Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sonet, Ostatnia Elegia


Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę wymyślać żadnej już elegii
Wiersz – wieniec z liter spalę w bieli kartki
Tak jak kapłani: liście, drzew litery
tłumaczą ogniem w dymu kręte szlaki

Po prostu powiem wszystkim horyzontom
Że ich margines dla mnie był za mały
Koniec tym nie jest, na czym wszyscy kończą
że za nie ścieżki ciągle wyjeżdżały

moich wędrówek przedeptanych jutrem
Gdy się unosił wiersz ponurym piórem
I gdy niebieskie nieba kamikaze

z kieliszka oka piłem haust za haustem
za dużo marząc, nie będę już marzył –
Zdezerteruje z błękitnych kamaszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...