Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W miejscu nigdzie, człowiek Nikt
Siedzi sobie, jest, i myśli NIC
Odkryć się stara sekret
Spijając nektar winnic

Jakby to było gdyby mnie nie było?
Co by to było gdyby nic nie było?
Co by sie stało gdyby się nic nie działo?
NIC wszystkim się wtedy by stało

Ale czy NIC może być?
A gdy NIC by nie było?
Wszystko może w bezkres iść!
Ale czy NIC by to poruszyło?

NIC jest czystym nieistnieniem
Jest istnienia bytu cieniem
Jest potencji fundamentem
Jest początkiem wszystkiego i końcem

Tak to siedział i tak myślał
W miejscu nigdzie, człowiek Nikt
Czy wymyślił coś?
Czy też nie wymyślił nic?

Opublikowano

Słaby, tyle to i ja wiem. Ale dlaczego jest słaby? Co jest w nim kiepskie? Pierwsza strofa niedorozwinięta jakaś, tyle widzę.

Za to temat ciekawy, ale jak widzę tylko dla mnie. Czym jest Nic? No właśnie, problem w tym, że konstrukcja języka i wynikająca z niej niedoskonałość nie jest w stanie tego określić. Ze w sensie nie można o tym mówić, bo samoistnie zakłada sie istnienie przedmiotu. Można określić to jedynie negatywnie a i z tego wyjdą jakieś śmieszne rzeczy.

Wiem, że nic nie wiem, które przytaczasz, abstrahując od gry słów która jest tu jak najbardziej na miejscu, odnosi się w swej istocie do czegoś innego. Skoro człowiek uznany przez wyrocznię w Delfach za najmądrzejszego na świecie, mówi przed śmiercią, że nic nie wie, to nie chodzi bynajmniej o jego stan wiedzy, tylko o pewnego rodzaju postawę. Zatem mądrość jest postawą, nie jest ani stanem wiedzy, ani jakkolwiek pojmowaną inteligencją.

Ale sam wiersz mało melodyjny, zgadzam się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony dziękuję naprawdę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bożena De-Tre kocham pisać sprawia mi to niesamowitą przyjemność ale szkoda że nie mam jak tego bardziej rozkrecic @Bożena De-TreDziękuję
    • A polityczne starcie pomiędzy światem pana Jarosława Kaczyńskiego, pana Grzegorza Brauna, pana Roberta Bąkiewicza i pana Karola Nawrockiego i światem tak zwanych demokratów - będzie bardzo poważną polityczną konfrontacją - nie ustąpię ani o krok - mówił pan premier Donald Tusk.   Źródło: TVN24   I bardzo dobra decyzja: Naród Polski już przez blisko trzydzieści lat nie miał żadnych męczenników, otóż to: tylko pan Jarosław Kaczyński z racji wieku dostanie osobną celę, pan Grzegorz Braun z racji elokwencji - będzie słuchamy przez więźniów, zresztą: już siedział kilka razy w areszcie śledczym, pan Robert Bąkiewicz i pan Karol Nawrocki - wiadomo - potrafią dać po mordzie.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...