Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

e r o t y k


kot szarobury

Rekomendowane odpowiedzi

 

kiedy dzień się już kończy noc w ciszy opada

nic nie może się zdarzyć nic nie przyjdzie więcej

i łuki moich ramion krawędzią świata

a w rozedrganym jądrze biją nasze serca

 

czas odpływa kaskadą pieszczot twoich dłoni

świat zamiera to nagle znowu się obraca

i jak feniks z popiołów cały staję w ogniu

i zapadam się w ciebie jak umarła gwiazda

 

Edytowane przez kot szarobury (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"i łuki moich ramion  krawędzią świata (...) 

i jak feniks z popiołów cały staję w ogniu

i zapadam się w ciebie jak umarła gwiazda" 

 

jak na tak krótki tekst trochę za dużo tych i

O ile w drugiej strofie mimo, że są blisko siebie jakoś mi to nie przeszkadza tak z pierwszej strofy raczej do usunięcia

 

Tekst raczej nie do mnie. Nie czuję tego. Dwa ostatnie wersy ok. 

 

 

Edytowane przez Paweł Artomiuk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Po tych wszystkich trzepaniach dywanów, bieganiach po cebulę, której zabrakło postaram się zajrzeć do tego Twojego szału. Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. Oczywiście na początku wersów walą te spójniki po oczach. Nie będę próbował bronić tego, każdy ma prawo do własnej oceny. Dziękuję za pochylenie się i przyznam, że w biegu pomiędzy trzepaniem dywanów, a wynoszeniem śmieci, które zdecydowanie przestało być zadaniem dla daltonistów.,  zastanawiałem się na tą uwagą i nad tym jak ewentualnie tu zaradzić. Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wydaje się też, że jest to rodzaj układanki w stylu Planisty z brytyjskiego magazynu „The Economist”, i może dotyczyć przyszłości, a nie tylko przeszłości czy teraźniejszości. Wątpię, żeby to była prognoza, prędzej jest nie ona, a tylko to, co chciałby zobaczyć autor w  przyszłości.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pewnie, to dobrze gdzieś się jednak znaleźć (mam nadzieję, że ktoś uśmiechnął się przez moment), a znalazłam się akurat w tym samym konkursie razem z moją "idolką" Panią Genowefą Jakubowską-Fijałkowską, która mam nadzieję zostanie uhonorowana prześliczną statuetką. A jeśli ktoś inny, to widać na to zasługuje, w takim towarzystwie. Serdeczności :-)   No tak, jednak zszokowała mnie liczba zakwalifikowanych uczestników. Widać z tego, że pisanie wierszy jest czymś bardzo popularnym :-) Miłego dnia :-)  
    • Codziennie punkt dwunasta, otwiera senne oczka. W dłoń zajeb*na lufka, szybko podpala  buszka . "Komedia" pierwsza klasa, luz na bańkę wjechał. Marzy, by kotleta usmażył jej ktoś lub steka. Zjadłszy to co w lodówce, czekało na Nią od wczoraj. Znowu nabija korka, spragniona głębszych doznań . Coraz większy spokój,  mózg zwolnił na obrotach. Ochota ją nagła naszła , by zjeść z mango batona. Coś czego nie planowała, z rutyną stworzyła . Z każdym dniem coraz sprawniej,  rytułał się odbywał. Zanim osąd wydacie i z błotem zmieszacie . Bądźcie świadomi tego, iż jadem zabijacie. Niewielu myśli bowiem, o ludzkich  odczuciach. Często nasze słowa, ranią bardziej od ostrza. Więc prośbą ma malutka, przyjmij ją do serca. Bądź miły nie wyzywaj, nawet gdy złość nadeszła.
    • Szalony potok myśli nie pozwala zasnąć Co on mógł mi Co ja mogłam wyobraźnia karmi głód dotyku on i ja ja i on miesza się rzeczywistość z fikcją dłonie języki nogi chciwość chwili jęk rozkoszy pod na wpół przymkniętymi oczami cudownie drżysz pomroczność powoli odchodzi ostatnie mmm przed snem powieki układają do snu oczy z nadzieją że przyjdziesz jeszcze w nocy
    • @poezja.tanczy Wspaniały pomysł i wykonanie.  Często to co odległe bardziej...    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...