Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na ścianie
małe odciski palców
klocki pod szafą
miś na dywanie
ubranka zwinięte
w kulkę

dom bez energii
samotność przesiąka
życie nie ważne
pisków za mało

ocean pytań od świtu
w aromacie
płynu do kąpieli

u siebie się błąkam
bezmyślnie nie myślę
czekam jutra pojutrza
do drzwi pukania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"nieważne"!

Tę część tak bym ujęła...co Ty na to?

ocean pytań od świtu
w aromacie płynu do kąpieli
bezmyślnie się błąkam
nie myśląc czekam
jutra pojutrza

może zapuka

wzruszył mnie ten wiersz, ponieważ dotyka osobistych przeżyć...
ładnie to opisałeś

Serdeczności Panie Biały :))))
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krysiu może nawet lepiej po twojemu.
Nie jestem do końca pewny tego wiersza, a jest dla mnie ważny, dzięki za wsparcie i wniknięcie.
pozdrowienia jesteś Wielka
"nieważne"!

Tę część tak bym ujęła...co Ty na to?

ocean pytań od świtu
w aromacie płynu do kąpieli
bezmyślnie się błąkam
nie myśląc czekam
jutra pojutrza

może zapuka

wzruszył mnie ten wiersz, ponieważ dotyka osobistych przeżyć...
ładnie to opisałeś

Serdeczności Panie Biały :))))
Krysia
Opublikowano

fajno..tylko ten tytuł nie wiem z czym łączyć,
bardzo fajno o tych domowych kątach Panie Biały
jest naprawdę o czym podumać, dom bezludzia
to dom tylko ścian pustych, pięknie tematycznie,
a czeka się jak to małe dziecko na przytulny kąt, J. (: płoniaście

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tytuł to imię mojej córki:)
pozdrowienia i szacun za zrozumienie



a też tak ppomyślałam że bliskiej oosóbki
no to pięknie, gratuluję , J.(: szacun wzajemny

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1  Myślę, że kobiety znajdą kompromis :) To tak żartem. Fraszka bardzo udana i trafna.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      I tu masz w 100% rację. Ja często bywam w muzeach staram się nie odpuszczać interesujących wernisaży i denerwuje się jak ludzie oglądający np kubistów mówią ja też umiem tak namalować!!! No nie żeby można było tak namalować trzeba było wcześniej mieć olśniewający warsztat realistyczny, a tego już by nie skopiowali. 
    • prawie jakoś Słowackopodobnie, -   Hymn przypomnę   Smutno mi, Boże! – Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą; Przede mną gasisz w lazurowej wodzie       Gwiazdę ognistą... Choć mi tak niebo ty złocisz i morze,       Smutno mi Boże!   Jak puste kłosy, z podniesioną głową, Stoję rozkoszy próżen i dosytu... Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,       Ciszę błękitu: Ale przed tobą głąb serca otworzę,       Smutno mi Boże!   Jako na matki odejście się żali Mała dziecina, tak ja płaczu bliski, Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali       Ostatnie błyski... Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,       Smutno mi Boże!   ... a jeszcze byliśmy katowani w chyba w 2 klasie lic. tym hymnem postanowiliśmy napisać: Smutno mi Boże, gdy się spać położę widzę nad łóżka brzegiem pluskwy idące szeregiem i gdy pomyślę, że któraś ugryźć mnie może smutno mi Boże   ale poważnie zrobiłaś villanellę i wyszło zgrabnie (wydaję mi się że gubisz rytm 5/5 - np. środkowe wersy) podziwiam, bo dla mnie jest to rebus układanki rymów - brak mi cierpliwości pozdrawiam
    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...