Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W zakamarkach duszy


Maria_M

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Co mi nie pasuje.

Zakładając, że dobrze odczytałem przesłanie Nie kierujmy się stereotypami, bo dobro jest w każdym z nas, czyli idąc tym samym tokiem myślenia i w żebraku i w człowieku. Brzmi dziwnie jakby żebrak nie był człowiekiem.

 

Widziałam człowieka, który gonił szczęście,
chciał złapać za poły, przytrzymać, uściskać,
a ono spłoszone ciągle uciekało
na przełaj, przez pola, góry i urwiska.

Widziałam drugiego, który schodził buty,
codziennie wędrował po omacku, boso,
stopy pokaleczył o progi wysokie,
opatrywał rankiem życiodajną rosą.

Widziałam motyla z poranionym skrzydłem,
chciał wzbić się do lotu, lecz nie miał już siły.
Człowiek bez butów, goniący za szczęściem
zobaczył, przystanął, zniżył się, pochylił.
 

To subiektywna opinia i zakładając, że jest ich dwóch. 

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu masz zdecydowanie rację. Powiem w sekrecie, że też o tym myślałam, tylko nosiłam się z zamiarem tak napisać:

Widziałam młodzieńca, który gonił szczęście / tylko młodzieniec,to tak archaicznie. Co myślisz? Ewentualnie zmienię na drugiego.

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że dobrze jak wiersz można róźnie interpretować. Ty tak to widzisz, ja ciut inaczej. Dla mnie człowiek goniący za szczęściem, to więcej niż dążący do celu, ponieważ nie każde zdobywanie szczytów/celów daje szczęście. Często tak jest, że coś osiągniemy,  mamy to ..... i co, nagle czujemy pustkę, rozczarowanie. Dlatego dla mnie szczęście, to coś więcej niż awans zawodowy, tytuły, prestiż, ...... Ale to moja subiektywna opinia i nikomu jej nie narzucam. 

Natomiast z żebrakiem wstrzeliłeś się w sedno. Tu miałam na uwadze człowieka bezdomnego, którego celem jest przetrwanie.

Pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oj, musi być wściekły!

wyraz "часы" (czasy)po rosyjsku, to zegarek,

więc napisałaś polityczny wierszyk o rosyjskim kurierze

z czasów wojny. Co prawda o DHL jeszcze nie słyszał, ale

u jejo czasow było oczień mnogo na rukach,

tolko wsie tiepier słomannyje.

Pazdrawliaju

;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Nawarzył sobie   po cichu zwiał z Żywca do Kowar bo sporo nawarzył piwowar chciał wypić to piwo jak tylko mógł żywo bo ponoć to trefny był towar
    • @lena2_ A może szkoda czasu na takie smutne rozmyślania...   "Lubię drogi donikąd, ścieżki zagubione, wiodące w tył czy naprzód, w którąkolwiek stronę. Dróżki zbożom znajome, zagubione w piaskach. I wzajemnie u dróg tych jestem w wielkich łaskach." - Sztaudynger   "z wiekiem"   Pozdrawiam.
    • kto zrozumie uwertury symfonie i ronda czasem myślę że zostało niewiele tych dzisiaj czyste piękno zaśmiecone dźwiękami bez końca czy wrażliwiec odcedzi by wzdychać   lecz twe dziełko faktycznie o ludziach co chcą ścieżki przecierać przetarte cisnąć dźwięki na basach i tubach szkoda tylko że robią to palcem :)
    • są takie dni że nic się nie chce gdy deszcz na dworze cicho szepcze melancholijne tworzy dzieła stalowo szary rapsod słów   w kąt z kąta krople wiatr przegania na szybach kładzie srebrne dźwięki z niemocy sennej przędzie tren   są także te godziny blade tak ciężkie jak największe draństwo jak worki z piaskiem ciągną się mizery naszej wątłym śladem  
    • 21.Ot siurpryza   lubił pikantnie zjeść kucharz z Woli słone dowcipy więc prawił Joli gdy chciał pieprzyć na ostatku grubym głosem rzekła bratku stwierdził że Jol ten często się goli   22.Czas leci   cielęce oczy Lucynki z Woli wzięły Mariuszka wręcz do niewoli z niego też był byczek młody dziś obchodzą złote gody więc u obojga wzrok ciut bawoli   23.Walka z wiatrakami   młynarz chciał wiatrak wznieść na Ochocie lecz z Dulcyneą raz w czoła pocie sprawdzał swoje możliwości więc się lęka czy nie gości już zemsty słodki smak w Don Kichocie   24.Zdzich nie Alfons?   nie kapitałem Zdzich na Ochocie manipuluje choć ciągnie krocie inwestuje w ruchomości mimo to się często złości że tylko siedem pań ma w obrocie   25.Mały kaliber?   w rozporku aktora z Gocławka na scenie puściła agrafka amanta grał z ikrą więc rzeczą jest przykrą że dostał mizerna dziś brawka   26.Zajęcia pozalekcyjne   chociaż nieukiem był Staś z Gocławka i dobrze znana mu ośla ławka to w niej właśnie pani Ania go uczyła rozmnażania twierdząc że zbędna będzie poprawka   27.Nauka odmawiania   zawsze się zgadza Mańka z Gocławia gdy ją do grzechu facet namawia chce choć raz powiedzieć nie więc codziennie wprawia się i przed zaśnięciem pacierz odmawia   28.Niepotrzebna reklama   chwalił się kumplom leśnik z Żerania że młoda żonka zgrabna jak łania rykowiska strzegł z ambony więc nie może być zdziwiony że ma poroże do spiłowania   29.Egzamin na ornitologię   już od dzieciństwa Maciek z Gocławia do ptaków wielką miłość przejawia wszak frrr studia koło nosa ściągał wprawdzie lecz z ukosa a mógł zapuścić przecież żurawia   30.Chyba przebrnął przez „Pana Tadeusza”   dla Telimeny na Mokotowie Grześ znalazł miłe miejsce w parowie za robactwem w każdą szparkę zajrzał mając też latarkę a jednak czuła na ciele mrowie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...