kobiety niech tańczą na stołach. szkic

[Lena Achmatowicz]

z fotografią mnie podchodzi naciesz oczy
byłaś piękna. szpeciły cię jedynie okulary. okulary dziadka
chciałabym wszystkie te zdania wyssać jej z palców poobgryzać

w rodzinie wszystko jest jednoznaczne. nawet w gorączce
nie potrafię dość mocno chwycić jej dłoni. jak przyjdzie co do czego
wzywa syna którym powinnam być. kobiety lubią zmieniać się miejscami. nawoływać
jedna za drugą zachodzą za skórę. pierwsza za ostatnią próbują ukryć wejścia

[Twój Kubizm]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlaczego kursywą? Trochę dziwnie brzmi pierwszy wers jakoś niegramatycznie, do tego dużo "ą". Z fotografią podchodzi mnie albo pochodzi mnie z fotografią, byłoby ciekawiej, jeśli sensu nie zmienia.

podchodzi mnie z fotografią: naciesz oczy
byłaś piękna. szpeciły cię jedynie okulary. okulary dziadka
chciałabym wszystkie te zdania wyssać z jej palców poobgryzać

w rodzinie wszystko jest jednoznaczne. nawet w gorączce
nie potrafię dość mocno chwycić jej dłoni. jak przyjdzie co do czego
wzywa syna którym powinnam być. kobiety lubią zmieniać się miejscami. nawoływać
jedna za drugą zachodzą za skórę. pierwsza za ostatnią próbują ukryć wejścia

[Twój Kubizm]

Aha - no i fajnie jest, dobrze się dzieje w drugiej strofie. Choć wiem że i tak jeszcze z pięć razy zmienisz, przepiszesz. Ale wiem, że będzie dobrze:)

[Lena Achmatowicz]

zmieniłam podchody i nacieszenie. dlaczego kursywa? a dlaczego nie. ale wyprostowałam, skoro tak łatwiej czytać.
mam nadzieję, że treść trzyma jakis poziom.

[Twój Kubizm]

Trzyma. Dużo zakamuflowanych znaczeń, dopiero teraz zajarzyłem wyssanie z palca;) A kursywa czy ja wiem czy taka potrzebna była, ciężka kwestia do rozgryzienia. I jeszcze "ć" niepotrzebne wymień w chwycić. Miłego

[Lena Achmatowicz]

Dziękuję :)

[Judyt]

przeczytałam z wlepieniem się w..
J. (: płoniaście