Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Boże
powiedz mi jak mam opisać Jej włosy
potok górski bardziej lśniący od złota
jak opisać Jej oczy
sadzawki dwie bardziej błękitne od morza
jak opisać Jej usta
płatki róży rosnącej na słońcu
jak opisać Jej piersi
dojrzewające jabłka bardziej gładkie od jedwabiu
jak opisać Jej łono
gniazdo słodsze od miodu

Boże
naucz mnie języka aniołów
abym mógł prawdziwie opisać całe Jej ciało
[sub]Tekst był edytowany przez Arkadiusz Nieśmiertelny dnia 21-08-2004 19:44.[/sub]

Opublikowano

No niestety trochę kiepski, ta, która jest opisana na pewno by się cieszyła czytając go, bo tak jak powiedziała Valdessa Kane każda by chciała takie „coś” dostać. Miło się czytało, ale czekam na nieco lepsze wiersze
Pozdrawiam

Opublikowano

wiersze to nie zapisy naszych emocji niekontrolowanych, inaczej każdy byłby poetą, a może słowo 'poeta' wytarło się i sprowadziło na takie właśnie koleiny?
nie do przełknięcia dla mnie, pozdr.a.

jeszcze jedno, Baczyński i jego "pokolenie" czy "biała magia" przewracają się teraz w grobie i cierpią:)
[sub]Tekst był edytowany przez agnieszka puczynska dnia 22-08-2004 20:39.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dla mnie z kolei wiersze nie są zlepkiem słów bez jakichkolwiek znaków interpunkcyjnych, które lepiej lub gorzej zawierają w sobie jakieś "drugie dno", którego trzeba w każdym utworze się domyślać. Ja wyrażam w wierszach to, co chcę wyrazić i najczęściej są to emocje. Poza tym nigdy nie nazwałbym się "poetom", bo prawdziwych poetów to jest już niewielu.

A tytuł wymyśliłem po napisaniu wiersza. Wiem, że nie dorównuję Baczyńskiemu i nawet przez myśl mi to nie przemknęło. Ale wiedząc, że On opisał "swoją kobietę", pomyślałem, że ja opisując "swoją", mogę nadać tytuł nawiązujący do jego utworu. I to chyba nie jest zbrodnia, że ktoś wyraża się pięknie o kobiecie?

Nieśmiertelności życzy - Nieśmiertelny
Opublikowano

Pieśń nad pieśniami oczywiście znam, ale nie pamiętam na tyle dokładnie, żeby zobaczyć podobieństwo w trakcie pisania "Białej....". Niedawno przeczytałem tamten tekst i rzeczywiście widzę dużo podobieństw, ale przysięgam, że nie pisałem tego pod wpływem Pieśni nad pieśniami i podobieństwo jest przypadkowe.

Nieśmiertelności życzy - Nieśmiertelny

PS. Nowy wygląd strony to porażka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...