Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sam nie wiem jak to się dzieję
trujący zmierzch i beznadzieję
informacji szumnej co dzień przybywa
świadomość moja jest już wpół żywa

Widmo upadku i przeznaczenie
dusi w nas wolność niczym więzienie
maski swe zmieniasz w nagłej potrzebie
to już nie wolność, to zawieszenie

W płomieniach nozdrzy i zapalniczek
płonie twój prawy i lewy policzek
telewizyjna miłość już się przejadła
w zimowy sen dawno zapadła

Na strunach gitary od samego rana
w dźwiękach nut zmieścisz się, mała
a ja na wiosnę znów oszaleję
zostawię za sobą zmierzch i beznadzieję

Powiem nie, życiu bez znaczeń
sztucznie stawianych mi ograniczeń
wystawie twarz i oczy na słońce
z filtrem UV już nie zbłądzę

Opublikowano

ostatnia strofa do generalnej przeróbki, chyba zabrakło weny.
"Sam nie wiem jak to się dzieję " mało poetycko
z tą "małą" też bez rewelacji, zabrakło rymu, upchnął pan słowo
trzy z dwoma niestety
pozdrowienia i rymy niezbyt wykwintne

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...