Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

FAŁSZERZE HISTORII


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

W uczciwych ludziach krew aż się gotuje

Gdyż naród wybrany historię fałszuje.

Proceder taki trwa już od lat bardzo wielu

Nietrudno jest odgadnąć co mają na celu.

 

Rzecz to dobrze wiadoma co mają na celu

Chcą się u nas panoszyć tak jak w Izraelu.

Jakbyśmy mało mieli rodzimej zarazy

Wrogowie chcą tu stworzyć drugą Strefę Gazy.

 

Plemiona pustynnych pasterzy i zabójców

Chcą z Polaków zrobić naród ludobójców.

Na ich twarzach chciwości widoczne są żądze

Żywy obraz co z nimi zrobiły pieniądze.

 

Za nic mają uczciwość no i sprawiedliwość

Żywy przykład jak ludzi opętała chciwość

Dawne szczepy kapłanów, pustynnych rolników

Polaków chcą zmienić w plemię niewolników.

 

Głowice jądrowe ukryte w silosach

Więc całemu światu grają dziś na nosach

W okamgnieniu glob zniszczyć mogą Chazarowie

Więc oni są zagrożeniem, nie żadni Persowie.

 

Z ich fałszów tylko jeden podły cel wyziera

Z Polaków pragną zrobić wspólników Hitlera

Bandytów co dla zysku wojnę rozpętali

No i Niemców zmusili, by nam pomagali.

 

Tymczasem całkiem inna prawda włosy jeży

Wśród Niemców wielu było żydowskich żołnierzy.

Którzy za miskę ryżu mordercom służyli

Chętnie swoim ziomkom holocaust zrobili.

 

Nawet w gettach mieszkało niemało folksdojczów

Co do obozów słali własne matki, ojców.

I wywózki do Auschwitz chętnie prowadzili

A Niemcy przy tym byli i tylko patrzyli.

 

A o wszystkim wiedzieli Żydzi z Ameryki

Lecz oni futrowali niemieckie fabryki.

Dzielni polscy kurierzy świat alarmowali

Gdy Karski raport przywiózł Żydzi go wyśmiali.

 

Dziś kto więcej wycierpiał wciąż się wykłócają

A ofiary innych w ciemnym tyłku mają.

Doszli w swym obłędzie na szczyt kretynizmu

Oni chcą być jedyną ofiarą nazizmu.

 

Własne zbrodnie i podłość chcą przykryć kłamstwami

Po to wywołują wojny z Polakami.

Lecz Polacy nie gęsi i swój rozum mają

I żydowskie kłamstewka szybko obnażają.

 

Setki milionów trupów to ich dzieło głównie

Bo też do bolszewizmu się garnęli tłumnie.

W czasach komunizmu też nas mordowali

Leninowi gorliwie się wysługiwali.

 

Wiec zamiast z Izraelem sojusze montować

Już lepiej ze skorpionem wspólnie zanocować

Łapska unurzali w krwi Palestyńczyków

Polacy sobie nie życzą takich sojuszników.

 

Napisany 21.02.2019 kontakt: [email protected] Bogumił

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

w okamgnieniu - tak się to pisze. 

 

Bardzo ostre słowa, do tego nie wiem, kto tak bardzo wg Peela chce zmieniać Polskę. Inne kraje maja swoje problemy, gorsze i zajmują się swoimi sprawami, tak sądzę. 

 

Wiersz nie bardzo do mnie przemawia - bez urazy. J. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Po ucieczce z Egiptu i dotarciu do Ziemi obiecanej Żydzi wymordowali z wyjątkowym okrucieństwem wszystkie zamieszkujące tam plemiona. Niby za zgodą Boga, ale jednak. Stosunkowo dawno więc zaczęli praktyki ludobójcze. Nie wiem czy w obliczu tych faktów są to ostre słowa. Bo moim zdaniem zbyt słabo oddają historię. 95 % KP ZSRR było Żydami. Około sto milionów ofiar komunizmu to też ich bezpośrednie lub pośrednie (jak na przykład na Kubie, czy w Angoli) dzieło. A oni płaczą, że Hitler zabił 6 milionów. 6 przy 100 to drobiazg. W oka mgnieniu poprawiłem. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szarżowałbym z takimi frazami jak "w uczciwych ludziach" (czyli których?), "rzecz to dobrze wiadoma co mają na celu" (kto ma na celu? nie wymieniając konkretnie, tworzymy atmosferę duszną dla wszystkich). 

Nie trafia do mnie także fragment o Bogu (bo każdy w coś wierzy, w jakąś wyższą ideę i nie można tak łatwo przekreślać idei - chyba, że to tylko pretekst). Ludy bliskowschodnie nie brały zwykle jeńców z prozaicznej przyczyny: nie mieli jak ich utrzymać. Ten region nie obfituje w opady, roślinność, słowem: w to, co jest naturalną podporą kultury. 

No i wreszcie - to, że ktoś zabił, nie usprawiedliwia w żaden sposób tego, kto zabił wskazując owego pierwszego zabójcę za przykład. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A to jest nacechowane wyjątkowym okrucieństwem. Po prostu obrzydliwe. 

Wybacz, ale nie podoba mi się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bogumile, ludzie zawsze się mordowali.To, co robił Czingis- Chan? Dosłownie zdziesiątkowała Europę. 

Z 400 mln. ludzi, zabił 40 mln. A żył wtedy, gdy populacja ludności nie była tak liczna , jak dziś. Żył w XIII w. 

 

Praojcem co najmniej kilkunastu milionów mężczyzn w Azji jest Czyngis-chan, krwawy wódz Mongołów, Miał plan - płodził n. dzieci, chciał, aby jego potomkowie żyli dłuuugo po jego śmierci, choć nie miał pojęcia o genach i ich przekazywaniu, ale "krew z krwi, kość z kości". 

Gwałcił, palił, rabował, to była normalka. Ludzie zawsze będą dążyć do wielkości, gnani żądzą władzy, poszerzania swoich terenów, chcą , aby ich lud był najlicznejszy - to daje siłę, prawda? 

 

A tak w ogóle, Bogumile, cóz to za słowa?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Od)ważny wiersz, ważne rzeczy zawiera.

 

Co prawda nie podoba mi się jego podniosły,

moralizatorski styl i "wystrój" rytmiczno- rymowy,

ale uważam, że dobrze iż został opublikowany.

Naświetla istotne fakty i niesie konkretny ładunek emocjonalny.

 

Jedno tylko jeszcze od siebie napiszę - mam wrażenie, że adresaci powyższego utworu to interesowni intryganci,

którzy chcą, abyśmy ich nienawidzili,

chcą wywołać u nas antysemityzm swoimi oszczerstwami i udowodnić przy tym,

że mieli/mają rację.

 

I powinniśmy w tej sytuacji uważać na słowa, reagować zdecydowanie, oczywiście, potępiać obraźliwe wypowiedzi i gesty kierowane w naszą stronę, ale też nie dawać przeciwnikom kontrargumentów swoim zachowaniem.

Stąd gdybym ja się podjęła napisania utworu na ten temat, pewnie zrobiłabym to inaczej. No, ale się póki co nie podjęłam...

 

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A o kim ewangelie mówią „groby pobielane”, „plemię żmijowe”? O Żydach. Bynajmniej Jezus nie był antysemitą ale chciał zbawić swój naród. Jezus nie zabawiał się w niuansowanie tylko jechał równo po wszystkich. A jeśli są gdzieś ci porządni niech się pokażą. Dlatego nie mam żadnych wyrzutów sumienia. A 6 milionów trupów przy 100 milionach to faktycznie pestka. Polaków też zginęło 6 milionów i nie terroryzujemy tym faktem całego świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pani Justyno. Przecież zbrodni zezwierzęconej żydokomuny nie można usprawiedliwiać zbrodniami Czyngis - chana. Ta sama żydokomuna która poniosła straty 6 milionowe ze strony Hitlera sama zamordowała okrutnie 100 milionów ofiar. Vide”czarna księga komunizmu” „Lenin” Ferdynanda Ossendowskiego. Czy ja mam płakać po zbrodniarzach którzy bolszewikom budowali bramy powitalne i strzelali polskim żołnierzom w plecy na kresach? Na szczęście Polacy nie mają krwi niewinnych ofiar na rękach.. 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wybacz, ale cytujesz tak, jakbyś dobierał słowa pod tezę. Co jest dosyć karkołomne ze względu na źródło. 

Jezus nie jechał równo po wszystkich, nie to było jego celem. Tak przedstawiać Jego postać to absurd kompletny. 

 

"Jeśli są gdzieś ci porządni niech się pokażą"? Co to za bzdura? Druga część tego zdania brzmi zapewne "... a ja i tak nie uwierzę", czyż nie? Co do reszty, to mi się tu przypominają słowa towarzysza Stalina: "jeden człowiek zabity to tragedia, milion to statystyka". Po prostu wstyd i hańba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersz to wiersz i nie ma w nim miejsca na szukanie sprawiedliwych którzy siedzą cicho. A skoro siedzą cicho to nie są sprawiedliwi tylko nijacy obli A cytaty celne i logiczne dlatego denerwują. Jak chcesz to napisz. Ale o czym? Znasz jednego sprawiedliwego Żyda który uratował Polaka z kaźni Ub? Bo ja nie. Więc nie ma o czym pisać.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dość, nie chce mi się dyskutować z człowiekiem zacietrzewionym ideologicznie. Zupełnie się nie rozumiemy. Podobnie jak tego, dlaczego zacytowałem Stalina. 

Nie to denerwuje, tylko to, że nie widzisz niczego złego w mordowaniu ludzi z tego powodu, jakiej są narodowości. To jest chore. 

Dość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przecież Hitler mordował też Polaków, Cyganów i co z tego? Te 100 milionów ofiar komunizmu to jakiej były narodowości. Bezpaństwowcy? Każdy na ogół ma jakąś narodowość. A Żydzi teraz kogo mordują  i prześladują? Palestyńczyków. Szerzej Arabów czyli semitów. Czyli jadą rasowo.A Żydów hitler mordował nie z powodu rasy ale dlatego że byli propagatorami komunizmu. Poczytaj sobie mein kampf to będziesz znał prawdziwe przyczyny 2 wojny światowej. Oskarżał też żydowską finansjerę o porażkę w 1 wojnie. Akurat jego tezy o Żydach były zgodne z tezami Dmowskiego.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polityka, to najobrzydliwsza z obrzydliwych dziedzin, jakimi zajmują się ludzie. I na ten temat nigdy zdania nie zmienię. Moim zdaniem ukrzyżowany Chrystus, to też był akt polityczny. Prowokacje, jakie próbuje się wywołać w Polsce są już od dawien dawna znane, ale poprawność polityczna, jaką tu wyczuwam, po tym wierszu i w zderzeniu z wypowiedzią izraelskiego ministra, jest dla mnie zupełnie niezrozumiała, bo wygląda jak udawanie, że nic się nie stało, a to nie jest mecz piłki nożnej. Zostaliśmy obrażeni, jako naród w sposób haniebny. Jesteśmy jedynym narodem, który za współpracę z okupantem lub denuncjację Żydów karany był śmiercią. Mimo to pomagaliśmy. Za tę pomoc ginęły całe polskie rodziny i tak samo jak Żydzi wywożono ich do obozów. Nie podam w tym momencie państw, które wręcz współpracowały z okupantem, wydając Żydów bez cienia wyrzutu, ale do nich Izrael dziwnym trafem pretensji nie ma. A co z Żydami wydającymi swoich?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mimo to Rozumiem oburzanie się na wiersz, w końcu to portal od ganienia i chwalenia poezji, ale wszyscy przecież wiemy, co prawdopodobnie spowodowało powstanie tego wiersza. Że za ostro, za obrzydliwie? Ok, każdy ma inną wrażliwość - niech Autor się broni.

A czy etyczne i nieobrzydliwe było to, co powiedział pan Kac? Czy to nie on powinien mieć teraz kaca, a nie my, z tego powodu? Widzieliście ten tryumfujący i bezczelny uśmiech?

.

A to jest wierszyk sprzed sześciu i pół roku, więc widać, że rzecz toczy się cyklicznie i nie ma o co się na siebie gniewać, bo to dziecinada. Już wystarczająco nas podzielono. Nieprawda Ż?

 

Więcej? Proszę:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No tak, Hitler czy Stalin prawdopodobnie nikogo nie zamordowali, ale byli szefami tej bandy ludobójców. Choć co do Stalina to nie jestem taki pewien, czy nikogo osobiście nie zamordował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

To niesprawiedliwie zarzuty. Już w pierwszym wersie napisałem, że chodzi o "uczciwych Polaków", a tacy na pewno poczuwają się do solidarności z resztą narodu. Nic nie poradzą, że są też i targowiczanie. Nie wypowiadam się więc za wszystkich. Piękna historia Polski to historia tych uczciwych, a nie tych zaprzańców, jak Szczęsny Rzewuski, Branicki i inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dokąd prowadzisz mnie drogo, zanim spod nóg się usuniesz? czy w wiekiem będziesz mi bliższą, abym cię mogła zrozumieć? Ile masz w sobie zakrętów, za którym już cisza głucha? Czy mogę z jasnym spojrzeniem, bardziej niż sobie zaufać?  
    • Zbliża się w dziwnej metalowej masce. Z wywierconymi w niej niesymetrycznie wieloma otworami. O różnej wielkości, różnym kształcie. Tam, gdzie powinny być oczy albo uszy, bądź usta… Coś, co jest zdeformowane zwielokrotnionymi mutacjami syndromu Proteusza, czy von Recklinghausena... Żywe, to? Martwe? Ani żywe, ani martwe. Idzie wolno w szpiczastej, nieziemskiej infule, jarzącej się na krawędziach odpryskami gwiazd. Idzie w ornacie do samej ziemi, ciągnąc za sobą szeroką szatę po podłodze usianej miliardami ostrych jak brzytwa opiłków żelaza. Najpewniej chce wydawać się większym. Tylko po, co? Przecież jest już i tak największym wobec swojej ofiary. Jest tego dużo, tych wielobarwnych luminescencji i tych wszystkich mżeń. Jakichś takich niepodobnych do samych siebie w tej całej gmatwaninie barw, wziętych jakby z delirycznej, przepojonej alkoholem maligny. Idzie wolno, albo bardziej skrada się jak mięsożerca. Stąpa po rozsypujących się truchłach, których całe stosy piętrzą się po ciemnych kątach, bądź wypadają z niedomkniętych metalowych szaf…   Lecz oto zatrzymuje się w blasku księżyca. W srebrnej poświacie padającej z ukosa przez wysokie witraże tak jakby fabrycznej hali. Rozkłada szeroko ramiona z obfitymi mankietami, upodabniając się cośkolwiek do krzyża. W rozbrzmiałym nagle wielogłosowym organum, płynącym gdzieś z głębokich trzewi. Rozbłyskują świece. Ktoś je zapala, lecz nie widzę w półmroku, kto. Jedynie jakieś cienie snują się w oddali, aby rozfrunąć się z nagłym krakaniem niczym czarne kruki, co obsiadają pod stropem kratownicę gigantycznej suwnicy. Otaczają mnie pogłosy metalicznych stukań, chrzęstów w tym grobowcu martwych maszyn. Pośród pogiętych blach, zardzewiałych prętów, zdewastowanych frezarek z opuszczonymi głowami… W odorze rozkładu rdzawych smug znaczących ich puste w środku korpusy… Wśród plątaniny niekończących się rur, rozbebeszonych rozdzielni prądu, sterowniczych pulpitów, nieruchomych zegarów…   Tryliony komórek naciekają wszystko w szmerze nieskończonego wzrostu. Pośród zwisających zewsząd cuchnących szmat przedziera się niezwyciężona śmierć. Na aluminiowym stole resztki spalonej skóry. Skierowane w dół oko kobaltowej lampy zdaje się nadal je przewiercać kaskadą rozpędzonych protonów. Mimo że wszystko jest milczące, dawno zaprzepaszczone w czasie i bezczasie… Nie zatrzymało to tryumfalnego pochodu nienasyconej śmierci. Okrytej chitynowym pancerzem. Przecinającej powietrze brunatnymi szczypcami… To się wciąż przemieszcza, ciągnąc za sobą rój czarnych pikseli. W jednostajnym i meczącym, minimalistycznym drone. Na zasadzie długich i powtarzających się dźwięków przypominających burdony. Przemieszcza się jak ćmiący, tępy ból w piskliwym szumie gorączki.   A przechodzi? Nie. Nie przechodzi wcale. Zatrzymało się, jarząc się coraz bardziej na krawędziach. Błyskając rytmicznie. Stąpa w miejscu jak bicie serca. W tym całym obrzydliwym pulsowaniu słyszalnym głęboko w rozpalonych meandrach mózgu, przypominającym uderzenia ciężkiego młota. Szum idzie zewsząd, jak mikrofalowe promieniowanie tła. Na ścianie tkwiący cień mojej czaszki pełga w nerwowych oddechach nocy. W dzwoniącej ciszy nadchodzącego sztormu. Chwytam się desek, prętów, wszystkiego, aby nie stracić świadomości. Nie zemdleć. Sześciany powietrza już furkoczą od nastroszonych piór. Otaczają mnie całe ich roje. Tnąc wszystko stalowymi dziobami, spadają ze świstem en masse. Wbijają się głęboko aż po rdzeń. Przebijają się z trzaskiem poprzez mury, podłogi. Jak te świdry, udary, pneumatyczne młoty… Poprzez krzyki malarycznych drżeń, które nawarstwiają się i błądzą echem jak rezonujące w oknach brzęczące szkło.   Poprzez śmierć.   (Włodzimierz Zastawniak, 2024-04-26)      
    • @andreas Bo poeci to podobno wrażliwi, empatyczni ludzie :) Zdrówka też :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to jest ciekawe i mądre spostrzeżenie :) Dzięki za refleksję i zatrzymanie się pod wierszem :)   Pozdrawiam    Deo
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...