Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

o mnie


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze mi z jego oddechem na twarzy.
Gdy goni w nieznany byt.
Wiem, nie zapomni, na chwilę
smagnąć kory brzozy, w oczekiwaniu bieli stłumionej.
Za kontrast kocham jej dwa kolory
biel i czerń.
W żałobnym smutku, biel niewinności
na rozpostartym życia tle,
i on, mój szaleniec, wiatr,
który wciąż mi do ucha gra.
Żałosną pieśń. To o mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałaś ukazać coś interesującego w sposób subtelny. Wyszło nieco nieporadnie. Przede wszystkim, niepotrzebne dopełnienia:

Za kontrast kocham jej dwa kolory
biel i czerń.

Wers "biel i czerń" jest zbędny. Kolejny wers... biel niewinności. Owy stan jest naturalnie kojarzony z tym kolorem, więc po co to zestawienie? Tego typu zestawienia:

bieli stłumionej
biel niewinności
na rozpostartym życia tle

nie sprawdzają się w konwencji Twego liryka. Może jest to odległe od banału, ale już naprawdę nie tak bardzo.

Liryk należy poprawić. Zawiera bowiem istotny przekaz, który w takim kształcie wiersza nie wybrzmiewa należycie. A powinien. Prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...