Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Objęcia marności


sedfeather

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy marność weżmie w objęcia,
Nie masz siły ani chęci,
Brak magicznego zaklęcia, 
Co wyciągnie cie z tej czerni.

 

Pozornie udane narodziny,
Niektórzy takich by chcieli,
Lecz wszystko ma swoje niziny,
Nie wszystko jest w czerni i bieli.

 

Niewdzięczniku ktoś rzeknie,
I choć zapewne ma racje,
To jego okrutna racja blednie,
Przy tym niezrozumianym dramacie.

 

Negatywne myśli to codzienność,
Wstrętna norma i rutyna,
I nie pomoże żadna majętność,
Ani nawet butelka wina.

 

Sen i spokój zgwałcone,
Mimo ciszy i spokoju wokół,
Głupie scenariusze poronione,
Przebijają się w dziwnym amoku.

 

Widać światełko w tunelu,
Czym jest to światło zapytasz,
Kłamstwem mój przyjacielu,
Wszystko jest przecież Vanitas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...