzmiela" w Koleksylofon zeżarły be mole.Tak dzwoniły im zęby,że już tylko do gębybiorą odtąd da gamba violę.- 02 -Jak dziś podała Agencja PAP -dwa kościotrupy tańczące rap,to były modelki.Natomiast piszczelki,to szczebiotanie było tych bab.- 03 -Raz anorektyk, co zwiedzał Rzym,przechodniów straszył wyglądem swym,bo wręcz było go brak.- Via Appia szedł frak,zaś właściciela nie było w nim.- 04 -Nieboszczyk po Sauvignonzakwestionował swój zgon.Zwłoki, nie bez racji,dał do ekshumacjii wyszło, że to nie on. - 05 -Limerykarz na Wyspie Niedźwiedzi,jak ja pisał tylko prawdę - wiedz i,gdy łgał, jak nos Pinokioktóryś z wersów miał i... - O, wszyscy teraz widzą, że mówię szczerze jak na spowiedzi!
    1 punkt
  6. A, jasne, to "może" mi się gdzieś wymknęło :) Dziękuję za bycie i za minidyskusję :)
    1 punkt
  7. Tak też napisałam - Myślę, że jeśli autor da się ponieść wenie nie myśląc o tym co pisze, to może popełnić grafomański tekst, którego sam nie zrozumie :) Może nie znaczy musi i rzeczywiście zależy to od warsztatu. :)
    1 punkt
  8. Dziękuję. Generalnie jestem zabieganym optymistą, który uwielbia pisać pesymistycznie. To chyba jest prostsze. pozdrawiam Miłego wieczoru życzę.
    1 punkt
  9. Myślę, że twórca powinien wiedzieć co pisze i powinien to kontrolować, a wpływu raczej nie ma na odbiór. Czasem wydaje mi się, że to co ja piszę jest bardzo jednoznaczne i czytelne a jednak odbiór czasem mnie zaskakuje :) i jeśli jeszcze na coś nie mamy wpływu to raczej na tematykę. Przecież zdarza się, że w ułamku sekundy wpada nam do głowy, z nie wiadomo jakiego powodu myśl, którą rozwijamy w wiersz szybciej niż wszystkie inne - w tym wypadku zgodziłabym się z Tobą - to żyje własnym życiem :) Myślę, że mówisz tu o możliwościach jakie się otwierają przy pisaniu. Zaczynasz wiersz i w zasadzie wiesz co chcesz napisać, ale pojawiają się różne możliwości kontynuacji tematu. W ostatecznym rozrachunku to autor wie a przynajmniej powinien wiedzieć co chce powiedzieć i jaki wariant wybierze. Myślę, że jeśli autor da się ponieść wenie nie myśląc o tym co pisze, to może popełnić grafomański tekst, którego sam nie zrozumie :)
    1 punkt
  10. Panowie!Kto was przysłał?Macie noże w kieszeniach. My pragniemy serca miłościna dłoniach. a.z.i.xxx
    1 punkt
  11. Jest mowa o ciepłym powiewie. Powiedzmy, że jaśmin wtedy faluje i jego białe kwiaty widać nawet późnym wieczorem na tle ciemnych drzew. Tlenią się - oddychają świeżym powietrzem, ale też coś takiego, jak robi czasem brunetka ze swoimi włosami ;) Można powiedzieć o jaśminie, ale i o innych drzewach też, że tleni się na wiosnę, żeby się przypodobać. Serio :) Od tego, czy skuszą się na niego owady zależy jego dalsze trwanie. Naprawdę to takie trudne?
    1 punkt
  12. Wielokrotna rozwódka ze stanu Nevadaostatnio z kolejnym panem życie układagłuchym kowbojem na emeryturzelecz ja takiej parze kiepsko powróżębo staruszek zbyt często jej...nie odpowiada
    1 punkt
  13. Pomoco Wiosenna i Annie M dziekuję za odwiedziny i miłe komentarze B.M się nie przejmujcie ten typ tak już ma
    1 punkt
  14. Daleki jestem od czepialstwa, ale ponieważ zamysł wiersza mi się podoba przedstawię jedynie, niezobowiązująco uwagę . Trzymanie reżimu rymowania czy podziałów sylabicznych, kosztem logiki czy prostoty rozumienia, jest moim zdaniem, niepotrzebne ( przecież wiersz nie jest koncertem orkiestrowym gdzie musimy bezwzględnie zważać na dyrygenta ) ale koniecznie musimy, przy naszej interpretacji odczuć, zważać by czytelnik nie miał obrazu zdeformowanego. Przede wszystkim, by rozumiał poszczególne słowa . Nie dorabiaj filozofii do ewidentnych błędów logiki, gramatyki czy zgodności czasów i liczby. Jeżeli chcesz wiedzieć gdzie je widzę to proszę o kontakt na P.W. ( i tutaj sympatyczny uśmiech) Do dzieła :
    1 punkt
  15. Ależ wiem, że forma jest jak najbardziej poprawna, ale na skojarzenia siły nie ma ;) Nie podoba mi się ten wyraz, to wszystko :) Miłego dnia :)
    1 punkt
  16. Jakie prozaiczne? Można dodać jeszcze do 7 sylab w 3 wersie np pełny, czy słowicze trele patrząc na złoty księżyc nie mogę zasnąć Mamy tu obraz kogoś, komu ten sam księżyc nie pozwala zasnąć tej pięknej majowej nocy. Słowik jest samotny i on jest samotny, skoro pisze nie mogę, a nie możemy (z nią). Nie muszę chyba dodawać, dlaczego raczej maj i słowik też jest samotny? ;) Poezja to pisanie o czymś tak, by drugie tyle zostało dla Czytelnika. U Ciebie jest proza, bo w sumie wszystko mówisz. Na dodatek to jest gdybanie, nawet nie metaforyka, bo może temu księżycowi jest smutno? ;)
    1 punkt
  17. ale to takie prozaiczne. A księżyc gdyby spał to by go nie było, a skoro jest świeci na nieboskłonie to bez wątpienia nie śpi a słowiki tak głośno koncertują że chyba jednak słucha, nie ma wyboru ;) Dobranoc :)
    1 punkt
  18. Skąd niby obserwator wie, czy księżyc słucha czy nie? Trzeba pisać o tym, co samemu w tej chwili się widzi, słyszy. Czyli po prostu: słowicze trele patrząc na księżyc nie mogę zasnąć
    1 punkt
  19. słowicze trele księżyc trwa zasłuchany nie musi iść spać
    1 punkt
  20. Mnie bardziej z obumarłym niż ze zmartwychwstałym, ale... spierać się nie będę :)
    1 punkt
  21. Warto też zwrócić uwagę na haikową obserwację zawartą w tej frazie: wieczór odmarły ciepłym powiem w kontekście ptaków, a więc w domyśle: drzew. Zimą stały cicho, czasem tylko wiatr zagwizdał w nagich gałęziach. Teraz szumią każdym listkiem, jakby nie mogły się ze sobą nagadać. Do sprawdzenia choćby jeszcze dziś w najbliższym parku ;)
    1 punkt
  22. Dlaczego jałowej ? Zwłaszcza, że potem piszesz : której zupełnie oswoić nam nie będzie dane - jałową ziemię oswoić jest łatwo, wystarczy nawodnić i podnawozić, trudniej jest oswoić dziką, żywotną. Według mnie bardziej pasuje do obrazu zdziczała lub dziewicza ziemia. Jak zwykle mam ale do braku interpunkcji. My, rozgorączkowani podróżnicy uzbrojeni zaledwie w pióro i własne myśli wędrujemy, na granicy światów tak piękni i czyści, półżyjąc a zarazem żyjąc podwójnie. Kreślimy obrazy z pozoru niespójne i choć wiemy, że przyszło nam stąpać po jałowej ziemi, której zupełnie oswoić nigdy nie będzie nam dane, w tej mglistej krainie pozostaniemy, dopóki ostatni nie wsiąknie atrament... Poza tym wiersz mi się podoba :)
    1 punkt
  23. Gdy w filozofii wnikam czasem zręby, rozliczne szczęścia wskazując znamiona ONA w uśmiechu pokazuje zęby: - romantyk z ciebie ,SZCZĘSCIE TO MAMONA. Szczęście odmierzać chcesz pieniądzem? Chyba żartujesz, no przyznaj, proszę, te sny, marzenia, radości, żądze tak pospolicie zmieniasz na grosze? Łzy szczęścia matki, kiedy ją wzruszy płacz noworodka, gdy tuli główkę, ty tak bez czucia, ty tak bez duszy wprost przerachować chcesz na gotówkę? Tę radość życia, ufność bez lęku, tych młodych twarzy uśmiech dziewiczy tylko z ołówkiem i kartką w ręku można zwyczajnie na szmal przeliczyć? Szczęście mężczyzny, gdy mu łaskawy los z bram niebytu zwrócił kobietę, którą ukochał, ty - dla zabawy chcesz na brzęczącą zmienić monetę? Czymże się stajesz, robakiem, gadem, patrzże jak duszy wciąż ci ubywa, człekopodobna stworo z żrącym jadem , masz tu srebrnika – i bądź szczęśliwa! I tak straciłem ładną dziewczynę. Moja to wina? Szukam wymówki, w końcu znalazłem straty przyczynę, cóż, widać miałem mało gotówki.
    1 punkt
  24. Nie Ty straciłeś piękną i słodką - to ona ciebie straciła, bracie; lecz jej nie współczuj, bo jest idiotką i nigdy nie wie, co w życiu traci.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...