Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.04.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Czasem warto pomóc, a czasem nie. Po pewnym czasie pobytu na forum na ogół orientujemy się komu warto coś doradzić, podpowiedzieć, a komu najlepiej lekko złośliwie "przysolić". Ale to nie tylko to, są wiersze, kiedy z miejsca wpada do głowy pomysł, co można by zmienić, czy poprawić, a przy innych ani rusz. Wtedy lepiej nie doradzać.
    3 punkty
  2. tak mnie załamałeś że: olśnienie nagłe i już w miejscu stoję cisza aż dudni świat się nie zawalił zdumienie wokół w oczach niepokoje płyną sekundy podnieśli wrzask mali ja z głową w górze ciągle nieruchomo rośnie napięcie głosy buntu słychać tężeje wciąż szmer już chcą brać na stronę walę ręką w stół „sukinsyny cisza” od teraz spoko nikt nie zapie…la podłość i pycha już lądują w koszu kto się nie zmieni niech odejdzie zaraz stwórzmy drużynę z doborowych osób aby po świecie rozeszło się echem już nie ma szczurów każdy z nas człowiekiem :)
    3 punkty
  3. Nie wiem dokładnie, w kwietniu czy w maju stworzył Bóg Ewę z żebra Adama i stąd, co dobrze chłopcy już znają, najlepiej Ewie, gdy rożebrana. Inni zaś mówią, że w październiku, kiedy juz chłodne nastały dzionki, Bóg stworzył Ewę, w czego wyniku zmarznięty Adam mógł ogrzać członki. A potem stworzył świnki i krowy, kurki, kaczuszki, pieski i koty, by Adam zestaw potraw miał zdrowych, a Ewa stale coś do roboty. Na końcu stworzył drzewa i krzewy, ot, coś , co można by nazwać laskiem, by biedny Adam, gdy dość miał Ewy tam mógł się schronić przed baby wrzaskiem .
    2 punkty
  4. Czemu forum jest poważne. No cóz, można było przeczytać wypowiedzi niektórych prominentów forum narzekających, że forum schodzi na psy, że rymowanki-rąbanki, zabawa hejże, ha. Miałem dość cięta odpowiedź na takie dictum, ale temat zamknięto. A co do posuchy w satyrach - cóż, nie chciałem zasmiecać forum, obniżac jego poziom, więc zamiast satyry wkleiłem "koncert".;)
    2 punkty
  5. Topór powiadasz Marcinie? za ciężki na grubą skórę jak zechcę, zalezę ostro, zwyczajnie, po prostu piórem :)
    2 punkty
  6. Marcinie, pomijając dadzą radę czy nie, to 'obrabianie' jak się wyraziłeś, jest bardzo niewdzięcznym zajęciem. Robi się człowiekowi zwyczajnie przykro, kiedy coś radzisz i proponujesz, a autor spłyca wszystko do jednego zdania 'Gusta nie podlegają dyskusji' lub oskarża cię o brak empatii. To nic, że klepiesz w klawiaturę pół godziny, że szukasz uzasadnienia, tracisz czas, nerwy, owijasz w bandaże i złotka, żeby nie bolało i lipa, nic z tego. Kiedyś pewien bardzo mądry poeta powiedział mi: - Ala, nie warto, ludzie nie chcą prawdy, chcą żeby ich chwalić. Miał rację po stokroć! Dobrze, że Mateusz zniósł gwiazdki. Bo w przypływie goryczy, pójdą pod Twój wiersz, który ma dobre notowania i postawią jedynkę. I niech mi tu ktoś powie, że się mylę. Tymczasem :)
    2 punkty
  7. I tak dumnie leżąc w trumnie zaczął pierwszy pisać wierszyk, lecz gdy koncept mu się urwał zamknął sprawę gromkim k.....! :)
    2 punkty
  8. Słuchałem muzyki Delikatne dźwięki niby wody strużki to z prawej, to z lewej, to z góry, to z dołu biegły w mym kierunku, jak od dobrej wróżki fluidy życiodajne. I tak już pospołu w zwiewnym alegretto fruną gdzieś przez chwilę, by na końcu zgodnym brzmieć już cantabile Lecz przez mgnienie tylko ,bo nagłym crescendo, jak grzmot, jak ulewa w obłędnym vivace tonów tysiącami swą symfonię przędą, by zamilknąć nagle. Jak wytrawni gracze to przestrzeń skręcają trąb i bębnów grozą, to płyną smyczkami largo majestoso. Smyczki zmilkły wreszcie, lecz za moment ciszę przerwały, by w śpiewnym pławić się andante fortepianu czarne i białe klawisze wsparte dzwonków i fletów przedziwnym kurantem. dźwiękiem barw paletę snują przed oczami, ton i kolor pospołu powonienie mami. Chłonę barwy, zapachy ,chłonę różne tony, wszelkimi zmysłami gra już całe ciało, tak leżę i słucham harmonią spojony, wszystko co ziemskie precz gdzieś uleciało, w przestworzach żegluję czwartego wymiaru , sen czy wyobraźnia, nie wiem ,brak umiaru, jakieś inne doznania, wrażenia wciąż nowe... Nigdy takich nie miałem... ...po WYBOROWEJ
    2 punkty
  9. kilka zdań wsyp do miksera każde wybierz z innej książki dolej wody i spójników dobrze pomiel nawet podpis pozbądź się wszelakich rymów i foremki zardzewiałej z rymem już się nie upiecze co najwyżej gniot zakalec jak ostygnie trzeba metki by nikt nie pomylił z chałą dumnej nazwy żeby prozą zbytnio nie zalatywało górnej półki na regale król jest nagi kto chce słuchać jaka moda taki przepis wiersza pod tytułem
    1 punkt
  10. Aktualnie nie ma żadnych limitów co do umieszczania utworów/komentarzy. Należy mieć jednak na uwadze, że jeśli dodamy dużo utworów na raz to na pewno nie dostaną dużej liczby komentarzy.
    1 punkt
  11. Tak, bo nawet największe piękno pozostaje niewiadomą :) :) dziękuję za wasze mądre słowa :) :)
    1 punkt
  12. Przy 'drugim dziecku' będziesz już bogatszy o cząstkę wiedzy, powodzenia :)
    1 punkt
  13. Dla mnie to świetne,choć nie słucham muzyki poważnej mam wrażenie że doskonale rozumiem o czym piszesz.Te szczypce,pozwala,wymuszona ,no bajka jak dla mnie aż jestem zazdrosny o Beethovena.
    1 punkt
  14. Mateusz Marlett ma racje - nowy wiersz jest spychany przez kom. co czyni dany wiersz mało widzialnym - gubi się...ja już na ten stan rzeczy zwracałem uwagę. Ale dalej trwa zabawa w kotka i myszkę. A druga ciekawa sprawa dotyczy komentarzy - czemu wiersz komentowany dla przykładu 30min.temu jest za wierszem komentowanym np.5godz wcześniej od czego to zależy. Pozd.
    1 punkt
  15. Ale przy wierszach nie ma dat dodania, jedynie dzień tygodnia w j. ang. oraz godzina. środa od środy niczym się nie różni, tak samo jak Monday od Monday'a Niczego nie zmieniałam w ustawieniach.
    1 punkt
  16. Czytaczu - o buzi miłej; Straszne to są dopiero filmiki z telewizji dla dzieci . Dziękuję za pobyt w moim wierszyku. Zbigniew (inżynier leśnictwa na emeryturze)
    1 punkt
  17. może już teraz w ramach przysposobienia i oswajania ze śmiercią zacząć spać w trumnie jak nieumarły niegdyś Bela Lugosi w garniturze i czarnej pelerynie pozbawionej zagnieceń wprost z sentymentalnej reklamy firmy Pollena w nowej odsłonie z dolnej półki hipoalergicznych proszków do prania marki Biały Jeleń z udoskonaloną formułą bez konieczności prasowania dzięki najważniejszemu zakupowi życia mam przedsmak przed czasem doskonałego produktu z branży funeralnej mięciutkiej wypolerowanej na zicher białej trumny podróżnej leżę sobie wygodnie i przeglądam foldery reklamowe wakacji marzeń z WorldVentures wybieram wyspiarski raj na ziemi Andamany „białe piaszczyste plaże turkusowe laguny rafy koralowe lasy deszczowe drzewa mangrowe” kurwa fajowe jest życie!
    1 punkt
  18. noniron ... izm ixi proszek, ixi w płynie na biel koszul wpłynie
    1 punkt
  19. Czy tylko ja mam wrażenie, że ta bajka wcale nie jest dla dzieci ? :) Sama bym się bała, gdybym ją usłyszała kiedy byłam dzieckiem :) Z drugiej strony... nie wszystkie bajki muszą ociekać słodyczą :) A tak serio... jeszcze trochę popracowałabym nad tekstem :) Pozdrawiam ciepło :) Bożena TP
    1 punkt
  20. Jak o codzienności mówimy, Tak swoimi się wciąż lubimy, Uroda, którą mama dała, Raczej nie jest to kabała, Taka mama jak i tata, Swoimi marzeniami lata, Kobiecość ponad przeciętność, Męskość to chyba nie biegłość, Gdzie Piękna Kobieta swoje Rany zna, Takimi zdaniami dalej - dalej - gna, Nie wiem jak na to odpowie owa Pani, Gdzie - My - Młodzi - wciąż Czas rani, Uroda nie znika to tylko złudzenie, Tam, gdzie Miłość - Czerwone Cienie, Kolor nie ma tu żadnego znaczenia, Gdzie Kobieta swoje Znaczenia oddaje Tak na ciąg dalszy. Pozdrawiam.
    1 punkt
  21. Matka ... święte słowo.
    1 punkt
  22. Witaj Barbaro - Jacek ma rację finisz bardzo zabolał - czytam i myślę jaki los może być krzywdzący ... Ładnie piszesz o matce - ona nawet czarną owce weźmie pod skrzydła i to ją własnie upiększa. Reasumując wiersz bardzo na tak mimo głębi która zabolała. Uśmiechu życzę
    1 punkt
  23. Finisz trochę rozbija delikatny nastrój pozdrawiam
    1 punkt
  24. i było ciało, mniejsza o formę, co się na słowo zamienić chciało z marnej powłoki raz przepoczwarzyć, choćby we fraszkę króciutką jakąś nie miał kto ciała zabrać do nieba, nieco nad ziemią dotąd się błąka kto nań popatrzy, wierszem co powie rosną skrzydełka jak u skowronka chciało być bóstwem, każdy centymetr od akapitu w zakładkach, zgięciach rozpoetyczniał, gdy gołym okiem czas pod powieką ich z sobą sklepiał
    1 punkt
  25. Te OK na początku z dużych liter bo limeryki super! Uśmiech? Zostaje :-) To może teraz umieścimy w limeryku... rym logiczny: Tak wykrzyknął uczeń z Jeny widząc indeks i oceny: - Ale szopka! koniec. z korepetycjami Leny!
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...