Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nikt nam nie powiedział, że będzie tak przez cały czas, że skończymy z
wykrzywianiem twarzy do lipcowego słońca, bieganiem za sarnami
i rzucaniem w nie okruchami naszego starego życia.

Nikt nam nie wyjaśnił, że nie ma miłości. Kiedyś i tak musieliśmy przestać
balansować między marzeniami a szarą powierzchnią ziemi, mówić sobie
kocham cię na dobranoc.

Nikt nas nie uprzedził, że już nie będą smakować nam nasze języki. Nie wiedzieliśmy,
że nasz rozkład dnia się zmieni i widzieć siebie nawzajem będziemy
tylko w odbiciach tramwajów.

Nikt nie opowiedział nam o słońcu powodującym mdłości. O księżycu, który
zacznie kłuć nas w nocy swoim zimnym ogonem. O Bogu, który będzie kpił
z naszego śmiechu.

Nikt nam nie powiedział, że kiedyś to wszystko się skończy
Nie wiedzieliśmy, że nim dojdziemy tam gdzie mamy dojść
skończy się wspólna droga
Nikt nam nie powiedział, że titanic zatonie
A my wraz z nim

Nikt nam nie poiwedział, że tylko noc kończy się świtem
Że wszystko ma swój zmierzch
Nikt nam nie powiedział, że nim umrzemy będziemy stać
U progu swej mogiły, pogrzebani wraz ze swymi marzeniami
Z jedyną towarzyską, to jest łzą

Nikt nam nie poiwedział, że rozgrzeszenie
Na które czekamy nigdy nie nadejdzie...

Opublikowano

Witaj Damo!
Nikt nam nie powiedział, że przyjaźnią można przezwyciężyć zło
Nikt nam nie powiedział, że miłością możemy pokanać cierpienie
Ja będę zawsze piórem przyjaźni, kreślić drogę ku miłości
Tu w górze szybować nad Tobą, by mocą moich skrzydeł rozegnać czarne chmury
Pozdrawiam Ciebie z nieustającym zrozumieniem...
Jam Twój Przyjaciel.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Tak. I, niekiedy, do pisania wierszy :)
    • gatunek sprzed wieków: uczucie pustki. nie istnieje od dziesięcioleci, więc dzięki temu rozrasta się, wystrzeliwuje pod niebo. jest dobre w biomimetyzmie, tym swoim bezczelnym rośnięciu na suchych, podczaszkowych bagnach, czy innych ziewowiskach. nauczyło się idealnie naśladować organiczność. niemal każdy z nas początkowo pomyli się, weźmie je za stan naturalny. a to sztuczny ból, produkt poskładany ze źle dobranych podróbek. niekiedy: pozorna, pełna opaczności logika, istny passat marki audi. to zepsuty namiernik wskazujący jak najgorszy kierunek, odprysk pamięci, która jest dobra, ale mało wierna oryginałowi, biurowy gwóźdź robiący za wizytownik, ostrze z blachy, na które nabijane są nazwiska, adresy, prymitywny przyrząd do szeregowania-przekłuwania wszystkiego, co powinno pozostać we wspomnieniach: naszych prawd kwiatów i innych używek, prawd nietoperzy ze starych filmów grozy filuternie podrygujących na zbyt grubych, by nie dało się ich nie zauważyć, drutach.
    • czaruje w blasku słońca mienią się drobne fale jak łuski ryby nie ogląda się do tyłu skąd przyszła tęskni jak ja za morzem patrzymy na siebie z nadzieją to nie marzenia to pewność spotkamy się z nim szybko   niezmordowana dźwiga ogromne okręty i małe lajby za uśmiech powiezie w nieznane zaprasza na statki poczęstują nie tylko lodami serwują posiłki napoje można zwiedzać port i się zabawić   Odra Queen szczecińskiego wybrzeża przywita spragnionych odmiany   5.2025 andrew Dziś spotkamy się w Świnoujściu Ja Odra Morze 
    • dla odmiany broniąc brania o potrzeby prosić poszcząc bez zamiany kiedy cwaniak naogłaszał mnóstwo mości dla zakazów wśród nakładu ale kojąc grą pruć przesmyk bez rozkazu par kwadratów po schodzenie nad biuletyn; czarnej bieli z łyżką po mięć kolor owych stu dni w belce bez wyjęcia swoim dowieźć niemożliwe jest precelkiem..
    • @Robert Witold Gorzkowski

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak, ale nie wiesz ile czasu, ile starań włożył autor, w wiersz, o którym nie możesz zapomnieć. O, gdyby tak szybko jak wydaje się pieniądze, można je było zarabiać :) Gdyby tak szybko jak czyta się wiersz, można było go napisać.   Dyzio Marzyciel   Położył się Dyzio na łące, Przygląda się niebu błękitnemu I marzy: "Jaka szkoda, że te obłoczki płynące Nie są z waniliowego kremu... A te różowe - Że to nie lody malinowe... A te złociste, pierzaste - Że to nie stosy ciastek... I szkoda, że całe niebo Nie jest z tortu czekoladowego... Jaki piękny byłby wtedy świat! Leżałbym sobie, jak leżę, Na tej murawie świeżej, Wyciągnąłbym tylko rękę I jadł... i jadł... i jadł...".    Julian Tuwim
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...