Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie umiem nie chcę a tak trzeba
zwinąć pamięci wątłą nić
pod szorstką ziemią czas pogrzebać
co przyczajony w kącie drży

ja wciąż zapalam tamtą lampę
zmierzcha ogarek jutra śni
a oddech niby tak półżartem
światło przygasza z uczuć drwi

noc pieści sny rozkojarzona
w ciemności żal się dłużej tli
i zgaśnie cała prawda o nas
zanim zapachnie wiosną świt

Opublikowano

tytuł super! w treści melancholia...chyba jesienią dopada częściej, szczególnie w obliczu zbliżającego się listopada...warto nieraz zdać sobie sprawę, że kiedyś (a tego nikt nie wie) zgaśniemy jak wypalona lampa wbrew i pomimo...

cieplutko Beatko :-)
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziekuję Panu w Bieli:):)i zapraszam kolejnym razem:)
wiersz się podoba Pani Beato i trochę się wytłumaczę:) z nie domówienia.
miłość czasem boli, mosty się chce palić ale nie w tym wierszu. pani wiersz jest inny godzi się z utrata uczucia, naturalnie, tak się zdarza że miłość przemija - tak to pojąłem
pozdrowienia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziekuję Panu w Bieli:):)i zapraszam kolejnym razem:)
wiersz się podoba Pani Beato i trochę się wytłumaczę:) z nie domówienia.
miłość czasem boli, mosty się chce palić ale nie w tym wierszu. pani wiersz jest inny godzi się z utrata uczucia, naturalnie, tak się zdarza że miłość przemija - tak to pojąłem
pozdrowienia


Podpisuje się pod tym - bo nie chcę się powtarzać Bernadko .
A wiersz naprawdę wart przeczytania - mimo że boli .
pozd.autorkę i gościa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziekuję Panu w Bieli:):)i zapraszam kolejnym razem:)
wiersz się podoba Pani Beato i trochę się wytłumaczę:) z nie domówienia.
miłość czasem boli, mosty się chce palić ale nie w tym wierszu. pani wiersz jest inny godzi się z utrata uczucia, naturalnie, tak się zdarza że miłość przemija - tak to pojąłem
pozdrowienia
bardzo ładna interpretacja:) dzieki wielkie, milo jak ktos tak sie zagłebia w tresc i powraca wielokrotnie:)pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiersz się podoba Pani Beato i trochę się wytłumaczę:) z nie domówienia.
miłość czasem boli, mosty się chce palić ale nie w tym wierszu. pani wiersz jest inny godzi się z utrata uczucia, naturalnie, tak się zdarza że miłość przemija - tak to pojąłem
pozdrowienia


Podpisuje się pod tym - bo nie chcę się powtarzać Bernadko .
A wiersz naprawdę wart przeczytania - mimo że boli .
pozd.autorkę i gościa
milo widziec Waldku i gościc...moje wiersze z reguły na warsztacie sie podobaja...jak wedruja na forum juz mniej niestety, no coz tak bywa:):)pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Podpisuje się pod tym - bo nie chcę się powtarzać Bernadko .
A wiersz naprawdę wart przeczytania - mimo że boli .
pozd.autorkę i gościa
milo widziec Waldku i gościc...moje wiersze z reguły na warsztacie sie podobaja...jak wedruja na forum juz mniej niestety, no coz tak bywa:):)pozdrawiam:)


Lecz nie tym którym w warsztacie się podobały - prawda ?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


milo widziec Waldku i gościc...moje wiersze z reguły na warsztacie sie podobaja...jak wedruja na forum juz mniej niestety, no coz tak bywa:):)pozdrawiam:)


Lecz nie tym którym w warsztacie się podobały - prawda ?
dokladnie:):)dzieki jeszcze raz wierny czytelniku:)pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...