[haiku]

listopad
obmywam groby bliskich
łzami...

Domniemywam, iż jest to przykład na haiku wymykające się z ogólnej reguły.

...z której reguły?
:)

Mam na myśli 5-7-5

hmmm...
dla przykładu:
1."Wtłaczanie siłą lotnej treści w sztywne ramy byłoby jak zaprzęganie motyla do orki"
Czesław Miłosz "Haiku"


2. "Sama forma 5-7-5 nie stanowi haiku".
Shigehisa Kuriyama

3. "Haiku wyróżnia się zwięzłością, postrzeganiem i świadomością, nie zaś ustaloną liczbą sylab".
Cor van den Heuvel

2 i 3 - źródło: "Haiku: A Poet's Guide", Lee Gurga
tłum. Paweł Rewucki

pozdrawiam
Piotr Mogri

10Q. Wiem coraz więcej, ale jeszcze nie dojrzałem do póby.

Jako ja :) A merytorycznie? Czy trzeci wers ma być komentarzem do poprzednich? Bo takiego jeszcze chyba nie widziałem.

...a kto powiedział, że musi być komentarz?
;)

a gdzieś mi się rzuciło. poszperam. śniło mi się? no nie wiem :) ale jak nie, to super.

Czytać, czytać i jeszcze raz czytać...
:)
pozdrawiam
PM

się robi :)

Można się zgodzić lub nie z tym co pisze Piotr-- każdy kto poszpera znajdzie pewnie i slowa przeciwne temu co napisał. Japońscy mistrzowie zakładali szkoły gdzie uczono pisania takiej poezji. Poznawano techniki- wielcy często włóczyli sie po świecie by doświadczać chwil wartych uwiecznienia.Drogękażdy wybiera sam i sam dokonuje wyborów.Uważam , że nic nie da się narzucić siłą, ale dla początkujących jednak polecam zajrzeć do źródeł a potem wybrać swoją własną drogę.
Z poważaniem.

Możnaby sądzić, że bez uprawiania "zen" trudno uprawiać również haiku.

Kurczę, z tak małą rzeczą tyle zachodu. Podziwu godne :)

Nawet nie wiesz jak bardzo się z Tobą zgadzam.

pozdrawiam
Piotr Mogri