Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

moja krew
jest blada
cera prawie biała
ręka ciężka
myśli puste
bez wiary wypełnienia

nie wzlecę wysoko
bez skrzydeł
bez piór
w bezdechu uniesień
jałowy mój grunt

wolę żyć wtedy
wśród ptaków
niż czekać złudnie
aż wyrosną mi skrzydła

Opublikowano

nieszkodzi.
zycie wsrod ptakow to całkiem dobry wybor.
tym bardziej jesli portafimy cieszyc sie ich pieknem.

a wylaczajac oczekiwania, nie tracimy czasu,
na gorycz niespelnienia,..

a i tak nie wykluczone
ze mozemy pewnego dnia
zauwazyc
ze zupelnie niehcacy
moze za dotknieciem magii losu/kosmosu/przeznaczenia
rosna nam skrzydla.

tak se mysle

ser oz/m

Opublikowano

Bez skrzydeł, bez uniesień, bez głowy pełnej myśli nie można tworzyć. Poeta piszący o wielkich, pięknych, doniosłych rzeczach winien być jak ptak - wolny, lekki, unoszący się finezyjnie nad tym wszystkim.
Mi tego brak. Nie mając lekkich skrzydeł i ręki wolę podziwiać inne ptaki, które rytmicznie i poetycko się unoszą nad nami... :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...