Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Makijaż nie zatrze
Tysiąca łez śladów
Znowu przyszło mi płakać
za to,że chciałam Cię kochać
Wciąż oddawać to co było raz
Powieki są po to żeby nie patrzeć
Jak odchodzisz na zawsze

Znowu przyszło mi się chować
Gdy mijałeś mnie na ulicy
Uśmiech sztuczny zakładać
By udać,że wszystko jest dobrze
Powieki są po to, by zatrzeć łez ślady
By ukryć zwątpienie i bólu cierpienie

Znowu przyszło mi się śmiać
Gdy płacząc w deszcz szłam
Tęsknie patrzyłam
Tam gdzie byliśmy razem
Tęskniąc chwili mgnieniem

Znowu przyszło mi milczeć
Gdy krzywda doszła do głosu
Znowu przyszło mi płakać
Tęskniąc za tobą
Znowu przyszło mi płakać
Kochając Cię na śmierć...

Opublikowano

Baaardzo Cię rozumiem, Damo. Zrezygnuj z inwersji składniowej. Nie służy rymom, bo i tak są nieregularne, a rytmowi, który tu jest swobodny, nie uczyni szkody, gdy poprostujesz:"sztuczny uśmiech","cierpienie bólu","szłam płacząc w deszczu", "mgnieniem chwili" ( a w ogóle ten wers jest niepotrzebny),Ale to twój wiersz, więc nie musisz mnie słuchać! Patosu nie krytykuję! jak można inaczej mówić o nieszczęściu? Pozdrawiam gorąco, Para

Opublikowano

Witam Cię Damo!
Dawno już nie pisałem, więc dziś zaproszę Cię w jedno miejsce...
Gdzie otrę Twoje łzy siłą przyjaznych mych piór.
Na razie serdecznie pozdrawiam, jak zawsze...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...