Tomasz Kucina Opublikowano 21 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. graphics CC0 - pamięci Edwarda Stachury Za krótki byłeś – za krótki Eduardo wodzu na haku pod sufitem dobiłeś smutki Taki los twój – poety Panie Sted, niestety A po co? moja zbyt ludzka świrozo... Afirmator życia z odrazy, z ograniczonej wolności zepsuty do szpiku kości, z miraży z Jorge Luisa Borgesa, krzyczę ci – Ave Cezar! Co noc... z twojego miasta Orionu pod niebem pełnym silikonu, cierpię Arkekin paznokcie zagryza do krwi w butelce umierają sny Kobiety? Zgubiły cię kobiety... mój Wieszczu? Czy Zima leśnych ludzi lodowy wiersz z rubieży chłodnego intelektu? Come back... Taki los twój – poety Panie Sted, niestety Come back -- Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji) 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 (edytowane) Gdy przeczytałam tytuł, byłam ciekawa: o czym będzie wiersz. Czytam i jestem niemile zaskoczona, ponieważ samo życie Edwarda Stachury nie było usłane różami, chociażby przez sam wieloletni konflikt z ojcem. Stachura dla mnie to wyjątkowa postać, kiedyś dokładnie przyjrzałam się tej postaci i poniekąd zrozumiałam jego nieszczęście na tamte czasy nierozumianego poety. Cała tragiczność osobowości, życia i końca jest bardzo wymowna i uwaźam, że Twój tytuł jeszcze tą tragiczność potęguję. Niepotrzebnie. Ale to tylko moje zdanie, myślę że mnie rozumiesz? A wiersz bardzo dobry, poza come back. No bo po co? Pozdrawiam Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Edytowane 22 Maja 2018 przez MaksMara (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 22 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie widzę powodu do zaskoczenia? Bardzo fajnie skoro uwielbiasz Stachurę, to tak jak ja. Mój wiersz ma taki tytuł, bo "straszne" było w pewnych aspektach życie Stachury. Dotykały go problemy egzystencjonalne, natury moralnej, i nie tylko. Zresztą tragiczny więc "straszny" był koniec poety - popełnił przecież samobójstwo, o czym piszę w pierwszych linijkach wiersza. Wspomniana przez Ciebie i słusznie tragiczność osobowości wynikała z poczucia braku wolności, o czym mówił on sam i co potwierdzali ludzie z jego najbliższego otoczenia. Był ikoną, a później jakby odstawiony na boczny tor. Zrywał dla zasady z kobietami które szły z nim do łóżka, w ogóle był inny, jego pierwsza miłość Anna Dzięgo i dziewczyna zarazem dopiero po śmierci poety dowiedziała się, że ukochany do wielki, kultowy Edward Stachura. Miał permanentne uprzedzenie do ludzi, zawsze spał w piżamie, etc., to dziwny nietuzinkowy artysta, a jego życie w zasadzie non stop "ucieleśnione" było w kontestacji własnego ja, jemu wydawało się, że jest jakby z innego świata, wymiaru, że funkcjonuje w innych przestrzeniach świadomości. Dlatego to "Straszny wiersz", bo sam Stachura był autoupiorny. Moje "Come back" w epilogu jest zaś tęsknotą za poezją Stachury, to swoistego rodzaju potrzeba osobista, bo był to poeta niekonwencjonalny. Człowieka z zaświatów powołać do życia się nie da, [no chyba że jest to życie wieczne], więc to ambicja wyższej rangi. Dziękuję, cieszę że wiersz się podoba, pozdrawiam Ciebie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
le_mal Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Nie jeden poeta ma tak... jak On Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Cześć Tomaszu. W twoim wierszu jest dużo zagadek, bo i wiersz o zagadkowym poecie, zdolnym człowieku i dobrym człowieku. Wspominasz, Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wersy poruszają do głębi. Ja często się zastanawiam, gdy czytam poezje Steda (nota bene to sztuczne wygaszanie emisji światła), nad poniższym jego stwierdzeniem. Niewygodnie się żyło Stachurze. "samotna jest dusza moja aż do śmierci". Piękny wiersz, Tomaszu. Justyna. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 22 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dlatego dobrą radą dla takich twórców jest by sumienniej zajęli się warsztatem słowa, a mniej angażowali emocjonalnie w poezji. Więcej z Muzy Kaliope a mniej z Euterpe. No i warto się uśmiechać, chociażby jak ty w emotikonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 22 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No nie chciał się poruszyć w czasie. Tkwił w martwym punkcie. Pozostał kultowy, ale to nie jest najważniejsze w życiu. Pokój jego Duszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się