Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.05.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. "To tylko słowa" Usłyszały powracające widma Z innych, Lecz osadzonych w tej samej głowie ust "To tylko słowa" - Powtarzał, hardo patrząc im w oczy Gdy rozpływały się w nieuchwytności "Słowa, słowa, słowa" - Mówił, zuchwale stopniując ich ciężar Nie spodziewał się Że właśnie one Przygną go do ziemi
    2 punkty
  2. Witam wszystkich Forumowiczów. Chciałbym gorąco pogratulować Autorom wyróżnionych prac w Konkursie na fraszkę 01.5.2017, oraz podziękować Jurorom i Mateuszowi za wkład pracy włożony w prace przygotowawcze i w opracowanie konkursu oraz wszystkim współuczestnikom, za wspólną, dobrą zabawę literacką. Oddzielne podziękowania kieruję do tych Forumowiczów, którzy byli mi wsparciem merytorycznym przy nadaniu ostatecznego kształtu utworku. Dziękuję i pozdrawiam :) s
    2 punkty
  3. Jaka miła dyskusja. Przypomnieliście mi o wierszu wielkiego mistrza Brzechwy... lokomotywa. Jak mistrz słowem potrafił zmieniać tempo. Nie ma silnego, każdy, nawet małe dziecko przeczyta ten wierszyk tak jak tego chciał autor. Prze-rzut-nia ojoj. A na pa-ra-le-la? Ale taka to jest choroba twórcy. Jesteśmy uzależnieni od odbiorcy. To jak nałóg. Nawet najwięksi z artystów bywali chorobliwie zazdrośni, przeczuleni na punkcie krytyki... i oczywiście podatni na oklaski. Tak więc podjęty temat jest jak najbardziej OK i dobrze, że nam to przedstawiłeś :)
    2 punkty
  4. Zawsze jest tylko jedna chwila chwila modlitwy zabawy zachwytu chwila czekania wiary kochania chwila do zmierzchu chwila do świtu jest chwila jałmużny dla człowieczeństwa ciepłej zadumy nad burym kotem lęku ofiary płaczu przekleństwa chwila odejścia chwila powrotu jest chwila gdy dłonie drgają w uniesieniu a ciała splecione pożądaniem płoną chwila pierwszego snu po narodzeniu chwila gdy śmierć zamyka nas w ramionach
    1 punkt
  5. Podrywał dziewczynę w necie bez ryzyka, że się w niej zakocha, gdy jemu odklika. Z czasem go oplotła, miłosną tkając sieć; aż nadszedł taki dzień, że zapragnął ją mieć. Wciąż ją śledził i był zawsze na jej tropie, bowiem już go miała na swoim desktopie. Zapomniała tylko powiedzieć mu szczerze, ilu takich fanów ma w swoim folderze; i kiedy był pewien, że już pokochała, z serca komputera go... zDELetowała.
    1 punkt
  6. Jedna chwilka, druga chwilka potem rożnych chwilek kilka wreszcie chwilek cała rzeka i tak życie nam ucieka. AD :)
    1 punkt
  7. Ależ Bożenko, masz pełne prawo trwania przy swoim, ale na tej samej zasadzie - ja przy swoim. Nie jestem zwolennikiem ścisłego przestrzegania podziału na 4-wersowe zwrotki. Bardzo często grupuję wersy znaczeniowo, wg treści. Jeżeli zależy mi na uzyskaniu ciągłości treści, to sztywny podział tą ciągłość mi psuje. No, ale każdy ma jakieś swoje upodobania. Zgodnie z Twoimi życzeniami, miałem wczoraj miły wieczór, bo to był ostatni wieczór na wsi, dzisiaj już jesteśmy w Krakowie/ Pozdrawiam jak zwykle serdecznie :) AD
    1 punkt
  8. Łakomstwo jest grzechem polegającym na pochłanianiu większej ilości pokarmów niż osoba potrzebuje do swego życia :))))
    1 punkt
  9. Powiedziałabym że nie łakomą a głodną :) Bardziej pasowałoby złaknioną.
    1 punkt
  10. Kim jestem i po co ? Panie, tam na górze! Kim jestem – znów pytam – nie ma odpowiedzi. Kim jestem – jak szalbierz prawdę z fusów wróżę, czym wzrósł nad poziomy, czym wciąż wśród gawiedzi? Niemądry, nieważny, uwagi niewarty , robak ludzki, stawonóg, hardy i uparty. Uparty? Nie, proszę, odpowiedz mi Boże, przecież wiem, że słyszysz, przecież wiem że możesz! I tak dokonawszy pokornej spowiedzi stoję błagalnie wznosząc swe ramiona, na winy wyznane czekam odpowiedzi, grzesznik skruszony, dziecię Laokona . I trwał tak będę, rzeźba skamieniała czekając Twej łaski, gestu zrozumienia , jeśliś mądry, Boże, dobry i wspaniały, nie możesz przecież serca mieć z kamienia. Nic. Cisza. Milczenie. Dowód Twej pogardy? Niczym dla Ciebie moje człowieczeństwo? Ni słowa, ni znaku. Jakżeś Boże twardy, czy jam naprawdę na Twe podobieństwo? Nie.! Nie uwierzę, ja tutaj na ziemi błagam kornie, proszę, niestety daremnie, Ty drogą nieznaną, ścieżkami krętymi, wciąż ze mnie czynisz z uporem, niezmiennie instrument bez instrukcji, ślepy, głuchy, niemy, co nieporadnie w różne strony kroczy, pytając z rozpaczą : dokąd my idziemy? Czy prostą iść drogą, czy z tej drogi zboczyć? Czym życie jest dla mnie, a czym ja dla życia? Czy w nierozpoznanej nurzając się cieczy ja marna istota odnajdę sens bycia, co wizjom koszmarnym odważnie zaprzeczy? Pytania. Gdzie odpowiedz? Ogarnia mnie trwoga, wciąż szukam odpowiedzi, lecz jej nie znajduję. Czy z Bogiem jej szukać, czy może bez Boga? Nic nie wiem, wzrok pusty, niczego nie czuję, tak było i będzie, płyną nasze cienie, prawdy wciąż szukamy, a ona gdzieś znika. I prawda i rozum .Więc po cóż istnienie? Czyś stworzył mnie, Panie, na schizofrenika? (2009)
    1 punkt
  11. Płyty, pomniki, katakumby, nazwiska daty ziemskich lat. Cisza i spokój, który mógłby marności zgniatać, cofać czas. Irracjonalne się wydaje; w meandrach jaźni obraz tkwi, bliscy jak żywi, ich zwyczaje, czuć atmosferę tamtych dni. Oczy przyciąga jędrna zieleń, świdruje uszy gwizdem kos, wrony w konarach niczym cienie, ostatnich modlitw dobiegł głos. Rangi, tytuły, stanowiska, jak gdyby tu znaczyły coś. Groby poetów - cicha przystań, przytulił parkan, tak chciał los. Tam zasłużonym dano miejsce, za życia ręce myli krwią. Ci utrwalali władzę wszędzie; bohaterami nadal są? Pojazd wśród grobów się przemyka, kilometr z hakiem ciężko iść, więzy rodzinne i etyka przypomnieć pacierz każą dziś. Znicze płonące, kwiaty obok, kamienie niosą cichy szloch. Czy to nad zmarłym, czy nad sobą, a któż wie nad kim łez tych gros? Gdy pakiet zadań się wypełnia i ziemskich dróg dobiega kres, ciało jak kokon wchłania ziemia zaś motyl dusza w wszechświat mknie.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...