Kornelia Zawrzykraj Opublikowano 28 Października 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 zakradłeś się do mojego nieba przeszywając wzrokiem do szpiku na pergaminie szyi pisząc palcami słów bez liku ustom podając smak tiramisu i dłoni bukiet ciału nawet nad ranem w szarości poranka ciągle mi Ciebie za mało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drewniane palce Opublikowano 28 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 jakieś to jasnorzewskie jak dla mnie. nie bardzo sie w tym widze. troche nieskomplikowane i klarowne, mimo że słodkie i niepretensjonalne. nie dla mnie, oczekuję od poezji znacznie więcej drapieżnego zaskoczenia, a mydło znajduje u ww autorki. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Espena_Sway Opublikowano 28 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 niektóre zwroty zalatują banałem, ale ogólnie wiersz niezły, mały + pozdrawiam serdecznie Espena Sway :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się