Patryk Robacha Opublikowano 6 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2019 (edytowane) przenoszę fragmenty siebie z siebie na ciebie przenoszę zieloność moich oczu kolor włosów krople dorośnieją szorstkością nagłą subtelnienia pierzcha gładkość i drży jak gałąź odlotem kosów spłoszonych bezgłośnym dreptaniem opuszków jakby w rzece gęstej ciepłem maczam palce zanurzam w toń mierzwioną wiatru oddechem Edytowane 7 Lutego 2019 przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji) 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwonaroma Opublikowano 6 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2019 Piękny, językowo dopracowany a jednak bez zbytniej literalności, bo przecież fajne nowe skojarzenia i metafory. Dużo spokojnych emocji co czyni ten erotyk wędrowaniem z sensem a nie tylko zwykłym fizycznym wyładowaniem się, jak to ma miejsce w przypadku trywialnego seksu. zdrówka (zaraz wrzucę swój erotyk, który jest bardzo minimalistyczny - każdy z nas ma inny "korytarz" :)) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 7 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję Iwono za te ciepłe słowa. Za chwilę odszukam Twój utwór. Pozdrawiam ciepło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Silver Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Bardzo dobry wiersz Patryku.Pozwala działać wyobraźni a oto właśnie chodzi. Lubię takie Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Trzecia strofa jakby powstała w mozole - ciężka :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 7 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Gdy mieszki włosowe nabrzmiewają od podniecenia, co też polska stylistyka literacka zwykła określać „gęsią skórką”, to na tych mieszkach zazwyczaj gromadzą się krople śliny, potu, innych płynów. Rosną, nabrzmiewają te krople, dorośnieją metaforą. Wydaje mi się, że taka interpretacja seksualnej podniety w kontekście kropli wody jest właściwa. Należałoby zapytać tego konusa, ale wciąż bardzo erotomana z wnioskiem praktycznym, Leśmiana, choć to może okazać się niewykonalne - niech mu ziemia lekką będzie. Edytowane 7 Lutego 2019 przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 7 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. @Marlett powstała na wydziale obróbki strumieniowo- ściernej, w jednym z zakładów na Opolszczyźnie. Byłem tam służbowo. Mnie ta trzecia strofa się podoba, ale doceniam komentarz. Co jest w niej ciężkiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 7 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ładnie ujęte. W jakim kierunku nastąpiło rozproszenie uwagi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 7 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no widziałem właśnie, że mały problem z przebiciem się do czytelników. Cierpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 A dla mnie z kolei ostatnia zwrotka od razu jawiła się jako najlepsza, lepka, fizyczna, fizjologiczna, mojacionajest :))))))) Pierwsza też dobra, spełnia swoją funkcję introdukcyjną (że tak brzydko napiszę), trochę zgrzyta wysoka koncentracja zaimków, ale nie sposób się jej wyzbyć. Najmniej podoba mi się środek, długo się do niego przyzwyczajałam, wydał mi się jakiś elektroniczny, sterylny i nieerotyczny. Domyślałam się, jakich doznań dotyczy ten opis, ale zanim to jakkolwiek odczułam - upłynęło sporo czasu :) A moim zdaniem w erotyku opisy fizycznych przeżyć powinny być od razu zmysłowo odczuwane przez czytelnika. Obojętnie czy to podniecenie, strach czy wstręt, chcę coś odczuć somatycznie, jeśli czytam wiersz o ciele. Jeśli czytam o duchowych przeżyciach, to tutaj metaforyka jest jak najbardziej ok, dosłownego nazywania emocji i przemyśleń wręcz nie lubię, wolę gdy są zawoalowane :) Ale to tylko moje zdanie, nie musisz się nim przejmować :)) Serdeczności :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 8 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2019 @Deonix_ Dziękuję za bogatą analizę. Cieszę się, że jako odbiorca wiersza masz sprecyzowane odczucia. Ja lubię bezpośredniość. Miejscami wulgarną oczywistość, ale tutaj chciałem oddać wszystko metaforą. Pozdrawiam ciepło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się