Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



i ten, no, racjonalista.pl; a jeśli pijesz do tego, że forum poetyckie nie jest od poruszania tematów religijnych, to pij solidnie i pod właściwy adres - czyli bezpośresnio do autora; przy czym ja tak nie uważam, bo nawet można się w cytatach z Pisma Świętego doszukać pierwiastka literackiego, co mówiąc prawdę, nawet ma z tym forum jakiś tam związek - dyskusja wynika z przekonań, nie inaczej;

a co do ludzi dookoła faktomitowych i forumowych ateistów internetowych; orędowników bezbożnictwa, to fajnie że są, bo niektórzy mają gdzie się wygadać, a ja mam możliwość stanięcia w całkowitej opozycji, i nie odzywać się wcale przysłuchując się temu, co jest dla ludzi ważne

Tomcio Ty się tak nie nakręcaj tylko poczytaj sobie, po to podałam link.
Czasem warto wiedzieć co inni mają na ten temat do powiedzenia.

nieprawda, wcale nie warto, przynajmniej w moim przypadku; wiara to prosta rzecz: albo wierzysz albo nie, a jak nie wierzysz, to możesz jątrzyć jak ci poszukiwacze z faktomitów, którzy na próbie udowodnienia że nie ma Boga stracą pół życia ;) i na co? skoro go nie ma? sami nie wiedzą, czego chcą, no chyba że chcą za wszelką cene udowodnić coś komuś; w takim wypadku priorytet obrany przez nich musi ich wewnętrznie boleć;

zważ na to: ja nie mam złudzeń co do własnej wiary

a faktomitowcy i inni racjonaliści; uwierz mi, że sam kiedyś byłem w heretyckiej czołówce
pozdro!
  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zastanawiam się czy bliżej ci do gracjan,czy do szalonej...(?) ...;)

Wywołujesz burzę w szklance wody, stoisz z boku i się przyglądasz... nie ładnie Agatku...:)

Pozdrowaśnie...

Ps "...ale o Pieśni nad pieśniami to bym se pogadała...:)) "

Nie powiem jakie jest moje prywatne zdanie. Wolno mi.
Filmik "szalonej" też wart obejrzenia.
www.youtube.com/watch?v=HQzAgiPsI3k

a co to ma do rzeczy? czy to warte obejrzenia? dla różnych ludzi różne rzeczy są ciekawe i warte obejrzenia, i tak dla pedofila wartym obejrzenia... no weź, że co, to dopiero kontrowersyjne? i tak nie zrozumiesz dlaczego; możesz się obruszyć i krzyczeć o niesprawiedliwości, aż się zadławisz takim sfrustrowanym wrzaskiem ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tomcio Ty się tak nie nakręcaj tylko poczytaj sobie, po to podałam link.
Czasem warto wiedzieć co inni mają na ten temat do powiedzenia.

nieprawda, wcale nie warto, przynajmniej w moim przypadku; wiara to prosta rzecz: albo wierzy albo nie, a jak nie wierzysz, to możesz jątrzyć jak ci poszukiwacze z faktomitów, którzy na próbie udowodnienia że nie ma Boga stracą pół życia ;) i na co? skoro go nie ma? sami nie wiedzą, czego chcą, no chyba że chcą za wszelką cene udowodnić coś komuś; w takim wypadku priorytet obrany przez nich musi ich wewnętrznie boleć;

zważ na to: ja nie mam złudzeń co do własnej wiary

a faktomitowcy i inni racjonaliści; uwierz mi, że sam kiedyś byłem w heretyckiej czołówce
pozdro!

A Ty zważ na to, że tu się mówi o Biblii, a nie o wierze.
Ty dalej możesz jątrzyć. Ja mam złudzenia, o takie:
www.youtube.com/watch?v=7iGixOwIdB8
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie powiem jakie jest moje prywatne zdanie. Wolno mi.
Filmik "szalonej" też wart obejrzenia.
www.youtube.com/watch?v=HQzAgiPsI3k

a co to ma do rzeczy? czy to warte obejrzenia? dla różnych ludzi różne rzeczy są ciekawe i warte obejrzenia, i tak dla pedofila wartym obejrzenia... no weź, że co, to dopiero kontrowersyjne? i tak nie zrozumiesz dlaczego; możesz się obruszyć i krzyczeć o niesprawiedliwości, aż się zadławisz takim sfrustrowanym wrzaskiem ;)
Twoje ataki są dla mnie niezrozumiałe - to fakt.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nieprawda, wcale nie warto, przynajmniej w moim przypadku; wiara to prosta rzecz: albo wierzy albo nie, a jak nie wierzysz, to możesz jątrzyć jak ci poszukiwacze z faktomitów, którzy na próbie udowodnienia że nie ma Boga stracą pół życia ;) i na co? skoro go nie ma? sami nie wiedzą, czego chcą, no chyba że chcą za wszelką cene udowodnić coś komuś; w takim wypadku priorytet obrany przez nich musi ich wewnętrznie boleć;

zważ na to: ja nie mam złudzeń co do własnej wiary

a faktomitowcy i inni racjonaliści; uwierz mi, że sam kiedyś byłem w heretyckiej czołówce
pozdro!

A Ty zważ na to, że tu się mówi o Biblii, a nie o wierze.
Ty dalej możesz jątrzyć. Ja mam złudzenia, o takie:
www.youtube.com/watch?v=7iGixOwIdB8

jeszcze co wymyślisz tylko po to żeby odpowiedzieć? rozmawia się o Biblii, ale bez tego, czym jest wiara; no to ja ci powiem, że nie potrafię; autor pyta o kontrowersyjne cytaty, to ja mu mówię, jakie dla mnie one są, a że dotyczą Biblii, to mówię dlaczego takie dla mnie są: czyli czym jest dla mnie Bilblia

czego jeszcze nie rozumiesz? muszę stąd iść, sorry
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co to ma do rzeczy? czy to warte obejrzenia? dla różnych ludzi różne rzeczy są ciekawe i warte obejrzenia, i tak dla pedofila wartym obejrzenia... no weź, że co, to dopiero kontrowersyjne? i tak nie zrozumiesz dlaczego; możesz się obruszyć i krzyczeć o niesprawiedliwości, aż się zadławisz takim sfrustrowanym wrzaskiem ;)
Twoje ataki są dla mnie niezrozumiałe - to fakt.

to nie atak Agata; nie rozumiem po co ten link, może to jakiś atak? ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A Ty zważ na to, że tu się mówi o Biblii, a nie o wierze.
Ty dalej możesz jątrzyć. Ja mam złudzenia, o takie:
www.youtube.com/watch?v=7iGixOwIdB8

jeszcze co wymyślisz tylko po to żeby odpowiedzieć? rozmawia się o Biblii, ale bez tego, czym jest wiara; no to ja ci powiem, że nie potrafię; autor pyta o kontrowersyjne cytaty, to ja mu mówię, jakie dla mnie one są, a że dotyczą Biblii, to mówię dlaczego takie dla mnie są: czyli czym jest dla mnie Bilblia

czego jeszcze nie rozumiesz? muszę stąd iść, sorry

Nie trzymam Cię ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Twoje ataki są dla mnie niezrozumiałe - to fakt.

to nie atak Agata; nie rozumiem po co ten link, może to jakiś atak? ;)
U mnie jest spokojnie, a jak u Ciebie?
U Ciebie powinna być Wiara, Nadzieja i Miłość( z tego co mówisz) a ni ma ;)
Opublikowano

Powyższa dyskusja przypomniała mi taki jeden kawał:Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubną ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
- Kochanie, pośpiesz się i chodź do łóżka...
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
- Kochanie, nie każ mi czekać tak długo...
Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
- Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
- Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę....

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to nie atak Agata; nie rozumiem po co ten link, może to jakiś atak? ;)
U mnie jest spokojnie, a jak u Ciebie?
U Ciebie powinna być Wiara, Nadzieja i Miłość( z tego co mówisz) a ni ma ;)

jedyne co powinienem tak naprawdę zrobić, to nie odpowiadać na takie prostolinijne rozumowanie, nic więcej; ale mam słabości, cóż

pozdro!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



superśmieszna sprawa ;)

Jeszcze bardziej śmieszna jest wtedy, kiedy rozumiemy aluzję ;)

;) a aluzja odkrywa wiele senownych rzeczy i jest bez wątpienia niesamowicie trafna ;)
Opublikowano

Nie, to jest głupie i bez sensu. Wysiada przy tym:Zadanie:

Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat Dziecko będzie

5 razy młodsze od matki

Pytanie:

Gdzie jest ojciec? To zadanie jest do rozwiązania i nie jest tak trudne,

na jakie wygląda. Nie patrz na rozwiązanie, można je rozwiązać

matematycznie.

Uwaga:

Pytanie "Gdzie jest ojciec" musisz dokładnie przeanalizować.



Rozwiązania szukaj niżej...

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Rozwiązanie:

Dziecko ma dzisiaj X lat, a jego matka Y lat.

Wiemy, że matka jest 21 lat starsza od dziecka.

W następstwie:

X + 21 = Y

Wiemy również, że za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki.

Możemy zatem napisać następujące równanie:

5 (X + 6) = Y + 6 Zastąpimy Y przez X i rozpoczynamy rozwiązywać:



5 (X + 6) = X + 21 + 6

5X + 30 = X + 27

5X - X = 27 - 30

4X = -3

X = -3/4

Dziecko ma dzisiaj -3/4 roku, co jest równe -9 miesięcy...



Rozumując matematycznie, można przez to dowieźć, że matka jest w tym

własnie momencie BZYKANA!!



Rozwiązanie:

OJCIEC JEST NA MATCE

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


U mnie jest spokojnie, a jak u Ciebie?
U Ciebie powinna być Wiara, Nadzieja i Miłość( z tego co mówisz) a ni ma ;)

jedyne co powinienem tak naprawdę zrobić, to nie odpowiadać na takie prostolinijne rozumowanie, nic więcej; ale mam słabości, cóż

pozdro!

Odbieram to jako komplement :)
Pozdrawiam również Tomku.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jedyne co powinienem tak naprawdę zrobić, to nie odpowiadać na takie prostolinijne rozumowanie, nic więcej; ale mam słabości, cóż

pozdro!

Odbieram to jako komplement :)
Pozdrawiam również Tomku.

tak, to komplement ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo delikatnie to przedstawiłeś. Mam bardziej "prostolinijne" skojarzenie:
Ojciec jest w du...;)

głębokie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem . To pierwsze próby. Gitary też muszę odkurzyć. Ale taki jest plan. Co jakiś czas rozciągam palce, zaczynam nucić i śpiewać.    Kocham te swojej gitary i muzykę którą z nich wydobywamy. :)
    • Chodź. Wejdźmy tam. W las głęboki, w polany dzikich listowi o korzennym aromacie wieczornych westchnień. Wiesz, słońce jaśnieje w twoich włosach koroną, kiedy je rozczesujesz dłonią, jakby w zadumie.   Idziemy serpentyną wijącą się, zagubioną w przestrzeni gorącego lata, wśród stłoczonych lękliwie czerwonych samosiewów, wiotkich winorośli… W krzaku jaśminu, co lśni kroplami rosy, jawi się pajęczyna drżąca. I w tym drżeniu, w tej przedwieczornej zorzy, my.   Chodź. Weź mnie za rękę. Chcesz, wiem, choć kroczysz w panteonie niedomówień i jakichś takich, jakby pobocznych spojrzeń, które w tobie kiełkują z nasion niepewności.   Idziemy w cichym kołysaniu wierzb, w powiewach wiatru kładących się na pniach, na przydrożnym płocie drewnianym, na sztachetach, między którymi słońce przepuszcza w migotach swoje cienkie nitki jaskrawego blasku, na kładce przerzuconej nad perlistym nurtem strumienia, wśród feerii mżących kryształów.   Na naszych ustach i dłoniach, na skroniach…   Chodź. Wejdźmy w te szepty rozochoconych brzóz. W ramiona kasztanów ze skrzydlatych cieni. Niech nas oplotą, abyśmy mogli wzbić się na nich ku słońcu lekko. Z cichym krzykiem zamarłym na ustach.   Idziesz z tyłu ścieżką, bądź kilka kroków przede mną.   Dokądś wciąż wchodzisz. Skądś wychodzisz. Z jakichś zakamarków pełnych anemonów, z leśnych ostępów i w kwiecistym pióropuszu na głowie. Bogini natchniona śródpolnym wiatrem łagodnym. Uśmiechnięta.   Chodź. Idziesz. Znowu idziemy. Ty, przede mną. To znowu odrobinę za mną. Obok. Przechodzisz. Przemykasz lekko. Zatrzymujesz się, rozmyślając nad czymś.   To znowu zrywasz się truchtem, wybiegając o parę kroków wprzód.   Idę za tobą w ślad.   Kiedy wyprzedzam cię, oglądam się za siebie. Podaję ci rękę.   Nikniesz w cieniu na chwil parę, jakby celowo, naumyślnie. Na moment albo może i na całą wieczność. Nie wiem tego na pewno, ponieważ olśniewa mnie przebłysk spadający z nieba, co się wywija z korony wielkiego dębu.   Wiesz, to wszystko jest takie ciche i ciepłe. miękkie od poduszek z mchu i paproci.   Szepczę, układam słowa, kiedy ty, wyłaniasz się bezszelestnie z cienia (nagle!) i cała w pozłocie.   Od migotów blasku. Od drżeń.   Tuż za mną. Jesteś. I jesteś tak blisko przede mną, jedynie na grubość kartki papieru tego wiersza, który właśnie piszę (dla ciebie) albo źdźbła trawy, którym muskasz niewinnie moje spragnione usta.   Wychodzisz wprost na mnie, przybliżasz się, jakby w przeczuciu nieuniknionego zderzenia Wyjdź jeszcze bardziej. Proszę. A proszę cię tak, że już bardziej się nie da. Wiesz o tym. Więc wyjdź… Wyjdź za mnie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-07-31)    
    • @Nata_KrukNo, bo jak krótki może być długi ? :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Marek.zak1Akceptujesz, zgadzasz się na wszystkie plusy i minusy. Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymAlbo i nie :) Któż to wie :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • @Alicja_Wysockaten świat jest taki mały Las Palmas jest za rogiem? to ja się oszukałem marzenia mógłbym spełnić w knajpie ? w Gdyni, a nie w Krakowie?   :)) dziękuję i pozdrawiam:)    
    • @Nela Sam wiersz bardzo dobry, niesamowicie trafnie oddaje stan ducha. Dobrze, że piszesz, jest tutaj mnóstwo wrażliwych osób, mamy swoje wzloty i upadki. Jeśli to osobiste odczucia, to warto coś z tym zrobić. Pisanie o tym. to dobry początek. Bardzo pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...