Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak jak pisanie listu
piszę się dzień
ze spodziewanym w niespodziewane
i w pełnym do połowy
idzie w znane bez poznania
płynąc w dal bez przestrzeni
i daje odbierając kolejne minuty
bywania w tym co by było
gdyby nie zwyczajność
byłby popełnił błąd istnienia
i wyszedł za czas
a tak został w jej ramionach
otulony
oniemiały zwyczajnym dalej
sięgnął po atrament by podpisać się
pod testamentem bliskości

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,, Pokój zakwitnie, kiedy Pan        przybędzie,, Ps. 72   dziecko włoży rękę do gniazda żmii...   my my lubimy mądrość doświadczenie   przeszłości zastąpić klaskaniem  kolejnemu… guru    kurtyna pokoju  powoli opada    Jezu ufam Tobie  pokazujesz drogę bez wojen  nigdy nie jest za późno    3.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa    
    • Woda księżycowa Odkąd Cię zobaczyłem, świat zamarł w pół kroku, czas zatrzymał się w kadrze, jakby bał się amoku. Kwiaty, choć szczere, choć piękne bez końca, Moje myśli potrzebują garstkę Ciebie, nie promieni słońca.   Rozmyślam w ciszy, słowa gubią swój rytm, jak odnaleźć drogę, byś był jedyny? Nie mówię nic, bo każde zdanie wydaje się zbyt małe, zbyt puste, zbyt słabe.   Powiedz mi, proszę, co robić, jak być? Jak nauczyć się Ciebie, by miało to byt? Dwie dłonie-pragnę ich światła, to w nich kryje się ratunek dla świata.   Jesteś jak woda, co blaskiem księżyca przepływa cicho przez moje sny. Ocal mnie-tylko Ty prawdziwy, Twoje ręce są moim kluczem do życia.   Moon Water From the moment I saw your face, The world stood still in time and space. The clock froze tight, afraid to spin, As if it feared what burned within.   The flowers bloom, so pure, so bright, Yet still they lack your gentle light. My thoughts don’t need the sun’s warm glow, Just you—no more, that much I know.   I sit in silence, lost, confused, Each word I find feels worn, misused. How do I learn? What should I say, To make you mine and find a way?   Your hands hold light, so soft, so true, Within them lies the world’s own hue. Like water bathed in moonbeam’s gleam, You drift so gently through my dream.   So save me now, my heart you keep, Your touch’s warmth runs soft and deep. You are the key, the light, the air— With you, life’s meaning lingers there.
    • @Somalija   Pani Wiola nie jest moją przyjaciółką! Niech pani raz na zawsze to zapamięta! Sama powiedziała, iż nadszedł jej czas biologiczny i to ostatni czas, aby urodzić dziecko i mieć okres macierzyński! Uważa pani, pani Agnieszko, iż nie rozumiem kobiet!? Doskonale rozumiem! Kariera, praca, kariera, praca, kariera i praca i nagle - błysk! Jeśli pani mi nie wierzy - co to za problem przyjechać pociągiem i porozmawiać z administracją, sąsiadami i z panią, która codziennie rano sprząta mój blok, jak jest: całuję ją w rękę i ma pani piękny nosek i co i nic, to są normalne dziewczyny, a pani sobie wymyśliła hrabiego Łukasza Wiesława Jasińskiego, iż przyjedzie z całym tobołkiem, służącymi i husarią, tak? Wróć na ziemię, kobieto!   Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór    @Somalija   I co zrobiłem? Obejrzałem sobie pornosa i rozładowałem nadmiar plemników, inaczej bym dostał zawału - brak seksu prowadzi do zboczeń seksualnych, proste i logiczne? A może pani po prostu jest zwyczajnie zazdrosna - cała Polska nie lubi Warszawy, jeśli tak - niech pani pomyśli - dlaczego?   Łukasz Jasiński 
    • Bardzo ładnie i głęboko - trafiającą w serce...   Łukasz Jasiński 
    • @Somalija   Dobra, posłucham pani rady, przestanę chodzić do dentysty, codziennie zacznę pić piwa, nie będę brał kąpieli i będę non stop jadł mięso, proste i logiczne? Chciałaby pani takiego mężczyznę? I w ten sposób dobiła mnie pani - jest pani wyjątkowo złośliwa i paskudna, byłem bardzo głodny, a pani poszła sobie do wróżki! To jest normalne? Nie, proszę pani, ode mnie ciągle macie jakieś wymagania, a w zamian co dajecie? Żegnam panią! Ta rozmowa do niczego nie prowadzi!   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...