Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć jestem tu nowy i nie wiem czy pisze w dobrym dziale jak w złym to nprosze o przekierowanie.Mam problem Nauczycielka j.polskiego zadała całej mojej klasie takie zadanie.,,za co ty chciał byś podziękować bogu?zapisz swoje rozważanie w formie wiersza,,.I właśnie w tym problem bo w ogóle nie wiem jak mam to napisać.Może mi ktoś pomuc??Był bym bardzo wdzięczny.

Opublikowano

nauczycielka to ma wymagania.. zadanie ma niby rozwijać wyobraźnię i takie tam? ekhm, równie dobrze zmuszanie i presja tego rodzaju mogą zniechęcać do poezji..

bogu? a jak ktoś niewierzący, no nie szkodzi

wiesz, chyba bezboleśnie będzie, jeśli napiszesz wiersz na przykład w formie listu, albo przynajmniej spróbujesz bez patosu i zupełnie naturalnie wyrazić swoje uczucia, przecież nie musisz być drugim Twardowskim czy też Kochanowskim przed stratą.. aczkolwiek mogą oni stanowić inspirację

niestety nie bardzo mogę doradzić coś więcej, w każdym bądź razie powodzenia ;)

Opublikowano

Są tutaj o tym temacie wiersze i jest też, mój wierszyk. Na przykładzie podobnego Tobie bliskiego, podejścia ... sądzę, nie znam twojego problemu czy i podejścia do Boga i wiary, ponieważ o nim nie wspomniałeś, można omówić zadane zadanie.
pozdrawaim

Opublikowano

to tak jestem chrzescijaninem i mam dobre podejscie do Boga ale moim slabym punktem są wiersze i nie wiem co z tego będzie trzeba mi to na czwartek.POmożecie prosze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...