Gość Dawid Ciesla Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 a one umknęływ cień świtu laurowy-jak szeptem kołysze!nie istniał niktledwiektoś patrzył, ktoś minąłw sylwetkach stalowychkształt tylkopoznałemdyskretnieczas przebiegł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malgorzata Stypulkowska Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Wiersz sprawił na mnie wrażenie niedokończonego, tak nagle sie urywa...Czy jest to nawiazanie do filmu ''Godziny''? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dawid Ciesla Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Nie, wiersz ine jest nawiązaniem do filmu "Godziny", szczerze mówiąc nie oglądałem tego filmu (jakoś nie mogę się zmusić, chociaż leży cały czs na półce, już lekko zakurzony )Czy jest niedokończony? Heh, dobre pytanie. Zaczynając tekst, sam myślałem, że wyjdzie dłuższy. Ale potem wprowadziłem parę zmian i wyszedł akurat taki. Na siłę nie chciałem przedłużać, a zawarłem w nim wszystko co planowałem... Może kiedyś go przerobię na obszerniejszy, ale teraz... nie chce mi się W każdym razie dziękuję za komentarz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kai_Fist Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 niedokończony? na pewno nie dla mnie.mi się podoba, ponieważ zawarta jest w nim scena, mniej więcej taka dla porównania:idziesz sobie lasem zamyślony, a tu nagle coś ci przed nosem przebiegło.. jakaś amazonka... i znikła tak szybko jak szybko się pojawiła...takie nieokreślone uczucie, lekki dotyk...blee, jakoś coś innaczej chciałem napisać, może ktoś zrozumie coś...Zamotany Kai Fist,Pozdrwiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dawid Ciesla Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Dziękuję za komentarze.Co do wersyfikacji - proszę nie traktować jej jako wyroczni:) Ale raczej nie stawiam na wieloznaczność w wierszach.Co do braku metafory w ostatnim dwuwersie... Oyey, napisz mi po co stosuje się metafory w wierszu wg Ciebie, bo mi się wydawało, że wtedy, kiedy zwykłe związki wyrazowe nie wystarczają. A toI po co pisać wprost o czasie, skoro autor zaznaczył to w tytule ? to pozostawię bez komentarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dawid Ciesla Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Dawid, to że szeptem kołysze, to się zgodzę, ale że sylwetki stalowe, to wiersz za ileś lat straci odniesienie do rzeczywistości, bo nie będzie już wskazówek CYTAT ostatnie 2 wersy psują wszystko wg mnie są wspaniałeTeż biorę do ulubionych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Maria Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Bardzo podoba mi się początek, całość wiersza wydaje mi się subtelna i ulotna, na co wskazuje tytuł.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirosław_Serocki Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Moim zdaniem wiersz jest dokończony. Chyba cała sztuka polega na tym, aby czytelnik miał możliwość rozwinięcia tematu w wyobraźni, a wiersz powinien stanowić całość. Tutaj to się udało. Pobudza do myślenia, ale niczego natrętnie nie narzuca.Wskazówki niech zostaną. Nie wydaje mi się, żeby zniknęły za kilkadziesiąt lat. Do dzisiaj produkuje się klepsydry i tworzy zegary słoneczne...Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leila Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Niczego bym tu nie zmieniała. Podoba mi się, ale nie tak jak "Amatorka poezji" Tamtego wiersza nigdy nie zapomnę.pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agnieszka puczynska Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Wiersz jest skończony wtedy, gdy autor powiedział już wszystko, sztuczne go rozbudowywanie jest bez sensu, a ubieranie w stosy metafor dla zaspokojenia tanich gustów graniczy z tandetą.Refleksja, którą snujesz powoli, nie jest ani nachalna, ani zbyt rozmyta, może oczywista i przekazywana już przez wielu na różne sposoby, ale na pewno nie nazwałabym tego tekstu słabym.:)aga p.s. wybacz, ocen nie stawiam za wiersze nigdy:))))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się