Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obydwaj głową pracują,
Choć profesja nie ta.
Jednakowo piękno czują,
Malarz i poeta.

Jeden piękno czuje słowem,
A drugi kolorem.
Obaj artyści być mogą,
Romantyka wzorem.

Niedaleko siebie żyją,
Malarz i poeta.
Czasem razem drinka piją
Choć już głowa nie ta.

Gdy ogarnia ich podnieta,
Każdy wenę czuje.
Wtedy pisze Pan poeta
A malarz maluje....

R>K

Opublikowano

Dobry kawałek, podoba mi się. I z humorem, świetnie. Mógłbyś zasugerować, kto ma mocniejszy łeb jakoś delikatnie, wiesz, w końcu to wiersz a nie malowidło, niech wygrywa w wierszach zawsze poeta, hehe.

Przyczepię się do jednej rzeczy, nikt na tym forum za bardzo się do niczego nie przyczepia, a chyba chodzi o to by się doskonalić. Zatem w ostatniej strofie, piszesz, że poeta tworzy, a malarz maluje. Obaj tworzą. Winno być, że poeta pisze, a malarz maluje. Tak jak jest to sugeruje, że malarz gorszy, bo malowanie niekoniecznie jest tworzeniem, za to poeta tworzy, no wiadomo, sztukę. Mówię ci stary, malarz mógłby się obrazić ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
    • @MIROSŁAW C.Czuję zapach maciejki i smak lipowej herbaty, pięknie! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...