tomass77 Opublikowano 23 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2019 Pozwól mi odejść Zaściel koc ostatni Na moje miejsce Ja już nie żyję Odszedłem już dawno Ostatnio Nie płacz Bo nigdy nie płaczesz Jestem już popielaty Blady, przezroczysty Błagam, nie płacz Kocham cię Nie zostawiaj mnie Nie opuszczaj dłoni W tę stronę Nie zniosę tego Nie opuszczaj jej Ja już odchodzę Tak jak miałem Tak się bałem Tak bardzo się bałem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 24 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2019 Witaj - ale pojechałeś z tym smutkiem - takie pożegnania są najtrudniejsze i mocno bolą - refleksyjny wiersz. Pozd. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomass77 Opublikowano 24 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2019 @Waldemar_Talar_Talar serdecznie dziękuję za czytanie i punkcik :) tak to jest, że smutek i rozpacz rozpiera człowieka, często prowadząc do ograniczonej poczytalności albo wierszy. Pozdrawiam gorąco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 24 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2019 Cześć @tomass77. Zwrot bezpośredni do "pozostającej/ego". Tak ostatnich chwil z reguły wszyscy się boja, chyba, ze bardzo cierpią. Tu porusza bardzo: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dłonie - chwytamy je, gdy źle. Poza tym, tu jest "opuszczanie dłoni", zgodnie z powiedzeniem"opadły mi ręce" - wiemy, co to znaczy. Przejmujacy wiersz. A jednak Peel zniósł. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, co człowiek może znieść. Ale wreszcie poddaje się, choć sa i tacy, którzy walczą do końca. Justyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomass77 Opublikowano 24 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2019 @Justyna Adamczewska dziękuję za dogłębną analizę. Jak wiesz, ciężko jest pisać o tym, co wybuchnęło z nas erupsją niepowstrzymaną, gdy przychodzą szalone słowa, które trudno ułożyć w linię. Chyba właśnie dlatego piszemy, czasem udolnie czasem mniej. Ważne jest - tak myślę, by nie wymagać niczego od poezji, nie mizdrzyć się i nie udawać. Ona to zweryfikuje. Są różne wiersze i te dopieszczone i te nagłe-potworne, ujmujące i często niszczące. Serdecznie pozdrawiam i raduje mnie, że zwrociłaś na mnie uwagę :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się