Krzysica-czarno na białym Opublikowano 23 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 (edytowane) Chwiejnie na nogach Jesteś zły? Już Cię nie kocham Spłynęły łzy Wciąż nie rozumiem Czemu i po co? Miałeś być lepszą Moją kopią Jednak wybrałeś wolność I kroczysz chwiejnie Tam gdzie prowadzi Twoja droga A ja - cóż mam focha Edytowane 25 Maja 2018 przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajaga1 Opublikowano 23 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Dorastanie - to trudna droga do własnego ja, ile na niej wyboji wie każdy. Cóż.. Podobno najlepszą nauką są własne potknięcia. Pozdrawiam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 23 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Najlepsza nauka na własnych błędach ... ale dobrze jest posłuchać ludzi doświadczonych np. rodziców i wyciągnąć wnioski PozdrawiaM. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 23 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Dziękuję za komentarze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roszpunka Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 (edytowane) Cześć, bardzo spodobało mi się to co przedstawiłeś, chciałabym w związku z tym napisać o tym kilka słów. Moje przemyślenia. Miłość braterska czy partnerska? Zadawałam sobie to pytanie przy dwóch ostatnich razach czytania i rozumiem to dwojako. Napisałeś bardzo neutralnie o miłości, o sporze, niezgodzie i żalu. Ciężko mi określić więc z jaką miłość przedstawiasz. Nie mniej jednak wersy: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wskazują na to, że ktoś do kogo zostały one skierowane jest bardzo podobny do Ciebie. Najlepiej pasowałoby mi tutaj braterstwo. Z tropu jednak zbiło mnie zakończenie: "Wybrałeś wolność", czyli osoba ta musiała być z Tobą w jakiś sposób związana. "Twoja droga", bo już nie nasza. Wtedy moje myśli powędrowały ku pierwszemu zacytowanemu fragmentowi i zaczęłam rozumieć "Moją kopią" - jako "Moją połówką". Pozdrawiam - Ros. Edytowane 25 Maja 2018 przez Roszpunka (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Cześć Marcinie, w Twoim wierszu gorzko - słodko. Podoba mi się. Zakończenie - zaskakuje, dobra puenta, jednak osobliwa. Pozdrawiam J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wciąż, tak myślę. ;)) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 25 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za pochylenie się nad moim potworkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roszpunka Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Chociaż to wszystko razem wzięte idealnie przedstawia rodzicielstwo. "Chwiejnie na nogach", a w mojej ocenie malec nieprzygotowany do samodzielnego życia. Następnie ciężki okres buntu, nieprzemyślanych słów. Podobieństwo, takie jak między rodzicem i dzieckiem. W końcu rozstanie. Wychowanek wkracza w dorosłość i zaczyna żyć "po swojemu". Myślę, że to jednak strzał w dziesiątkę. Natomiast interpretować można na wiele sposobów w zależności od tego pod jakim kątem patrzymy na dany utwór Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Twój tekst wzbudził moje skojarzenia z relacjami między kobietą i mężczyzną. Taki rolerkoster we wzajemnych uczuciach. W zasadzie tytuł Foch (potocznie o kimś kto się na nas obraził) częściej kojarzy mi się z pewnymi niedomówieniami w relacjach domsko-męskich, ale nie jest to oczywiście reguła. W każdym razie, dualność tekstu pozwala na różnoraka interpretację i to w poezji jest świetna zabawa Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się