Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamknij w sobie splin
i milcz durna tęsknico
choć już nie grają
pląsaj z chichotem

tyle jeszcze dni
tygodni miesięcy lat
jesienno-zimowych
teraz twoja pora

oto bal bez gwiazd
mleczna droga w dymnej zasłonie
po czwartej kawie ze skrętem -
stuk brzęk sypie się szkło -

nic to
już świta po bezgwiezdnej
kolejna niewiadoma

jutro pozbierasz
rozproszenie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Eliko, po pierwsze to peelka w specyficznych okolicznościach mówi tak o sobie, a po drugie, spójrz na to słowo wieloznacznie, skonfrontuj z całością (łącznie z tytułem), a odczujesz może nie tak surowo...

dziękuję, że jesteś Fly i dzielisz się tym, co czujesz :)

cieplutko i serdecznie :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zaskakujesz ponownie:)
kolejna nie przespana noc Krysiu?
durna- jeśli prowokuje? to mi w to graj!
r
Czyż coś się ukryje przed bystrym okiem Pana Białego?
Jak zwykle...wiesz wszystko :) Jasnowidz? Hehe...miło, że ktoś wie jak to bywa, gdy sen zapomniał zasnąć :))))) "mi w to graj" :))))
Dziękuję.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Eliko, po pierwsze to peelka w specyficznych okolicznościach mówi tak o sobie, a po drugie, spójrz na to słowo wieloznacznie, skonfrontuj z całością (łącznie z tytułem), a odczujesz może nie tak surowo...

dziękuję, że jesteś Fly i dzielisz się tym, co czujesz :)

cieplutko i serdecznie :-)
Krysia

Krysiu, domyślam się, ale nie mogę na to słowo nawet patrzyć, a co dopiero usłyszeć!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Eliko, po pierwsze to peelka w specyficznych okolicznościach mówi tak o sobie, a po drugie, spójrz na to słowo wieloznacznie, skonfrontuj z całością (łącznie z tytułem), a odczujesz może nie tak surowo...

dziękuję, że jesteś Fly i dzielisz się tym, co czujesz :)

cieplutko i serdecznie :-)
Krysia

Krysiu, domyślam się, ale nie mogę na to słowo nawet patrzyć, a co dopiero usłyszeć!
hmm...rozumiem :) a ja sobie nieraz mówię (do lustra): ech, durna ty, "otrzyj łzy, nie rozpaczaj...nie zawsze są prognozy złe" - jak śpiewa Piasek :))))) i jest mi lżej :))))

miłego wieczoru Eliko :))))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...